Gryzelda Gryzoń
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Gryzelda Gryzoń
-
hahha zobacz sobie na temat czy krzyczycie na starsze dziecko :P zaraz zaczne podejrzewac nieletnia o mile uwagi ;) no chyba ze sie zaczniesz narazac :P to na ciebie tez wezme oczki ;) a tak powaznie to jak zwykle mam to w nosie wyloguje sie bo tylko zaczna tropic dalej i nam topic padnie :/ szkoda by bylo zebym byla tego winna
-
mini wykrakalas z ta napascia pomaranczy :P zaskakuje mnie tylko chec chwalenia sie swoimi osiagnieciami w tropieniu innych :P
-
zadzwoniłam do szpitala i dowiedziałam się, że skoro nie stracił przytomności, dotknięcie nie trwało długo, oparzenie jest niewielkie, dziecko nie wymiotuje, nie ma przekrwionych oczy i kilku innych jeszcze objawów to mogę przyjść jutro na kontrolne badanie u pediatry, chyba że coś będzie się dziać w nocy no to wiadomo, pani mi powiedziała że większość przypadków to wstrząs bardziej psychiczny niż faktyczny uraz, ale powinien mieć zbadane serducho osłuchowo, to by się zgadzało bo on był przerażony co się stało a jeszcze ja zamiast go uspokoić to się wydarłam że nigdy tak ma nie robić itp.. w życiu się nie spodziewałam, że tadek coś takiego zrobi, nigdy nie grzebał w gniazdkach od czasu raczkowania przemka to mam zatyczki w pradzie bo pzremek owszem probowal cos wkladac ale tadek nigdy a dzis rano przemek stlukl kieliszek i maz odkurzal awaryjnie z dywanu szkielka, no i zapomnial wlozyc zatyczke do gniazdka i bach starszy sie zainteresowal :/
-
hehe jakos watpie w merytoryczne info z kafe ale w sumie sprobowac nie zaszkodzi
-
macie jakies doswiadczenia z porazeniem pradem? tadek dzis wsadzil srubke do gniazdka i go nieco trzepnelo, niby nic ale przyszedl wieczor a on dostal goraczki i mowi ze go glowa boli, ciagle placze i nie wiem co mam robic dalam mu paracetamol
-
ja swojemu na urodziny lub inna okazje chce kupic globus z puzzli 3d ale to ponad 50zl a boje sie ze przemek to rozwali wiec na razie czekam bo to nic pilnego :) na razie rysujemy :) dzis z rana powstala rodzina na kartce ale nie wiedziec czemu mama tata i przemek byli na 1 str a tadek na drugiej bo jak twierdzil sie nei zmiescil tylko z emeijsca w cholere :D
-
u nas caly czas upal :/ dzis odkrylismy super plac zabaw a zaledwie z 15km od domu :) mega wypasny plac z kanjpa na srodku :D mini w biedronie czy lidlu nie pamietam maja byc na dniach mapy swiata europy i kosmosu po 14,90 moje dziecko znow wsiadlo na kosmos i wlasnei slucham opowiesci o biegunie polnocnym magnetyzmie i innych zagadneiniach az wstyd przyznac mi nieznajomych lub zapomnianych wraz z egzaminem z geografii zzz
-
z chowaniem mam tak notorycznie :/ a co do amalgmatu to ja mam go wiecej niz czegokolwiek innego ale nei stac mnie na inne plomby :( mam conajmniej z 10 plomb czarnych a moze wiecej i to z 4 ogromne ja teraz nie mam pojecia jak stoje z tarczyca ostatnie badania robilam kilka mcy po porodzie wiec to juz jakies 1,5 roku temu
-
a jak wszystkie badania sa ok a tarczyca za duza to cos jest zle? ja tam mialam ze 3 lata temu to mi lkearka powiedziala ze nei mam sie czym martwic i odeslala z niczym
-
no i burzy nie bylo popadalo z 5min i koniec :/ patrisa moj chlop czesto biezre laptop do kibla :/ a co do kredek itp to ja taka bylam ale ja tez ladnei wycinalam i wyklejalam malowalam az do pelnoletniosci zarabialam na rysunkach :) a dzis zostalo mi tylko malarstwo scienne chcoiaz pewno kwestia przypomnienia bo chec mam na malowanie :D
-
idzie slychac z oddali jednak powoli kroczy z dala od mego horyzontu :( ja od 3 dni nie umiem spac mimo ze mi sie oczy zamykaja to ta duchota mnei dobija a lysy wkurwia bo mam widno w sypialni jakby poludnie bylo
-
fajny temat :) usmialam sie ale tez wiele w tym prawdy przynajmniej jak patrze na mojego chlopa http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5311316&start=30
-
hmm a kiedy zawita do mnie? ja tez chce!!!! powiem jak moje mlodsze : "yyyy ty mi yyyy tio" :):)
-
a moje mlodsze powino byc dziewczynka siedzi i ubiera miska w pieluche spodnie a nawet czapke :D i kaze mi dolewac do kubka wody bo mis ma pic :/
-
ja nic nie pijem bo umnie skwar i upal i mam dosyc juz chetnie by cos spadlo jaka kropla deszczu ale jakos nie raczy tylko duchota sie zrobila :/
-
wrocilam i... tak jak myslalam kolejny antybiotyk i kiblowanie w domu do srody :( za to pani dr byla tak mila i dala mi jakies proszki na uspokojenie :D babka w aptece dziwnei sie patrzyla bo to na recepcie bylo od dwulatka :D czerwona z tym rysowaniem to ja bylam spokojna tak jak Ty ze nei chce nei lubi nie musi :) spiewac tez mu nie kaze a wiem ze sa dzieic co pieknie spiewaja w jego wieku :) tylko niepokoj powstal w zwiazku z nieumiejetnoscia trzymania kredki co za tym idzie pisania, mam nadzieje ze szybko zalapie prawidlowe trzymanie i przestane go katowac rysowaniem bo skoro nie lubi to moze nei lubic ale pisac to wypadaloby by w XXI wieku umial zwlaszcza ze na kompie juz umie
-
ja za chwile ide do pediatry i cos czuje ze mi powie ze w pon ze zlobka nici bo mlody ciagle kaszle a wczoraj dostal krwotoku z nosa :( ja oszaleje w domu z nimi ratunku bo sie powiesze albo ich powiesze wstali o 6.40 i non stop sie tluka :/ ani kurwa z nimi sie bawic ani pracowac, interes mi lezy i kwiczy bo to gowniarstwo trzeba ciagle pilnowac :(
-
o rety to cos jak to wiadro do kapania dziecka :D sztuczna blona dziewicza itp :d jako to bardziej obrzydliwe niz tampon czy podpaska nie wiem na co to komu bo jakos tych 12 godz to nie wierze, zalezy jaki kto ma okres :D
-
my mamy takie ogromne kredki kredy chodnikowej i rysuja po elewacji domu :) w domu mamy tablice na scianie i niestety rysuje po niej tylko przemek a ile sie przy tym naspiewa lalalalla :D:D:D ja mam teczki chlopakow ale na jakies pzrelomowe prace jak pierwszy rysunek czy kolorowanka przemkowa, czy laurka tadzia itp ale teraz zaloze tez teczke na te bazgroly i zobacze jak to sie zmienia, u przemka to dynamicznie sie rozwija widac nawet na przestzreni ostatnich 3mcy najpier zaczal rysowac kolka potem osemki teraz trojkaty no i chetnie rysuje roznymi kolorami, podoba mu sie kolorowanie a malowanie to calkiem tylko ja nie mam nerwow to tego syfu jaki robi przy malowaniu farbami :) ale on sobie tez zamaist farb robi bloto z piachu ziemi wody i tym maluje, niestety moje auto :/ jaki byl ostatnio niepocieszony jak to wyschlo i odpadlo z lakieru a innym razem maz wzial szlauf i zmyl :D
-
no dobry pomysl bede zbierac te kartki :) zobaczymy czy np po tygodniu czy mcu sie cos zmieni, mnie sie zdaje ze u niego problem jest bardziej natury psychicznej bo on jak chce to potrafi, kiedys bylam w szoku jak bylam na zajeciach u pedagoga i ona go tak zagadala ze narysowal sam na kartce mame tate siebie i brata i bylismy podobni do ludzi malo tego sam z siebie nam wyznaczyl droge i jeszcze balona do rak wsadzil :) ale ona go tak sprytnie zaszla ze ja nie potrafie
-
no pulku sprobuj :) przemek nam rok temu zmalowal caly slownik :D na kazdej stronie nie obylo sie bez parafki :D a slownik niemiecki ma z 500stron :D
-
no tak robie ale marne efekty, przemek przez dzisiejsze popoludnie zrysowal caly zeszyt 16 kartkowy a tadek postawil kilka kresek i to w dodatku w kolorze czarnym :(
-
no kolorowanki to tak ale on niezbyt sie przyklada do kolorowania, poza tym ja mam wciaz obawe ze kolorowanie mu nie pomoze, chyba chodzi o narysowanie czegos a nie wypelnienie kolorem, a z tym odwzorowaniem to wiem o co ci chodzi i to mu wcale nei pasi :/ nie umie tego zrobic, radzi sobie z tymi ksiazeczkami typu akademia 5latka itp ale tam tak naprawde neiwiele jest do rysowania samodzielnego, nagrody u tadka to porazka bo jemu nie zalezy nigdy na niczym ma w nosie czy dostanie cos czy nie, a jak mam mu to za akre robic ze jak nie narysuje to nie dostanie to az tak nie cche katowac dziecka
-
nieletnia to dziala ale w przypadku przecietnego dziecka bo widze to u przemka ze jemu kit czy to mazanie kreda czy cos, nie zajmie sie na dlugo ale od czasu do czasu zrywa go do takich zajec, dorysowywanie dziala ale czy to cos da? on wtedy traktuje to jako zadanie a nie jak rysowanie, natomiast u niego nie ma mowy o sklonieniu go do narysowania czegos od zera na pustej kartce, on lubi np polacz ksztalty czy kropki itp ale ja sie obawiam ze to za malo, skoro on ma rysowac, w jego weiku dzieci juz potrafia narysowac cos co przypomina okreslona rzecz a on kreski nie postawi nawet i to nie to ze nie potrafi tylko zwyczajnie nir chce :/ ja do tej pory nie naciskalam na niego bo skoro pieknie buduje i umie robic bardzo precyzyjne zreczy wymagajace manualnych zdolnosci uznalam zwyczajnie ze nie am talentu do malarstwa i nie musi ladnei malowac ale teraz na mnie naciskaja ze musi bo inaczej pisac sie w szkole nie nauczy i faktycznie on zle trzyma kredke lyzke tak z gory jak malutkie dzieci, przemek juz widze ze obraca kredka i niewygodnie mu rysowac tak z gory czesciej lapie od dolu a ta cholera taka toporna, nie wiem w czym problem czy w tym ze go malowanie nei kreci, czy cos mu to utrudnia, bo jednoczesnie na komputerze chetnie maluje
-
no wlasnie jego kartka papieru parzy :/ jedynie co go interesuje to labirynt ale tez nei bardzo, lapkami on nie chce bo on z takich lalusiow co sie pobrudzi to be :) ale etgo nei probowalam, kreda na chodniku byla z rok temu na topie, teraz tez niechetnie, ogolnie zaczynam widziec problem bo on bardzo chetnie maluje wlasnie mapy, drogi i inne bazgroly ale w paintcie a na kartce nie :/ przemek az sie trzesie jak widzi pisak i kartke, z reszta przemek to marze po wszytskim meblach scianach itd.. a tadek od zawsze stronil od prac plastycznych i jest coraz gorzej, te panny z rehabilitacji tez nie maja jakiegos fajnego pomyslu poza tym zeby po prostu go zmuszac i kazac rysowac kolorowac, jedyna opcja to zadania, to w miare chetnie wykonuje ale ilez tych ksiazeczek idzie kupowac, zaczelam drukowac z netu te szlaczki dodawanki i inne pirdolki w stylu znajdz roznice, niemniej to nie to samo co rysowanie :/ a lodow bym zjadla ale mnei gardlo boli :(((