AlicjaAlaAlicja

gosienka22, jesli sie wyczyscilo samo, to nawet lepiej, bo nie bedziesz musiala miec zabiegu brr (ja mialam niestety bo u mnie bylo poronienie zatrzymae, nic nie mialam, nawet plamien, musialam miec zabieg). A jak sie samo wyczysci to lepiej nawet z tego wzgledu ze chyba nie bedziecie musieli dlugo czekac na kolejne starania..

kasiula86, gratulacje dwoch kreseczek...:-) dziewczyny ja juz powoli wysiadam, mam gorszy dzien , juz mam dosc tej wegetacji w lozku, ryczec mi sie cche...:-(

natka trzymam kciuki, zeby to przeziebienie cvi szybko przeszlo... ja mialam tak na poczatku pierwszej ciazy ale mialam zapalenie gardla i potem stan zapalny w uchu (jakby woda sie zebrala w uchu) ech tez sie wtedy nacierepialam, bo antybiotykow zadnych nie bralam, tylko domowe sposoby

no ja caly czas plamię, nie zmniejza sie, wiec calky czas przygotowana jestem na poronienie...:/ jakos tak mysle, ze to by bylo zbyt piekne donosic te ciąże ... leżę... wlasnie zjadlam obiadek.. wizyta u lekarza na 27 grudnia tuż po swietach,... nie mam mdlosci, nic takiego.. piersi mnie bola trochje ale tylko wieczorami..

gosienka22... przytulam.. co za los...:-( wiem, jak to boli, musisz być dzielna..

tak, trzeba przyznac, ze tesciow mam super... nie ma co narzekac.. co do gotowania, mój mąż też za bardzoi sie nie garnie, ale wiem, ze w takicgh sytuacjasch staje na wysokosci zadania, zdecydowanie... ogolnie w sumie duzo mi pomaga, nawet mieszkanko sam wysprzatal świątecznie :-) co do pcos i clo - ja w pierwszej ciazy zaszlam przy dwoch tabletkach, w ta ciążę ualo sie przy jednej..

natka, to moze jedz do lekarza jednak, duza ta temperatura..

ja tez mialam dzis pomidorówke:-) mamusia mi ugotowala:p:p

lalka_tereska, no tak to juz jest, cos za cos, niestety musimy z wielu rzeczy zrezygnowac, ale mysle, ze jak poczujesz pie3rwsze ruchy dziecka.. to zmiekniesz...:-) na poczatku wiadomo, ze nie ma takiej relacji matki z dzieckiem bo dziecko jest tylko malenka plamka na monitorze, ale pozniej... zobaczysz, latwiej ci bedzie zrezygnowac z wielu rzeczy dla dobra malenstwa.. a na diete tez bedziesz miala czas, na razie o tym nie mysl. a znajomi niech was odwiedzaja przeciez chyba im nie bedziesz przeszkadzala taka leżaca:-)

rolada , pwewnie ze cos o tym wiemy:-) Ja jak lekarz mi robil usg dopochwowe, a robil juz kilkakrotnie w tej ciazy (chyba z 6 razy), to za kazdym razem tak mi przy tym serce walilo ze strachu, ze hej

lalka, olej takie pomaranczowe, glupie wpisy, nie ma sensu dyskutowac z takimi polglowkami

nie, nic innego oprocz clostillbegytu nie bralam, jeszcze tylko folik i luteine na regulowanie cykli..

wiec w ciąże, zarówno jedną, jak i drugą, udalo mi sie zajść po clostillbegycie, bo tak to owulacji nie bylo, a cykle długie nawet 70-dniowe

lalka, rozm.36 ? Toż ty chudzinka przecież.. Ja już chyba sie w 38 nie mieszcze... ledwo co, 40 mnie teraz chyba czeka. pcos mam, ale hormony mam w normie, jedynie to jajniki tylko takie zabąbelkowane tymi pecherzykami

lalka_tereska, wydaje mi sie ze kryzys jest naturalny, bo ja tez btak mam, leze, leze, i glupieje - tez jestem zle bo chcialam przed ciaza jeszcze schudnac, zapisalam sie na silownie ale pochodzilam tam cale dwa tygodnie :-) tez sie czuje gruba i chyba juz jestem , juz mam lekka nadwage.... plamienia sie nasilily zamiast sie zmniejszac...wiec nie wiadomo jak to bedzie... ja z tymi mdlosciami mialam podobnie w 1 ciąży - jak dlugo nie zjadlam to mnie mdlilo i musialam cos zjesc i przechodzilo...moja siostra tez tak miala we wszystkich czyli dwóch ciążach i urodzila coreczki:-) wiec moze to znak ze bedziesz miala corke?:-)

natka3636, a moze sprobuj samego imbiru - kroi sie go do herbaty, ponoc tez pomaga na mdlosci i wymioty.. albo migdaly

ja na razie nic, tylko kwas fiolowy , na razie nie trzeba, tylko zdrowa dieta, dopiero jak sie zacznie 2 trymest, to wtedy jakies zestaw witamin dla ciężarnych

lalka_tereska, acard jest bez recepty.. jesli w ten sposob moj lekarz uratuje mi ciaze to chyba go ozłocę:-) sam przyznal, ze to w ciemno daje, bo badan zadnych w tym kierunku nie robilam... poleżymy, zobaczymy... a z tym progesteronem, to masz racje - u mnie lekarze (pierwzy i drugi) o razu dawali luteine na podtrzymnanie jak tylko zaszlam w ciaze, ale z tego co mowisz, lekarze maja chyba olewczy stosunek do tak wczesnej ciazy

natka3636, sprobuj zbic goraczke zimnymi okladami, lez, wypoć sie, jedz kanapki z czosnkiem (to naturalny antybiotyk, naprawde polecam), pij cieple mleczko z miodem... musisz wylezec

xrozza, nie poddawaj sie jeszcze, ja tez mam plamienia, dzisiaj przybraly na sile...w kazdej chwili moge poronic.. leze... nie trace nadziei...

a wiecie dziewczyny co mi lekarz jeszcze kazał brać? Acard - czyli aspiryna co jest na rozrzedzenie krwi... zdziwilam sie na poczatku, ale faktycznie - tak jak mowil - czasem sie to podaje przy poronieniach nawykowych - bo to juz by bylo moje drugie poronienie.. ten acard poprawia ukrwienie macicy i dzieki temu zarodek ma wieksza szasnse tam przezyc... ciekawe.. sam lekarz powiedzial, ze przepisuje tak to "po omacku, w ciemno" ale jedna tabletka dziennie mi ponoć nie zaszkodzi, a jak ma pomóc to lykam

lalka_teresa, poprzednio bylo tak, ze ciaza obumarla na przelomie 8/9 tygodnia, dowiedzialam sie o tym w 12 tygodniu dopiero na kontrolnej wizycie u lekarza - nie mialam wtedy zadnych plamien, krwawien, nic, przez ponad 2 tygodnie chodzilamn z martwa ciazą... niczego zlego sie nie spodziewalam... teraz jest zupelnie inaczej... co do nadżerki - ja tez mam niedużą, ale to krawienie mam nie od nadzerki tylko z szyjki, co jest gorsze w ciazy, bo mala nadzerka nie jest grozna.

a ja dziewczyny mam nieciekawe wieści, wczoraj po wizycie u gina z tymi plamieniami, połozylam sie grzecznie do lozka i przelezalam, a dzis rano, wstaje na siku a tam krew na papierze toaletowym, wystraszylam sie na maksa, i pojechalam do swojego lekarza, na szczescie przyjmowal dzis bo tak to bym musiala na izbe przyjec jechac, przyjal mnie zbadal, i na szczescie - serce bije... ufff, ale jedyne co moge robic to lezec plackiem i nie wstawac w ogole , caly czass grozi mi poronienie... masakra jakas...

dziewczyny musimy myslec optymistycznie, choc wiem, ze nie jest to proste, pewnie kazda z nas przezywa teraz to samo, najpierw zeby bylo widac pecherzyk, potem zeby zobaczyc zarodeczek, potem serducho...;-) ja z racji jednego poronienia mialam najgorsze mysli od poczatku, wiecie jaka sobie kupilam rzecz od razu jak dowiedzialam sie ze jestem w ciazy? koszulke do szpitala... Bo ostatnio w pierwszej ciazy nie bylam zbyt przygotowana...;-)

Aniulek, nie martw sie, na pewno to nic zlego, tantum verde nie powinno zaszkodzic w ciazy, a swoja droga dziwna ta pani doktor, nie umiala tego zdiagnozowac co to jest ? Najwazniejsze ze dzieciaczkowi bije serducho i ze sie rozwija, nie martw sie na zapas a w ktorym tygodniu jestes dokladnie ? zrob sobie suwaczka:-)