Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mama2008-2012

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mama2008-2012

  1. hej:) U mnie tez nocka do dupy :( Obżartuszku chyba jeszcze nie ale warto sparwdzic w szpitalu. Podobno przed porodem zwiekszka sie ilośc wydzieliny no ale ciezko cokolwiek podpowiedziec. u mnie pochmurno i humor tez jakis nie bardzo :(
  2. hej:) U mnie tez nocka do dupy :( Obżartuszku chyba jeszcze nie ale warto sparwdzic w szpitalu. Podobno przed porodem zwiekszka sie ilośc wydzieliny no ale ciezko cokolwiek podpowiedziec. u mnie pochmurno i humor tez jakis nie bardzo :(
  3. hej:) U mnie tez nocka do dupy :( Obżartuszku chyba jeszcze nie ale warto sparwdzic w szpitalu. Podobno przed porodem zwiekszka sie ilośc wydzieliny no ale ciezko cokolwiek podpowiedziec. u mnie pochmurno i humor tez jakis nie bardzo :(
  4. a wlasnie mialam ci pisac megisu ze moze pepsi pomoże :)
  5. Netka własnie ja tez sie nie spoufalam bo nie widze żadnej potrzeby ale ta kobieta jest po prostu tak wścipska że nie zna granic. A ja ogladam "mam talent" a moja córcia bawi sie w fryzjera- moimi wlosami. Boli :)
  6. jestem i ja :) własnie sobie ogarnęlam mieszkano i czekam ,aż mi sie pranie skończy. Zjadłam własnie śledziki w śmietanie-pychota :) a teraz zajadam sie pestkami dyni. Handzia chyba masz juz syndrom wicia gniazda :) wiem, że to wkurzające jak sama musisz wszystko zrobic ale nie denerwuj się. Faceci juz tacy sa, może nie wszyscy, ale w większości. Ja na pytanie "ile jeszcze" lub "kiedy" odpowiadam po prostu jak przyjdzie czas albo, że sama tego nie wiem. I mam na mysli bardziej obcych a nie bliska rodzinę bo oni mi tego rodzaju pytań nie zadają tylko czekaja razem ze mną. Ostatnio taka babka sie mnie pyta(mieszka klatke dalej)" co będzie" to jej odp, że DZIECKO :) No kurwa siedzi baba całymi dniami przed blokiem i tylko plotami sie zajmuje. brrrrrr jak ja takich ludzi nie lubie!!! A dwa co ja to obchodzi i na co jej ta wiedza sie przyda?? A siary w pierwszej ciązy też nie miałam, w drugiej pokazała sie jakos kolo 7-8 miesiaca.
  7. hej:) ja sie tylko melduje, że synek nadal w brzuszku i uciekam :) bede w miare mozliwości zagladala i odezwe sie poźniej:)
  8. hej:) bylam dzisiaj na ktg ale nic nie wykazlo, jakies tam pojedyncze skurcza ale bez szału. Brzuch nadal boli i sie nakrecam, że to może juz niedługo. Ramysia sytuacja z kuzynka dosyc nie przyjemna ale ne ma co sie przejmować. Mama28 troche dziwne że "wciskają" Ci malucha. Jest na prawde cięzko po porodzie przestawić sie na "inny tryb" , wiem to z własnego doświadczenia. Ja korzystałam z każdej wolnej chwili i spalam bo człowiek przyzwyczajony do "wolności" potrzebuje czasu żeby sie ogarnąc w nowej sytuacji. Netka i Megi ja w pierwszej ciązy przytyłam 30 kg i wyglądalam jak shrek!!! w 8 miesiącu pojawiły sie rozstepy, mialam mega celulit ale caly czas powtarzam że nawet gdybym miala przytyc 60 to i tak najwzniejsze ze urodziłam zdrowe dziecko :) Waga spadnie z czasem, nawet sie nie obejrzycie :) Ja wrócilam z rozmairu 42/44 do swojego 34/36 i to bez żadnych cwiczen i diety. Po prostu :) Widocznie taki nasz urok, że tyle tyjemy. Przyznam tylko, że teraz z synkiem wyglądam inaczej bo faktycznie z chlopakiem idzie w brzuch a z dziewczynka w dupe:) ja juz mam 20 kg na plusie.
  9. melduje się i ja :) nocka ok, tylko jedna wizyta w wc :) pije kawkę i zaraz ide się szykować na KTG, ciekawe czy cos juz sie ruszyło. Oby wyszły jakies skurcze to bede wiedziała na czym stoję :) ło ło ło super że sie odezwałas i najwazniejsze że dobrze sie czujecie :)
  10. wiecie co do znieczulenia to jak bylam w pierwszej ciązy to nawet przez głowe mi nie przeszło że cos takiego jest :) serio dziewczyny nawet o tym nie pomyślalalam. I dalam radę bez tego, teraz też nie zamierzam. Jakos nie jestem przekonana do tego i sama nie wiem czemu. A moj synek sie rozbrykał. Dzisiaj na niego "naskarzyłam" na wizycie, że od wczoraj ledwo czuje jego ruchy to teraz daje znać mamusi że wszystko ok :) Lobuz. Olczak piszesz że płaczesz jak czytasz o "obcych" porodach, to zobaczysz jak bedziesz wyła jak sama urodzisz :) Ja pamietam jak juz leżalam na sali z malutką i sie przyglądałam jak spi to łzy same leciały i nie szło ich powstrzymać. uciekam do łóżka do jutra :)
  11. Megi po wierzchu:) od prawego bioderka do lewego i mierza rozstaw :) wewnatrz tylko paluszki wkładają :) No chyba że ci pechęrz beda przebijać żeby wody odeszły to takie długie "szydełko" jeszcze :) ale to bezbolesne.
  12. madleenn dokładnie takie coś!!!! :D
  13. rozwarcie to palcem ci sprawdzają, oni tam wszyscy doświadczeni :) a ta niby "linijką" to na zewnatrz mierza ci szerokośc bioder.
  14. netka ja juz nie pomoge bo u mnie wraz ze skurczami rozwierała sie szyjka. Oksytocyne dostałam, jak pisalam wcześniej, żeby urodzić lozysko. Ogólnie to teraz licze na szybszą akcję heheheheh :)
  15. madleenn nie przejmuj sie, dasz rade :) To lekarz na porodówce oceni jak bedzie taką "linijką" :) Bedzie mierzył szerokośc bioder i wtedy Ci powie czy bedzie ciężko czy nie :) musze sie pochwalić,że ja usłyszałam ze mam idealne proporcje do rodzenia :)
  16. izka bo porod jest na prawde piękny to i piekne opowieści wychodzą :)
  17. a nie napisalam ze mąż był cały czas ze mną i tak jak pisze obzartuszek, wsparcie nie ocenione. po wszystkim szyli mnie "na żywca" bez znieczulenia bo troche pęklam w środku. I to było gorsze od porodu :) zaraz oksytocyna na urodzenie łożyska i po dwoch godz na sale spać :) Obudziłam sie na drugi dzień o 6,poszłam wziąc prysznic i prawde mowiąc bylam gotowa żeby wyjść do domu :) o 8.00 dostałam córcie i juz ją mialam do wyjscia ze szpitala.
  18. spoko juz opisuje :) z soboty na niedziele obudził mnie o pólnocy ból i to dosłownie taki jak na okres. U mnie nie rozchodził sie do krzyża tylko stopniowo zmieniał w skurcze macicy. Koło 2 obudziłam pielęgniarkę, żeby ktg zrobiła. A że maszyna gówniana to żadnego skurczu nie pokazała a pigula wkurzona że ją obudziłam :) i tak sie bujałam po korytarzu z bolami do 8 bo wtedy był obchód. Tam stwerdzili, że rozwarcie na 3 cm i skurcze takie co 15 min. Aha a koło 6 rano organizm zaczął mi sie oczyszczac wiec posiedziałam troche na kibelku :) Koło 15.00 udalo mi sie zdrzemnąc bo tak sie ulozyłam,że ledwo wyczuwalam skurcze. Po 18.30 przyszła pielegniarka żeby mnie zbadac bo zdawała dyżur i musiała przekazac nocnej zmianie co sie dzieje i po badaniu okazalo sie że mam 7 cm rozwarcia. szybkie pakowanie i przenoszenie się na porodowke. O 19.00 przebił mi lekarz pęcherz i powiedział, że za pól godz zaczną sie bóle parte a za dwie urodzę. No i sobie poszedł :) faktycznie jakos po pól godz zaczely sie parte ale że nie bylo rozwarcia 10 cm to trzeba bylo sie wstrzymac z parciem. koło 21.00 mialam pełne rozwarcie i po drugim parciu mała wyszła na świat :) nie miałam zadnego znieczulenia i nie byłam nacinana. ja porod wspominam jako cos na prawde pieknego i licze, że ten bedzie podobny:) no to sie rozpisalam :) a nie napisałam, ze byla w szpitalu od piatku wieczór bo nabierałam duzo wody i dr wolal mnie zatrzymac na oddziale.
  19. obżartuszku może Ty na noc zaplanuj porodówke a nie dżemy :D
  20. A zapomniałam napisac ile wazy. No więc myślalam ze ok 3200 a jest 3500 :) Córcie urodziłam 3300 wiec mam nadzieje, że urodze zaraz żeby juz nie był większy :) A boli mnie przy chodzeniu, wstawaniu, załatwianiu się i w ogóle cały czas boli jakbym miała kule w środku, która rozciaga mi mięśnie. Boli mnie też tyłek tam w środku. Podobno też ma prawo tam boleć :) Wiecie mimo, że to mój drugi poród to pamietam wszystko od momentu, kiedy złapały mnie bóle. A co było wczesniej to niestety jak przez mgłę i to tez nie jestem wszystkiego pewna :)
  21. no przed porodem maluch jest mniej ruchliwy. Cos jak przez mgłę pamietam że przy pierwszym porodzie faktycznie ruchy juz były mniej wyraźne ale to bylo 4 lata temu wiec tak na 100% nie potwierdzam. Ja żartuje oczywiście z tym, że sie nikt nie interesuje moja wizytą:D Wiadomo to jest forum, zreszta ja też nie zawsze sie odnoszę do wszystkich :)
  22. hej a co to sie nikt o mnie nie pyta jak po wizycie?? Maluch juz w kanale bo buźki na usg nie widać, seruszko pieknie bije :) Ale w zwiazku z tym ,że malo sie juz rusza ide jutro na ktg do szpitala. Brzuch nadal boli, tyłek i pussy też wiec czekam z niecierpliwością na rozwój wydarzeń.
  23. zdrzemnęłam sie i chyba jestem bardziej zakręona jak przed drzemką:) Robwalka gratulacje synka!!! A moje dziecię cos mniej ruchlliwe :( Dobrze że za 2 godz wizyta to sie dowiem jaka jest tego przyczyna. megi brzuch fajowy.
  24. hej dziewczyny :) mnie od nocy brzuch pobolewa, juz myslalam ze cos sie rozwinie ale nic z tego. Brzuch ciagle boli wiec czekam a dzisiaj wizyta po południu. dziewczyny juz chyba trzymają swoje maleństwa w ramionach :) kłade sie spowrotem ale bede zagladała.
×