mama2008-2012

dzien dobry!!! u mnie dzisiaj deszczowo ale temperatura ok. W nocy juz ledwo wstaje do wc a jak ostatnim razem wstalam o 5 to juz nie moglam usnac a o 7 trzeba było wstać bo corka do przedszkola. zaraz sie kłade na drzemke bo czuje ze odpływam. pojawie sie poźniej.

no kama111111 w końcu!!!! :D ja zmykam do spania bo jutro przedszkole :) pa

mama28 w szpitalu szczepia ci dziecko przeciw ospie i chyba cos tam jeszcze, nie pamietam. A reszta juz w przychodni, czy wybierzesz bezpłatne czy platne skojarzone. Dodam tylko że na rota jest szczepionką doustną.

dziewczyny kupilam dzisiaj w textil fajny kombinezon na jesien za 50 zł. akurat trafilam na dostawe. Netka chyba Ty masz u siebie w miescie?? Obżartuszku nie obraź sie ale chyba jestes przewrażliwiona bo nikt nie próbuje ingerować w Twoje sprawy. co do szczepionek to ja córke zaszczepilam na pneumo dopiero jak skonczyla 2 lata(wtedy tylko jedna dawka jest) bo szła do żlobka a nie miala wcześniej kontatku jako takiego z dziećmi przedszkolnymi i absolutnie nie żałuje bo znacznie lżej przechodzi przeziebienia no i jest odporna na pneumo. Kuzynka nie zaszczepila swojego dziecka i jej corka ma w nosie pneumokoka. Teraz szczepie synka od razu bo córka może przenieść z przedszkola poza tym planuje oddac malego do żłobka jak skonczy rok. na rotawirusy tez szczepie bo jest to dla mnie jedna z najważniejszych szczepionek. Nie zaszczepilam corki i żaluje do tej pory. Serce pęka jak sie patrzy jak dziecko sie męczy z tym dziadostwem :( a w przedszkolu i żłobku zlapała 4 razy i każdy rota był gorszy. jezeli macie możliwośc finansową to przemyślcie to mamuski :) oczywiście przeczytalam wszystkie wasze posty ale nie jestem w stanie sie do niech odnieśc bo tak dużo tego jest :) wybaczcie.

melduje sie i ja:) rano odprowadzilam mała do przedszkola, zajechałam na kawe do mamy a poźniej na paznokcie. Własnie wrócilam do domku i bede leżala do 15.00 :) a wiecie, że ja akurat dzisiaj też zauważylam te spuchniete usta :) Sny na tym etapie ciązy sa koszmarne, mnie na szczescie w tej to omija ale w pierwszej mialam isnte koszmary. klade sie i ogladam "ranczo" :)

hej i ja sie melduje. dopiero mam chwile zeby usiąść,w lasnie oglądam "lekarzy" :) dzisiaj mocne bole brzucha i od wczoraj wieczór biegunka. Zwariować mozna bo albo niech sie zacznie albo przestanie :) a tak ja sie napalam że może to już i przestaje :) nie zdązyłam przeczytac co tam naskrobalyscie wiec wezmę sie za to jutro kolo poludnia jak wróce z paznokci. Byłam dzisiaj zrobic wyniki bo w czwartek wizyta ale juz nie mialam sily po nie isc po poludniu. Jutro mała odstawie do przedszkola to zajade odebrac. a w ogole to dzisiaj poczulam jak mi maluch "wszedł" niżej, brzuch mam nisko od jakiegos tygodnia moze troche dłużej wiec łudzę się że może szybciej urodze. Całe szczescie ze mam auto bo juz nie daje rady chodzic. do jutra dziewczyny :)

a ja placki ziemniaczane uwielbiam z gulaszem albo nakladam twarog z cebulą i śmietaną. pychota:)

jestem i ja :) dopiero mama ode nie wyszla bo wzielo mnie na przemeblowanie w duzym pokoju :) Wiem ze dzisiaj niedziela ale w sumie zadnych porzadkow nie bylo tylko przesuwanie mebli :) Jestem zmeczona ale zadowolona. w miedzyczasie musialam moja córe doprowadzic do porządku bo jutro juz przedszkole. Beti "dostalam" chryslera voyagera. Duze autko ale polecam. Ja tez niedlugo musze sie polozyc bo w zasadzie tez "zaczynam" rok szkolny. jakby nie patrzec to musze wstac wczesniej.

Megi mam wlaśnie vana, ze wzgledu na dwójkę dzieci no i wózek bede miala w aucie bo nie uśmiecha mi sie na 4 piętro wnosic albo do piwnicy znosic. Moze gdyby M był na miejscu to byłoby inaczej a tak musiałam pomyslec po prostu o wiekszym aucie. Ja uciekam dziewczynki na świeże powietrze. Udanej niedzieli :*

melduje sie i ja :) nadal 2 in1 !!! MY z córka dopiero wstałyśmy, przebudzilam sie o 8 ale stwierdziłam, że po pierwsze nigdzie się nie spieszę a po drugie od jutra wstawanie o 7 i odprowadzanie do przedszkola wiec trzeba korzystac. Co do pościeli do wózka to ja nie bede miala. tylko cienka poduszka i kocyk. Olczak musze wyprobowac ten sposób " na dotyk" :) Spodobalo mi sie :) A ja od tyg mam nowe autko i musze sie wam pochwalic, że jestem bardzo zadowolona. Nie sądzilam ze kiedykolwiek wsiąde w takie auto ale teraz już moge nim smigac wszedzie:) Smieje się, ze M dzieci narobił to musze je jakoś pomieścic i niestety musiał mi kupic nowe auto :P a u mnie słoneczko i 20 stopni wiec pogoda wymarzona dla mnie.

Megi wyluzuj :) ja ostatnio usłyszałam od pani mojego tescia(widuje sie z nia moze raz w roku) że imię jakie damy synkowi to "chyba z jakiejs bajki i co to za imie?" a że jestem pyskata i nie lubie jak mi sie ktoś wtrąca do mojego życia i moich spraw to jej odp że to nasze dziecko i to my decydujemy jakie imię damy i nie zyczę sobie żadnych komentarzy. a i dodalalam jeszcze że skoro taka swiatowa jest to niech do kalendarza zajrzy :P

to byłam oczywiscie ja :D

moj juz planuje kiedy i gdzie zrobic ten piercing :)

ja dzisiaj wczesniej w domku :) zabralam córcie do domku bo bardzo teskniła za domkiem. Smerfa fajnie ze juz w domku :) Megi ten twoj kolczyk jest mega :D zaraz wysle mężowi to zdjecie. Na bank bedzie mnie namawial :) Alexia sprawy zwiazane z domem lepiej zalatwic od razu kochana. kurcze nie wiem komu mialam jeszcze cos odpisac... A w ogole to w dzien sie zdrzemnelam pol godzinki i obudził mnie ból brzucha taki jak mialam z córcia jak zaczynal sie poród. Ja juz taka szczesliwa ze moze juz cos sie ruszy ale przeszlo :( co do twardnienia brzucha to tez mi sie stawia coraz częściej i odchodzi czop w kawałkach. o własnie mam taki skurcz :)

witam :) u mnie dzisiaj deszczowo i pochmurno ale jest 18 stopni wiec temperatura ok :) Dzisiaj wyjatkowo mnie przestało "gonic" na kibelek i nawet kawe sobie zrobiłam bo mi cos nie wchodzila od kilku dni. zmykam do rodzicow bo moje dziecko tam "koczuje" od kilku dni ale dzisiaj juz koniec bo w poniedzialek juz przedszkole nwiec trzeba poprac i poszykowac mojego przedszkolaka :) Trzymajcie sie :*

dzien dobry :) zaznaczam obecnosc i uciekam :) postaram sie podczytac w dzien jak mi sie uda co naskrobalyscie i standardowo bede wieczorem :) dzis skonczym 37 tc wiec jezeli któras bedzie poprawiala tabelke to bardzo prosze mnie uwgdlędnic :) Aha jeszcze mi sie przypomnialo z łożyskiem bo ktos pytał jak to jest. po porodzie dostaje sie zastrzyk z oksycotyną i łozysko "rodzi się" po 5 minutach. w rzeczywistosci jest to odczucie jakby cos tam wylecialo, bez bólu, bez parcia także spokojnie dziewczyny:) Najwazniejsze zeby urodzilo sie całe i lekarz nie musiał czyscic macicy. do zobaczonka :)

zaznaczam ze jestem i tez sie klade. co do tego rozwolnienia to odnosze wrazenie ze sie oczyszczam i przygotowuje. Do poludnia czuje sie fatalnie ale poźniej przechodzi. A dzisiaj mialam dwa mcne skurcze że az sie gorąco zrobilo. Mama na mnie patrzy i pyta co mi a ja że chyba bede rodziła dzisiaj :) na szczescie przeszlo :) gdyby mnie dluzej nie bylo to sie nie martwcie, przed chwila znowu mialam jakis problem z netem. A gdybym szła rodzic to napisze smsa do Megi :) A jeszcze slowko do Megi. Nie doluj się kochana tym wyjazdem męża bo dasz sobie radę. Jak juz kiedys pisalam ja tez bylam z moim mężem 24/h a trafil sie wyjazd z dnia na dzien i wyjechał. PIerwszy raz wrocil po 3 miesiącach!!! Zostawil mnie z 2 letnim dzieckiem i calym "balaganem", którym on sie zajmował, m.in rachunki. dalam rade 3 miesiace to ty dasz 2 tyg :) zmykam spac i trzymajcie sie dziewczynki!!!

Heja :) Ja od rana na kibelku, sorki za taki temat z rana ale od 3 dni mnie tak goni że szok. Po poludniu przechodzi a nastepnego dnia to samo. Musze jeszcze zalatwic kilka spraw zwiazanych z autem i mogę smigac :) Jade do rodzicow teraz bo tam dziecko wczoraj "zostawiłam", posiedze z mama i lece zatatwic te sprawy. pokaże sie wieczorkim :*

czesc dziewczynki!!! przede wszystkim dziekuje za pamięć (w szczegolnosci Netka i Megi) :* mialam sie odezwac wczoraj ale nadal nie mialam dostepu do sieci. a dzisiaj od rana zalatwianie spraw z kupnem auta a pozniej urodziny brata. jestem wykonczona. jutro moze poczytam po poludniu na spokojnie co sie dzialo. przelecialam szybko strony i wiem ze mamy maluszki nowe:) Ajponka i smerfa gratuacje!!! U mnie na razie spokoj, brzuch troche pobolewa ale mysle ze mam jeszcze czasu duzo :P pozdrawiam

mama28 po prostu chudniesz ale dzidzia rosnie :) pod koniec ciązy niektore ciężarne przybierają dużo, bo np nabieraja wody a niektóre chudną. Myśle, że nie masz sie czym martwic :)

a ja mam takie zdjecia :) rodziłam z męzem i pamietam jak mi mówił "kochanie jeszcze troche bo już główke widziałem" a po wszystkim połozna powiedziała tatusiowi żeby robił zdjęcia a czyszczenie malucha z mazi i odsysanie działo sie kolo mnie. Wiec mam zdjęcia dosłownie minute po porodzie. Z uwagi na to, ze sa bardzo intymne to wiadomo nikt ich nie widzial. Z dwóch wyciełam "siebie" (najpierw wiadomo skopiowalam), żeby pokazac rodzinie córcie zaraz po porodzie.

ło ło ło odpisze póki jestem i zmykam. Moja córcia to był anioł jak sie urodziła, budziła sie tylko raz w nocy i nawet nie płakała tylko noskiem pociagała wiec nie mialam cięzko. Wiadomo wtedy wstawanie w nocy (w koncu nowowsc dla mnie) było średnio przyjemne ale po 1,5 roku zaczeła spac cale noce. Ale jeszcze wtedy nie pomyslalam zeby miec drugiego bobasa. Dopiero jak poszła do żlobka, jak skonczyła 2 lata to zaczelam cos myślec i w koncu zdecydowalismy sie na starania jak miała 3,5. kązdy odczuwa potrzebe posiadania drugiego dziecka inaczej ale moja mala jest na tyle samodzielna, że mogłam juz pomyślec o maluszku i własnie mimo tego, że bede sama to bede mogła wiecej uwagi poświecic noworodkowi. uciekam pa :*

no to gratki dla Megan!!! :)

hej!! Nie bylo mnie 2 dni ale nikt mnie nie wywolał..... :) Ajponka jak odszedl ciemnobrązowy to może oznaczac ze niedlugo sie cos zacznie :) Trzymam kciuki za Megan :) Megisu w pierwszej ciąży moje nogi wyglądały jeszcze gorzej od Twoich a kolorek bardzo ładny :) Co do pracy Twojego męża to ja tez sie zgadzam z wiekszościa, że byc może to jedyna taka okazja i może warto sprobować. A zobaczysz, że opieka nad takim maleństwem nie jest trudna, kwestia wprawy :) Dla pocieszenia ja bede sama z dwójka dzieci i staram sie myslec pozytywnie. Dam rade, z pomocą rodziców na pewno, ale nie panikuje. Ty tez sobie poradzisz!!!! :) Obżartuszku współczuje synkowi i Tobie. Dla mnie własnie najgorsza była grypa żołądkowa u córci :( Az serce boli jak sie patrzy na swoje dziecko, które sie tak męczy i nie można mu pomóc. Tyle naskrobalayscie, że nie pamietam do kogo mialam sie odnieśc jeszcze takze wybaczcie.

czesc. wczoraj dziewczyny meldowały sie poźno to ja dzisiaj wczesnie :) Jestem zdziwiona ale tylko raz wstawałam do lazienki w nocy i może dlatego tak wczesnie wstalam dzisiaj?? Z tymi wizytami to ja myśle że oni mają po prostu urlopy, jak większość w wakację i dlatego wizyty wypadają po miesącu. W moim przypadku też tak było (widzialam jego kalendarz), że wizyta przesunęła mi sie o tydzień bo akurat miał urlop. U mnie dzisiaj upał wiec zmykam do rodziców i nad jeziorko. Pewnie bede wieczorem. pa