Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Głodek 86

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Mój poszedł wczoraj spac po 21. o 1 butla, potem przed 4 i spal do ok 6. ok 8:30 zdrzemnal się z pol godzinki i teraz poszedł na spacer z babcia. zjadł w miedzy czasie mleczko i mleko z kleikiem z dodatkiem deserku - jabłko z marchewka :) Mamucha gdzie kupujesz mleko hipp i po ile? ja do tej pory zamawiałam sobie na tej stronie dodomku.pl ale widze, ze z czasem mi cene podwyzszaja, wiec już nie będę od nich brac. może kupujesz gdzies taniej czy w miare w cenie?
  2. Mój jadl kaszke malinowa :) a dziś trochę mleka z kleikiem. teraz już sobie spi. Burza dziś była u nas, ale maly nie bal się, nawet nie zwrocil na to uwagi jak grzmiało. a tak to nic ciekawego :P
  3. Eh lilka Ci faceci.. mnie tez by to wkurwilo. ale mój chyba by nie poszedł sam na koncert, nie no, albo idziecie razem albo wcale. z moim na razie lepiej, wczoraj był seksik na zgode :P Dzis piekna pogoda, byliśmy na malym spacerku. maly z rodzicami zostaje, a ja na male piwko z kolezanka do parku.
  4. Mój zjadł dziś słoiczek marchewki z ziemniakami i trochę jabłka na deserek, a tak mleko. byliśmy na spacerku, spal ze 2h. teraz spi w wozku w domu heh bo mi marudzil, polozylam do wozka i zasnal pobujany.
  5. Mój dziś miał spodenki 3/4 i bluzke na krotki rękaw, bo był upal, a wiatr tak silny, czapke ma zawsze, dziś tez cienka z malym daszkiem :P no wlasnie Kamilki to pewnie w pracy, mamucha może czyta ale nie pisze :) kropelka i Lilka się udzielają :) Mój maluch już spi, marudny był, kurde chyba go przyzwyczaiłam do przysypiania w wozku. jak wroce do domu to nie wiem jak to będzie, bo i rodzicow to mam mioejsce by wozek sobie stal caly czas, a tam nie ma miejsca.bylismy dziś ok 3,5h na dworzu, spacerowlaismy az nogi mnie bola i zmeczona jestem.
  6. Nasza historia nadaje się go "trudnych spraw" :P dogadaliśmy się. niech jemu będzie, ze ten sms to był w zartach, już mi jakos przeszlo heh pogadaliśmy, wyjasnilismy i na razie jest ok. i moje samopoczucie lepsze. mamy pracować nad naszym związkiem, ja dac cos od siebie i on. to wszystko dla Bartka. Ja czasami mam wrazenie, ze mój maluszek mnie rozumie. teraz np. mowie jemu, ze już czas spac, isc robic aaa, bo już pozno i zobacz jak cemno to on zaraz sam zaczal usypiac :) w co ubieracie swoje maluchy w ta pogode? bo ja dziś zalozylam body na krotki rękaw i bluzke na krotki rękaw i dresiki, jak spal i wialo to okrywalam nozki kocykiem. ale nie wiem czy te body pod spodem to za dużo? teraz tez spi w takich cienkich spodniach i body na dlugi rękaw z podwiniętym rękawem, niczym go niee okryłam, bo mysle, ze goraco jest. ale jak się spi to może i chłodniej się robi. kurde musze zacząć dodawać tej kaszki do mleka, bo mi się maluch kreci w nocy i budzi, dam mleko i idzie spac, ale czasem po 3h znowu się kreci. na 120ml mleka ile tej kaszki?dzis zjadł mój zupe jarzynowa, miał potem taka kupke zabarwiona trochę pomarańczowym-czy to normalne? bo te zupki takie pomarańczowe.
  7. Heh mojego tez czasem budza. ostatnio (mieszkamy nad restauracja) Bartek mi marudzil i w końcu go uspilam, a za chwile zaryczał motorek, jak się obudzil z placzem eh zaczelam go uspokajac i polozylam do lozeczka, zasnal, a tamci znowu, wiec Bartek wkurwiony w ryk. az w końcu poprosiłam mojego by opierdolil na dole )z restauracji bawili się na jakims malym motorku) by przestali, bo male dziecko chce spac i poskutkowało. jak go budzi cos jak usnie to ryczy tez. teraz spi, marudny był dziś strasznie. tez byliśmy na spacerku, w wozku tez mi trochę marudzil, potem nie chciał jesc, może to przez ten upal, nie wiem. Ten mój ma dziś do mnie przyjechać i mamy rozmawiać.
  8. hehe Lilka ah ci ksieza, nie lubie księży jakos. ciekawe co mi powie ksiądz jak pojde, ale może lagodnie mnie potraktuje jak powiem, ze jestem samotna matka :) u mnie jako tako, nie możemy się do końca dogadać, wiec nie wiem, na razie jestem i tak na nie. Mój Bartus jest przeslodki, moja pociecha kochana, spi sobie.
  9. Viola mój jak marudzi to albo daje jesc (nawet jak nie minely 3h) albo usypiam i to na razie skutkuje. trochę się poprawil heh czasem tez smaruje zelikiem dziaselka, tez mi palec ssie, gryzie, reke tez, w ogole jak go wezme przodem do siebie na rece to by mi wszystko zagryzł, tak szaleje. a dziś moja pomocą pierwszy raz wzial palucha u stopy do buzi hehe Uspilam małego i piwko sobie pije. Pisalam z tym "moim" oszustem. Twierdzi, ze ten sms był w zartach napisany, ale ja i tak nie wierze. ogolnie ostatnio baaaardzo się klocilismy, ja tez się czepiałam, a to o sprzątanie, a to o bartka, no praktycznie o wszystko i były ciagle klotnie. dlatego on uciekal do kolegi i może sobie rozrywek szukal z inna dziewczyna, nie mowie ze od razu zdradzil. nie wiem, zobaczymy jak będzie, jak będzie dzialal, nei wiem sama co robic, mam mieszane uczucia.
  10. Ten tydzień okaze czy będziemy razem czy nie, czy dam jemu ostatnia szanse. Bylam dziś po trochę rzeczy, natrafiłam na tesciowa niestety, od razu zadzwonila do niego i chciał ze mna rozmawiać, ale ja nie chciałam. tesciowa niby twierdzila, ze się nie wtraca, ale oczywiście obrala strone jego. potem dzwonil do mojego brata (z nim bylam) i do niego dzwonil, w końcu wzielam tel. twierdzi, ze ten sms to glupi zart. aha, ja taka naiwna i glupia nie jestem. to dlaczego od razu tak tego nie tlumaczyl? zawsze jest trochę prawdy, zresztą ja nie wierze, ze to zart. glupi zart. wczoraj się nie odzywal, bo niby ja tel nie odbieram heh niby prawda. zobaczymy jak będzie się zachowywal w tym tyg, czy będzie jemu zalezalo itp. robie to tylko ze względu na Bartka. jeśli będzie miał wszystko w dupie to KONIEC.i oczywiście wtedy 0 wychodnego z tym kolega beze mnie-jeśli na to nie pojdzie to tez nara. Przez to wszystko w domu nieogarnięte, balagaan mam, ale po prostu o niczym innym nie mysle. Bartus teraz na spacerku z moim bratem i bratowa, a ja trochę ogarne w końcu.
  11. Cos mnie tknelo i wzielam jego tel, tam zobaczyłam "odpowiedniego" smsa do kolega i wszystko wyszlo. viola smiac mi się chce, bo mój (już nie mój) tez chodzi niby pomagać koledze i wraca podpity. tylko teraz okazało się jeszcze, ze to pomaganie to jakies dupy dodatkowo... Także jutro jade, zabieram większość swoich rzeczy, musze zalatwic transport jakiś by przewieźć meble. Jeszcze wczoraj dzwonil, dziś nic, 0 odzewu, jeszcze myśli, ze może będę go przepraszać czy co. mi nie chodzi nawet o mnie, ale zadzwonić o Bartka spytac, nic go nie obchodzi, dlatego w dupie mam takiego tatusia. gdyby jeszcze przyszedł, chciał rozmawiać, przepraszal czy cos to bym się zastanowila ze względu na Bartka, a tak.. ale nie spodziewałam się tego po nim. jeszcze niedawno mi się oswiadczyl, kurwa i po co.. ????? klocilismy się klocilismy, ja się czepiałam, ale miałam o co, a on sobie rozrywek kurwa szukal. wolal spedzac czas z kolega i jak widać z dupkami, a nie ze mna i Bartkiem. Znalazlam fajny sposób na usypianie Bartka - biore gondole od wozka sama i jego w niej bujam i tak już dziś 2 raz mi ladnie w niej zasnal. Troche plakalam, wiadomo smutno, Bartka najbardziej mi szkoda, nie będzie miał ojca i zmarnowane ponad 4 lata... kurwa ja to mam zycie. czasem nie chce mi się zyc, wszystko spieprzone, ale musze dla Bartka.
  12. a tu co żadna nic nie napisala rozstałam się dziś ze swoim... okazal się jebanym swinia.
  13. Pisalam, ze facet mnie wkurwia, nie dziecko :)
  14. A ja mam dola eh mój tak mnie wkurwia, najchętniej zabaralabym się stad i poszla w pizdu... My długo dziś spacerowaliśmy, Bartek tez długo spal w wozku. szamie ladnie deserki i obiadki, naprawdę fajnie się nauczyl jesc z lyzeczki. Najladniej zasypia mi na noc. dziś np. poglaskalam jego po glowce, on tak fajnie patrzyl na mnie swoimi pięknymi oczkami i po chwili poszedł spac. Rano natomiast dal mi koncert. nie mam wozka w domu, musze po niego isc do takiego schowka. marudzil mi (chyba był spiacy), miałam na rekach, bo ciagle ryk, polozylam na lozku, bo w końcu musiałam wyjść po wozek, a ten taki krzyk, ze mi się prawie zanosil eh. w wozku zaraz zasnal. u mnie pada teraz.
  15. Hej, my z malym w domku już. dal mi dziś popalić. marudzil, darl się jak tylko odeszłam od niego. marudzil, bo chyba nie wyspany. Dzis dalam swojemu zupki trochę jarzynowej, jadl, nie kwasil się. po południu dam troszkę deserku. mam kaszke tez i tez bym chciała na noc np. zagescic mleko, tylko musze kupic smoczek z wieksza dziurka albo zrobić wieksza dziurke w smoku. kaszke tez lubi, bo ona chyba slodka. Na razie spi, ciekawe ile mi pospi, bo tak miał drzemki z 30 min, nawet w wozku długo nie spal.
×