Witajcie, od trzech dni biorę Citobax. Lek zapisano mi na moje ataki paniki, które pojawiły się pół roku temu i zaczęły się nasilać i obezwładniać mnie dosłownie w najmniej spodziewanym momencie:( Trzy razy wylądowałam na pogotowiu, miałam wrażenie,że zaraz się uduszę, zemdleję... Zupełnie się nie poznaje, kiedyś byłam inna-wesoła, niepodatna na wpływy,a teraz czuje się często,jak zalękniona dziewczynka. A może to wszystko głowa? Mam natłok myśli. Boje się co będzie dalej, czy to dobra decyzja o braniu leków? Może powinno się zacząć inaczej z tym walczyć? Proszę o maila od osoby,która jest w podobnej sytuacji i chciałaby się ze mną podzielić swoimi myślami, ma pomysł jak sobie radzić w codziennym życiu z tym "co się nagle przyplątało". Mój mail: malinowyogrod22@gmail.com.
Pozdrawiam i życzę wszystkim na forum wyjścia "na prostą":)