Paulina0093

z pewnością jakby ktoś miał wybór- zostawić swoje zęby, mimo kilku wad, a zakładać koronki to wybrałby to pierwsze, ale niestety czasem w życiu tak bywa, że musi powołać się na ostateczność. Bynajmniej u mnie tak jest. Szkoda tylko że nie wygrałam w totka, tak bym mogła sobie założyć przepiękne koronki jedna po 3 tysiaki, a tak budżet mnie ogranicza...

ale widać że są warte swojej ceny, jak tam w cenniku przeczytałam to po 750 zł, czyli nie aż tak drogo

to są napewno korony porcelanowe na metalu? bardzo ładnie się prezentują aż trudno uwierzyć

Te pełnoceramiczne są zbyt drogie niestety, mam nadzieję że te na metalu też będą przystępnie wyglądać... zależy mi na tym żeby było jak najbardziej naturalnie, nie chcę żeby moje zęby wyglądały jak sztuczne... co do zmiany lekarza to trochę się waham bo nie znam mojego miasta aż tak dobrze, mieszkam tu dwa lata... ten do którego idę ma specjalizacje protetyka więc mam nadzieję, że mi nic nie zepsuje, jak będę u niego w poniedziałek to będę miała więcej czasu żeby z nim porozmawiać, ostatnio jak byłam miał klienta więc może dlatego nie wytłumaczył mi wszystkiego zbyt dobrze.. w sumie to chcę mieć już wszystko za sobą, mam nadzieje że ten czas oczekiwania na ładne zęby będzie jak najkrótszy a efekt będzie mnie zadowalał... miło tak z kimś porozmawiać, z kimś kto jest w podobnej sytuacji... życzę Ci udanego wesela i szerokiego uśmiechu od ucha do ucha. :)

dziękuje za szybką odpowiedz. ta nazwa- koronka na metalu mnie troche przeraża, a nie ma takiego sposobu żeby żadnego matelu tam nie było, a cena pozostała ta sama? czytałam dużo na temat tych koronek, w sumie jeśli mi zrobi na tym metalu, to mam go prosić o to żeby były jak najmniej przezroczyste te zęby, czyż nie? U mnie problem z tymi koronami jest dość duży, bo kiedyś miałam już zakładane niejakie korony, czy też fleczery z kompozytu, miałam w dziecinstwie taki wypadek, że trzeba bylo uratować w ten sposób dwie jedynki, ale ząbki wytrzymały około 7 lat, byłam z nich zadowolona, chociaż nie wyglądały tak jak zawsze chcialam, wiec chce teraz je ulepszyć.. dentysta musi mi je teraz spiłować, a nowe koronki będą na moich zębach, tylko problem jest tym, że nie wiem ile ich się uchowało, a dentysta nie powiedzial jasno, czy te tymczasowe zostaną zamocowane bo nie wiadomo czy będzie wlasnie na co... przeraża mnie ta wiztyta w poniedzialek u dentysty, jak mi nie zalozy tymczasowych to sie zalamie, nikomu sie na oczy nie pokarze...

hej. Mam podobny problem do reszty użytkowników. Obecnie mam aparat na górnych zębach. Noszę go od października, chciałam tym poprawić sobie zgryz. Niestety dwójki i jedynki mam martwe. Po zdjęciu aparatu muszę sobie założyć koronki. Byłam na konsultacji u protetyka i zdziwiłam się ceną. Za 4 ząbki zawołał 1600 zł. Pytałam się czy będą porcelanowe, przytaknął że tak. Czy to możliwe, żeby jedna koronka porcelanowa kosztowała 400 zł? dodam, że Mieszkam w mieście 75 tys mieszkanców. Niestety w poniedziałek spiłuje mi te 4 zęby, chce miec zalozone te tymczasowe koronki, ale dentysta powiedział, że nie jest pewny, czy na jedną jedynkę będzie możliwość zrobienia takiej tymczasowej. Czy moge nalegać żeby ją założył? Wyjezdzam na tydzien na wakacje i nie wyobrazam sobie siedzenia bez zeba... to jest straszne jak o tym mysle. Jak myslicie czy te tymczasowe korony wytrzymają tydzien? Jak to wyglada, wie moze ktos? czy one przeswiyują, są niewymiarowe, czy mam sie tego obawiać? proszę o odpowiedź