Witam Was, wszystkie zwolenniczki i przeciwniczki diety jabłkowej :)
Moja historia jest tak:
Już kilka lat temu, raz w tygodniu robiłam sobie tzw. dzień jabłkowy - jadłam same jabłka. Po jakimś czasie niestety zaprzestałam tego, sama nie wiem czemu, pewnie z małej silnej woli.
Jakieś dwa lata temu przeszłam dietę, dzięki której odchudziłam się ok 20 kg. Wreszcie czułam się siwienie :) no i przekonałam się, że jednak ta moja silna wola jest silna :)
Niestety ostatnio zaczęło znów przybywać mi kilogramów :(
Nagle pamięć moja się odświeżyła i przypomniałam sobie o jabłkach :) poczytałam Wasze wypowiedzi no i pełna entuzjazmu jestem 2-gi dzień na tej diecie jabłkowej :)
Rezultat - po pierwszym dniu o 1,4 kg mniej :) sama byłam w szoku jak stanęłam dzisiaj na wadze :)
Motywacje mam silną - bo we wrześniu ślub:) Więc wyglądać chcę oszołamiająco.
Moje zamierzenia po 3 dniach z jabłkami - w każdym tygodniu 1 dzień o samych jabłkach.
Piszcie jak Wam idzie:) ja też będę Was informować no i wspierać :)
Trzymam kciuki za Was i za siebie KOBIETY !!