Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

paladyn85

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. witajcie dziewczynki! Beatko, Motylku- dziekuje ze jeszcze o mnie pamietacie :** Beatko- no prawie sie poplakalam jak czytalam Twoj post. super! :) U mnie ok. Ostatnio lekarz zauwazyl, ze cykl w ktorym pracuje lewy jajnik jest zawsze dluzszy :) zabawne to, ale faktycznie tak jest. Z prawego zawsze czuje ze pecherzyk rosnie i cykl trwa ok 28dni, z lewego nie mam klucia i cykl ok. 35dni. Ciekawe czemu tak jest? Poza tym okazalo sie, ze pecherzyki nie chca pekac. Jestem w tym cyklu po zastrzyku pregnylu, aby pobudzic jajniki, ale lekarz powiedzial, ze teraz jeszcze niekoniecznie pomoze, raczej od kolejnego. W kolejnym bedzie pracowal prawy jajnik- co mnie cieszy, bo tak jak wspomnialam, jego czuje, ze pracuje:) PRolaktyna elegancko spadla z ponad 40 do 4,6!! Czuje to po sobie- nie jestem juz takim nerwusem jak wczesniej. Dziwi mnie tylko, to ze prolaktyna jest niska a mnie zaczely bolec piersi. Moze to przez ten pregnyl? hmm...nie wiem. Ciesze sie, ze nasze 2paczki czuja sie swietnie. Calusy dla maluchow :* Martusia- fajnie ze sie odezwalas- calusy. Dla wszystkich pozostalych dziewczynek, u ktorych aktualnie nie jest kolorowo- pamietajcie- ta zla karta musi sie w koncu odwrocic! Mocno w to wierze! Musimy byc twarde! W kupie razniej :D
  2. Witajcie dziewczynki, ja tylko z doskoku. Podczytuje was na biezaco, bo pozniej bym sie z tym nie ogarnela ;) Mam do was pytanie....ktoras dziewczynka brala zastrzyk z pregnylu...nie pamietam czy Beatka, czy Dorcia, a moze ktos jeszcze? Jaka jest cena i w jakiej aptece mozna go dostac? chodzi mi o to, ze jesli jakas sieciowka to luuuuzzz:D no ale jak mniejsza czy jakas klinika to musze troche podzwonic nim wybiore sie na lowy;) przepraszam ze tylko o sobie, ale jak wspomnialam z doskoku jestem, mysle ze za pare dni juz siade do kompa normalnie bo bede miec czas i wtedy pozaczepiam ;) caluje was dziewczynki
  3. hej dziewczynki! csly czas Was czytam zeby byc na biezaco, ale tak jestem teraz zalatana, ze nawet nie mam kiedy odpisac. Gdyby nie to, ze siedze na necie w telefonie to mialabym giga zaleglosci. Jak tylko znajde troszke czasu to ponudze co to sie u mnie dzialo. U mnie wszystko ok, wiec prosze sie nie martwic:) Beatko- dziekuje za troske, nawet nie wiesz jak mi sie slodko zrobilo, po Twoim poscie sprzed ok. tygodnia. DZIEKUJE Aga35- masz klasyczna arytmie. Nie jest to grozne, tylko upierdliwe. Gdyby Cie mocniej zlapalo, mozesz nawet zaslabnac. Chodzi o to, ze w Twoim serduchu zle przeskakuje taki pradzik i powoduje takie objawy. Sama borykam sie z tym ok 10lat, z tym ze ja mam coraz gorsze ataki:( kiedys bylo tak, ze piklo inaczej i mu przechodzilo, potem jak sie tak jakby zatrzymalo, piklo inaczej to zaczelo zasuwac, ze masakra i samo przechodzilo po ok pol godziny. Teraz juz sie samo nie zatrzymuje i za kazdym razem laduje w szpitalu. Ostatnio ok 3mies temu. Mialam 260 uderzen na minute. Zlapalo mnie ok.22 samo nie przeszlo i o 6 rano bylam na pogotowiu bo juz myslalam ze nie wytrzymam z bolu. Holter wykryje te zaburzenia, pod warunkiem, ze pinkie Ci zle akurat jak bedziesz go miec zalozonego. Ostatnio jak bylam w szpitalu lekarz dal mi skierowanie na taki zabieg, podczas ktorego cos tam przycinaja na serduchu i ten pradzik juz zle nie przeskakuje- spokojnie, brzmi groznie ale nie jest to niebezpieczny zabieg. Jak sobie przypomne jak sie nazywa to Ci napisze. Ja juz musze ten zabieg zrobic, bo mam te ataki masakryczne. Narazie che urodzic dzidziusia, a dopiero potem zrobie, bo po zabiegu trzeba podobno pare miesiecy odczekac przed ciaza, no a to mi sie nie usmiecha. Czestoskurcz nadkomorowy (bo tak to sie nazywa profesjonalnie) powoduje lekkie niedotlenienie, dlatego moze Ci sie slabo robic, no a w ciazy to od razu trzeba jechac do szpitala zeby unormowali, zeby dzidzi nie bylo niedotlenione, bo wtedy mogloby to byc grozne. Licze na to, ze jak zajde w ciaze to nie bede miec takich akcji:) Glowa do gory, i nie panikuj jak Cie zlapie telepot serducha. Najlepiej od razu siadz nieruchomo, pomaga masaz tetnic szyjnych, ale tylko na poczatkowym etapie, jak sie juz rozchula, to im dluzej to trwa tym bardziej klatka boli. To tak jakby ktos czyms tempym od srodka uderzal. Normalnie czlowiek ma ok. 76 uderzen, wiec przy takich 260 ciezko zeby nie bolalo;)
  4. Deminge 3 tyg temu zrobilam test na ktorym wyszla slaba, ale byla 2kreska stwierdzialam, ze powtorze rano, bedzie mocniejsza- byla rownie bledziutka albo jeszcze bledsza, kolejnego dnia beta juz powinna duzo wzrosnac, wiec zrobilam kolejny- byl minimalnie widoczny cien drugiej....tego samego dnia zaczelam plamic- wystraszona pobieglam do lekarza. Okazalo sie ze nie bylam w ciazy, pokazalam mu testy- tez widzial 2kreski! Moj maz rowniez, wiec omamow nie mialam. Testy sa zawodne!! tego sie nauczylam, a ile strachu sie najadlam to moje. 9 Mama Aniolka ostatni okres mialam dokladnie taki jak Ty, dodatkowo niebolesny, a u mnie to swieto- mysle ze to wina bromka
  5. Madziu, spokojnie mozesz isc, i doslac im potem listownie albo faxem w ciagu 30dni, a potem dla swietego spokoju zadzwonic, zeby potwierdzic ze dotarlo. Ja tak mialam, ze moj druk RMUA stracil waznosc i nie bylo problemu
  6. Lenka z tego co wiem, to brazowy sluz swiadczy o niskim poziomie progesteronu. Moze za malo dupka bierzesz? Popatrz na ulotce, co jest napisane? Ja bralam 2x1 no ale u mnie nie pomoglo...nie chce Cie straszyc oczywisci, bo wiadomo, kazda z nas jest inna, ale u mnie zaczelo sie wlasnie od delikatnego brazowego sluzu, po 2dniach juz krwawilam. Od razu pojechalam do szpitala, zrobili usg, powiedzieli, ze wszystko ok, kazali brac dupka i lezec. Niestety nie pomoglo, ale mysle, ze to, ze wtedy mialam duzo stresow bardzo sie do tego przyczynilo, czesto plakalam i caly czas praktycznie bylam zdenerwowana. Bardzo czesto slyszy sie o tym, co dziewczyny mowia, ze jak sie plami w ciazy, to jeszcze nie oznacza najgorszego. Staraj sie lezec, nie denerwowac i zrezygnuj z jakichkolwiek prac a na pewno bedzie ok! Mocno w to wierze. Pamietaj, ze jestesmy z Toba! Moj aniolek urodzilby sie teraz...pod koniec lipca. Juz sie chyba pogodzilam z tym co sie stalo. Widocznie tak musialo byc :(
  7. Asia i Motylku Kazda z nas doskonale zna ten lek ktory aktualnie jest w Was. Ciezko czymkolwiek mysli zajac w takiej sytuacji. Gdzies kiedys slyszalam, ze mozna sciagnac mysli by sie spelnily (wykrakac). Mi sie udalo ostatnio, wierze, ze Wam tez sie uda. Nie bez powodu mowia, ze wiara przenosi gory! Wy wierzycie, ja wierze, pozostale dziewczyny z forum rowniez. No nie ma innej opcji! Musi byc dobrze! Juz dosc sie nacierpialysmy, wystarczy! Bedzie dobrze! Trzeba tylko myslec pozytywnie! Pamietajcie, ze nie jestescie same. My tez o Was myslimy i sciagamy TYLKO pozytywne mysli!
  8. Asia- ciesze sie, ze to nie poronienie a okres. Madziiia- super, ze wszystko ok :) Co za pajaki tam masz, ze tak gryza?
  9. Czesc Dziewczynki. Bardzo Wam dziekuje za wsparcie. Jestem juz po wizycie u lekarza. Powiedzial ze to nie poronienie a okres. Kamien spadl mi z serca!! Powiedzial, ze przy poronieniu najpierw sie lekko plami a mi sie od razu okres rozkrecil, no i jest normalny, nawet nie bolesny (u mnie rzadkosc). Z ostatniej cytologii wyszlo, ze jakis nieproszony gosc sie przypaletal :/ przepisal mi Macmiror (placac w aptece prawie zemdlalam- 53,20zl !!!) w tym cyklu mamy nie szalec. 31lipca mam zrobic jakas cytologie hormonalna (?) potem 2miechy dzialamy, jak dzidziusia z tego nie bedzie to mezulek idzie na badanie zolnierzykow (jak mu to powiem na pewno sie ucieszy;) ) Ulga jaka poczulam jest nie do opisania. Jadac do niego bylam przygotowana na skierowanie do szpitala na zabieg, a tu takie cudowne wiesci! Co do testow...poogladal, podumal...i tyle. No ale, ja to mam farta do testow...kiedys mi linia kontrolna wyszla normalnie a testowa w poprzek :D Jestem zywym przykladem, zeby nie ufac testom na 100proc. Dziewczynki, kupujcie dzieciom ciuszki, jestescie juz w tak zaawansowanych ciazach, ze pozostaje sie tylko cieszyc! No i z tego co widze, brzuszki tez juz konkretne- super! :) Beata- no wlasnie slyszalam, ze to badanie jest malo przyjemne:/ bede trzymac kciuki, zebys jak najmniej je odczula. Daj znac jak poszlo. Martusia- a jednak Bromek jeszcze sie przyda;) Mama Aniolka- faktycznie, cos dziwna ta dawka Bromka. Ja biore 2x0,5 i czuje ze pomaga. Uff...ciesze sie jak rzadko kiedy ze mam okres;)
  10. dziewczynki dzis nie mam jak isc do lekarza. Na 13 musze byc w pracy...super:( jednak jeszcze sie nie rozkrecil okres, narazie plamie na jasno rozowo. Musze jakos wytrzymac do jutra. Wzielam 1 tabletke duphastonu na wszelki wypadek. Jak hcg spada to nie ma co sie ludzic. Co ma byc to bedzie.
  11. jeszcze raz przygladnelam sie tym testom...no nie...na paskowym z wczoraj tez widze bledziuska kreske...na dzisiejszym z lupa moze tez bym zobaczyla (chyba ze to juz urojenia). Wczoraj wzielam duphaston 2x1 (zostal mi z wczesniejszej ciazy) moze dzis tez wziasc na wszelki wypadek? nie wiem:(
  12. Witajcie dziewczynki. To co teraz napisze pewnie zwali wszystkie z nog.... Nie dawaly mi spokoju te bledziutkie testy, balam sie ze cos jest nie tak bo hcg nie przyrasta. Postanowilam kupic kolejny i zrobic dzis rano. Wczoraj po pracy, jak juz wrocilam do domu stwierdzilam ze piersi wrocily do normalnosci, co wzbudzilo moj niepokoj. Brzuch zaczal bolec mnie bardziej niz wczesniej-za bardzo jak na ciaze...no i stalo sie.... obudzilam sie kolo 3.00 w nocy, poszlam do lazienki, a tam jasno rozowy sluz, teraz juz okres sie rozkrecil. zrobilam ten test jeszcze dzis zeby sie upewnic-negatywny. No i teraz nie wiem...ten pierwszy test wyszedl pozytywny (blada kreska, ale jest, widze ja), na drugi dzien paskowy- nie wiem czy tam cos widze czy nie, dzisiejszy-negatywny. A teraz pytanie...czy bylo to poronienie czy test mnie oklamal? Ja oczywiscie wole ta druga opcje. Dziekuje Wam za wsparcie duzo usmiechu dzieki Wam pojawilo sie na mojej twarzy. Przepraszam za zamieszanie, nie spodziewalam sie, ze tak to sie skonczy.
  13. Myszorku, niestety nie mam pojecia o genetyce. Nie zmieniaj forum, jestesmy po to zeby sie nawzajem wspierac! Zycze Ci zebys trafila na profesjonaliste, ktory dokladnie wyjasni jak sprawa wyglada i oby okazalo sie, ze nie taki diabel straszny jak go maluja:) e-de zrobilam dzis test, tym razem paskowy, wyszedl tak samo jak ten plytkowy wczoraj wieczorem....troche mnie to martwi, bo dzis 35dc a owulacja byla wg.mnie 16dc, no i troche slaba ta krecha. Powtorze jutro plytkowy (wg.mnie sa lepsze) a w czwartek pojde do lekarza. Mam nadzieje, ze jutro juz wyjdzie duzo ciemniejsza, w przeciwnym wypadku zaczne sie martwic:(
  14. wlasnie zrobilam test!!!!! POZYTYWNY!!!!! kreseczka bledziutka, ale jest! jutro rano powtorze, powinna juz byc ciemniejsza. oszaleje! wlasnie kupilam maluskie buciki, biore meza na kolacje i dopiero wtedy mu powiem. przepraszam ze tylko o sobie...w tej chwili mam metlik w glowie
  15. oj jak pusto na forum, widac ze weekend sie zaczal ;) Na wstepie na forum publicznym dziekuje Martusitusi za przeslanie bromka :* mam nadzieje, ze uda mi sie odwdzieczyc w przyszlosci. Dziewczynki robilam dzis test- negatywny. Gdyby mialo cos wyjsc, to juz na pewno by wyszlo. Ostatni @ mialam 06-06, owulacja wg mnie w 16dc czyli 21-06. Dzis jest 16dzien po owulacji, czyli 32dc. Pomimo brania bromka (2x0,5tabl) piersi i brzusio od paru dni mnie bola, no ale po takim czasie, skoro test wyszedl negatywny pewnie nic z tego. Jakos na luzie do tego podchodze...co ma byc to bedzie;p Milego weekendu wam zycze!
×