NIE ZE MNĄ TE NUMERY

hehe śmieszny jesteś ja to co najwazniejsze w firmach robie,a swoja pracę na swoim komputerze:)a co do mojego pisania,jakoś zakumałeś o co chodzi w temacie:) a więc nie mam nic sobie do zarzucenia;;a księgowe mogą sie cieszyć ,że są inteligentne,czego przykładem jestem JA,nie dam się nikomu wypierdzielić;)

Na początek zacznę pisać do tych wszystkich co mają problem dotyczący mojej pracy,zapewne nie macie pojęcia na czym polega księgowość?pracuję w 2 firmach i siedzę w nich maximum po 4 h resztę zabieram do domu.Do debili ,a co do mojego pisania,może nie piszę skladnie,,,bo nie chce mi sie KSIĄŻKI PISAĆ;) bo mam duzo innych zajec,tutaj na szybkiego odpisuję jak leci jednym tchem,więc króciutko do tych którym przeszkadza coś tutaj -------WYNOCHA NIE WIEM CZEGO WY SIĘ DOSZUKUJECIE NA SIŁĘ!!!!!WYPIERDALAC JAK SIE COŚ NIE PODOBA!!!! A teraz na temat,jak ona z tym paragonem zrobiła to nie wiem???mąż pewnie zostawił go na stole,a ona go przechwyciła. Dzwoniłam do byłej 'M' POWIEDZIAŁA ŻE NIC O TYM NIE WIE,I CO MAMY ZA PROBLEM ZNOWU??? te ZNOWU było zbędne bo nigdy problemów nie mieliśmy,,a więc wyczułam tu ironie;powiedziala ze nie zna takiej baby. potem zadzwonilam do tej niby kochanicy i ona mówiła,ze to prawda, tamta niby powiedziala,że sie wyprze wszystkiego dlatego tak mówi. Juz mi sie odechciewa wszystkiego.

pracuje w domu,jestem księgową.mam prace przy komputerze,więc nie widze problemu aby tu pisac,pozatym nie mam 70 lat zeby nie uzywac slowa BEKA,mam bardzo duze poczucie humoru,czasami nawet czarny humor,zawsze w kryzysowe sytuacje obracam w zart,aby nie powyrywac sobie wlosów z glowy,myslcie co chcecie,opisalam jak jest,i dla mnie samej to komedia jak z filmu,ale taka pieprzona prawda,humor mam dzisiaj bo z nia nie spał!!!!! a o tym facecie to napisalam dlatego,bo jak widze usmiechajacych sie zajetych facetow to bym imj aja urwala o to chodzilo!!!nie znacie mnie na zywo ,wiec przez samo pisanie,mozna to roznie odebrac.moim zamiarem bylo tutaj raz napisac,w sprawie porady,a temat sie rozciągnał i staram sie jak moge,opisac dla co nie których ,ktorzy o to prosili,nie zalezy mi by ktos w to wierzyl,taka jest prawda,a jak to z boku wyglada sama wiem!!!pozatymn ie siedze tu caly dzien bo mam inne zajecia!!!w łozku ryczec tez nie bede wiec pojechalam nad jezioro sie wyciszyc poczytac ksiażke ,to tyle z mojej strony. 1

słuchajcie kochane wróciłam z nad jeziorka,dopiero teraz, miałam byc wcześniej i spotkac sie z ta zmija,ale zmienila zdanie i nie chciała mi tego pokazać ,stwierdziła tak -w dupie mam wasze sprawy,nie będe przychodzić robić z siebie idiotki i tak wierzysz temu palantowi, widziałam samochód jego pod waszym domem i pewnie ze mnie beke robicie wspólnie,jak jestes taka głupia to mu wierz!!!,ja na to że w takim razie ,jemu wierze bo ona mi nic nie pokazala i kręci jak kurwa dupą!!!i że jutro ją odwiedzę w pracy :) i zobaczymy efekty miłośne:)a dodam,ze potrafię syfu narobić;) była długaaaaaaaa cisza nagle zadzwoniła.powiedziała ,żę nie mam tam przychodzic to pogadamy,a ja na to że czas sie skonczyl żę gówniara nie jestem!!!!że ma juz dac spokój,ale ja jutro jej go nie dam słowa dotrzymuję i tyle rozłączyłam sie,i nawet wyłączyłam tel tak mi adrenaline podniosła,nie chciałam dyskutowac ,bo ludzie obok mnie lezeli. ale to nic,,spakowałam się ,wsiadłam do auta,,jadę i włączyłam tel.od razu ona dzwoni i mówi- że nie mam isc do pracy do niej,bo zostanie zwolniona,ze i tak ma zatargi z kierowniczkąi że opowie mi prawde ja na to -słucham? ona że mamy sie spotkać ja -ok gdzie? podjechałam pod media markt(chociaż tam nie powinnam sie z nia umawiac ,bo wiecie jak jest w reklamie "nie dla idiotów"a troche zostałam zrobiona w idiotkę) :) : ) żartuje bo troche mnie cieszy to co powiedziałai mam lepszy humor,co nie zmienia faktu że kanali nie chcę NARAZIE widzieć a więc spotkałysmy sie powiedziala mi ze jej kolezanka kazala to zrobic zapytalam jaka?i co kazala zrobic? ona GIENIA(tak tu ja nazwe)GIENIA to była mojego męża podobno GENIA zauważyła go na sympatii i wpadły na pomysł - kazała pisac z nim dla jaj a potem sie umówili,nie bzykali sie tylko całowali..i ze ona o wszystkim wiedziala,i w planie nie miala bzykania ale tamta kazala jej tak grać,ze niby zdziwiona MIALA BYC na tym gg itp i ten perfum tez mu wcisnela taniej ,zebym sie zaczela domyslac,paragon ona mu wsunela w te kieszen jak byl w toalecie,,normalnie film wenezuelski,,sie wkurzylam pojechalam do jego bylej,ale nikt nie otworzyl,temu nic nie mówilam,niewiem co teraz?jak to rozegrać,????jaki wstyd była musiala miec beke ze mnie ze gotowy zdradzic jest....tyle lat i żeby pamietac i sie mscic.I to zebym ja jej go odbila to co innego,ale oni juz pol roku nie byli ze sobą,ta swinia ma męża zrobie im cyrk to tyle,a ta moja świnia mi wstydu narobiła,zajebie te kurwe,juz normalnie nie mam ochoty go znac,pokazal juz jak mu na mnie zalezy,,ciesze sie tym ze latwo znajde kogos nowego,na plazy byl fajny facet ,nawet sie usmiechal piekniutko,ale mial dziecko także wypad żonate chuje jebane!!!zaraz ten mój kutas mi sie przypomniał,pewnie tez tak zacieszał.fajnie czulam sie sama i to mnie dziwi poprostu mam dosc i tyle po

Jade nad jezioro za miasto.poleżec i poczytać książkę,,a mam fajna lekture tytuł "GDY TWÓJ PARTNER ŁŻE JAK PIES"psychologiczna fajna książka polecam kobietom które maja podejrzenia co do swoich facecików;)

powiem,musze spadac bo o 23 miał być,cos podjechało.pa

że przyjedzie z tymi wiadomosciami,ok,ja uciekam,bo palant zaraz będzie :)

a może oni teraz są razem????

swiezalatte -ok jak będe potrzebowac pomocy to napisze do ciebie,tak sprawdzalam ,daty i godziny były jak byl w pracy i 2 wiadomosci wieczorem,chcialam dac mojego laptopa ,ale tam mi ciasteczka wyskakuja itp ,nie chcialam zeby grzebala,no mowila ze pokaze to poczekam,a za pol godz gnojek przyjedzie i ma mi pokazac ,tylko pewnie czesc wykasuje ,ale jak wykasuje to ,bede to wiedziec jako na mi pokaze i porównam czego brakuje a wogóle to w dzien hotel wynajmowali na kilka godzin ,tak mówiła ta @

minę miał jak bruce lee wkurzoną :) wiedział że jest ,auto widział też przed domem

ale wkurza mnie to ,czasem chce mi sie ryczeć ,a tu czytam takie gówno! kto tego nie przeżywa to nie wie co to znaczy,ja nie rozumiem o co chodzi temu komuś .jest jakis pojebany jak ci ludzie z rekalmy t-mobile co nie znaczy że ogólnie mam wyjebane na niego ;)

piszę tylko do tych normalnych,,-zrobiłam tak zadzwoniłam do nich dzisiaj ona ma do mnie podjechac z tym laptopem i komórką ,pokaże też smsy,zgodziła się:) zapytałam go czy chce przy tym być ,powiedział że nie ma sprawy nie ma nic do ukrycia.kurwa jakie to dziecinne,sama niewierze że sie w to bawie ,ale kocham chuja i mam nadzieje że on nie kłamie,dzisiaj jak podjechał po te swoje rzeczy(kilka rzeczy)to było mi smutno,a co dopiero jak będę pewna zdrady????dlaczego miałby mnie zdradzać,a wiem??? Pewnie od dawna zatracił pojęcie przyzwoitości i szacunku do samego siebie ma tak niskie ego ,że jedynie jeszcze to było w stanie trzymać go przy życiu :) ;) ROMANS NA SYMPATII???? PIERDOLNIETY W DEKIEL przeciez tam sa tylko kretyni co panienki zaliczają o 17-tej mają być ,aż mam nerwice w żołądku,dzisiaj jestem troche pod denerwowana więc nie wiem czy się opanuję,ale dam rade ;) lecę zaraz do fryzjera ułozyc fryzurkę,niech pizdzie oczy wyjdą i niech zobaczy fajną dupe:)i to że Mareczek niczego nie docenia nawet naszej urody,niech sobie mysli @ @ @

KOCHANY Marek ma gg z dużych liter MAREK wiec jak podszywasz to zrób to bardziej profesjonalnie NUMĘRZE I SŁOWO "NIE" PRZEZ J :)

jestem dziewczyny podjechałam tam i okazało sie ze siedział w barze z kumplem,zadzwoniłam najpierw i nie odbierał,wkońcu mu napisałam że ma wyjsc.wyszedł pijany jak bela.zapytałam go czy kłamie,powiedział że faktycznie załozył sympatie i pisał z nijaką anką,potem wymienili sie numerami i rozmawiali ze sobą,powiedział jej gdzie pracuje i ona podjechała pod jego firme.tam sie niby spotkali i pojechali do restauracji,i że to było tylko raz.nie spał z nia ,ale sie lizali w aucie.potem drugi raz sie spotkali ona mówiła ze mu załatwi taniej perfum,niby tez w tej restauracji... i to tyle do niczego nie doszło. a z nia rozmawiałam i jutro niby mi wszystko pokaże...ten zostal u kumpla,napisze do niej ze ma mi przesłać ich meile.zobaczymy kto tu kłamie:) a podszywy niezłe gratuluje wyobrazni .aha a ukrywał to przede mną bosie bal,ale do niczego niby by nie doszlo ona sie narzucała, a dla mnie sam fakt pisania to zdrada i juz go pakuje

chce ja namówić na spotkanie najlepiej dziś!!!! po 21 do niej zadzwonie,nie lubie czekać,myslalam ze będe miec to z glowy i chce miec jak najszybciej