Azucha
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Azucha
-
Jest lepiej, co prawda waga ani drgnie, ale przyzwyczajam sie do tego ze mniej jjem i moze jakos w koncu schudnę. CIągle duzo sie ruszam, kupiłam dzis nowy rower i jak tylko sie ochłodzi za jakies 1,5 godzinki ruszam w trase :) wczoraj niby sporo zjadlam ale to było sushi, a ono jest chyba niezbyt kaloryczne a no i alko :P to trochę gorzej ale świetowaliśmy z ukochanym półtorarocznice :)
-
Dzięki dziewczyny za pomysły na motywację, też jadę na wakacje i teraz wystarczy, że przypomnę sobie jak się czulam na plazy na wszystkich poprzednich wakacjach :P Dzięki dzięki :) Jak jestem zdołowana do zapominam o wszystkich dobrych sposobach i czuję ogromną niemoc i ograniczenie, a wy pomagacie :)
-
Karolina zachwycił mnie twój cytat "Jedyne miejsce, gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik" Ja ostatnio wymyśliłam taką "mądrość": jedyne co w zyciu przychodzi z łatwością to jedzenie, picie i tycie :P A na wszystko inne w tym schudnięcie trzeba zapracować i nie ma drogi na skróty.
-
Mi też się nie podoba skrajna chudość, mam 161 cm wzrostu i i chce wazyc 55, wazylam juz 58, tylko mi sie przytylo 5 :P Bardzo się sobie podobałam jak wazylam 58, ale w ubraniu :P bo nadal miałam tu i uwdzie, zwłaszcza na brzuchu. To chyba zależy sporo od tego jaką kto ma budowę, ale powiem Ci, Iwonka że jak schudniesz do 60 to będziesz chciała więcej :) Mnie w sumie tez kolezanki motywują bo wszystkie są ode mnie chudsze i jak sobie popatrze na nie to mi sie robi tak przykro, że mi się jeść odechciewa :)
-
Ehh mi jest ostatnio ciężko, co jakiś czas mam motywację a za kilka dni już nie. Albo zapominam się i zjem coś czego nie powinnam. Tak strasznie zazdroszczę jak ktoś pisze, że już ileś kilo za nim... Ja w zeszłym roku schudłam 15 kilo, to było takie świetne uczucie! ale... juz w zimę tego roku wróciło mi 5 i nie mogę sobie z tym poradzić. Szukam sposobów na motywację, ćwiczę dość regularnie praktycznie codziennie po godzinie jeżdżę rowerem, ale z jedzeniem mam problem. Lubię się najeść i chociaż mam taki trik, że jak jestem mega głodna najadam się najpierw warzyw, to i tak zdarza mi się porządnie zgrzeszyć np. masełkiem orzechowym
