Cześć. Na tarczycę lecze się już 3 lata. I z moją ''kompetentną'' panią doktor nie wiem czy mam nadczynność tarczycy czy niedoczynność. Nie znam nawet swoich wyników badań. Wiem tylko tyle, że mam za niski poziom TSH, za małą tarczycę i że biorę Euthyrox 25 no znaczy teraz Jedną 25tkę i jej połowę. Problem w tym, że objawy pasują mi do nadczynności bo jestem szczuplutka, nerwowa, serce mi płata figle a wyniki do niedoczynności. Czy ktoś tak miał?. Proszę o pomoc. Dodam, że mam 17lat i leczę się w Szpitalu dziecięcym w Olsztynie. Może ktoś ma podobnie.