Witam,ja też jestę fanką motorów w sumie to jeżdziłam od dzieciństwa ale tylko jako plecak.Ojciec miał rometa i wójek Simsona to zabierali mnie jako plecak.Teraz gdy kumpel mnie zabrał na przejażdzkę Yamahą R1 poczułam że tez tak chcę-zakochałam się!! adenalina przy każdym zakręcie daje szczęście !!
Czekam do wiosny i robię parawko oraz kupuję motor bo to jest podstawa:-)
pozdrawiam.