witam dziewczyny ja jestem już tydzień po porodzie na Kościuszki i nie mogę powiedzieć złego słowa zarówno o przebiegu porodu jak i opiece po porodzie.Ja nie miałam opłaconej położnej mimo to czego potrzebowałam to miałam, rodziłam razem z mężem, mieliśmy swoja sale do porodu rodzinnego, cały personel był miły i pomocny zarówno w trakcie porodu jak i po nim(to normalne zawsze trafi się mniej miła pielęgniarka ale i z nimi idzie się dogadać). Jeśli chodzi o opiekę nad dzieckiem tez nie mam żadnych zastrzeżeń.Dzieci są kąpane codziennie rano na salach,nie trzeba mieć swoich kosmetyków ani ręczników, wszystko zapewnia szpital. Jeśli chodzi o dokarmianie tez nie ma z tym problemów. Mój synek nie był dokarmiany ale na sali leżała dziewczyna która miała problemy z pokarmem,pomagały jej pielęgniarki w kwestii nauki karmienia i dokarmiały dziecko mlekiem kiedy jej mały tego potrzebował.Odnośnie dobrych rad weźcie sobie do szpitala laktator, może się przydać,trzeba mieć tez swoja lewatywę.Jeśli macie jeszcze jakieś pytania piszcie, chętnie odpowiem o ile moje dziecko pozwoli mi skorzystać z komputera.Wszystkim mamom życzę powodzenia(wszystko jest do przeżycia :))