Dzwonnikk

Ostatnio dowiedziałem się o istnieniu grzebieni laserowych. Niestety są dość drogie, na jednej stronie widziałem cenę 2000 zł :( Co sądzicie o tym grzebieniu laserowym? Jakie rezultaty może przynieść ich stosowanie? Czy jest to rzeczywiście rewolucja jak niektórzy twierdzą, czy może droga tandeta?

Zużyłem już dwa opakowania DERCOS NEOGENIC (każde po 28 ampułek) i jak na razie nie widzę specjalnych efektów.

Ruszyła sprzedaż Revitacell: http://www.revitacell.pl/atelier-sprzedazowe/ Revitacell Stem Cells Hair Therapy kosztuje 170,00 zł "W zależności od potrzeb stosować codziennie lub co drugi dzień. Dla optymalnej poprawy stanu skóry głowy i włosów kurację należy okresowo powtarzać. ............ 14 ampułek po 5 ml z aplikatorem." http://www.revitacell.pl/atelier-sprzedazowe/index.php?route=product/product&product_id=51 Czyli codziennie (lub co drugi dzień) wmasowywać jedną ampułkę, więc tych ampułek starczy mniej więcej na pół miesiąca (lub miesiąc).

Jedna z pierwszych recenzji Stem Cells Hair Therapy Revitacell: http://fashionmissm.blogspot.com/2012/08/revitacell-stem-cells-hair-therapy-test.html Co prawda nie ma tam mowy o łysieniu, a raczej o wyglądzie włosów, ale efekty chyba pozytywne :)

Z tym Facebookiem to myślę, że to po prostu taka forma promocji. 23 lipca ogłoszą chyba listę laureatów tego konkursu. Jeżeli to pic na wodę, to szybko się o tym przekonamy, a producentom nie zwróci się nawet 1/3 kosztów. Ja byłbym jednak bardziej optymistyczny :)

Przytoczę komentarz pod artykułem http://bit.ly/JjyZ4d: "Cud! Cud!! Zgłosiłem się na testera tych kosmetyków i po miesiącu widzę jak mi włosy odrastają. Tyle lat mordowałem się z loxonami i innymi propecjami, a tu takie cudo! Ta firma zawojuje świat! "

Z linku podanego przez olainkę: http://ciekawe.onet.pl/medycyna/koniec-z-lysina,1,5179305,artykul.html "Produkt zawierający nowo odkryty związek pojawi się w aptekach na jesieni. Czy to odmieni życie milionów osób bezskutecznie walczących z łysieniem? Na razie w badaniach klinicznych wykazano, że po 3 miesiącach codziennego wcierania preparatu gęstość włosów wzrosła o 4 proc., czyli o ok. 1700 nowych włosów. Tyle, ile zazwyczaj przeszczepia się podczas transplantacji. Zdaniem ekspertów to bardzo dużo, a efekty widać gołym okiem." Super! :) Można chyba z tym wiązać duże nadzieje?