lara85

Niewiadoma już założyłam teraz poczekamy :)

ja jutro bo muszę uciekać już To do jutra

nie wcale....ostatnio mi mówił że takie ładne dziewczynki stały gdzieś tam i coś tam to nie patrzy?????

Niewiadoma pewnie że chciałabym powiem wam że wiele razy nie mam śmiałości tak szczerze napisać i czasami piszę ogródkami ja jestem za.... popieram ten pomysł

tak więc moje dalsze spotkanie stoi pod wielkim znakiem zapytania

Babeczka wiesz dzięki za tamte słowa jakie by nie były bo mnie czasami to trzeba kopnąć w tyłek żebym się obudziła bo z reguły przysypiam

Witam Cię Niewiadoma a ja chyba wieczór spędzę jednak z wami

mi też zaiponował i jest 2lata młodszy a to 100% facet nie boi się i powiedział że nawet jakby przyjechał to by się zmierzył jak on to nazywa męża'' frajerem'' odwag ę to ma a sam mi mówił ze to ja odważna

pamietam jej historię wiesz Babeczka czego tak naprawdę się boję ok.pora karty na stół wyłożyć że spadnę z deszczu pod rynnę

u mnie za wiele się nie zmieniło po ostatniej wizycie

Olik.... coraz bardziej się gubię w tym i nie mogę odnaleźć Wczoraj idąc radą Babeczki chciałam to zakończyć Spotkaliśmy się aby porozmawiać i przez kilka godzin zwyczajnie siedzieliśmy i rozmawialiśmy jak koledzy nic więcej więc czułam że nie mam prawa mu coś narzucać że to chyba ja sobie coś wyolbrzymiłam że to tylko narazie znajomość Póżniej zaczął się przytulać i trzymać mnie za rękę czasem całować wtedy uznałam jakoś zacząć temat powiedziałam mu że teraz jest trudno a że będzie jeszcze bardziej on mi odpowiedział ze nie ma 2lata i wie o tym a jak zapytałam co bedzie dalej odpowiedział że nie wie Nie chciał za bardzo wybiegać w przyszłość chciał się cieszyć tym co jest teraz nie myślał co będzie za tydzień Sam nie potrafi się określić to jest za wcześnie na poważne deklaracje i on mnie rozumie a ja jego może dla was to wygląda źle ale my się naprawdę rozumiemy a tak jak kiedyś napisała Kochanka i trochę podkradnę jej słowa że spotyka się ze mną tak jakby to miał być ostatni raz Co wyjdzie ze znajomości nie wiem ale po tygodniu nie można wymagać od kogo żeby deklarował coś poważnego

ja nie mogę go zranić nich lepiej mysli że to on zranił mnie i że to on mnie zostawił nie ja jego

porozmawiam z nim zobaczymy jak on to widzi a jeśli go strace..... to chociaz przyjmijcie mnie moze nie do grona mających kochanków ale koleżanek będe zaglądać żeby was wspierać

ale to jest chore jestem z kimś kogo nie kocham i nie mogę odejsć a mam wzdychac do kogoś kogo kocham

Dziekuję Kochanka moje urodziny ale rzeczywistość puka do drzwi mało wesołe P. sie na mnie wkurzył miał rację Chciał sie ze mną spotkać ja stchórzyłam Ty wiesz czemu przez kogo dlaczego...a onm chyba tego nie rozumie że jak sie tak dostawało to raczej się już nie chce chodzić obitym i że ja mam dużo więcej na szali niż on że nawet moze i stwiam życie za jedną rozmowę z nim

On kiedyś mnie bił ale co nie wyklucza faktu że zawsze może zacząć Nazwijmy to że się zmienił jest miły mówi do mnie czule i odziwo ostatnimi czasy zaczął się bardzo mną przejmować Dziecko było bardzo małe więc na szczęście nie widziało co wyrabiał Zniszczył miłość na początku myslałam ze się zmieni Mama mówiła kopnij go w tyłek ale człowiek był tak ślepo zakochany Teraz stara się nie można powiedzieć bo się stara ale nikt nie wie że w moich oczach dla niego jest już za późno Udaje przed nim szczęśliwą żonke bo zawsze groził że jak sobie pójdę to on woli iść do więzienia niż mnie stracić Przyjaciół? nie nie mam mam zakaz na kontakty z kobietami typu koleżanka przyjaciółka o facetach nie muszę wspominac bo chyba jasne A praca pomagam mu prowadzić firmę więc to raczej praca papierkowa w domu a co z tego że 120km jak się stąd wyniosę już więcej nie ujrzę tego który mnie obudził a praca nie takie hop siup znaleźć próbuję coś innego znaleźc i nic cisza w eterze

Babeczka zależy mi na nim ale to zaczyna się komplikować ;((((((((((

Nie liczyłam że będzie aż tak zainteresowany... on o tym wszystkim wie że mąż że dziecko na pierwszym spotkaniu już mu to powiedziałam gdy zapytał o ponowne spotkanie Przecież mieszka parę kroków stąd to chyba głupi nie jest widzi na czym stoi Chciałabym utrzymać z nim kontakt nie koniecznie prowadzący do namiętnego romansu Zależy mi na jego znajomości a dlaczego o 21 a nad ranem bo tak późno kończy pracę a ostatnio jak sie rozgadaliśmy zeszło do 3 nad ranem :)

Dziękuję wam Kochania za życzonka :) pewnie że pamiętał rano dostałam eska :) Babeczka staram się go bajerować pod Twoją wersje he he efekty.... zobaczymy okaze się Mam do was pytanko jak bardzo bardzo rzadko będę się z nim spotykać to on zrezygnuje ze mnie bo wiecie sms można pisać sobie z każdym Chodzi o to że jak córeczka wróci z wakacji to już wogóle się nie będziemy mogli spotykać no bo jak?i boję się że mi podziękuje za takie koleżaństwo dzisiaj zapytał o spotkanie Ja napisąłam że chcę ale tak naprawdę boję się że się wyda to trochę dziwne dla sąsiadów jak wyjeżdzam o 21:00 a wracam nad ranem Ja wiem że to tylko spotkania i rozmowy ale oni napewno niedługo się zainteresują bo oni są lepsi od szpiegów z krainy deszczowców

ale sie popłakałam ;((((((((( sama poczułam jakbym straciła

Witam wszystkich zgromadzonych :) Muszę przeczytać historie Niewiadomej bo nie wiem o co chodzi jak juz będę wiedziała to napewno dodam kilka słów otuchy tak od siebie Przepraszam że tutaj wtrącam watek ale mam pytanie do Woodo Jak facet życzy dużo miłości to ma na myśli siebie czy żeby mi się ułożyło to co się rozsypało?

Uciekam do jutra ;)

Babeczka ale Ty mnie nie opuszczaj jutro dalsza część pobajerujesz go a mu w to graj :)

prawda są super i wcale nie musi prowadzić do zdrady wystarczy sobie pobajerować :) a jak samoocena skacze do góry aż miło nawet we śnie jest uśmiech na twarzy

Woodo wypowiedz się na temat wypowiedzi kolegi po fachu :)