justynka-83

Beti ja zwykle cykle miałam 28-30 dni. Ale przez te dwa ostatnie byłam na clo i fostimonie. Poprzednio owulację miałam w 13 dc a teraz w 12 dc. Chyba dlatego mi się cykl skrócił. A w ogóle po co wysyłałaś M. po receptę na clo? Przecież ono Tobie już nie bedzie potrzebne:)

Beti u mnie 26 dc a właściwie 1:( Obgadałam to z M. i na razie nie będę robiła AMH. Na stronie kliniki znalazłam info że to badanie trzeba zrobić przed samym in vitro bo ono wskazuje lekarzowi sposób stymulacji. A ja nie mam pewności kiedy do niego podejdziemy, czy w ogóle w tym roku. Jesli np w styczniu to AMH będę musiała powtarzać wiec bez sensu robić je dwa razy.

Beti mój M. właśnie skończył brać clo. Brał po jednej tabletce przez 60 dni. Teraz czekamy. Ale to niemożliwe żeby po 3 tyg nasienie tak się poprawiło. Cykl tworzenia plemnika trwa 70 dni. Po prostu mieli szczęście i wśród tych słabych znalazł się jeden silny:)

Psioszka nie chcę Cię martwić ale wyczytałam że trzeba mieć aktualny wynik badania AMH przed podejściem do IVF. Ale Wam to przecież nie będzie potrzebne :-)

Do mnie właśnie przylała @. Nawet się cieszę że tak szybko. Tylko teraz się waham czy robić to AMH w tym cyklu czy czekać:/

Bardziej mnie niepokoi ten kariotyp bo to 380 zł od osoby, a musimy zrobić oboje:-(

Psioszka to badanie w invimedzie też kosztuje 200 zł. U mnie na wiosce raczej tego nie robią. Ale mi kazał je zrobić tylko jako przygotowanie do IVF.

Tak zrobimy że sparwdzimy najpierw nasienie, tylko wiecie jak to jest człowiek by chciał wszystko szybko... a to jednak trwa. Muszę zrobić AMH (2-4 dc.), wymazy w kierunku mykoplazma i ureoplazma (po @) i badanie kariotypów i zgłosić się między 20 a 25 dc. Na całe szczeście badania typu żółtaczka itp mamy już zrobione więc przynajmniej tutaj w razie czego zaoszczędzimy parę groszy (chociaż akurat te badania są najtańsze).

Słońce a może tym razem odczuwasz to inaczej;) Trzymam kciuki :-)

Słońce a może to plamienie przy zagnieżdżaniu... ;) Z jednej strony chciałąbym już zrobić to in vitro ale z drugiej boje się że to wywalenie pieniędzy bo może mogłoby się udać w inny sposób. Czuję się jakby mnie coś przygniatało, taki jakiś ciężar... Beti zrobiłaś test?

Właśnie dostałam wiadomość że moja najlepsza koleżanka urodziła w nocy zdrową córeczkę. Bardzo się cieszę bo mamy ze sobą super kontakt ale popłakałam się z żalu. Nie wiem co robić, nie ma mi kto doradzić. Czy czekać i sprawdzać nasienie, czy próbować drugi raz iui czy od razu in vitro. Może na in vitro jeszcze za wcześnie? Wczoraj dostałam od lekarza listę badań do zrobiebia przed in vitro. Same badania ponad 1000 zł, Przeraża mnie to wszystko :-(

Beti rób test i czekam jutro na dwie kreski:)

Nasze nasienie nie dostałoby więcej niż 1 punkt niestety...

Słoneczko Ty też doczekasz się maluszka jak Amefa, zobaczysz. Ja już straciłam wiarę i zapał. Wiem że ani naturalnie się nie uda, ani iui nam nie pomoże. Jak widać bo Myszce i Juście do iui trzeba miec idealne nasienie. Nie mam już siły na te ciagłe wizyty. Muszę zrobic przerwę bo nie chcę tak w kółko kręcić się tylko wokół tego. Teraz kibicuję Beti bo tylko ona w tym cyklu pozostała na placu boju.

U mnie bez niespodzianki, beta 0,76. Mam dość. Ziuta szkoda że nie wyszło z iui :-(

Beti a może ten ból cycków u Ciebie to dobry znak:) mnie tylko trochę bolą jak ucisnę bo tak same z siebie to nie. Ja następny cykl odpuszczam.

Napisałam post a się nie dodał:( Wróciłam z bety. Wyniki jutro. Ja dalej przeziębiona, od kataru jestem osłabiona i boli mnie głowa. W ogóle czuję się okresowo:(

Właśnie wróciłam z bety. Wynik jutro. Ja dalej przeziębiona, od tego kataru jestem osłabiona i boli mnie głowa:( ochłodziło się więc pocę się troszkę mniej.

Słońce dziękuję że o mnie pamiętasz ale ja wiem jaki bedzie wynik badania. W sumie nie wiem po co tam idę. Cycki nie bolą, mam poty i pryszcze. @ powinna być kolo piątku lub soboty. Beti a Ty coś czujesz?

Słońce nie stresuje się, co ma być to będzie, i tak już nic nie zmienię. Ale czuję się fatalnie, ten katar i ból głowy:( i pocę się jak szczur. Wiem że jest gorąco ale już były takie upały i dawałam radę. A teraz ledwo się rusze i jestem zlana potem:( zawsze się bardziej pocę przed okresem:( aha u mnie beta 35 zł.

Psioszka super takie laboratorium:) U mnie wyniki są na drugi dzień. Jednak mieszkam na zadupiu.

Ja też bety nigdy nie robiłam więc nie wiem ile kosztuje ale pewnie koło 30 zł. Kurczę chyba jakiś wirus panuje bo czuję się masakrycznie. Katar gigant i głowa mi pęka:(

Słońce ja w środę idę na bete bo tak mi kazał lekarz. To bedzie 25 dc wiec za wcześnie na test (iui miałam w 12 dc). Trochę szkoda mi kasy ale już pójdę.

A miałam dziś robić dżem brzoskwiniowy i iść do fryzjera:( Badanie nasienia powtórzymy za ok. miesiąc czyli w połowie października.

Psioszka powodzenia jutro:) Myszka mojego stanu nie można już nazwać lekkim przeziębieniem:( Wzięło mnie na maksa, całą noc nie spałam przez katar:(