justynka-83

Coś wcina posty :-(

Coś wcina te posty :-(

Co z tym forum :( wpisy znikają :-(

Co z tym forum :( wpisy znikają :-(

Ja planuje kolejne podejście w lipcu, jak skończę brać te tabletki. Ale zobaczymy co z tego wyjdzie. Nie mam dobrych przeczuć niestety. Joasia dzięki za info o tym cukrze. Chyba napiszę do mojego lekarza i zobaczę co on na to powie.

Joasia rozumiem twoje rozgoryczenie ale pomyśl że twoja sytuacja nie jest beznadziejna. Po prostu musisz poczekać miesiąc. Co mam powiedzieć ja? 3 miesiące przymusowej przerwy, słabe komórki, słabe plemniki, nie mam mrozaków, przez wszystko musze przejść od początku:( a i tak szanse mam marne:( mozesz mi napisać jaki masz poziom cukru że musisz brać leki? Ja mam 94 i nie wiem czy konsultować to z ginekologiem.

Kikulec to może warto rozważyć ten program. Tylko to jednak kawałek drogi żeby doejchać do poznania. Ja bym chciała skorzystać ale teraz mieliśmy IMSI więc chyba ICSI mnie nie ratuje. Dodam że planowane było icsi ale po analizie nasienia w dniu zapłodnienia lekarze zadecydowali o icsi.

Kikulec to może warto rozważyć ten program. Tylko to jednak kawałek drogi żeby doejchać do poznania. Ja bym chciała skorzystać ale teraz mieliśmy IMSI więc chyba ICSI mnie nie ratuje. Dodam że planowane było icsi ale po analizie nasienia w dniu zapłodnienia lekarze zadecydowali o icsi.

Ona ja nie brałam tabletek anty, miałam protokół półdługi. Kikulec ja też myślałam już jakiś zcas temu o tym programie IN VITRO Z SUKCESEM. Liczyłam po cichu że wprowadzą go we Wrocławiu. Z tego co widzę nie spełniamy wymogi bo mamy za słąbe nasienie. No i tam robią tylko ICSI a my musimy mieć IMSI. Więc jakby nie patrzeć doopa z tyłu :-)

Ona ja miałam półdługi protokoł (długi jest z tabletkami anty). Pobrano mi 14 komórek, z tego 11 dojrzałych. Zapłodniło się 8. U nas problemem jest słabe nasienie i jak widać kiepska jakość komórek jajowych:(

Asia to nie jest źle :-) Czekam na jakieś zdjęcie an FB :-)

Kikulec może taki miesiąc przerwy dobrze wam zrobi:-) Ja niby co miesiąc wmawiam sobie że nie ma co liczyć na cud a i tak w środku zawsze ma się nadzieję. Już chyba wolałabym brać anty i mieć pewność :-)

Cześć dziewuszki:-) Co tam u Was? Słońce gdzie zniknęłaś?? jak się czujesz?

Kikulec ja już kilka razy miałam torbiele i zawsze same się wchłaniały w czasie @. Nie wiem czemu dr Ż. dał Ci te leki. Ale może z drugiej strony to dobrze bo chciał chuchać na zimne :-) Przynajmniej już masz problem z głowy:-)

Madziula pięknie:) gratulacje:) dziewczyny ale musicie być szczęśliwe:) nawet nie potrafię sobie tego wyobrazić.

Helenko moje gratulacje:) fantastycznie:) beta wysoka to może będą bliźniaki;) bardzo się cieszę że Ci się udało:)

A co do siostry to też nie wiem jak wyjdzie. Ona ma już 36 lat, niby lekarz mówi że kwalifikuje się jeszcze na dawcę. Ale zobaczymy, Przed tą decyzją mam nadzieję na jeszcze jedną próbę z naszymi komórkami.

Gerwazy rozumiem Cie, ja też jestem tym zmęczona. Ciągle sobie obiecuję że przestanę o tym myśleć ale nie wychodzi. W pracy koleżanka zaszła właśnie w ciążę więc nie ucieknę od tematu no i od rosnącego brzucha :-( Chciałam zrezygnować z tego forum, odciąć się. Ale ciągle tu wracam i czekam na dobre wieści od dziewczyn :-)

Gerwazy dla mnie te kwoty są porażające :-( Co do konezymy nie widziałam w aptece dawk większych niż 30 mg czyli musiałabym brać 20 tabletek dziennie. Zostane przy 2 tak jak kazał lekarz, A dlaczego twój M nie godzi się na dawczynie jajeczek? I jaki ty masz do tego stosunek? Ja już jestem z tym chyba pogodzona ale u mnie jest inan sytuacja bo ja mogę skorzystać z pomocy rodzonej siostry która jest do mnie bardzo podobna. Skoro te badania w Niemczech są zacofane to u nas w Polsce nawet nie ma co o nie pytać:-( Jakąkolwiek decyzję podejmiecie trzymam za was mocno kciuki:-)

A jakie wy macie dalsze plany???? Co po tych konsultacjach??

Gerwazy jestem pewna:-) Dostałam recepte na koenzym Q10 w dawce 30 mg :-) Ja też lubię ser :-)

Helenko ja miałam taki ból i zimne poty chyba 7 lub 8 dnia po transferze. I tez pierwsze co mi przyszło do głowy to że mój organizm walczył z zarodkami. U mnie niestety chyba tak było. Ale wierzę że u Ciebie to znak że zarodeczki mocniej wgryzają się w macicę :-) Trzymam kciuki i czekam na twój wynik :-) Kikulec powodzenia na wizycie. Podpytaj czuy coś wiedzą o dofinansowaniu, czy tworzą jakieś listy? :)

Brzoskwinka ja w czasie stymulacji przytyłam ok 1,5 kg . Miesiąc po całym podejściu miałam an plusie ok 5 kg ale to chyba kwestia tego że za dużo sobie pozwoliłam z jedzeniem:-) Trzymam kciuki dziewczyny:-)

Iwka ja miałam taki pośredni protokół, od 25 dc braąłm zastrzyki z gonapeptylu a potem chyba od 2 dc gonal, już dokladnie nie pamiętam. A kikulec jest chyba u dr Ż. :-) A Ty kiedy masz wizytę u G? Mogłabyś go podpytać kiedy wybiera się na urlop? Ja mam mieć wizytę dopiero pod koniec czerwca lub an początku lipca i boje się że ivf wypadnie mi akurat jak on będzie miał wolne. Z góry dzięki :-) A skoro na gg nie możemy pogadać to jakby co podaję Ci maila: plamka83@interia.pl :-) Helenko testowałaś??? Gerwazy napisz co u Was. Aneczko jesteś tutaj jeszcze? Odezwij się proszę:-)

Madziula jestem pewna że to nie objawy @ :-) Ale czekamy na wynik bety :-) x Gerwazy dziękuję Ci bardzo za zainteresowanie moim "przypadkiem" :-) Ty to jesteś chodząca encyklopedia:-) Jak będę na wizycie u dr to zapytam o to badania ale szczerze mówiąc nie wydaje mi się żeby u nas to robili :-(. Z genetycznych zalecił mi tylko kariotyp i FRA-X (badanie w kierunku zespołu łamliwego chromosomu X, który to zespół w mniejszym nasileniu może wywoływać zespół zaburzeń genetycznych u dziecka a w większym przedwczesne wygasanie czynności jajników). Oba te badania mam ok, przeciwciał przeciwjajnikowych też nie mam. Zobaczymy co powie dr. A co do tej suplementacji to zdziawiła mnie dawka koenzymu Q10 którą napisałaś. Mi gr zalecił 60 mg dziennie (2x30 mg) a Ty pisałaś aż 600mg!! Kurcze to mnie zdziwiło :-( A co u Ciebie nowego po konsultacjach? Kiedy startujecie? x Kikulec ja swojego wyniku kariotypu nawet nie przeczytałam dokładnie, na końcu było tylko napisane że wykryto prawidłowy kariotyp żeński, u Ciebie też na pewno jest tak napisane. I lekarz tylko na to spojrzał. x Helenko trzymam kciuki :-) Pozdrawiam!