Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

w końcu się uda??

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Oby bez problemowego. Pani Siluetta mnie troszkę przy atakowała, ale nie będę sobie tego brała do serca, nie warto. :)
  2. Pani Wełniany Kamyku, ma Pani rację, może niepotrzebnie się odzywałam, tak mnie naszło żeby napisać, w zasadzie też szczęścia życzyć a dowiedziałam się, że jestem psychicznie chora... No nic, uciekam ostatecznie, nie będę tu pisać, żeby nikomu krwi nie psuć i żeby nie zostać źle zrozumianym. Pani Wełniany Kamyku, życzę szczęśliwego rozwiązania a Paniom Siluetto i Lidio pozytywnych testów i bezproblemowej ciąży. Trzymajcie się, pozdrawiam!!
  3. Pani Siluetto, dla Zosi wyprawka już była gotowa w 25 tygodniu ciąży i co? Czy myśli Pani, że jest łatwo? Nie jest. Nie przeżyła Pani takiego koszmaru, więc bardzo proszę mnie nie oceniać. Jak na osobę wierzącą zachowuje się Pani dość nieładnie... Aha, na 4 dni przed porodem, mam tyle do roboty, że leże, czekam, nasłuchuję czy moje dziecko się rusza i żeby zabić myśli o koszmarze czytam stare, sentymentalne posty! Ciekawe czy Pani też będzie robić wyprawkę na tak krótki okres czasu przed porodem..
  4. Pani Siluetto, szkoda nerwów :) Na takim forum można znaleźć zarówno wroga, jak i przyjaciela. Ja też mam kontakt z kilkoma mamami z mojego okresu czasu pisania tu. I wspierały mnie podczas depresji, nie na forum publicznie, ale telefonicznie. Jeszcze jakieś 15-20 stron w tył byłyście zgraną paczką i wciąż dochodzą nowe osoby. Rozumiem, że z Panią Lidią baaardzo się polubiłyście, ale są też inne osoby, którym pewnie miło by się zrobiło, gdyby ktoś o nich pamiętał. A jeśli Panie chcą się wzajemnie wspierać w oczekiwaniu na wynik testu, myślę, że pewne rzeczy można pisać poza forum, nie urażając przy okazji nikogo innego :) Mam na imię Marta i mam 34 lata.
  5. Pani Lidio, tabelka mam: Margotka9022.........26..................3............... ... 7 sierpień Doti .....................24..................5.................. 19 sierpień wełna....................30 .................3...................7 wrzesień roxikct..................22..................3........... ........21 wrzesień Racuszekkk26.........26..................2............... ....10 listopad preggers ...............23..................4...................5 grudzień loco99...................23..................1........... .......23 grudzień exe.......................33..................1.......... ...... ..2 styczen FasolkaSzparagowa...23..................1................ ..10 styczeń teacher26..............26..................5............. .....1 lutego ??? puszeknieokruszek...25..............5.................... ... 09 luty Majeczka_83...........29..............8.................. .......24luty Słowiki...................26..............2............. .............3 marca O połowę mam nikt się nie pyta, dawno nikt nie pytał o Panią Doti, Margotkę, Teacher, Puszka, Exe? Wiecie co u nich? Może one faktycznie nie piszą, bo czują się już odrzucone...
  6. Pani Siluetto, ale jakim jadem? Przecież ciepło się o Pani wyrażam! A przepraszam, ile razy Pani w życiu widziała na oczy dwie kreski na teście? Raz? A ja 4 i do tej pory nie mam żadnego dziecka które mogę W TYM MOMENCIE PRZYTULIĆ i to Pani chyba nie ma szacunku do mojej sytuacji i koszmaru jaki mi się w życiu przytrafił. A ponieważ pani nie znam, nie wyrażam się na Ty a pisanie "ty" z małej litery, to już totalny brak kultury. Chce jeszcze zwrócić na jedną rzecz uwagę (jeśli mogę) Dążycie do upragnionych ciąż, wspaniale, tabelka mam, jest coraz dłuższa, ale czemu interesujecie się tylko tymi które się starają? Czy przyszłe mamy już Was nie obchodzą? Ja mam wrażenie, że niektóre już nie widzą sensu tutaj pisać. Co będzie, jeśli Pani i Pani L będziecie w ciąży? Nie czytałam ostatnie 3 strony, ale ponad setkę. Pozdrawiam!
  7. Może mam złe wrażenie (jeśli tak, to mnie grzecznie poprawcie), że troszkę zazdrościcie kobietom, którym się łatwo udało zajść w ciąże. Mnie się udawało łatwo i mogłabym być matką 4 dzieci. Ale los jest okrutny. Dwa wczesne poronienia, Zosia której serduszko przestało po prostu bić. I za każdym razem był płacz kiedy widziałam dwie kreski. i widzę, że ogromnie kochacie swoje jedynaki, super. Dopóki Kamila nie zobaczę, nie będę w stanie na 100% poczuć się mamą... Bo staranie się o ciążę to nie tylko testy owulacyjne, kalendarzyki itd. To również spontaniczny seks, to że dwoje ludzi tego chce, bez przymuszania, kombinacji. Może kiedyś też tu trafię starając się o rodzeństwo dla Kamila i może Pani S. i Pani L. będą mamami dwójki dzieci? Tego Wam życzę!
  8. Dziewczyny, kiedyś, kiedyś pisałam na tym forum, czasem śledzę z racji tego, że siedzę na L4 i do terminu 4 dni, czytam je dla rozrywki. Pani S. i Pani L. Domyślam się, że jesteście już na tym forum długo, bo po tonie Waszych wypowiedzi robicie tak zwaną selekcję: ktoś kto się stara jest ok, ktoś kto się wystarał ale zwraca na coś uwagę - won. Sorry że się wtrącam ale... wyraziła swoją opinię na Wasz temat. Bywa, forum publiczne, każdy może pisać. I jeśli faktycznie Wam to przeszkadza, to można ładnie i grzecznie z kimś porozmawiać. Na prawdę (może tego nie widzicie) ale jesteście zbyt zajawione swoimi "ciążami". Rozumiem, starać się, szukać dolegliwości, dopatrywać się owulacji... Ale sposób w jaki traktujecie zwrócenie wam uwagi, troszkę na poziomie przedszkola. I jedno Wam powiem, dwie kreski na teście to szczęście (czego Wam bardzo, bardzo życzę) I szkoda to oczekiwanie psuć takim jadem do innych, Pozdrawiam!
×