Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

znadzieją

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. a jak oceniasz sama klinikę? Czy mogliście liczyć na wsparcie psychologa? Czy na wszystkie pytania uzyskaliście odpowiedź?
  2. jak się ciesze margi77, że mogę z tobą porozmawiać na ten temat, mam tyle wątpliwości... a powiedz mi proszę, czy komuś z Waszej rodziny mówiliście o planowanym zabiegu, o tym że to będzie AZ? Jak zareagowali?
  3. Margi77, a powiedz szczerze, czy Wy dostrzegacie jakieś podobieństwo w swoi maleństwu? Ja jestem święcie przekonana, iż pomimo to będzie zarodek adoptowany to przecież Ty w jakiś sposób tez dajesz mu cząstkę siebie, nosiłaś ta perełkę pod sercem, krąży w niej ta sama krew.
  4. Dziękuję margi77 za wpisy. Bardzo się cieszę, że macie swojego upragnionego dzidziusia, to takie cudowne, że udało Wam się za pierwszym podejściem z AZ. Coraz częściej rozmawiamy z mężem o tym co będzie, o tym co chcemy zrobić. Zbieramy fundusze i marzymy o własnym dziecku. Czy to już tak jest, że jak nie możesz czegoś mieć, to pragniesz i tęsknisz za tym jeszcze bardziej! chciałabym jeszcze wiedzieć, czy ja się do końca ciąży nadal byłaś pacjentką kliniki? Czy został ci polecony inny ginekolog?
  5. Dziękuję margi77 za odpowiedź. W moim przypadku powodem bezpłodności jest pierwotny brak miesiączki, nigdy jej nie miałam a moje jajniki są niedojrzałe i nie produkują jajeczek. Na dodatek mam bardzo niski poziom estradiolu, muszę go wyrównywać hormonami, bo grozi mi przedwczesna osteoporoza. Ach... Życie :( Powiedz mi proszę, jak wygląda procedura AZ? tzn, czy podpisujecie z klinika wcześniej umowę? Zastanawia mnie jak to wygląda w przypadku KD, nie chciałabym aby jakaś kobieta po latach się nagle ,,obudziła'' że kiedyś tam oddała swoje jajeczko i chyba to tak jakby Jej dziecko - przeraża mnie ta myśl :(
  6. Witam, bardzo często odwiedzam to forum i czytuję Wasze wpisy, Wasze historię. Do Polmedu wybrałam się wtedy, kiedy po ostatnim pobycie w poznańskim szpitalu usłyszałam, że jedyną możliwością aby mieć z mężem dzieci jest zabieg In Vitro z komórką dawczyni. Mam pytanie do margi77. Bardzo Cie proszę o odpowiedź: dlaczego zdecydowaliście się na AZ? Dlaczego nie wybraliście opcji KD? Oczywiście jest to o wiele droższy zabieg, ale jednak Wasz materiał genetyczny odgrywa w tym zabiegu rolę. Z mężem zastanawiamy się jak to jest, kiedy rodzi się dziecko, które było wcześniej zarodkiem - darem innej pary czy Wasza pociecha była do Was podobna? Wiem, że moje pytania mogą być przedziwne, ale przed nami wiele obaw, tak bardzo pragniemy mieć dziecko...
×