Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mireczkowataaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mireczkowataaa

  1. cześć laski :) Słuchajcie, dopytałam wczoraj męża czy sobie dogadza beze mnie :P:P Najpierw zaczął sie śmiać, potem dociekał skad to "intymne" pytanie a na koniec zdobyłam informacje :) "Kiedy miałbym to robić, jak my ciągle razem??" a do łazienki nie mamy klucza :):) Chcę być mama- ja podobnie jak hot mama, wieczorem moge siedziec długo, a rano spać. Niestety w zwiazku z tym, ze teraz mam do pracy na siódmą, często chodze niewyspana.... Miłęgo dnia wszystkim!
  2. 16zł??? Dobre :) Mam 31lat- ja tam zawsze ustalam co z włosami jak już siedze na fotelu. Fryzjerka zna moje włosy i wie co mogę, a co nie.
  3. ex- HA! Ja nie kupuję, bo moi rodzice maja działkę :) Ale chyba po 4,5 widziałam wczoraj w warzywniaku. Jak synek??? lepiej??
  4. propozycja 4- totalna zmiana! Takie ciecie do ramion właściwie tylko odświeża fryzurę...
  5. a co robisz z włosami??? Ej, napisz, ze ścinasz na krótko:):) Będzie mały szok dla męża :P
  6. dziewczyny, ale co Wy z tym "załatwianiem" samemu? Serio pytam, faceci Wam o tym mówią, czy jak? Mam 31lat- pojecia nie mam...Ja tak miałam krótko po porodzie, jakoś pół roku. Wszystko wróciło do normy odkąd przestałam karmić- czyli jakiś rok po porodzie. A Twój mąz nie zmienił podejścia do tych spraw? Może już sie nie stara tylko mysli o sobie? Nie wiem, tak sobie gdybam- bo u nas jest tak, ze nawet jak mi sie nie chce to on sprawia, ze mi sie zachciewa.
  7. mam 31lat, przepraszam, naprawdę szczerze. Po prostu wyobraziłam sobie ten prysznic i to, że Twój maz strzela focha. Naprawdę przepraszam, nie chcialam, zebys to odebrała, ze mam radochę. Słuchaj, no faceci są przewrażliwieni na punkcie seksu- taka prawda. Wydaje mi się, że szybko ten "problem" rozwiazecie. Bo szczerze nie rozumiem, ze on sie obraził- przecież mamy prawo nie mieć ochoty na seks, nie?
  8. mam 31lat- to super!! Strasznie się cieszę, ze gładko idzie :) A swoją drogą to tak sobie myślę o tych Waszych nieporozumieniach ...Wiecie, ze mi sie nigdy nie zdarzyło, zeby mój facet nie miał ochoty???? A Twój maz nie chciał z przekory czy o co chodzi?
  9. witam:) mam 31lat- a jak córa generalnie znosi przedszkole? Są płacze, czy wszystko oki? Chcę byc mamą- sama jestem ciekawa jakie wyniki wyjdą meżowi... Trzymam kciuki. No i wypocznijcie porzadnie. Moze chociaż na weekend jednak coś znajdziecie i wyskoczycie tylko we dwoje?
  10. na motocykl i samochód- za pierwszym :) A najlepsze jest to, ze mój facet, motocyklista pelną gęba od lat, na motor zdał za drugim :) Mało z dumy nie pękłam!!
  11. laski, gdzie jesteście? Bo widzę, ze zamykam i otwieram temat :)
  12. witam się :) Sorella- fajnie, ze wszystko się udało :) U nas rowerek biegowy to od roku jest wieelki hit, córa tak popyla, że i dla nas to niezły trening:) My wprowadzamy zalecenia psychologa- jest mały sukces :) Wczoraj córa w złości wydusiła do sprzedawczyni w cukierni "chcę gofra" :) Jest okrutnie zła, jak się ją zmusza do mówienia, ale powoli, powoli rozwiązuje się jej język w komunikacji miedzyludzkiej :)
  13. kurcze laski, powiem Wam, że cieszę się, ze poszłam, naprawdę :) Jak mi rodzice, czy brat mówili, żebym się zastanowiła nad tym, co wymagam od córki to nie słuchałam- przecież to jeszcze małe dziecko. A babka mi powiedziała, ze trzylatek to wcale nie jest małe dziecko... No nic, zobaczymy. Mam nadzieję, że będzie lepiej. Właśnie, co tu tak cicho?? :P
  14. witam :) Dowiedziałam się wczoraj, że jestem nadopiekuńczą matką... Moje dziecko nie mówi do mnie czego potrzebuje, bo...nie ma takiej potrzeby. Za nią wiem kiedy chce jeść, pić, decyduję czy idziemy na rower czy na plac zabaw. Mam dwa tygodnie na zmianę mojego stosunku do córki i za dwa tygodnie kolejna wizyta z dzieckiem. Wiecie jak sobie przemyślałam to wszystko to rzeczywiście- nie pytam córki, czy chce pić tylko daję pić, nie pytam co chce robić tylko to robię. Kurde, dużo mi dała ddo myślenia ta wizyta....
  15. jestem pomarańczką, skończ już. Nigdy nie pisałam, ze walę z całej siły w tyłek parę razy, może napisz jeszcze, ze ją pasem leję- jeśli ma Ci to ulżyć, co? Pisałam wiele razy, ze klaps jest u nas ostatecznością, jeśli nic innego nie skutkuje. Pisałam też kiedy córka dostała klapsa, każdego klapsa pamiętam- może dlatego, ze nie było ich wiele matołku. Tak samo jak pisałam, ze dostaje klapsa RAZ. Dobra dziewczyny, ja spadam na dzisiaj z tematu, bo nie chce mi się kłócić z jakąs kretynkę, która będzie mi pisała, że leję dziecko dlatego mała nie komunikuje się ze mną werbalnie. Do jutra.
  16. I ten wpis świadczy, ze biję moje dziecko? Proszę Cię, zaczynasz mnie bawić :):) Pamiętam tą wielką debatę na temat bicia dzieci, zresztą nawet podałam tam konkretne przykłady kiedy dałam córce klapsa. Napisałam też ile to było razy i, że klaps jest jeśli już nic innego nie pomaga. Więc odpuść sobie może napastowanie mnie jakobym lała swoje dziecko, ok? Bo nie znasz ani mnie, ani tego jak wychowuję corkę ani co się dzieje z moim dzieckiem. Ode mnie tyle, nie zamierzam więcej na ten temat dyskutowac.
  17. pomarańcza- dziekuję Ci za diagnozę mojego dziecka, ale ja jednak udam się po poradę do specjalisty. Nie zwykłam słuchać tych kafeteryjnych psychologów, którzy wiedzą co i jak robię z dzieckiem. Sorella- ja zauważyłam, ze jak mam więcej roboty i mniej czasu dla córki to ona stara się zwrócic na siebie uwagę jak jestem w domu. Zwykle wracam koło 16-ej, a jak jestem późno to strzela autentycznego focha!! Potrafi stanąc do mnie plecami i się obrazić:)
  18. a wklejaj sobie pomarańczko - jestem ciekawa moich opisów znęcania się nad córką. Sorella- moja córa jakieś pół roku tych piąstek już nie zaciskała, a od pewnego czasu zauważyłam, ze znowu zdarza się jej tak robić. Tylko, ze u nas przytulenie sprawia, że się uspokaja. Tak do dwóch lat, 2,5 było wszystko oki- zgodnie z normami, rozwijała się podobnie do dzieci w podobnym wieku. Sama nie wiem co się dzieje, dziwi mnie to więc to sprawdzę.
  19. dziewczyny, ja generalnie te niepokojące zmiany zauważyłam niedawno...Mam wrażenie, ze kiedys bardziej się komunikowała- karmiła swoje misie, mówiła do naszej rybki. Teraz jak sobie tak myślę to gdzieś od pół roku jakby coraz mniej tego jest.... Też zaciska piąstki i jakby się trzęsie, czasem krzyczy bez powodu. No i gada coraz bardziej bez sensu- tak jakby odtwarzała cos, co się zdarzyło dwa tygodnie temu!!! Serio, czuję, ze cos jest nie tak. A mój brat- psycholog stwierdził, ze lepiej isc wcześniej, bo jeśli cokolwiek się dzieje to szybka reakcja moze wiele zdziałać. Mam nadzieję, ze to nic poważnego, ale będę spokojniejsza jeśli ktoś mi powie, ze wszystko jest ok. Pediatra zasugerował, że to nasza wina- że za bardzo córkę wyręczamy, wiemy co chce i nie wymagamy od niej, zeby to powiedziała. Naprawdę chciałabym, zeby tak było- bo wtedy wiem jak działać. A jeśli chodzi o czas to powiem Wam, ze zadzwoniłam do mojego faceta, ze nas umówiłam na wizyte. On oczywiście nie moze, bo praca. I wiecie co sobie uświadomiłam? Że kurde zawsze jest coś ważniejsze niz dziecko, a to praca, a to remont, a to spotakania- i ustaliliśmy, ze praca pracą ale córa ważniejsza! Napiszę Wam jutro jak było :) A ja w tym roku swiętowałam 35lat :)
  20. też się witam. Kupa pracy dzisiaj, ale będę zagladać! Zastanawiają mnie te wredne pomarańcze- mam wrażenie, że ktoś "śledzi" nasz temat i jak jest okazja coś durnego napisać to sie udziela!! Ludzie to jednak wredoty są.... Sorella- pamiętaj, ze do łazienek i kuchni gniazdka z IP 44, te "wodoodporne". Bierz LeGrandy- są najlepsze :) Po remoncie brać ekipę sprzątającą to świetny pomysł! I naprawdę niedroga impreza. Dziewczyny, chyba się z corką do psychologa wybiorę... Martwi mnie stopień rozwoju komunikacji werbalnej z nami. Niby mówi, jest ok, ale coś mi nie gra...Rzadko komunikuje swoje potrzeby, czasem krzyczy bez powodu, z całej siły mnie ściska...Czuję, ze coś jest nie tak. Mam wrazenie jakby cofneła się w rozwoju...I mowy i takim ogolnym.
  21. Sorella- ha! to witaj w klubie, ja też jako jedyna przychodzę na 7, reszta na 7.30- 8 :) Rano cisza, spokój- odkąd urodziłam dziecko szefostwo poszło mi na rękę :) Wiecie, ze ostatnio oglądałam program jak wygląda zapłodnienie??? Że tak powiem krok po kroku :) Matko kochana, biedne plemniczki maja tyle przeszkód, ze czasem w głowe zachodzę jakim cudem zaszłam w ciazę od razu po odstawieniu tabletek!!! SZOK! I tak się zastanawiam...Skoro to takie trudne dlaczego babki, ktore totalnie o siebie nie dbają (alkoholiczki itp.) szast prast i dziecko po dziecku?? Takie moje rozważania :P:P
  22. Chcę być mamą- Sorella dobrze prawi, nie załamuj się. Przytulam mocno! Sorella- czekaj, czekaj- czyżbys malowała paznokcie w pracy?? ;P
  23. kawę stawiam :) Mam 31lat- to masz już dwa pytania do przemyslenia :)
  24. zostaw jej pieluchę!! Przecież to chore, zeby dziecko 8godzin nie sikało. Widocznie nie jest gotowa.
×