Optymistkamimowszystko

Artur89 dziękuję za informacje :-) Rwnież uważam, że przesadzili z tą ilością scenek...Moje gratulacje przejścia do 3 etapu to oczywiste, że jesteś w tym dobry. Mam nadzieję, że 3 etap to już omwienie warunków zatrudnienia. I obyś był mile zaskoczony wynagrodzeniem jakie Ci zaproponują. Powodzenia :-)

Artur89 aż 3 etapy nieżle...Znajdziesz chwilkę aby krótko opisać o dwch jakie już miałe ? Napisz proszę jak mylisz osoby z doświadczeniem mają szanse dostać zaproszenie na rozmowę ? Pytam bo ja mam duże doświadczenie w bankowości a odzew prawie zerowy. Do Millenium jeszcze nie startowałam.

agaton123456789 to świetnie, że pojawiły/ pojawiają się przed Tobą nowe możliwości :-) Trzymam kciuki &&& Ja wysłałam kilka nowych aplikacji do banków, czas pokarze czy będzie odzew z ich strony. Ofert nie ma zbyt wiele niestety, nie mieszkam w dużej aglomeracji. Ja też jestem po 30-stce i wiem jak to jest z tym zapraszaniem na rozmowy kwalifikacyjne... Ale najważniejsze to nie tracić nadziei :-) Trzymam za Ciebie i za siebie kciuki &&& Pozdrawiam serdecznie :-D

Do agaton123456789 szkoda, że się nie dostałaś :-/ Nie nie startowałam do ZUS-u. Tak naprawdę mam duże doświadczenie w bankowości i głownie do banków wysyłam aplikacje, ale nie wiedzieć czemu odpowiedzi są bardzo znikome niestety. A propozycje (pracy i płacy) jakie składają nie do przyjęcia . ninka-słoninka zgadzam się z Tobą w zupełności. Pisząc o ustawionych konkursach nie generalizowałam sprawy absolutnie. Są z pewnością osoby które w sposób uczciwy otrzymują pracę i to przynosi największą satysfakcję agaton123456789 napisz gdzie teraz startujesz ? Pozdrawiam serdecznie :-)

Do MenkaPKO i nie tylko. 2400 zł przy 2-letnim doświadczeniu, na początek to sądzę że nie ma tragedii. Wiadomo każdy by chciał zarabiać jak najwięcej. Ale dolicz sobie jeszcze do tego premie, podwyżkę o której piszesz (niestety nie jestem w stanie napisać Ci jakiego rzędu może to być kwota). Aby "uświadomić" Tobie i może też innym osobom , że masz dużo szczęścia mając pracę to po pierwsze a po drugie taką płacę przeczytaj mój wpis z 30.10. Dodam, że niedawno wysłałam kolejną aplikację do nie pamiętam już którego z kolei banku na stanowisko Opiekuna Klienta. I co ? Jaka była moja radość jak zadzwoniła tydzień temu kobieta i przeprowadziła ze mną wstępną , telefoniczną rozmowę rekrutacyjną :-) Na koniec rozmowy dodała, że wysyła moje dokumenty do Oddziału do którego aplikowałam i do tygodnia manager tego oddziału skontaktuje się ze mną. Do dzisiaj nie miałam żadnego wspomnianego kontaktu więc zadzwoniłam do wspomnianego oddziału aby zapytać managera czy rekrutacja się zakończyła. Niczego się nie dowiedziałam bo podobno był nieobecny, ale miał do mnie oddzwonić za godzinę jak wróci (przekaz pracownika). Nie oddzwonił a międzyczasie dostałam e-maila z Działu Rekrutacji z Warszawy z podziękowaniem za zainteresowanie ofertą i rozmowę telefoniczną !!!!! :/ Żałosne ! Obecnie pracuję w zupełnie innej branży ale również z klientami (z banku musiałam się zwolnić z przyczyn osobistych) , pracuję na zmiany dzienne i nocne po 12 h, dojeżdżam do pracy, pracuję w weekendy i święta. Nie mamy szansy na podwyżkę, nie mamy premii, nie mamy pakietu socjalnego, bonów na święta.... Co najsmutniejsze mam minimum czasu dla rodziny :/ A zarabiam 1300 zł netto. Być może zaraz ktoś napisze, że narzekam. Taaaaak to prawda , po kolejnej odmowie mam do tego prawo . Taaak narzekam, bo to co się teraz dzieje jest niesprawiedliwie. Nie masz znajomości nie masz pracy jaką z powodzeniem mogłabyś wykonywać, do której przychodziłabyś z przyjemnością, która dawałaby ci satysfakcję. Mam wyższe aspiracje, chcę lepiej zarabiać aby zapewnić , mojej rodzinie, mojemu dziecku wszystko co najlepsze bo na to zasługuje. Nie jestem materialistką, nie muszę wyjeżdżać raz w roku na wczasy zagraniczne. Po prostu chcę żyć na średnim poziomie. Czy to tak wiele ? ! Czuję się zupełnie bezradna, ja urodzona optymistka po prostu już nie widzę szansy na lepsze jutro :/ Wiem, że ludzie maja większe problemy, ale tak zawsze było, jest i będzie . Ja mam taki i mam już dosyć wszystkiego :/

To był test jednokrotnego wyboru. Pytanie i trzy odpowiedzi. Nie było konieczności dokonywania żadnych wyliczeń. U lala 97 osób chętnych to nieźle... Pewnie jesteś z dużego miasta, ja stratowałam w niewielkim mieście ok. 80 tys. mieszkańców. I był to już czwarty nabór na to stanowisko. Podobno mają być kolejne ale to już początkiem przyszłego roku. Nie byłabym sobą gdybym nie spróbowała wówczas raz jeszcze ;-) Trzymam bardzo mocno kciuki za Ciebie. Odezwij się koniecznie po "wszystkim" :-)

Taak nie dziwię się , że do US tyle osób stratowało. Z mojej orientacji wynika, że są tam b. dobre zarobki. Nie jest łatwo dostać się do US właśnie. Mam znajomego który tam pracuje. Mówił, że jak tylko jest wakat od razu znajdują się chętni z rodzin , znajomych osób tam pracujących. Więc szanse dla innych są niewielkie albo zerowe. Bardzo często jest tak, że konkursy są ogłaszane w związku z takimi wymogami a już wcześniej wiadome jest kto zostanie przyjęty. Wracając do KRUS termin składania dokumentów był do piątku a telefon otrzymałam już w następny poniedziałek . Więc bardzo szybko. Chętnych było ponad 30 osób, test i rozmowa były w tym samym dniu. I w tym samym dniu, od razu po rozmowie ze wszystkimi zakwalifikowanymi osobami poinformowali kto zostanie przyjęty.

Test składał się z 15 pytań. Pytania uważam, że były łatwe. O terminie konkursu dowiedziałam się na dwa dni przed. Miałam niewiele czasu na przygotowanie się (praca zawodowa) ale okazało się być OK :-) W większości dotyczyły Ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników ale również ogólnych informacji na temat KRUS-u więc lektura Ich strony internetowej jest konieczna. A na rozmowie pytania standardowe m.in. dlaczego chcę pracować w KRUS-ie, jak zareagowałabym na "niemiłego" klienta, oczekiwania finansowe, jak wyobrażam sobie relacje: kierownik- ja, co rozumiem pod pojęciem ochrona danych osobowych, czy jestem dyspozycyjna, znajomość języków... więcej nie pamiętam. Jak wyszłam jeszcze dwie dziewczyny czekały na rozmowę (z siedmiu które przeszły pozytywnie test ) powiedziały, że ja najdłużej byłam na tej rozmowie he he :-) Na jakie stanowisko startujesz ?

Do PKO BP SA. Byłaś ciekawa opinii o tym banku więc wskazałam Ci gdzie jej szukać. Nie rozumiem Twojego wzburzenia.... Jeśli chcesz pracować w miejscu gdzie na starcie wiesz, że jest Mobbing przez duże "M" a pracownik jest traktowany poniżej jakiejkolwiek krytyki itp.itd. to gratuluję ! Wiesz ja mam ponad 30 lat, mam rodzinę na utrzymaniu, jak większość płacę rachunki i mam mnóstwo innych wydatków. Po 13 latach pracy w banku widząc, że nic nie zmienia się na lepsze a wręcz przeciwnie podjęłam decyzję o zwolnieniu. Mam swoją GODNOŚĆ. Po roku szukania pracy- w trakcie którego było maksymalne zaciskanie pasa -znalazłam pracę gdzie pracodawca potrafi szanować pracownika, docenić jego pracę , gdzie idzie się do pracy z przyjemnością a nie bólem żołądka. Tak czy inaczej życzę Ci powodzenia :-)

Przed podjęciem decyzji czy chcesz pracować w PKO BP SA proponuję lekturę http://forum.gazeta.pl/forum/f,34837,Forum_Pracownikow_PKO_BP_SA.html 99 % rzeczy która jest tam opisana znam z autopsji, na szczęście już tam nie pracuję :-)

No tak w BS są mniejsze zarobki niż w pozostałych bankach, ale za to nie przychodzi się z bólem brzucha do pracy z nerwów i myślami co tym razem wymyśli "góra". Coś za coś .... Ostatnio zaproponowali mi pracę w Aliorze za 1700 brutto plus prowizja za wykonanie planów, także szału też nie ma. Mam wyższe wykształcenie i 14 lat pracy w bankowości.

Do ToJa2012 świetnie , że trafiłaś na takie osoby :-) Chciałabym pracować własnie w takim banku , wykorzystując swoje dotychczasowe doświadczenie, predyspozycje.... Spokojnie, bez wariactwa , mobbingu itp. itd. aby na nowo praca zaczęła przynosić mi satysfakcję. Zazdroszczę Ci takiej pracy, w pozytywnym znaczeniu rzecz jasna :-) Pozdrawiam :-)

Taaa i ja słyszałam, że praca w Banku Spółdzielczym to " luzik" w porównaniu z pracą w innych bankach. W mojej miejscowości był wakat w niewielkim oddziale BS ale szans na zatrudnienie pomimo dużego doświadczenia w tej branży nie miałam. Dlaczego ? Sprawa bardzo prosta, stanowisko to dostała siostrzenica Dyrektorki placówki nadrzędnej. Niestety znowu nepotyzm górą :/