iren53

Sylwia25 Iwie zadałam pytanie na które nic nie napisała...

iwa38 kiedy miałaś operację ... czy już masz wynik histopatologiczny... czy wycięto ci całą tarczycę... piszesz bardzo niezrozumiale......

Dzisiaj dzień operacyjny .....będzie dobrze...dziewczyny ..dwie godziny i po sprawie i spanko...kroplówki ... a ja przygotowuje pokój dla mojej mamy bo przyjeżdża do mnie w odwiedziny....

katarina8588888 Jak delikatnie wymyjesz mydłem to się nic nie stanie.....szwy zdjęte ...ja myłam a miałam w tym roku dwie operacje... i myłam

Popieram Sylwie przed operacją też czułam jakby dusiło mnie w garde i w tchawicy.....po operacji też będziesz czuła......... gule w gardle to się nie wystrasz.... gardło też trochę będzie bolało od rury.....hi hi

a to co oznacza to wcale nie tak dużo ...używać ile wlezie.. ,,Dziesięcioletnie przeżycie w raku brodawkowatym wynosi ponad 90-95%, w raku pęcherzykowym około 85%. Dziesięcioletnie przeżycie w raku rdzeniastym wynosi około 75%, natomiast rak anaplastyczny rokuje źle, ale jest to bardzo żadko spotykany nowotwór - tylko około 1% wszystkich raków tarczycy.,,

a mój był malutki , ciputki...... i co z tego ....rak to rak.....dobrze ze pęcherzykowy a nie rdzeniasty hura.... dziewczyny nie nakręcać bo to nic nie da ...

magdana Ode mnie wymagano tyko zaszczepienia przeciwko żółtaczce.... o zębach nic nie mówiono....

Mam pytanie do osób co dawno maja wyciętą tarczycę jak z dietą a szczególnie mi chodzi o przyswajanie wapna......przy braniu hormonu

kenia 73 przecież jesteśmy ludźmi tak reagujemy....to normalne .....ze się boimy bo wiemy jak niebezpieczna jest to choroba jak pójdą przerzuty ale stres nie pomaga działa odwrotnie wiec trzeba brać coś na uspokojenie jeżeli sami sobie z tym problemem nie radzimy sami....

Sylwia25 Sylwia nie nakręcaj się..... wiem że strach ma wielkie oczy nikt tu z nas nie jest zdrowy tylko jedne są bardziej wytrzymałe psychicznie a drugie mniej powinnaś według mnie być już pod opieką psychologa czy psychiatry bo wysiądzie Ci psycha....a to nie pomaga w leczeniu raka tylko odwrotnie działa.. dziewczyny antybiotyku się nie kupi w aptece tylko jest na receptę ....a żadne inne ziółka nie pomogą.... trudno musi czekać.....ta choroba uczy cierpliwości.. jak pisałam że się nie będzie miało raka lekarze mówią ten okres trwa 5 lat najmniej tyle czasu się żyje w strachu żeby nie było przerzutów.....i nie ma co się czarować musimy być czujne i na najmniejsze jakieś podejrzane objawy reagować... i walczyć... pozdrawiam .....

magdana I bardzo mądrze ...... tak powinno być a ja do tej pory nic nie brałam od 13 czerwca i jestem w fatalnym stanie....i też nie mam tarczycy.....ale muszę być czyta prze jodem.... tak się czuje jakby mnie ciężarówka przejechała...

magdana będzie dobrze .....wyśpisz się i tyle.....a że masz stracha to normalne... w każdym okresie coś innego wkurza ...ja jestem po operacjach i teraz mnie wkurza to....że tak długo muszę czekać na jod radioaktywny ... i nie biorę hormonu przez co... fatalnie się czuje a przede mną jeszcze miesiąc....a już mam twarz opuchniętą ciągle czuje się zmęczona.....senna... tak że każda z nas ma jakiś problem....

Usg piesi nie wykazuje guzów rakowych tylko mammografia.. USG wykazuje tylko nierakowe.... czyli mięśniaki,torbiele,cysty itp Sylwio ja tez byłam w złym stanie psychicznym.....i byłam u psychiatry i ona powiedziała że chorzy na raka przechodzą różne fazy: 1.zaprzeczenie i izolacja 2.gniew i bunt 3.targowanie się (negocjacja) 4.depresja 5.akceptacja - jestem tutaj... do tego dochodzi izolacja z pierwszego punktu ale izolacja jeżeli chodzi o najbliższych nie chce o tym mówić z najbliższymi ..... z wami mogę...

Sylwia25 Piszesz że,,...lekarz powiedziala ze jest prawdopodobienstwo raka w lewej piersi !..... ale badań jeszcze nie było i nie masz jeszcze 100% diagnozy......wiem ze się boisz .....ja ciągle się boje przerzutów.....nikt nam nie dale gwarancji że ich nigdy nie będzie....mówią że do 5-lat ....taki czas

karta_32 U mnie było tak a przeszłam w tym roku już dwie.. najpierw dostajesz skierowanie ...w moim szpitalu są dwa dni kiedy przyjmują na operacje planowane..... sprawdzają dokumentację wypisują Ci jakie musisz zrobić dodatkowe badania......i wyznaczają termin operacji.....ja jeszcze dodatkowo dłużej czekałam bo musiałam być zaszczepiona przeciwko żółtaczce w moim szpitalu tego wymagają... po dwóch szczepionkach już można robić operacje i tak było.. poszłam 8 marca a z samego rano o 08.00 już byłam na bloku operacyjnym ...uśpili ....obudzili i po wszystkim na czwarty dzień po operacji byłam w domu.. na wynik histopatologiczny czekałam cały miesiąc .....na wynik potwierdzający znowu następny miesiąc ..... i znowu na blok operacyjny... 13 czerwca .....znowu czekanie na wynik miesiąc ----wynik drugiego płata bez raka a teraz czeka na jod radioaktywny na 5 września do Gliwic to tak w skrócie...

karta_32 My wszystkie miałyśmy nieciekawy obraz USG.....w tej chorobie nie są straszne operacje tylko ciągle czekanie na wyniki....

karta_32 I wtedy będziemy rozmawiali z Tobą na temat raka...... teraz go nie masz i tyle głowa do góry czekamy na wynik....

karta_32 Czy Ci edo proponował zrobić biopsje.... Dziewczyny do Was pytanie...... które przeszły już operacje ...czy wy zaczęłyście po niej tyć bo ja tyje cały czas mimo ze bardzo mało jem.....jetem przerażoną już swoim wyglądem....

eweliza Dzięki za wyjaśnienie , bo u nas to Ci nikt nic nie powie.... teraz przynajmniej wiem jak mniej więcej to wygląda... sylwia25 ja z koleżanką ......wspominam...jak ...zgubiłyśmy się w Berlinie ...i metrem jeździłyśmy.. trzy godziny w tą i spowrotem.....aż dogadałyśmy się z jakąś fajna dziewczyną i powiedziała gdzie mamy wysiąść...a to jeszcze nie..... było najgorsze ..... koleżanka miała jakieś zatrucie i był horror... blada jak trup i ciągle wymiotowała....nie zapomnę tego nigdy.. a komórka mi się wyładowała...hi.hi

Jak pisałam ... 5 września mam jechać do Centrum Onkologicznego w Gliwicach.....mam dostać jod ale jak się naczytałam to podobno najpierw robią jakieś badania czy to jest ,,badanie diagnostyczne scyntygrafii,, nie wiem jak to prawidłowo się pisze.... czy inne badania też robią ......i to tym wszystkim jak długo czeka się na decyzje o dawce jaką ma się dostać jodu...

ewula78 Ja już pisałam ..przeszłam w tym roku dwie operacje.... moja tarczyca była całkowicie zdrowa super wyniki ale był w niej guzek wokół niego lekkie zwapnienie nawet nie robiono biopsji.... i rak....

Sylwia25 Naczytałam się w necie i może to być zapalenie mieszka włosowatego , albo zatkany kanalik potowy......ale na wszystko zalecają antybiotyk

Ja lekarza rodzinnego mam super ...... ale ona nie na wszystkie badania może dać zlecenie ..... więc trzeba iść do specjalisty a tu oczekiwanie........ i tu występuje problem ...... bo by wszystko przebiegało szybciej ...ale w ten sposób oszczędzają.... a jak chcesz szybko to płać prywatnie,,,, Jestem dzisiaj zła .....wściekła ...niestety odeszła znajoma 35 lat miała raka jajnika od operacji upłynęło tylko 9 tygodni..... i po niej..i jak tu normalnie funkcjonować....

Ciekawe czy pani doktor w nerwach by czekała tydzień...... jakby to ją dotyczyło.... w tym samym dniu nie mogła zrobić USG ... to po prostu skandal ......czekanie jest najgorsze co może być...... wszędzie oszczędzają.. dobrze że chociaż masz czyste płuca...... buziaki...