lilith-marlie
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez lilith-marlie
-
Jopka - dokładnie, brak koncentracji jest przerażający - jak jadę swoim autem, to wszystko robię na pamięć jak robot, a jak pojeździłam ostatnio autem mojego M, to jak skończony idiota się zachowywałam chyba na drodze - i pomyliłam parę razy sprzęgło z hamulcem (a u niego nie ma sprzęgła bo to automat, więc auto mi dęba stawało :) )
-
dzien dobry :-) Klaudynka, podziwiam Cie, że zdajesz prawko z takim wielkim brzucholem. ja co prawda prowadzę cały czas samochów, ale prawo jazdy mam aktywnie używane 13 lat no i ja i mój samochód to prawie jedność, nie wiem czy bym miała tyle odwagi, żeby zdawać teraz egzamin. xx Pokrzywa pomaga - na pewno częściej chodzę do toalety (wcześniej w ogóle w nocy ostatnio nie wstawałam). Agrataka, nie wiem jaki jest skład tej herbaty pokrzywowej, co masz, ale myślę, że spokojnie możesz ją brać - ja parzę 2-3 suszone listki pokrzywy i to spokojnie wystarcza. xx dzis ma przyjść materacyk. zostanie mi tylko wózek do zamówienia, ale to może ogarnę w przyszłym tygodniu, bo jest tyle ofert na allegro, ale z różnymi dodatkami, że muszę przeliczyć pełny pakiet z moskitierami, pokrowcami od deszczu i parasolką, co gdzie zamawiać.
-
Kochane, ktore macie planowane cc - na ktory tydzien I dzien ciazy u Was planuja? U mnie musza byc skonczone 39tc.
-
chyba troche tak, bo przynajmniej mnie tak nie bolą stopy i dłonie - widzę, że są jeszcze serdelkowate, ale nie bolą. No i siusiałam już 3 razy od 7 rano.
-
Martyna, na temat sluzu to sie nie wypowiadam, bo dopiero przedwczoraj skonczylam brac kolejna porcje antybiotyku dowcipnego, wiec na razie u mnie susza totalna. Teraz kuruje sie probiotykiem, zeby flore odbudowac.
-
Agrataka, jakas telepatia z ta pokrzywa chyba, bo stwierdzilam, ze nie ma co sie bac I po prostu sobie suszonej pokrzywy, zaparzylam do kolacji. Na swieta jak bylam u rodzicow, to babcia mi swieza puszke nabila: pokrzywa w pelni ekologiczna, bo wlasna z ogrodu :) parze doslownie 2 listki I za chwile siuskopedny napar gotowy. Z rana tez sie napije, to dam Wam znac czy troche ze mnie uszlo.
-
Szyszka - właśnie dziś wietrzyłam nogi przy balkonie i jak mi zmarzły, to było ciut lepiej, ale co to za metoda? :-)
-
Jopka - z tymi świniarniami, to b. trafne określenie. A już z tą zgodą kierownika oddziału na poród w sali jednoosobowej, to mi przypomina głęboką komunę gdzieś na stepach akermańskich :-) xx G2221 właśnie ostatnio o Tobie myślałam, w kontekście CC i sportu potem - nie martwisz się, że ta rana będzie ciągnąć i właśnie przy bieganiu czy jeździe na rowerze będzie problematyczna? Z tym posprzątaniem dokumentów to podziwiam Twój spokój, bo mój M mi ostatnio dokumenty do kredytu hipotecznego (w tym oryginały wyciągów z 6M) zarchiwizował w firmowej niszczarce i myślałam, że go posiekam :-) xx My sali jedynki jednak brać nie będziemy, ponieważ w św. Zofii to koszt 500 zł za dobę, a po cc pewnie będę leżeć w sumie ze 3 dni, więc trudno - będziemy mieć nocną rozłąkę. Też to przeżywam, bo my jesteśmy takim b. symbiotycznym związkiem, że pewnie najchętniej, to mój M w ogóle by pielęgniarek do mnie nie dopuszczał, a do dziecka położnych i wszystko sam przy nas robił. :-) xx Kochane, co możecie poradzić na to puchnięcie? Mnie jak leżę to puchną dłonie, ale odpoczywają nogi, jak tylko wstanę, to woda przelewa się do nóg i momentalnie mam kłody, choć dłoniom ciut lepiej.
-
oo, i pomieszałam - chciałam odpowiedzieć na posta Jodyny, a nie Juwelki :-) xx jeszcze odnośnie polskich szpitali - też mnie trochę przeraziła opowieść Klaudynki o tym szpitalu - przede wszystkim motyw z boksami porodowymi, myślałam, że coś takiego, to już dawno odeszło do lamusa, ale jak widać nawet w wielkim mieście jeszcze się zdarza. Z kolei w św. Zofii - zzo, uwaga ZAROWNO ZE WSKAZAN MEDYCZNYCH JAK I NA ZYCZENIE, kosztuje 600 zł chyba. To dopiero hardcore. xx to cc ma wygladac tak, ze o 08:00 mamy jechac na blok operacyjnych raz z moim M - on ma być przy operacji (koszt 200zł za jego obecność), chyba będzie mógł przeciąć pępowinę) - chwilę tam poleżymy razem, a potem on pójdzie z dzieckiem na noworodki, a mnie na 5-6 godzin przewiozą na blok pooperacyjny na obserwację i potem po południu już na oddział poporodowy, gdzie będę mogła leżeć z dzieckiem. Tatuś będzie mógł z nami przebywać do 1930 i potem pojedzie do domu (pół nocy przeżywał, że będzie musiał nas zostawić). Z rana będzie do nas przyjeżdzał i zajmował się dzieckiem, a ja mam po nocy odpoczywać. I pewnie tak ze 3 dni, aż nas do domu w komplecie wypuszczą. Wczoraj w przychodni zbierał po korytarzu takie ulotki laminowane - jak przewijać dziecko, jak karmić butelką, jak myć - zabrał sobie do pracy i ma przy monitorze postawić sobie i się uczyć. :-D - ja nie wiem, ale chyba mój tata go tak pozytywnie zindoktrynował swoimi opowieściami, że byłam taka bezproblemowa, bo się oboje rodziców mną opiekowało po równo :-D
-
Czesc Dziewczyny - mogę pisać trochę chaotycznie, bo wczoraj wieczorem tylko z telefonu przejrzałam wątek, a zaraz wracam do łóżka. Muszę leżeć, bo puchnę, mimo że ciśnienie niziutkie a wyniki z moczu mam ponadprzeciętnie dobre nawet jak na nie zaciążoną (kreatynika i mocznik oraz GFR). Wstałam zrobić sobie śniadanie i xx 321 - karta do CC już z gabinetu, bo chodzę na komercyjne wizyty do przychodni przyszpitalnej św. Zofii, więc lekarka praktycznie wpisała mnie już do kajetu planowanych operacji, chyba nawet na swój dyżur. Dziś ma mi dokładnie potwierdzić, że wpisuje mnie na taką a taką datę i godzinę. Mam skierowanie jeszcze na wizytę do anestezjologa, bo on tę kartę do CC musi o swoje elementy uzupełnić. xx Juwelka - ja dopiero 15 maja, a nie kwietnia, jeśli powyższe się potwierdzi :-) xx Szyszka - bylismy na motobajzlu w sobotę i kupiłam sobie LS2 w słodkie błękitne kwiatki to hiszpańska marka, nowy, ale jakiś podejrzanie tani był, bo dałam za niego 200 zł. Wcześniej jeździłam w Sharku (w pomarańczowego smoka na czarnym tle - kupiłam go tuż przed zaciążeniem, więc się najeździłam może z 2miesiące w nim :-) ), ale moje Kochanie go przejęło, więc stwierdziłam, że mi się nowy wzorek należy. No i ja mam rozmiar głowy L, więc nie tak łatwo dostać ładny i dobry kask w tym rozmiarze :-) Co do ciuchów, to dlaczego sprzedajesz? Nie będziesz już jeździć po urodzeniu Córci? My to się szykujemy - moto już w serwisie po zimie.
-
A my po wizycie u gin I zalozyla nam karte do planowanej cesarki... Na 15maja na godzine 8:00 Strasznie dziwnie sie z tym czuje, przeraza mnie to, ze bede musiala noc poprzedzajaca spedzic bez Ukochanego(z kim bede gadac w te bezsenna noc????) I to na obcym szpitalnym lozku, bede sie martwic czy on dojedzie z rana na czas, bo przeciez moze w korku utknac itd. Naprawde chyba sn z zaskoczenia jest lepsze...
-
Kochane, skoro pierwsze dziecie już narodzone, to czy możecie mi napisać od kiedy takie jakby kłucie w pochwie/pęcherzu macie? Mam wrażenie, że od tego spacerowania w sobotę, to syn mi się jakoś tak ułożył, że czasami przy pochylaniu się odczuwam kłucie okropne, jakiś nacisk na nerw czy coś? też tak macie?
-
kupiłam asept - fiński odpowiednik Octaniseptu, a chyba tańszy i mniejsza butelka. http://www.doz.pl/apteka/p49406-Asept_spray_plyn_dezynfekcyjny_100_ml
-
aaaa - dziewczyny - na doz.pl jak kupowałam Tantum Rosa - to kupiłam cały kartonik i wybrałam opcję IMPORT ROWNOLEGLY - to jakaś wersja chyba na hiszpański rynek w takim jakby zastępczym opakowaniu na rynek polski - no i tańsza dzięki temu o kilka zł.
-
dobra, obiecanki cacanki trzeba zacząć spełniać :-) obiecałam, że z pewnej książki OPIS ODDYCHANIA dam, to daję (przepisuję z podręcznika do gry na instrumencie dętym :-) ) "Przepona to silny mięsień, oddzialający klatkę piersiową od jamy brzusznej. PRzesunięcie przedniej ściany brzusznej ku przodowi oraz rozsunięcie się żeber na boki i nieco ku górze są korzystne dla obniżenia przepony, a to z kolei wpływa na powiększenie się objętości klatki piersiowej, która dzięki temu może przyjąć większy zasób wdychanego powietrzea. Przy wydechu klatka piersiowa wraca do poprzednich wymiarów, przednia ściana brzucha cofa się do tyłu i przepona unosi się ku górze, współpracując w ten sposób przy wypychaniu powietrza z płuc. Ten sposób, oprarty na ruchach żeber i brzucha, a powodujący współdziałanie przepony, daje możliwości głęgokiego i silnego oddychania. Prawidłowo bierzemy wdech dość szybko, lecz bez wysiłku. Powietrze wdychamy częściowo kącikami ust oraz nosem." (ale to chyba już tylko instrumentów się tyczy, a nie porodu przy porodzie to raczej wdech tylko nosem.)
-
Martyna, dzięki dostałam.
-
ja wyslałam 09:38 z maila tlenowego. xx czekam na wiosne - dzieki za ta liste, fantastyczny pomysl z tym atomizerem i tantum rosa, chyba takie male widzialam w rossmannie na pólce z opakowaniami podróżnymi do kosmetyków. Szczesciara jestes - ciaza juz za Toba, synek na zewnatrz duzy i kurcze porod sn bez nacinania. No ale należało Ci się, bo troszkę się namęczyłaś pod koniec ciąży - to przynajmniej sam finał lekki :-) xx a jak wygląda Twój brzuch? Tzn. wciągnął się? I jak z wagą? Ile Ci kg spadło?
-
a'propos pieluch tetrowych, to ja kupiłam w smyku te lux i takie zwykłe też mam i jak mój tata (ekspert pieluszkowy w rodzinie) je prasował, to od razu stwierdził, że te lux są znacznie lepszej jakości.
-
Ło-Jezu :-) Czekam na wiosnę - gratulacje!!!!!! Musicie być z mężem przeszczęśliwi, że to już i macie Syncia ze sobą. Niech się Wam pięknie chowa. XX my w piątek jechaliśmy z Sz-na do Wawy, a wczoraj moj Ukochany zabrał mnie na motobajzel i na pocieszenie wizji CC kupił mi nowy kask na moto ;-) potem jeszcze łaziliśmy, ostatnie popierdółki zbieraliśmy w ikei i jak przyjechaliśmy do domu koło 18stej to padliśmy oboje jak kawki. Obudził mnie ok. północy skurcz, pierwszy raz chyba taki przepowiadający miałam. budziły mnie jeszcze ze 2-3 razy te skurcze, więc kto wie czy mi się te łażenie po sklepach na szyjce nie odbije. XX Z wrażenia wiadomości o pierwszej rozpakowanej mamie mam chyba cisnienie ze 150/100 i puls 150 :-D - właśnie powiedziałam mojemu, a on na to: dobra, to skręcam te meble do końca dzisiaj :-)
-
W 2003 mialam wypadek przy wspinaczce skalkowej. Chwila nieuwagi i zlecialam kilka metrow w dol plecami do sciany i rabnelam koscia ogonowa w taka wypustke. Pol roku jechalam na diklofenaku, bo bol byl nie do zniesienia i od tego czasu okolice kosci guzicznej sa b. tkliwe, nawet przy zaparciu czasami odczuwam bol w okolicach wyrostka guzicznego. Nie wiem, jeszcze to przemysle, nie wiem co gorsze - dac sie pokroic przy cc czy lamac ogon przy sn... Xx Zaczynam sie zastanawiac czy nie mamy za malo ubranek, bo moje kochanie wszystkie ubranka wyprane w godzine wyprasowal. Wyszedl nam tego 30l pojemnik plastikowy. Mozecie z grubsza napisac ile macie jakich ubranek?
-
Czytam Was cale popoludnie, ale dol mnie po wizycie u ortopedy ogarnal. Niestety moja kosc ogonowa i nerwy wkolo niej sa kiepskim stanie i lekarz zanim zdazylam odetchnac gleboej po badaniu od razu stwierdzil, ze cc i ze mam nie jeczec, bo dziecku jest zdrowa matka potrzebna, a nie unieruchomiony slimak. Wypisal caly elaborat na zaswiadczeniu i pocieszal, ze cc wcale nie bedzie taka zla. M tez mnie pociesza, ze po co mam sie meczyc. Sama juz nie wiem... :-(
-
Z wrazenia po wczorajszym usg zapomnialam sie z Wami podzielic ciekawostka - mlody nie chcial zabrac rak z twarzy, ale lekarz powiedzial, ze w sumie to prawidlowe zachowanie, bo oznacza prawidlowe napiecie miesniowe.
-
Szyszka - dzieki za update o stanikach, jutro ide sobie jakis dokupic, to zwroce uwage na t co Ty wybralas. Xx Co do porodu, to moj M w ramach dowcipu ostatnio pania doktor zapytal jak rozpoznac, ze to jednak porod I potwierdzila, ze skurcze maja sie powtarzac co 5 minut I trwac 1 minute. Podobno pierworodki czesto panikuja I za wczesnie niepotrzebnie do szpitala przyjezdzaja, wiec my bedziemy chyba z zegarkiem w reku I z polozna na telefonie ustalac czy juz jechac czy jeszcze nie :)
-
Martyna - moj mlody ma czkawke ok. Raz dziennie, najczesciej z wieczora - wtedy przytulam sie do tatusia plecow i mlody mu czka do snu :-) Xx Jopka - ogladalam ten bujaczek Twoj w sklepie i faktycznie jest super, mysle, ze wart tej ceny. Xx Bylismy dzis na usg i szacunkowa waga mlodego to 2120g, skonczone 33 tc, wiec wg statystyk miesci sie idealnie w polowie siatek centylowych i obecnie idzie na 3.5kg, co nas ucieszylo, bo z polowkowych szacunkow szedl na 4.5 :-) Odwiedzilam tez okulistke i ta nie widzi przeciwskazan do sn, co mnie bardzo ucieszylo.
-
Z pulsem, to spoko, czytalam, ze do 100 w ciazy spokojnie moze wzrosnac. Katranka, a Ty dalej pracujesz, czy juz odpuscilas? :-)