Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

HappyTreeFriend_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez HappyTreeFriend_

  1. a jedna reka taka dluga ze zostala i pisze :P
  2. klara - taki kurde pleonazm wyszedl
  3. do moich cycow to by nawet do 3 strony nie dojechali :P
  4. alez mam cisnienie 'Finlandia' we krwi krazy a ja po raz pierwszy w zyciu z imprezy wyszlam o 20 bo juz niektorych osob sluchac nie moglam koooorwa! zawisc kobieca czasem poprostu potrafi wystygly wulkan obudzic... toz to nawet maz mojej kolezanki kazal jej pysk stulic kolezanka...hmm...
  5. do obrazkowej potrzebuje ochotnika :D
  6. plastikowa od zebow po paznokscie u stoop Tako - podobala sie dobranocka ?:D
  7. nie jestem blondynka :D a z cycami - to juz moglas mnie nie wydawac noooooooo
  8. Tako dla Ciebie mam tak zimna, ze az w stanie stalym :P
  9. Ja :) a wlasciwie nie wiem jak to sie stalo, ze z malej poszlo :D
  10. HappyTreeFriend_

    Moje pragnienie, tego mezczyzny

    ona z problemem 37 prawdziwym facetem bedzie ten, ktoremu daje sie poczuc, ze jest prawdziwym facetem
  11. chyba nie za bardzo, codziennie czekam na wiadomosc ze juz wyladowales na Luton a ty ciagle w tej Pl siedzisz :P
  12. cos za duzo chcesz skakac :D
  13. Chiaroscuro :) nie trzeba koteq, mnie tak latwo nie jest wyeliminowac ;) vene - siemka :)
  14. Zbanowana - no sory, prosta jestem jak konstrukcja cepa udaje mi sie czasem cos napisac z polotem bo szukam gotowych wyrazen na gógle
  15. TRZ - wlasnie dlatego nie pamietam spania :D tylko stol, dywan, potem znowu stol, sciana, i blat w kuchni :)
  16. spalam? kiedy? Tako - czy ja bylam pijana?
  17. Z niepohamowanym podnieceniem uchwyciła moją dłoń i mocno przycisnęła ją u siebie do tego samego miejsca, które widziała teraz u mnie. Dotykiem poczułam różnicę między tymi miejscami u niej i u mnie. Różnica była olbrzymia. Tu rósł gęsty, obfity las świadczący o pełnej dojrzałości kobiety, a luźny otwór, do którego Feba wepchnęła mój palec, rozwarł się lekko i miękko pod słabym naciskiem ręki. Kobieta zaczęła poruszać się rytmicznie i coraz szybciej w tył i naprzód, a gdy kilkakrotnie westchnęła i znieruchomiała - wyciągnęłam palec z jej ciała. Był wilgotny i lepki. Feba pocałowała mnie namiętnie i rozciągnęła się przy mnie na łóżku. Teraz była już spokojna.
  18. Ale i to jej nie wystarczało. Sięgnęła jeszcze niżej i poczułam jej palec naciskający najbardziej wstydliwe miejsce ciała dziewczyny, po czym palec przeniknął głębiej i zaczął łaskotać ukrytą powierzchnię tego miejsca pod włosami. Ogień zapłonął mi w żyłach. Cały wstyd dziewczęcy znikł bez śladu. Żar ogarnął moje ciało i czułam, że ogniskiem jego jest właśnie to miejsce, do którego coraz silniej przywierały ruchliwe bezustannie palce Feby. Palce gniotły, nacierały, tarły i równocześnie coraz bardziej rozwierały drogę prowadzącą dalej i głębiej. Nagle krzyknęłam. Poczułam lekki ból. Palec Feby wniknął daleko w głąb mojego ciała, w zamkniętą i nieprzeniknioną dotychczas szczelinę. Ból ten jednak, co najdziwniejsze, nie sprawił mi przykrości.
  19. daje inne uwaga J yło już dość późno, gdy skończyłyśmy obiad. Czułam się zmęczona przeżyciami tego niezwykłego dnia. Pani domu orzekła z, troską, że powinnam udać się na spoczynek. Feba zaprowadziła mnie do naszego pokoiku na górze i zaczęła rozbierać się. Ja stałam bez ruchu. Wahałam się. Feba spostrzegła moje zażenowanie. - Wstydzisz się mnie? - spytała zdziwiona. - Trochę - zaczerwieniłam się. Feba wybuchnęła głośnym śmiechem. Podeszła, rozpięła mi kołnierzyk i suknię. Zdjęła ze mnie bieliznę. Pozostałam w samej halce. Na widok własnego ciała wyzierającego spod halki, szybko wskoczyłam pod kołdrę i naciągnęłam ją po szyję. Feba, dławiąc się ze śmiechu, z niezwykłą dla mnie wprawą zrzuciła z siebie niezliczone części modnej londyńskiej garderoby i zupełnie naga wsunęła się do mnie pod kołdrę.
  20. Tego dnia, a była to środa 30 listopada, Kornel odebrał z magazynu kanapę HURON i wiózł ją na drugi koniec miasta, do pani Małgorzaty. Tym razem był sam, bo nadszedł już wieczór i chłopakom śpieszyło się na imprezę andrzejkową. Wniesienie jednej kanapy i to w częściach, nie stanowiło przecież problemu. Nie takie rzeczy już robił. Odnalazł dom, w którym czekała na niego klientka i nacisnął przycisk dzwonka.
  21. ostrzegam - nie czytam - od razu wklejam wiec nie gwarantuje jakosci:P Kornel miał wielu kolegów. Nie byli to raczej intelektualiści, profesorowie filozofii, nauczyciele matematyki czy poeci. Grono znajomych Kornela wywodziło się spośród kolegów z wojska, z klubu sportowego, kolegów z którymi grał kiedyś w kosza oraz znajomych i przyjaciół królika. Jednym z takich znajomych jest Marcel, którego Kornel poznał na imprezie agencji ochrony SEKURA. Innym, bliskim kolegą, bliskim, bo trudno mówić o przyjaźni, jest Włodarczak, który po zamknięciu dotychczasowej firmy zajął się organizacją przeprowadzek.
  22. vene - mam pomysl :D moze wez jakiegos e-booka skombinuj i wklejaj po troszce bym sobie ksiazke jakas poczytala ;)
×