Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sharma0123

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. katrinka glowa do gory! ja wiem, ze bedziecie musieli teraz chwile poczekac, ale co sie odwlecze to nie uciecze :) ja nadal nie zrobilam testow na hpv, nie moge sie zebrac. Nie pali sie, to tak na prawde tylko dla mojej wiadomosci, no chociaz moze gdyby sie okazalo, ze mam, to by mnie to bardziej mobilizowalo zeby regularnie robic tez kolposkopie, a nie tylko cytologie.
  2. uuuuuuuu dopiero teraz troche doczytalam, ze tu jakies nieporozumienia byly... FIFI jak ciaza?
  3. witam, bardzo dlugo sie nie odzywalam... niestety za bardzo nie mam czasu przeczytac wszystkiego od momentu kiedy przestałam zagladac na forum, ale zauwazylam, ze k4t4rink4 pytalas co slychac:) u mnie zadzialo sie bardzo duzo. Zaszlam w ciaze po 6 miesiacach od obciecia szyjki, chciałam sie tu pochwalic, ze po tym wszystkim sie udalo, ale balam sie zapeszyc, wiec czekalam cierpliwie, czytalam tylko co u Was... na poczatku jeszcze pracowalam, ale jak zaczelam plamic, to poszlam na zwolnienie (w 3 miesiacu ciazy), duuuuuuuzo lezalam i bralam tabletki na podtrzymanie. Urodzilam synka w 32 tygodniu. Zdrowy, ale z wiadomych wzgledow miesiac spedzil w szpitalu na oddziale neonatologii i patologii noworodka (horror, bo nie mozna bylo byc z dzieckiem- na 3 dzien po porodzie zostalam wypisana do domu). Teraz maluszek ma 4 miesiace z kawalkiem:) W ciazy nie moglam zrobic cytologii, ale po porodzie robilam i wyszla 2 grupa:) chociaz bylam u innego lekarza niz dotychczas i jakos tak wydawalo mi sie, ze pobral ta cytologie na odwal sie, wiec za jakis czas powtorze... Takze dziewczyny, jesli byscie sie obawialy czy po raku szyjki macicy mozna miec dzieci to odpowiedz brzmi: TAAAAAAAAAAAAAAAAAK!!!!!:) Chociaz tak na prawde lekarz ok. 30 tygodnia ciazy powiedzial mi, ze dopiero teraz widzi jakies "swiatelko w tunelu", bo wszystko caly czas bylo pod znakiem zapytania. jak znajde chwile to przeczytam wszytsko od momentu, kiedy bylam tu ostatni raz:) a tak w skrocie to co tam slychac u "starych forumowiczek"? pozdrawiam:)
  4. "W marginesach cięcia chirurgicznego nie stwierdza się zmian dysplastycznych" moim zdaniem jest ok, ze wycieto w ramach drowych tkanek, czyli, ze wycieto wszytsko to co bylo zle :) teraz tylko sie jeszcze oszczedzaj:)
  5. 13051984 podczas zabiegu juz nie powinno sie okazac, ze trzeba wyciac cos wiecej, to by wskazaly juz np. wycinki. Po zabiegu bedziesz musiala po prostu odpoczywac, nie przemeczac sie i chodzic na wizyty kontrolne. Twoj partner oczywiscie moze zrobic testy na hpv. Tez nie jest powiedziane, ze po zabiegu na 100% pozbedziesz sie wirusa. Rada jest zwiekszanie odpornosci organizmu zeby wirus nie mogl zaatakowac i no po prostu czeste kontrole i jeszcze raz kontrole... zeby w razie co zainterweniować wczesniej niz teraz. Po zabiegu tez nie mozna wspolzyc. Ogolnie to glowa do gory! :) pewnie jak tu czytasz to widzisz, ze wszystkie dziewczyny po zabiegu sa zadowolone i na razie zadnej nic sie nie dzieje (tfutfu zeby nie zapeszyc). Musisz to przejsc z podniesiona glowa i z pozytywnym nastawieniem. Moze sobie pomyslisz, ze łatwo mi teraz mowic, ale uwierz mi, wiem co mowie :) wszystko sie ulozy. na tym etapie to jest wyleczalne:) bedzie dobrze! musi byc dobrze i tyle!:)
  6. Mish a przypomnij mi prosze co Ci wyszlo z wycinkow? bo cytologie mialas CIN2/CIN3/CIS? a ten lekarz, u ktorego robilas testy nie skierowal Cie gdzies do szpitala? nie wyznaczyl terminu? czy on nie pracuje w zadnym ze szpitali?
  7. ja niestety nie jestem z Wrocławia, więc nie pomogę, nawet nikogo znajomego tam nie mam... wiesz co nawet jesli wirus zostanie, to i tak bedziesz juz w dobrym polozeniu, bo bedziesz o nim wiedziala i juz nigdy wirus nie doprowadzi do takiego stanu jaki jest teraz (systematyczne i czeste badania wykryja cos na takim poziomie, ze moze bedzie mozliwe leczenie np. globulkowe). Tak pisze, bo sama moge go jeszcze miec. Do tej pory nie zrobilam testów, bo wszystko musi byc zagojone na 100%, ale juz niedlugo bede mogla je zrobic. Takze wiesz tak sobie mysle, ze nawet jesli wirus bedzie chcial nas zaatakowac ponownie, to nieprawidlowosci zostana wykryte juz wczesniej. ja staram sie dobrze odzywiac, zeby nie obnizac odpornosci.
  8. Mish glowa do gory, na razie najwazniejsze jest to zebys byla zdrowa. Wiem jaka okropna jest mysl o tym, ze nie wiadomo co pozniej z ciaza... bo sama to przezywam, ja nie mam zadnego dziecka. Czlowiek za pozno zaczal o tym myslec, no ale to nie na temat ;/ wazne zebys teraz zebrala opinie o lekarzach i do dziela!:) co do dochodzenia do siebie po amputacji czesci szyjki to ja akurat chyba jestem jakims ewenementem kiepskiego gojenia, ale poczytaj sobie: Ona doszla do siebie bardzo szybciutko :)
  9. K4t4rink4 mi po operacji w ogóle zmieniła sie długosc cyklu o ok. 2 dni, a sam okres trwa tez tak o 1 dzien mniej, z tym, że dostaje plamienia na ok. 2-3 dni przed okresem, ale to nie jest jeszcze okres. lekarz powiedzial, ze tak moze sie zdazyc. Także myslę, że to, że skrocil Ci sie czas trwania okresu, nie jest objawem dysplazji :)
  10. Mish no faktycznie bardzo długo, może weź tam pojedź? powiedz, że bardzo sie stresujesz, a to juz za długo trwa i to nie jest normalne.
  11. bo wszytsko musi sie dobrze zagoic i unormowac. ja na przyklad jeszcze nie moge miec kolpo, bo mam nie zagojone
  12. patrząc pod kontem ciąży 6 miesięcy*
  13. k4t4rink4 ja tez sie ciesze, ze juz masz to za soba:) teraz sie oszczedzaj, ważne zebys nic nie dzwigała po wycinkach ja nie mialam zwolnienia, ale zdziwilam sie- ona3082- ze dwa dni po amputacji poszłas do pracy... ja przez 5 dni to z łózka nie mogłam wstawać, bo nie bolało- z reszta zalecenia lekarza były takie, że mam tylko leżeć przez tydzień (zwolnienia miałam 3,5 tygodnia). Na brzuchu nie mogłam spać. No ale ja widocznie w ogóle mam coś z tym gojeniem, skoro do tej pory w jednym miejscu mam jeszcze nie zagojone. ja dzis odebralam wynik drugiej cytologii- II grupa:) ale babka powiedziala, ze jeszcze ok. 6 miesięcy moja szyjka bedzie dochodzila do takiego prawidlowego stanu...
  14. K4t4rink4 wytna tyle, ile potrzeba:) nie mysl o tym, będzie dobrze :) o gojeniu na razie też nie myśl :) trzymamy za Ciebie kciuki :)
×