Zastanawiam się jak to jest z wami porzucającymi.
Czy żałujecie tego że zostawiliście swoich partnerów?
Czy po tym jak chcieliście wrócić okazało się że jednak kochacie tą drugą osobę? jeśli tak to po jakim czasie i jak to wyglądało?
Zarzekaliście się że partnera już nie kochacie a po jakimś czasie to do was wróciło?