To jest straszne ile można miec problemów w tej jednej sprawie. Mnie właśnie zostawił chopak na którym strasznie mi zależało. byliśmy 5 lat ze sobą. Straciłam z nim dziewictwo z resztą to ja wyszłam z inicjatywa aby pójść do łozka. To było straszne przeżycie a potem było jeszcze gorzej. Bardzo rzadko się kochaliśmy moze jeszcze dwa razy bo każda próba była nieudana. Rzucił mnie bo pod tym względem nad się nie układało i nie wytrzymał.
Jak rozwiązać problem? On czasem mnie nie pociagał po prostu, czasem się bałam. Często mi mówił ze jestem beznadziejnym przypadkiem.
Zawsze był jednak dla mnie przyjacielem i opiekował się mną.
Mam jednak kompleksy. Na dodatek chciałabym do niego wrócić. Co mogę z tym zrobić? Boje się że kolejne związki też tak się skończą. Nie wierze z żadne lekarstwa.