Poznałam faceta i uciekłam gdzie pieprz rosnie:D
na pozor przystojny nawet ale:jest po zawodowce,jąka się, i mieszka w totalnej riunie z matką:( kurde jakie warunki)bez łazienki,wychodek na dworze.Ten "dom"jest na wsi.Facet pracuje w znanej firmie,zw.z elektryką.Wszystko sklada do banku,a zyje jak dziad.No ima 2 pary butow,na zime i na wiosne/lato.Ale ma sie za bóstwo.Ma 42 lata:)i mowi "wreście":D