Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mel-wa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mel-wa

  1. Karcia ja już trzymam kciuki! Śpij spokojnie :)
  2. Celka nawet nie mów, że się nam wspólne zakupy nie udadzą :) Na pewno się znajdziemy i obłowimy :) Ja mam wprawdzie sporo ciuszków, ale może na coś się skuszę :)
  3. D. zinterpretowałaś mój wpis dokładnie odwrotnie do moich intencji... Ja wierzę w badania, sama je robię, ale żadne badania nie dają pewności,że wszystko będzie dobrze...zwłaszcza na tak wczesnym etapie ciąży
  4. Bożka i dobrze...Lekarz najlepiej wie jak zadbać o ciążę i co jest wskazane...Każda ciąża jest inna i moim zdaniem nie wolno opierać się wiedzy z internetu...skoro lekarz nie widzi potrzeby badania, to pewnie jej nie ma....
  5. Majakowa wiem, ale wyszłam z założenia, że opowiem Wam swoją historię...
  6. Wodnikowa, ja mam takiego zapobiegliwego lekarza :) dlatego mnie skierował na te badania :) Powiem Wam coś, ale nie dlatego żeby Was straszyć. Chciałabym żeby każdej z nas się udało szczęśliwie urodzić, ale.... W ubiegłym roku byłam w ciąży, wszystko rozwijało się wzorcowo, dziecko rosło, ja na początku miałam paskudne mdłości, z czasem zaczęły znikać...było pięknie i książkowo. W 12 tyg +2 dni miałam robione usg genetyczne- wynik doskonały, przezierność idealna, kość nosowa obcena, wszystkie narządy wykształcone. Według obliczeń szansa na to, ze dziecko może być chore była minimalna. Lekarz zachwycał się badaniem. Dostałam film, na którym było widać fikołki maleństwa. Wydawało się, ze ryzyko pierwszego trymestru mamy za sobą. Rósł mi brzuch, wszyscy dookoła widzieli, że jestem w ciąży. Po miesiącu zaczął mnie boleć brzuch, mój lekarz był na urlopie, więc pojechałam do szpitala (nota bene na Inflancką). Lekarz na izbie powiedziała, że tak wysoko (bolało mnie pod żebrami) jeszcze ciąży nie ma, ale dla pewności zrobiła usg. Okazało się, ze dziecko nie żyje od miesiąca...zmarło w kilka dni po badaniu genetycznym. Nikt nie potrafił mi odpowiedzieć na pytanie co się stało, słyszałam tylko tak po prostu się zdarza. Nie wiem czy wolno wierzyć badaniom...ale sama nadal próbuję :)
  7. Zgadzam się z wodnikową. Nie ma co przesadzać....testy powinno się wykonywać kiedy są do tego wskazania. Ja wychodzę z założenia, że jak ma być dobrze to będzie...nawet bez testów. Poza tym musicie wiedzieć, że pomimo wysokiej czułości testy mogą się mylić. ok 1 na 50 ciąż zdiagnozowanych jako upośledzona (chora) daje w rezultacie zdrowe dziecko :) Spokojnie!
  8. Na ogół jest płatne, ale jeśli są przesłanki ( w moim przypadku chodzi o ciążę obumarłą z niezdiagnozowanych przyczyn) można dostać refundację. Poza tym to jest chyba jakiś program profilaktyczny- badanie odbywa się w prywatnej przychodni. Ja sama nie wiem, jak to dokładnie działa, ale na pewno nic nie będę płacić.
  9. 100 % :) Ja za badania nic nie płacę, idę za tydzień więc Wam wszystko opowiem :)
  10. Co do wizyt na Inflanckiej: w czwartek mam konsultację u onkologa a w piątek idę do ginekologa prowadzącego ciążę. Fakt, że to dwa to całkowity przypadek :) Co do badań prenatalnych- mi skierowanie wypisał lekarz. Jako, że straciłam pierwszą ciążę, obecna traktowana jest jako ciążą zagrożoną. Dostałam skierowanie na usg, test pappa oraz wolne beta hcg. Badanie wykonywane jest oczywiście w ramach nfz.
  11. Celka nie znalazłam w arkadii sklepu specjalistycznego :) natomiast w c&a jest duży wybór,w h&m też ciekawe rzeczy, no i mothercare można znaleźć ciekawe ciuszki :) Ja już paraduję w ciążowych spodniach. Mam z ubiegłego roku, a nie mieszczę się w normalne ubrania. W czwartek o 16.15 mam konsultacje na Inflanckiej, potem chętnie udam się do Arkadii :)
  12. Cześć dziewczyny. Nie było mnie kilka dni, to wszystko przez pracę...ostatnie 5 dni to chyba najtrudniejszy czas w mojej pracy...mam nadzieję. Dużo napisałyście ostatnimi dniami :) Ja usg genetyczne będę miała w 12 tyg +2 dni. W poprzedniej ciąży lekarz mówił, że lepiej zrobić je trochę wcześniej, bo wtedy niunio łatwiej daje się obrócić i zmierzyć :) Pisałyście tez o obawach...Myślę, że nie da się tego uniknąć...no i niestety do 13 tygodnia ciągle jest ryzyko. Moja historia jest tego najlepszym przykładem....Wiem na pewno, że nie można się caly czas zamartwiać...w socjologii nazywa się "samospełniającym się proroctwem" im więcej o czymś myślisz, tym bardziej przyciągasz to do siebie...WIĘC KONIEC MARTWIENIA SIĘ!!!! Teraz do Celki: Było mi bardzo miło, kiedy zmartwiłaś się moją absencją :) Z maleństwem mam nadzieję, wszystko ok :) Ja wczoraj byłam na Inflanckiej (miałam badania) to oczywiście zajrzałam do Arkadii- podobało mi się kilka rzeczy. W czwartek i w piątek też będę (konsultacja lekarska na Inflanckiej) Może przełożysz datę swoich zakupów :)
  13. om to ostatnia miesiączka- chciałam szybko odpisać :)
  14. Celka termin usg oblicza się na podstawie OM, musi się odbyć między 11 a 14 tygodniem- 12 tydzień jest najlepszy :) Ja dostałam skierowanie od mojego Andrzejka na kompleksowe badania (usg genetyczne, test pappa, test bhcg). Jako, ze straciłam pierwszą ciążę z niezidentyfikowanych przyczyn, są pzresłanki to pełnego badania. Normalnie takie badania są wskazane dla kobiet po 35. r.ż. Kosztują 600 zł...a ja...taaadaam...mam je na nfz :)
  15. Ja się szybko wysypałam przed rodzinką :) Teraz mam więcej szczęśliwych osób dookoła ;)
  16. Ja wczoraj powiedziałam w pracy o ciąży...wszyscy gratulowali, ale oczywiście nikt ni był zachwycony... myślę, że wkrótce stracę to zlecenie i bez l4 będę siedziała w domu :)
  17. Hello :) Temat L4 ostro jest teraz dyskutowany na stronach gazeta.pl. Okazuje się, że w sieci reklamują się kancelarie, które pomagają założyć działalność gospodarczą. Płacisz niskie składki na zus, a ostatnią najwyższą (ok. 3300zł składki zusowskiej) i otrzymujesz zasiłek macierzyński w wysokości ponad 6 tysięcy złotych miesięcznie. Sprawa jest dyskusyjna, szczególnie kobiety, które nie mają lub nie chcą mieć dzieci mają w temacie najwięcej do powiedzenia. Ja pracuję w systemie zleceniowym, więc niestety nie mam szans na zwolnienie. Chociaż chwilami bym chciała :)
  18. Odpadłam z popołudniowych dyskusji, za dużo obowiązków w pracy... Odpowiadając na pytania Celki: Mój Andrzej (lubię tak mówić o moim doktorku) to prawdziwy fachowiec. Oczywiście chodzę do niego w ramach nfz. Już na pierwszej wizycie dostałam skierowanie na komplet badań, ze względu na wagę dostałam też tsh i od początku będziemy monitorować cukier. Nie pisałam wcześniej o pierwszej ciąży...chyba nie pogodziłam się do końca z tą stratą...Ciąża rozwijała się wzorowo, aż nagle okazało się, że dziecko nie żyje od kilku tygodni... Bardzo bym chciała, ze by to się już nie powtórzyło...
  19. Celka, z lekarzami to mam pełen zawrót głowy. Dzisiaj byłam u tego "swojego". Kurcze on też jest super fachowcem i ufam mu. CIężko mi sie zdecydować. Dzisiaj się rozpędził i zapisał na 3 wizyty (do połowy listopada). Za dwa tygodnie mam wizytę na Inflanckiej. Chyba zrobię tak jak sugerowała pani doktor na Inflanckiej- będę prowadził ciążę u swojego, a do niej będę przyjeżdżała okazjonalnie. Sama mi zaproponowała, bym ją od czasu do czasu odwiedziła :) Moje maleństwo ma już pełne 10 tygodni :) To moja druga ciąża, niestety pierwszą straciłam w ubiegłym roku. Ja już w pracy :) A Ty jak tam z rana?
  20. Witam dziewuszki w poniedziałkowy poranek :) Właśnie wróciłam od doktora...Wszystko dobrze- w końcu dostałam foto :) Miłego dnia i nawet całego tygodnia! Hej!
  21. Uwielbiam leniwe niedzielne poranki....bez pośpiechu....
×