Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Nika_80

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Nika_80

  1. Ja magnez biorę już od 3 miesięcy. Nospę brałam tylko raz jak pojawiły się mocne skurcze. Mam tak jak większość z Was pewnie. Jak dłużej jestem na nogach to i potem większe skurcze się pojawiają. No ale ja już rodziłam więc nie panikuję bo wiem jak wyglądają te , które zwiastują poród :) Herbatki się przydają. Koperkowa, anyżowa i specjalna na laktacje. Oprócz tego u mnie świetnie sprawdzała się bawarka czyli herbata z mlekiem :)
  2. No ja się zgadzam z pozytywnie zaskoczona. Przy żadnym dziecku nie chciałam pomocy oprócz mężowskiej. Śmieszyło mnie kiedy bratowa urodziła i mama na zmianą z tesciową biegały z obiadkami. Ja po urodzeniu dzieci zawsze miałam posprzątane, wyprane obiad na czas. Najedzone i "suche" dziecko śpi i jest masa czasu na wszystko inne. Ale rozumiem te mamy które się boją i uważają ,że nie podołają na początku wszystkiemu. I to jest normalne ! Każdy jest inny i inaczej zorganizowany. Ja widzę jak bratowa juz żałuje ,że się np: przed podaniem smoczka broniła a mały teraz go nie chce. Albo ,że nie dała mu ani chwilki popłakać w skutek czego mały teraz ciągle na rękach. Ale tak to jest ,że przy pierwszym dziecku robimy masę błędów i tego się nie da uniknąć. Z każdym kolejnym dzieckiem jesteśmy mądrzejsi :)
  3. Misia, jakby dziecku nie pasowało to Ty nie miałabyś takich atrakcji. Niekoniecznie musi to być alergia(raczej nie było by takich objawów) Poprostu orzechy mogą Ci szkodzić bo jakby nie było są ciężko strawne.
  4. Ech moje dziecko dość często rozpycha się sprawiając mi ból. I jakoś to mało przyjemne. Widać już jej ciasno.
  5. Ech moje dziecko dość często rozpycha się sprawiając mi ból. I jakoś to mało przyjemne. Widać już jej ciasno.
  6. Hmm w moim szpitalu podkłady są zapewnione ale to są takie typowo szpitalne podkłady z gazy czy tam czegoś. Sztywne i mało chłonne. Dlatego wolę swoje.
  7. Dla mnie to też bzdura ,żeby dziecko budzić na karmienie. Co do torby to dla jasności ja rzeczy dziecka zmieściłam w bardzo małej podręcznej torbie a swoje rzeczy spakuje do niewiele większej. Walizka to chyba przesada. No ale jak tam komu wygodniej :)
  8. Hej. Elisa gratulacje !!! Ale super. Cieszę się bardzo ,że szybko i szczęśliwie :) Ja torbę dla maluszka już spakowałam. Swoją dopiero kompletuje. A na wyjście rzeczy dla dziecka mam przygotowane w nosidełku. Tak sobie leżą i dopiero jak mąż nas będzie odbierał to przyniesie. Bez snesu byłoby to zabierać od razu ze sobą do porodu :)
  9. Sorki, nie napisałam. W szpitalu byłam bo moje serducho znowu szwankowało. A przy okazji powychodziły historie z rozwarciem inną datą porodu i moją anemią. Ale jest ok :)
  10. Fajna stronka. Tu można wagę obliczyć z pomiarów. Wyszło ,ze mój " maluszek" waży 1894.45 gram http://twoja-ciaza.com.pl/kalkulatory/index.php
  11. Wagi usg nie określiło. Z tego co wiem to " wieku " ciąży nie określa się w/g wagi tylko w/g pomiarów. No i u mnie właśnie z pomiarów usg pokazało termin 1 grudnia ;)
  12. Hej. Trochę mnie nie było . Leżałam w szpitalu. Termin z usg przesunął mi się z 16 na 1 grudnia. Jestem w szoku bo to dwa tygodnie różnicy. Mam w brzuchu wielkoluda. Skurczy mam coraz więcej. Niedawno miałam tylko wieczorem jak już byłam w łóżku a teraz są niezależnie od pory dnia. Mój organizm się przygotowuje :) No i rozwarcie na opuszek palca mam :) Gosik , każda z nas ma inny próg bólu. Ja pierwsze dziecko rodziłam z oksy , ponieważ tydzień po terminie nic się nie działo. Dla mnie nie był to jakiś mega ból. Do wytrzymania :)
  13. Titucha prasować powinno się ubranka noworodków ze względu na to ,że wysoka temp żelazka zabija zarazki chociażby. Ale jeżeli nie możesz to przecież nic się nie stanie. A dziwiłyście się ,że ja już pod koniec sierpnia prałam i prasowałam. No własnie , nie jesteśmy wstanie przewidzieć czy nie będzie nam w którymś momencie dane leżeć do końca ciąży. A tak mam wszystko przygotowane i spokojną głowę. Mama_ leż kochana jak trzeba dla dobra chłopaków. Już tak niewiele zostało.
  14. ha ha. Niezłe pomysły na prześcieradło :) Ja mam takie fajne białe w czarne owieczki. Bedzie na niedziele ha ha :) U mnie na kolejnej wizycie spadek wagi -1 kg. Dobre i to :) bo już 10 na plusie i tak jest. No ale dziś z synem piekłam ciasteczka więc trzeba będzie przecież zjeść i może tan 1 kg nadrobię :)
  15. Dziecko ma czkawkę kiedy coś mu smakuje i zbyt łapczywie połyka wody płodowe :) Titucha, zgaga może być od częstego i długiego leżenia. Pozycja sprzyja refluksowi czyli cofaniu treści żołądka niestety. A w ciąży tym bardziej kiedy wszystko pouciskane.
  16. Hej. Ja jakos do Rossmanowych kosmetyków przekonana nie jestem i tradycyjnie i wiernie zostaje przy Ziajce :) Mnie też już wszelkie boleści dokuczają. Wieczorem po całym dniu bolą mnie górne pratie pleców no i dół brzucha przy przekręcaniu na boki. No ale dziewczynki, teraz to już z górki. Myślę ,że jeszcze max 6 tygodni i powoli bedziemy się ciążowo wykruszać. Mnie się marzy poród choćby tydzień przed terminem ale moje dzieci rodziły się po terminie więc i tym razem się nie nastawiam na wcześniejszą radość :)
  17. mama_ , w dzień to różnie. Zależy czy siedzę z książką (wtedy się wychładzam) czy coś robię. Ale w nocy niestety mimo otwartego okna, kiedy się budzę to muszę zmieniać bluzkę od piżamy bo jest poprostu mokra...
  18. Hej :) Titucha , dobrze ,że do szpitala pojechałaś. Będzie dobrze, tylko już się nie denerwuj. Wracając do połogu , to ja dokładnie tydzień po urodzeniu syna pojechałam (ok godz. drogi ) na egzamin na uniwerek. Na dodatek wszystko się przedłużyło i nie było mnie w domu od 7 do 18. Na szczęście mam wspaniałego męża, który potrafił się świetnie synem zająć. A dla mnie jednym problemem było "cieknące" mleko :) Wróciłam z mokrą bluzką :)
  19. Jeść i pić raczej nie można w czasie porodu. Najwyżej delikatnie zwilżyć usta. Chociaż różnie to bywa bo pamiętam jak rodziłam syna (urodził się o 15.25, a położna ok 13 proponowała mi zjedzenie zupy, co mnie bardzo zdziwiło.
  20. Marcyś , masz rację z wodą. Dobrze mieć butelkę z dziubkiem, po którą można sięgnąc i obsłużyć jedną ręką. Ręczniki do osuszania też dobry pomysł :) Ja do podmywania używałam mydełka dla dzieci z naturalnym ph. Dla mnie połóg jest najgorszy przez 2 dni. Potem jak pisze mama_ z dnia na dzień tylko lepiej.
  21. Witaj Antałek30 :) Dziewczyny , podkłady w razie czego może mąż ,mama czy ktoś inny dokupić i przynieść do szpitala jak zabraknie. Ja miałam chyba 2 paczki a potem podpaski. Co do laktatorów to też jest element , który zawsze można kupić jak będzie potrzeba. Nie kupujcie "już" bo może się wogóle nie przydać a one trochę kosztują.
  22. Hej. Cieszę się ,że dzieciaczki tak pięknie rosną :) Ja mam proszek i płyn dzidziusia i polecałam ale to nie ja pisałam ,że ładniej od Loveli pachnie :) (Loveli nigdy nie miałam , słyszałam tylko że lubi uczulać ) Dzidziuś fajnie pachnie noworodkiem :) Mój mąż nie chce być ze mną przy samym porodzie i ja to szanuję. Przy poprzednich dwóch był ze mną cały czas kiedy chodziłam po korytarzu ,czy po sali, kiedy byłam pod prysznicem. Jednynie nie wszedł ze mną na samą salę porodową kiedy nadeszła godzina 0 :) Teraz też będzie przy mnie jak długo będzie można. Dla mnie to bardzo ważne, bo on trzeźwym okiem patrzy na wszystko a i jak pisałyście , personel jest milszy. Nie wiem jak jest w innych szpitalach ale w moim nie leży się z bólami na łóżku i czeka na pełne rozwarcie, tylko dużo chodzi i jest w pionie. Wtedy grawitacja działa i dziecko szybciej "schodzi".
  23. titucha, dzwoń do lekarza i powiedz co się dzieje. Gdyby lekarz miał w nosie to ja przy następnej takiej akcji pojechałabym do szpitala. Tam Cię podłączą pod ktg i przynajmniej będziesz wiedziała na czym stoisz.
  24. Hej. Ja chorobowo wychodzę na prostą. Pogoda piękna :) Dajcie znać jak tam maluszki po usg :)
  25. Dziewczyny, w teleexpresie mówili dziś ,że można przez dwa miesiące oddawać krew pępowinową do banku krwii, we Wrocławiu i innych dużych miastach. Całość finansuje NFZ. Tylko tyle powiedzieli. Nie było konkretniejszych informacji. Gdyby któraś trafiła na bliższe info, niech napisze albo linka wrzuci. Może warto przyjrzeć się bliżej całej akcji.
×