*Alpenrose*
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez *Alpenrose*
-
O.K.,nie widziałam tego wpisu,sorry.:) no to mozna powiedzieć,że zachowałeś się tak jak należy. reasumując,to zawsze podziwiałam przebojowe mężatki:D Te to potrafią się zorganizować,nie to co niektóre wolne, takie ciapy.:D Niedawno tu facet pisał,jak zona poszła na lewo, stwierdziliśmy, że miała za dobrze.
-
To ja ten niedobry-to dlaczego mamiłeś mężatkę, a potem tak dotkliwie dla niej ją podsumowałeś? Wiedziałeś,że mam męża. Neguję zachowanie pan zajętych,bywają gorsze od facetów,ale potem są mistrzyniami lania łez:D
-
Ty moich "majtasow":Dw te swoje czyny nie mieszaj! I nie zegnaj sie z nami Non stop,bo i tak Tu NAS ciagle sledzisz.;) :P
-
Widze,ze jezor to to Co lubisz poza sknerstwem,sorry oszczednoscia:D
-
:D Jak Ty ladnie umiesz wybrnac z sytuacji.Coz,lata doswiadczen.
-
qwkxnqlk -:( albo facet jaja sobie robi? No chyba to nie dzieje się naprawdę! Nosi ziemia takich?:D
-
Nie daje gwarancji, to niewystarczające!!!
-
Zresztą o czym my tu debatujemy-jesli jest spór o kawę to o czym my tu mówimy!:) O takie grosze:(? Może się wypowiecie, czy jest prawdą to,że jak nie zapłacicie za kobietę, to wam na niej nie zależy?
-
Do facetów:nie wiem czemu się taj burzycie, uważacie ze jestescie majetni a kobiety macie za ubogie? tak tez pewnie jest.Ale moi panowie, z iloma sie nie spotykałam, to żaden nie miał naprawdę tego co mieć powinien.Owszem pracowali, auto nawet wzgledne,ale mieszkali z matuchnami:D, lub wynajmowali klitkę.Ja się nie obnoszę tym co posiadam i jestem skromna,ale wolę być sama, nie będę nikomu z nich robic prezentów w postaci wygodnego stylu życia. Tych z moich znajomych tzw."ustawionych":) odrzucam,bo to babiarze i pstro w łepetynie:)
-
"Panie omijają przez strach ten temat. Strasznie im nie na rękę " Proszę?Wcale nie omijamy. No to teraz ja:wiem od jednego faceta,że jak pozwala zapłacić za siebie,to mu na kobiecie nie zależy.I taka prawda. Ja byłam zapraszana,placono za mnie,ale jak już "chyliliśmy się ku upadkowi":Dbo zabawiłam się w detektywa i wiele wykryłam,to w drogiej restauracji pozwolił zapłacić ZA NAS mi. I ten jego wzrok przy kolorze mojej karty o której nie miał pojęcia-bezcenny:D:D:D Mi też już nie zależało,ot miałam taki gest!:)
-
Jak w tem.