Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

slurpik

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez slurpik

  1. Pelepetka a na ta rehabilitacje idziecie? Bo chyba jest dobrze już:)
  2. Hmmm no i zawaliłam całą stronkę, wybaczcie ale tyle pisania po paru dniach.
  3. Pelepetka - Nie no t kup to mnie zaskoczyłaś, chyba i ja muszę sprawić Ignacemu nocnik:)
  4. Ewa - A jak dodajesz tą mannę do kaszki to ekspozycja na gluten? Czy jak?
  5. Marta - Trzymamy kciuki żeby się licho odwaliło:) Tez kiedyś miałam świerzb i do tej pory pamiętam smród specyfiku fe
  6. Sylwia H - Ja polecam KATAREK z całego serca:) I próbowałam na sobie, zresztą jak wszystko najpierw, Aga nie da się wyssać mózgu bo jest tak zrobiony, że redukuje ciąg:D Tylko szkoda odkurzacz, ja nieraz ustawiam na mocniej (górna granica). Ale wyciąga rewelacyjnie. Co do menu to bardzo fajne, ja tez muszę się odważyć troszkę podać tego co Ty:)
  7. Biedronka - U nas tak samo wycieczka udana, Ignacy jadł zupkę na szczycie Śnieżniku:) Chodziliśmy non stop po górach, całe dnie. Najgorsza podróż bo 10 godzin, 4 przystanki. Zaliczyliśmy nawet wjazd kolejką na Czarną Górę:D Ignacy zadowolony, że hej, a ja przerażona. Dobrze, że nic się nie stało z tym wypadkiem. Gratulujemy Ani nowych umiejętności. A jak te siadanie wygląda jak byś miała opisać?
  8. Olcik - Tosia robi postępy to mama od razu spokojniejsza. Sylwia H - A jak tam katarek znika? Gratulacje i buziaki dla Layli za próby stania. Zuch dziewczyna. Klaudia - Wiem, że to mała pociecha ale u nas też nie ma raczkowania, szybkie pełzanie. Ogólnie to pozycji też nie przybiera, zamiast na dłoniach to na łokciach jeździ. A z kombinowaniem do siadania to u nas to samo.
  9. Niunia - Pogoda na urlop chyba każdemu dopisała, a fotki na fb śliczne:) Jezu 40 kg malin o-O. Mąż jedzie do Augustowa jutro na weekend integracyjny z pracy, i już zapowiedział, że przywiezie 2 wiadra grzybów. Jak 2 lata temu przywiózł to miałam co robić do 3 w nocy. Klaudia - Gratuluję zrzuconych kg:) Powoli do celu. A jak Basia? Dalej marudna? U nas też marudzenie, nic nie pasuje a już nie mowa coś z rączek zabrać.Krzyk na całe osiedle. A jak z jedzeniem u Was?
  10. Witajcie:) Wróciliśmy:D Jestem bardzo zadowolona, pogoda piękna, szczyty zdobyte, Synek zadowolony:) Generalnie Ignacy prawie cały czas w nosidełku noszony przez tatę. Dobrze, że kupiłam to lepsze bo jak pomyślę, że miałby się męczyć tyle czasu w tamtym to szok. Jedynie co to lipa z jedzeniem, Obiadków nie chce, owoców tez zaczyna odmawiać, jedynie kasza i mm i woda, bo cycek tez be:(. Narazie rozpakowujemy się, a zaległości nadrobię potem:)
  11. U nas też takie 4 krostki były, myślałam, że potówki ale pediatra mówiła, że to ugryzienia meszki. Ale nic nie kazała z tym robić. Przemyłam parę razy nadmanganianem.
  12. Co do świątyń to się nie wypowiadam, bo szkoda słów. Tak jak i Częstochowa, miejsce nastawione bardziej na zysk. U nas w Białymstoku to tylko kościoły budują nowe, obecne chyba z 5 się buduje. I po co? Skoro w tych co są to tłoków niema.
  13. Witamy:) Ehhh jak ja lubię takie świąteczne dni... Mąż w domu. MY już dawno wstaliśmy, Ignacy buszuje a ja usiadłam na chwilkę i zaraz zmykam. Strabuck - To gratulacje ząbków:) I nowych umiejętności:):) My jutro w w nocy wyruszamy w góry także dziś już popakuję wszystko, żeby jutro móc się wyspać. Mąż aż zbladł jak dowiedział sie co zamierzam zabrać. Nie wiem czy w nasze kombi wejdzie to wszystko.... Najgorszy wózek i łóżeczko turystyczne.
  14. Dziewczyny a jak zaczynałyście dawać nabiał to co najpierw najlepiej dać? Jogurt naturalny, twaróg czy co?
  15. le te Wasze maluchy szaleją:):) U nas tez ucieka ale szybciej pełzając:) Sylwia - U Ciebie Layla sama zaczęła jeść takie kawałki? Od czego zaczęłaś?
  16. Nosidełko w końcu kupione:) I takie jak chciałam, womar rainbow z daszkiem:) Jutro muszę po mieście pochodzić, pokupować co jeszcze potrzebne na wyjazd bo dziś to tylko zmokłam, dobrze, że miałam folię na wózek przy sobie. Byliśmy u lekarza po skierowanie i od razy spytałam, co muszę wziąć z sobą w apteczce. I mam pytanie, czy używała któraś z Was syrop PULMEO? Bo lekarka mówiła,żeby mieć w razie przeziębienia Sylwia - Strasznie współczuję Twojej koleżance ale tak naprawdę nie możesz zrobić nic. No chyba, że poza modlitwą. Ale wiesz, rak to nie wyrok teraz. Przy tym postępie techniki jak się nie rozpędzi zbytnio to można długo pożyć. Tak z ciekawości, czemu nie możesz bez rękawków? Z powodu tatuażu?
  17. Witamy:) U nas też beznadziejna pogoda, a musimy iść po skierowanie na krew żeby zobaczyć czy już hgb w porządku. Może po obiedzie się rozjaśni troszkę. Ewa - Kombinezon czaderski:) I gratiski też fajnie... Sylwia - Świetnie, że choroba przystopowała. Życzymy zdrówka:):):) Klaudia - Trzymam kciuki za dietę:) A jaki cel? Znaczy ile kg do zrzucenia? Ja ogólnie nie jestem za kredytami, bo wolę spokojnie spać. A potem tylko stres do końca życia pozostaje. Paulina - Herbata pomaga na stłuczenia:)
  18. Witamy, my dziś mieliśmy bardzo żywiołową niedzielę:) I dopiero co do kompa usiadłam. Ewa - O jeju współczuję strasznie, niby palec ale czasem boli bardziej niż coś innego. Ja polecam po prostu nie zawijać, bo się dłużej będzie goić. Tylko patrzeć żeby nie urażać. Ja nigdy nie zawijam bo się długo babrze potem. Kurteczka bardzo fajna, ja to poluję na jakieś kombinezony wócika, kurcze a tak swoją drogą nie wiedziałam, że kombinezon dla niemowlątka może kosztować 300 zł. A firmy nie kojarzyłam nawet dotąd. Ciekawe czy pochodzi cały sezon. Sweterek bardzo ładny, ja to lubię jak piszą wymiary ubranek bo rozmair to czasem sobie można włożyć w buty:) Sylwia - No te klimy to zdradzieckie są. Sama mam od nich katar zawsze. Ale wyczaiłaś z początku także powinno pójść szybko i trzymam kciuki żeby się Malutka nie męczyła:) Ola - Ale ten czas pędzi strasznie. Wszystkiego co najlepsze dla Tosi:) Dzielna z niej dziewczynka. z rodziców jeszcze bardziej, Wam też gratulację wytrwałości i samozaparcia:) Niunia - Uuuuu to teraz będziecie grać sobie w x boxa:) Bardzo fajna rzecz. Ja to wolę by mój mąż takich dobrodziejstw nie tykał, bo czasem to może wyjść na drugą stronę. W ramach relaksu czasem gramy w scrabble:)
  19. Nie no ja wiem, że kurteczkę się zdejmie, ale na długie trasy na krótkie, np do sklepu nie zdejmuję. Zabraniam mężowi zbytnio grzać w samochodzie:D
  20. Sylwia H. _ A jak samopoczucie po tenisie? Zakwasów niema? Mój mąż , chodzi i jak był pierwszy raz to ciężko było mu wstać z łóżka mimo, że ogólnie to uprawia różne sporty;) Patrzę, standard cisza weekendowa trwa:D Ja dziś byłam w sklepie popatrzeć nosidełka, bo chcę zakupić na wczasy. Chciałam z daszkiem ale się okazuje, że na te z womaru Ignacy jest za duży bo daszek jest nisko. I patrzyłam od razu tak przy okazji, foteliki samochodowe. Ustaliliśmy, że jednak kupimy dwa, bo ten 9-36 kg nie da się do spania, a poza tym nasz faworyt Recaro wąski i jakiś mało wygodny. Zaś chicco xpace najfajniejszy ale wątpie, że Mały w kombinezonie w niego wejdzie. Chyba stanie na maxi cosi priori xp albo tobi. Patrzyliśmy te z osłonami ale nie wyglądają zbytnio zachęcająco.
  21. Sylwia - Ja raz tylko ugotowałam na próbę jabłko, a tak to zawsze surowe na tarce ścieram. bo mi się wydaję, że takie gotowane to mniej wartościowe.
  22. Wiola- Dzięki za rady:) A czemu chusta?
  23. Niunia - Ależ się Juleczka rozszalała:):):) Dobrze dobrze, to się chwali. U nas patrze i w domu się dziś ochłodziło. Dziś Ignacy cały dzień gigigigi:)
  24. Ewa - Uuuuuu no to brawo dla Szymona:):):)
  25. Ewa, Royal - Jak tam Maluszki? Kupowych problemów ciąg dalszy?
×