Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

slurpik

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez slurpik

  1. Acha i Muzyczny ogródek się podoba:) Tylko narazie nie umie zbytnio sięgać wyżej ale daje rade:)
  2. Bardzo interesujące:) http://mamdziecko.interia.pl/rodzice/okiem-taty/news-rozwoj-dziecka-zalezy-od-jakosci-relacji-z-ojcem,nId,625737 Heloł:) Ehhh u nas okropna nocka. Mały wstał 37, 7. Po godzinie mierze i 38,9, dałam czopek i zadzwoniłam do lekarki. Powiedziała, że to mogą być ząbki ale patrzeć czy niema innych objawów, i że może to być na trzydniówka jeśli nie zęby. Temperatura zbita do 36,6. Ewa - Ja też ekonomiczna, z serii nic mi nie trzeba:D Sylwia - No widzisz, i nie dałaś pogrzebać w szafeczce heheh a radość by była po pachy. Layla by od razu tam porządek zrobiła:D
  3. Masakryczny dzień pora zakończyć, idę ja lulu:):) Pa pa pa buziaki 102:)
  4. A teraz opowiem jaki miałam dziś koszmarny dzień:/ Ignacy od rana marudny i płaczliwy, usypiałam do godzinę w płaczu. Potem poszliśmy do lekarki bo ma na pleckach taka rankę, była maleńka potówka i się rozbabrała, moje metody nic nie dały. I dobrze, że poszłam, kazała smarować maścią z antybiotykiem. I dowiedziałam się kto jest winowajcą złego nastroju mojego dziecka, otóż na świat się pchają naraz dolna jedynka już 2 miesiąc oraz górne jedynki i trójki. Wróciliśmy od lekarza patrze jakiś ciepły ten mój Synek, No i patrzę termometr 37, 5 st. normalnie bym nic nie podawała ale bardzo popłakiwał także dałam czopka żeby od razu przestały boleć dziąsła. No i teraz patrze znów ciepły, popłakuje przez sen, mierze temperaturę (na śpiąco w pupce:D) 37,7 st. także dałam drugiego czopka. I teraz moje pytanie, jak już ząbki widać na dziąsłach, znaczy takie odstające górki z przodu dziąsła, to długo ta męczarnia będzie jeszcze trwać?
  5. Dziewczyny, nie ma co się śmiać z dochodzenia:D Dobre zawsze w cenie:P Sylwia - Daj Ty spokój z psychologami i lekami!!! Każdy ma jakiś próg cierpliwości i zdarza się ją stracić. Ja raz podniosłam głos, znaczy nie na Ignasia a podczas jedzenia jak chciał se wetrzeć kaszkę w oczy i uszy. Powiedziałam tylko"NO GDZIE" O jezu jak spojrzał na moja minę od razu w płacz. A co przewijania to u nas też nie pasuje ostatnimi czasy. Ale od razu daje coś, zazwyczaj tubkę z kremem do rączki i leży grzecznie:) Biedronka - No ja jeszcze nie jestem na etapie nabiału także nie znam tego słoiczka, ale na pewno zapamiętam:) A TY jak masz czas to sobie poleż poczytać czy w wannie a nie oczy i plecy męczysz:P A przypomnij bo zapomniałam Wy do rodziców się przenieśliście czy do swojego M?
  6. Ewa - Jak zmontowałaś muzyczny ogródek to jak się robi, żeby ten panel zmieniał pozycje? Znaczy np żeby przy nim leżeć a potem siedzieć?
  7. Witamy po koszmarnej nocy pełnej popłakiwań i kręcenia:( Oj dawno dawno już takiej nie mieliśmy, chyba z 7 miesięcy.. Wiola - My do Lądka Zdrój jedziemy. Boję się piekielnie szczerze mówiąc. Od poniedziałku zaczynam robić listę co zabrać, kupić. Wyczytałam, że z niemowlakami to do 1200 m można bezpiecznie chodzić. Ola - Ja tez bym chciała oduczyć karmienia nocą ale nie da się. Woda od razu rozszyfrowana...
  8. Pelepecia - To Natalka patrzę ruszyła z kopyta:) Już zaraz raczkowanie fiu fiu. U nas to ręce za słabe ale dupkę podnosi na proste nogi.
  9. Gratulujemy Nati przeproszenia się z obiadkami:):):):) Ewa - No to fakt, tak lepiej, u nas po kąpieli jest żywy a nawet jak zmęczony to kaszę łyżeczką zje:) Kurczę, fajnie jest dostać wiejskich warzywek ale potem roboty z nimi od groma, wczoraj do 1 w nocy marchewkę szorowałam:/ No ale czego się nie robi dla Ignacego ehh:)
  10. Ewa - Ja bym przestawiła, i dała cycka o 18 a potem kaszkę. Dobrze, że z kupą lepiej.:)
  11. Ewa - Ja bym przestawiła, i dała cycka o 18 a potem kaszkę.
  12. Ewa - Szymek zjada na noc kaszę tak? A ile jej? Bo w w sumie dziwne, że ma taki wilczy apetyt w nocy. U nas po kaszy to raz chce jeść a wcześniej 2 razy było.
  13. Ewa Ja karmię cyckiem, o 6, 9, 16, 18 troszkę podje przed kąpielą i w nocy ok 3. Ale Mały się najada, bo 2, 5 godziny spokojnie trzyma. A co chcesz podać zamiast wypadnietych karmień?
  14. A ja mojego Maluszka kapałam od urodzenia sama 4 razy. Też robi to mąż. Kiedyś asystowałam ale jak się przenieśli do wanny to już mój wkład w wieczorny sen to zrobienie kaszki, mąż karmi a ja tylko potrzymam do odbicia buzi i do łóżeczka. Zauważyłam, że jak ja go kąpałam to był nerwowy. A z mężem uwielbia, bo jest duży, i pewniej go trzyma i pozwala na wygłupy:) A poza tym skoro ja siedzę w dzień z Synkiem to mąż sam chcę kąpać i karmić na noc.
  15. Klaudia -I jak Basia? Zjadła kaszkę?
  16. Hej Dziewczyny i Chłopaki:) My mamy gościa, siostra męża nas odwiedziła na parę dni, także od rana miałam co robić. Zjedliśmy obiad i dopiero co usiadłam. Biedronka - No to fajnie, że zaczynasz mieć ład i porządek:) My jedziemy 17 sierpnia w góry ale stołowe:):) Także liczę na podpowiedzi jak będziemy się pakować:) A ułoży się na pewno jak będziesz myśleć pozytywnie. Klaudia - Wiesz co u nas jednego popołudnia i wieczora było podobnie, płacz straszny jakby coś dolegało, myślałam, że wzdęcia ale w sumie pewności nie mam a nie wiedziałam co się dzieje. Nawet jedząc kaszkę płakał. Też miałam dać przeciwbólowego syropku ale zasnął, w nocy popłakiwał troszkę także nie dałam koniec z końcem. Mam nadzieję, że to na zęby było. A następnego dnia wróciło do normy:) Sylwia H. - Ależ ta Twoja córcia to artystka:) Oj mamie dieta nie będzie potrzebna jak zacznie biegać:D
  17. Heja:) My tez już po spacerku, i bierzemy się za robotę.... Mi się zdaję, że w tym całym zasypianiu w łóżeczku chodzi o to żeby dziecko było same w pokoju. Ja zauważyłam, że jak jestem w pokoju to Mały nie zaśnie sam. Bo tylko mnie szuka i wydziwia. Ja tak jak STARBUCK, najedzony, odbity, buziak i odkładam, mimo, że 5 na 10 razy wcale nie wygląda na sennego. I zasypia, ale jak pisałam przewala się o Jezu, nawet w poprzek łóżeczka. Ale ja mam okno z kuchni do pokoiku i go obserwuje. Takie spanie razem, nawet blisko obok nie nauczy spania samemu wg mnie. Kupiłam espumisan, w razie jakby brzuszek bolał.
  18. Sylwia H. - Ze zgrzytaniem nie pomogę bo bladego pojęcia niemam. Ale u nas jak się Ignacy śmieje t też marszczy nos i trze dziąsłami jakby zgrzytał. Ale zębów nie ma narazie. Ja odbijam, ale to chyba z przyzwyczajenia. Ale w sumie po posiłku i po wypiciu wody zawsze beknie.
  19. Olcik -Ale w dzień Tosia sama zasypia czy ją usypiasz? Bo u nas Mały już sam w dzień nie zaśnie. A na noc, rekord 15 min ostrego przewalania. Ale sam, w łóżeczku, ja nie siedzę z nim. Aż w końcu padnie.
  20. Ewa - U nas 19.15, od razu po kąpieli, kaszka mleczno-ryżowa różno-smakowa. Dziś brzoskwinia.
  21. Ewa - Sprawdzam Twoja teorię o zimniejszych potrawach, tylko jak w zimnej wodzie kaszkę wymieszać.
  22. Klaudyna - I jak kaszka wróciła do łask?
  23. U nas tez z zasypianiem był taki problem, że Ignacy ma drzemkę ok 15 a potem już do kąpieli nie spał i nerwowy był strasznie.Także teraz zasypia, np dziś o 18, wstał 18.35 i o 19 zaczęliśmy kąpiel, 19.30 w łóżeczku już słodko spał. Albo czasem troszkę później kąpiemy żeby się jeszcze pobawił. Ale dziś to nie wiem o co chodzi, od 19 marudził i płakał, myślałam, że głodny ale jadł i płakał. Nigdy tak nie było. Raczej nie zęby bo żelem smarowanie nie dawało nic. Może ból brzucha bo dziś kupa taka dziwna ze śluzem była. Ale w sumie z nowości jadł w weekend słoiczki po 6 miesięcy z morelami i brzoskwiniami. Baki walił cały czas. Może gazy. Aj jutro będę obserowować
  24. A wg mnie niema o co kopii kruszyć co do o Szymkowej kanapki. Ja też późno zaczęłam wprowadzać pokarmy ale to nie znaczy, że jak zacznę podawać to co niektóre z Was to będzie już brak konsekwencji a po prostu większa pewność siebie w byciu mamą. Bo jestem bardzo ostrożna ale jak Was czytam to moje podejście tez się zmienia, i dałam już jabłko i banana do rączki:)
×