od paru lat mam tzw.bezdechy szczególnie w nocy.nie mogę złapać powietrza,coś w podobie ziewniecia.męcze się by złapać pełny oddech.przy tym czuje dusznosc,mam wrazenie ze sie udusze,po np.trzecim razie udaje mi sie westchnac i czuje ulge.od czasu do czasu to sie przejawia,slyszalam ze to nerwica???i czy jak wpływa to na ciąże???