Instytut Liera lingeristka LTL

Zapraszam do zapoznania się z galerią moich prac https://www.facebook.com/makijazpermanentnywarszawa/ http://liera.pl Pozdrawiam

Zapraszam panie do zapoznania się z moimi pracami na facebooku, umieszczam tam bardzo dużo zdjęć. https://www.facebook.com/makijazpermanentnywarszawa/ Pozdrawiam Katarzyna Liera

Jeżeli chodzi o makijaż permanentny brwi to raczej na następny dzień brwi nie powinny być spuchnięte, ale w dużym stopniu zależy to od firmy na której pracuje lingeristka i najlepiej jest do niej przedzwonić i się zapytać :). Z mojego doświadczenia brwi wykonane firmą Long-Time-Liner nie puchną. Pozdrawiam Katarzyna Liera

Jeżeli nie da się poprawić tych brwi to można je usunąć REJUVI , ale mogą zostać blizny , albo dobrym laserem. Specjalizuję się również w usuwaniu makijaży permanentnych laserem, jeżeli jest Pani z woj. lubuskiego to zapraszam do mnie na konsultacje więcej na stronie www.liera.pl

Każda lingeristka będzie chwaliła swoją metodę z oczywistych powodów :) Dlatego najlepiej jest zobaczyć prace na żywo lingeristki w swoim regionie, poszukaj może któraś z Twoich znajomych ma makijaż permanentny i jest zadowolona, będzie to na pewno wiarygodna opinia. Pozdrawiam

cyt. "Zauważyłam, że naprawdę wiele kobiet na hasło "makijaż permanentny" od razu jest nastawionych negatywnie, bo spodziewają się właśnie że to będzie wyglądać intensywnie i nienaturalnie bo ich np. sąsiadka ma już taki 15 lat i się trzyma i jest paskudny bo zrobił się niebieski albo fioletowy" Nie ma szans na tak długie utrzymanie się makijażu permanentnego (15 lat) , chyba że to był tatuaż (tatuaż robi się głębiej ) , ale robienie makijażu na tak długi okres jest poważnym błędem, gdyż z wiekiem zmienia się mimika twarzy i wykonany makijaż trwały może zupełnie nie pasować do twarzy po paru latach. Dodatkowo dochodzi właśnie problem zmiany koloru po długim czasie własnie na fiolet , niebieski lub inny i jest to również nieuniknione .

W Long time liner nie ma modułów 5 igłowych- jest tylko jedna igła, także na 100% nie był to LTL, na stronie tego salonu powinna być informacja jaką metodą pracuje.

Do Klara31 Napisz proszę jaką metodą miałaś robione brwi, bo to jest najbardziej istotna informacja ! Możliwe, że masz taką skórę, która bardzo ciężko przyjmuje pigment i zmiana metody powinna pomóc .

Do skarbekkkk: Decydując się na usuwanie makijażu permanentnego metodą REJUVI , musisz być świadoma , że nie zawsze jeden zabieg wystarczy i dodatkowo mogą zostać blizny. Po zabiegu chodzi się ze strupkami od 7 do 20 dni, które nie wyglądają zbyt estetycznie. Ja wykonuję ten zabieg dopiero w ostateczności, kiedy naprawdę nie ma wyjścia ! Podeślij mi zdjęcia na maila zobaczę jak to wygląda, bo trudno jest wypowiadać się o czymś czego się nie widzi.

A BLUE GEL możesz kupić w sklepie http://medical2000.eu Dodatkowo dla zainteresowanych są tam świetne igły z regulowaną końcówką do mezoterapii igłowej

Ze środków które możesz kupić w aptece to Emla, w internecie możesz kupić BLUE GEL , który jest dużo bardziej skuteczny

Również proszę o przesłanie zdjęć na maila salon@liera.pl postaram się pomóc pozdrawiam

do misia789 Do zabiegu makijażu permanentnego stosuje się różne znieczulenia mogą to być kremy z różną zawartością lidokainy , jak również znieczulenia w postaci zastrzyków. Kosmetyczki nie mają prawa stosować znieczuleń w zastrzykach , takie ostrzykiwanie może robić wyłącznie lekarz. Oczywiście jest możliwość współpracy kosmetyczki z lekarzem , lub są przypadki , że to własnie lekarz wykonuje zabieg takiego makijażu, jednakże ja osobiście nie polecam takiego rodzaju znieczulenia , z prostej przyczyny - podczas takiego znieczulenia może dojść do zniekształcenia ust lub brwi , i po zejściu takiego znieczulenia może wyjść krzywy makijaż. Druga metoda na krem znieczulający zawierający lidokainę . Tutaj mamy dwa rodzaje kremów , kremy stosowane przed zabiegiem , na zamkniętą tkankę przygotowujący do zabiegu właściwego i kremy stosowane już w trakcie zabiegu , na tkankę otwartą. Kremy znieczulające różnią się zawartością lidokainy co przekłada się na siłę znieczulenia. Każda firma stosuje inne rozwiązania. Jednakże bardzo istotna też jest osoba na której wykonywany jest zabieg , dlatego , że każdy inaczej reaguje na ból. Są Panie które taki zabieg nie boli wcale , ale miałam przypadki Pań, że ból miały dosyć spory pomimo znieczulenia, wtedy oczywiście można użyć więcej kremu znieczulającego. Następnym czynnikiem , który decyduje o bólu jest sama osoba wykonująca zabieg, bo można pracować bardzo mocno i ryć skórę maszynką ile się da , a są osoby które pracują delikatnie. Dlatego trzeba mieć świadomość , czy będzie nas bolało w trakcie zabiegu zależy od kilku czynników :) Odnośnie postów gmikki Uważam , że bardzo ważne jest istnienie takiego forum , na takim forum mogą wypowiadać się specjalistki z całej Polski i to , że wypowiada się tutaj kilka lingeristek podnosi poziom udzielanych rad i jestem za tym aby było ich jak najwięcej. Ja nie neguje innych metod tj. swiss color , szwedo grup, clarena itd. , myślę , że każda z tych metod wnosi coś dobrego do tego rodzaju makijaży , ale w tym wszystkim najważniejsza jest osoba , która wykonuje zabieg. Niestety to co się dzieje w tej branży czasami przyprawia o ból głowy. Są osoby z tak oszpeconą twarzą makijażem permanentnym , że ze łzami w oczach proszą o usunięcie lub poprawienie. Kilka stron wcześniej pisała Pani, że nie ma żadnych regulacji odnośnie takiego makijażu i zabieg może wykonywać dosłownie - każda osoba która zakupi taki sprzęt na allegro, nie ma żadnych wymagań. Ja osobiście uważam , że szkolenie z takiego makijażu powinno trwać minimum 6 miesięcy ! Dopiero po takim czasie osoba ucząca się , jest w stanie "poczuć" o co w tym wszystkim chodzi. Ostatnio na targach w Drzonkowie pod Zieloną Górą spotkałam Panią ze źle wykonanymi brwiami parę lat wcześniej , ale widać było , że makijaż brwi został "spartolony konkretnie", zasugerowałam jej, że mogę jej poprawić ten makijaż i będzie wyglądać o wiele lepiej , to jak usłyszała makijaż permanentny to jakby ją prąd poraził ! Powiedziała , że nawet nie chce słyszeć o makijażu permanentnym! I taka osoba później rozpowiada wszystkim znajomym , jaki to makijaż permanentny jest zły i żeby go unikać jak ognia. A przecież tak wcale nie jest , po prostu trafiła na osobę, która nie miała pojęcia co robi i oszpeciła kobietę, ale opinia o makijażu idzie w świat. Dlatego w interesie wszystkich lingeristek jest dbanie o wysoki poziom takich makijaży i uświadamianie kobiet, na czym polega taki zabieg , jaki jest efekt , na co zwracać uwagę itd. i nie musimy się przy tym szarpać wzajemnie i przekrzykiwać , ale możemy się wspierać i udzielać rad wzajemnie :)

Edyta LTL Pracuje mi się bardzo dobrze, mogę dokładnie uzyskać taki efekt jaki mam uzgodniony z klientką. Wychodzą bardzo ładne kolory. Odnośnie wcześniejszych postów o brak zdjęć w galeriach lingeristek po wygojeniu makijażu permanentnego, to bardzo ciężko jest zrobić takie zdjęcie , gdyż klientka jak ma ukończony zabieg nie chce przyjechać specjalnie do gabinetu, aby jej zrobić wyłącznie zdjęcia, często są to osoby z daleka. Dlatego zdjęcia po wygojeniu np. miesiąc lub dwa są właściwie niespotykane na stronach :). Ale oczywiście jest to cenna uwaga i mam pewien pomysł w jaki sposób zdobyć takie zdjęcia :) pozdrawiam

Przepraszam zawiesił mi się komputer w trakcie pisania na forum i nie wiem dlaczego odpowiedź poszła dwa razy :(