Marcysia00 dziękuję za przyjęcie. U mnie starania dopiero się zaczęły 2 m-ce temu. Mój obecny mąż jest na szczęście zdrowy, a u mnie lekarka stwierdziła,że nie widzi żadnego problemu, kazała walczyć , a w razie czego zgłosić się w październiku. Póki co u mnie w domu zielarsko i witaminowo, także zobaczymy czy się uda.
Wracając do lat wcześniejszych z pierwszym mężem nie było szans na dziecko, przeszłam 3 IUI i IVF , u Niego całkowity brak plemników, walczyliśmy kilka lat, ale życie ułożyło dla Nas inny scenariusz i się rozstaliśmy.
Od dwóch lat jestem nową żoną mojego nowego męża:-) ,zaczęłam nowe życie i jestem bardzo szczęśliwa, dopełnieniem tego mogłaby już być mała kruszynka :-)