majka:-)

Hej ;-) od rana zrobiłam 100 brzuszków na ławeczce :-p śniadanko- płatki ryżowe błyskawiczne na odtłuszczonym mleku z tartym jabłkiem i malinami,posypane cynamonem :-) Ona40, koleżanka chodzi z kijkami,ja nie :-) jakoś wole bez :-) Robimy jakieś 7-8 km. czasowo ok. 1 godziny :-P Ona40 Ty też masz tak z dzieciakami,że nie chce im się wstawać rano do szkoły? Dopiero początek roku a mój synuś nie może się podnieść z wyrka :-0

Witam od rana zaliczyłam już 100 brzuszków na ławeczce, śniadanko-3 kromki chlebka razowego ze słonecznikiem z polędwicą i pomidorkiem...teraz kawka :-) Stawiam dzisiaj wirtualnego szampana...11 września-moje urodzinki :-) Mgosia to dobrze,ze M chce zdrowo jeść,przynajmniej nie będziesz musiała gotować dwóch obiadów ;-) Wild fajnie,że wszystko układa się po Twojej myśli :-)

na obiadek dzisiaj kawałeczek gotowanego chudego schabu z makaronem wieloziarnistym i marchewką z groszkiem ;-) podwieczorek- 2 nektarynki teraz kawusia...;-) Przed 19 tą idę na marsz ;-) TV oglądam tylko wieczorkiem jak już jestem w łóżeczku :-p

Dziewczyny znalazłam taki artykuł o diecie na plaski brzuch i jadłospis na trzy dni.:-) może się przyda. Dzień 1 Śniadanie: szklanka koktajlu z bananem, ananasem i chudym mlekiem, kromka chleba pełnoziarnistego z łyżeczką miodu Obiad: talerz zupy jarzynowej na wywarze warzywnym, z ziemniakami, szklanka soku marchwiowo-jabłkowego Kolacja: szklanka koktajlu z czerwonego buraka z czosnkiem, dwie kromki chleba razowego z łyżeczką masła Przekąska: szklanka koktajlu z kefiru, jabłka i selera, z łyżką otrąb owsianych i zmielonego siemienia lnianego Dzień 2 Śniadanie: szklanka koktajlu z pomarańczy, kiwi, banana, z jogurtem naturalnym, grahamka z łyżeczką miodu Obiad: talerz kremu z brokułów z grzankami razowymi, szklanka soku wielowarzywnego z warzywami Kolacja: szklanka koktajlu pomidorowego z chili , dwie kromki chleba razowego z łyżeczką masła Przekąska: szklanka koktajlu marchewkowego z jabłkiem, mandarynką z łyżką otrąb owsianych Dzień 3 Śniadanie: szklanka koktajlu z jagód, malin, truskawek, kefiru i siemienia lnianego, 2 kromki chleba pełnoziarnistego z łyżeczką miodu Obiad: talerz kapuśniaku ze słodkiej kapusty z ziemniakami, szklanka soku z marchewki, jabłka i selera Kolacja: szklanka koktajlu ziołowego, 2 kromki chleba słonecznikowego z łyżeczką masła Przekąska: szklanka koktajlu z kiwi, jabłka z łyżką otrąb owsianych i siemienia lnianego

Hej A co to taka cisza??? Ja już po 2 filmikach z Tiffany i śniadanku - płatki ryżowe błyskawiczne na mleku;-) Wczoraj przez to bieganie po mieście nie miałam czasu nic ugotować i wstyd się przyznać zjadłam kebaba :-0 Wybrałam drobiowego ale czy to ma znaczenie??? mogę sobie tylko tak wmawiać. No ale jak to Adziamek nasz napisał nie jesteśmy robotami ;-) i dzisiaj już bez grzeszków :-P Pozdrawiam Wszystkie...do potem

Witajcie kochane :-) Ja też przez tą bieganinę z dokumentami rano nie ćwiczę,wczoraj byłam na wieczornym marszu...ale za to jak przyszłam to nie mogłam zasnąć i wciągnęłam 2 kanapki razowca z pasztetem sojowym( o godz.22.30) po zjedzeniu oczywiście bardzo żałowałam,no ale co było,minęło :-p Na nasze humorki też i pogoda wpływa... wietrzysko takie,a ja muszę zaraz wyjść i znowu urzędy :-0 Dziewczyny fotki superowe...:-) Zjadłam płatki co by nie wychodzić głodnym z domku...pije kawkę i zmykam;-) Purcia :-)

no kurde tyle napisałam i mi wcięło posta :-(:-p

Hej ja dopiero wróciłam...zus,skarbówka,księgowy :-p Adziam jak się uporam z tym wszystkim to wkleję swoje zdjęcie :-) Mgosia ja też nie mogę otworzyć :-( Kurde głowa mi pęka :-0 Teraz jeszcze będzie masakra z urzędem pracy,przecież tam za te parę groszy to trzeba z walizką dokumentów iść :-p Rano zjadłam 2 kanapki pumpernikla z serem żółtym,papryką,pomidorem, sałatą i rzodkiewką, a teraz dopiero obiad...niestety dosyć sporo miał kalorii,bo zjadłam kluchy ziemniaczane z białym serem;-) Adziam a z dzidzią jeszcze macie czas na zastanowienie się...może faktycznie odpocznijcie trochę,wyjmij spiralę i zobaczycie jak się życie potoczy :-)

No Adziam...super sprawa z dzidzią...ja tak się decydowałam,decydowałam że do teraz nic,zostaliśmy przy jednym dziecku :-( Ogólnie może się trochę zablokowałam po porodzie bo urodziłam w 8 miesiącu i mój Mateuszek leżał pod respiratorem :-( miał problemy z płuckami.Teraz się nie zabezpieczam.

Witam;-) dwa filmiki zaliczone,śniadanko zjedzone- 2 kromki pumpernikla z mielonką sojową + sałata + pomidor + papryka + rzodkiewka...wyszły mega kanapeczki;-) Teraz kawka i zbieram się zaraz do księgowego :-0 Mgosia w tej naszej Polsce to już nic się nie opłaca...a uczciwie to już nic nie zarobisz :-p Nawet uczciwie na raty nie można nic kupić :-0 Bogaca się tylko Ci co kradną miliony i wszystkich mają w kieszeni :-(

a ja własnie szamie tosty z razowca z dżemem jagodowym ;-):-p

Hej laseczki :-) Adziam...nie denerwuj się na zapas wszystko będzie dobrze,zobaczysz ;-) Wild...kanapeczka w Mc to nic w porównaniu do moich wczorajszych 2 kawałów wielkiej pizzy :-p...jeszcze dzisiaj je czuje :-0 Rano na śniadanko zrobiłam sobie placuszki otrębowe...owsianka trochę mi już się przejadła ;-) Na obiad nie wiem... czekają mnie jeszcze małe zakupy z moim synusiem,także trochę mi zejdzie na łażeniu po sklepach :-) Sinkypinky gratulację wygranej...:-) Ona40 no zobacz jak głupi dresik może zmotywować do działania:-) ja też tak mam...jak coś założę i fajnie pasuję to zaraz jest lepszy humorek ;-) Mgosia...super,że już na nowym :-)

Witam Gratulacje dla Wszystkich:-) Ja jednak będę się upierać,że w walce z ochotą na słodkie pomógł mi ten suplement z Morwą Białą ...W tej chwili nie używam białego cukru,tylko słodzik,albo brązowy cukier ;-) Już tych tabletek nie łykam,a tak bardzo mnie nie ciągnie do ciuciu :-) Dzisiaj bez ćwiczeń...śniadanko-owsianka z tartym jabłkiem i cynamonem, teraz piję kawkę ;-) Na obiad nie wiem...u mnie w miasteczku dzisiaj święto dożynkowe to pewnie gdzieś pójdziemy zjeść :-) Adziam...masz rację z tymi węglowodanami...ja staram się tych dobrych węglowodanów jeść sporo,wtedy nie mam problemów z wc ;-) codziennie też jadam otręby i zmielony len.Zamieniłam tylko wszystko pszenne na razowe lub wieloziarniste :-)

ADZIAM Dzięki ;-) Mierzyłam się chyba ze trzy razy bo sama w to nie wierzyłam,że aż tyle zeszło ;-) Wiem,ze teraz to już będzie to wszystko oporniej szło...no ale motywacja i cel jest do osiągnięcia :-)

Ledwo zrobiłam 2 filmiki z Tiffany i byłam na krótkim spacerku...i to wszystko na dziś...ciekawe jak jutro centymetry hihi :-p Kolacja- jajecznica z 2 jajek z pomidorkami ;-) Przydałaby mi się też jakaś maseczka na twarz ...jak wszystkie to wszystkie się upiększamy ;-) Po miesiącu zdrowego jedzenia już widzę,że czujemy się atrakcyjniejsze,a co to dopiero będzie na święta...do grudnia to będziemy piękności jak na tych zdjęciach od Wild i Adziam :-):-):-) To idę do łazienki zając się sobą...pa,pa laseczki :-)

Stinkypinky Witaj :-) Ja dziś na obiadek- wczorajsza kasza z warzywami + 3 kotleciki sojowe + sałatka z pomidorka,sałaty,kawałka pora i łyżeczki serka białego.

Witam Ja zazdroszczę mniejszego biustu,ja mam na swój wzrost dość duży i zawsze miałam problem z bluzkami:-p Jak w ramionach dobre to w cyckach za ciasne itp.a nie daj boze jakieś falbanki ;-) Dzisiaj rano bez ćwiczeń...ale potem mam zamiar nadrobić. śniadanko owsianka z tartym jabłkiem i cynamonem :-) Ja to już nie wiem ...rano jak wstaję to już mam ładny brzuch, później obojętnie co zjem to już się powiększa...masakra jakaś:-0

Kurwa...:-p Wild posikałam się ze śmiechu...cyt." Wyglądam jakby mnie Dżepetto wystrugał..." Padłam...:-):-):-) Ty to masz te porównania...:-p A zdjęcia lasek superowe...ale jakby nam taki fotograf robił zdjęcia to też byśmy tak wyglądały ;-) Ja już po kolacji...2 matiasy śledziowe + 2 chlebki chrupkie,teraz popijam mięte ;-)

Mnie też ratuje niestety słodzik...ewentualnie do wypieków używam brązowego cukru ;-) Dzisiaj na obiadek kasza jęczmienna z warzywami i gotowana pierś z kurczaka. Jak mi się już tak bardzo ssie za słodkim to robię jakieś naleśniki z otrębami i dżemem własnej roboty lub niskosłodzonym ze sklepu, ewentualnie z twarogiem na słodko.

Hej Melduję się;-) wczoraj miałam pilny wyjazd...więc nie mogłam popisać z Wami ;-)...a do tego jeszcze synuś przeżywa pierwszą miłość...chodzi struty bo chyba się pokłócili :-0 Ja polecam preparaty z morwą białą... hamują apetyt na słodkie, ja miałam taki w którego składzie był chrom i kora cynamonowca :-) w tych pierwszych dniach dietki bardzo mi pomógł :-)...http://www.morwaplus.pl/produkt/etykieta Dzisiaj zrobiłam 2 filmiki z Tiffany na talie i brzuch. śniadanko- 3 małe kromki razowca + 2 plasterki chudej wędlinki + 3 liście sałaty + 3 rzodkiewki. Teraz kawka ;-) Muszę Was trochę nadrobić :-)

Witam Rano filmik z Tiffany zaliczony...śniadanko-płatki wieloziarniste z mlekiem 0,5% i z rodzynkami ;-) teraz kawka:-) Desdemona gratulację,5 kg to super wynik...ja też chce;-) Mgosia uwielbiam takie dni,kiedy mogę poleżeć w wannie i zrobić sobie takie małe spa;-) Myszka współczuję...ale nie martw się ząbkowanie przejdzie i dużo innych rzeczy i dopiero się zacznie,jak to mówią małe dzieci mały kłopot,duże dzieci duży...oj coś o tym wiem a Ona40 to potwierdzi;-)

A co to??? miała być buźka uśmiechnięta :-9:-)

Oj ja dzisiaj też chałki skubnęłam świeżutkiej...nie mogłam się powstrzymać:-p ale na marszu byłam 2 godzinki :-) Teraz piję mięte...idę zaraz coś w TV pooglądać,w ciągu dnia to u mnie telewizor wyłączony,ale wieczorkiem nadrabiam :-p Ona40 na trasie maratonu toytoje...jak to przeczytałam to padłam :-):-):-)wyobraziłam sobie maratończyków jak wbiegają do nich i wybiegają :-() No dziewczynki,idę...do jutra pa,pa

Po obiadku...makaron wieloziarnisty z sosem jogurtowym i pulpecikami, posypany szczypiorkiem :-() Idąc ulicą zaczynam oglądać się w wystawach sklepowych...hmmm dziewczyny!!! kurcze widzę już różnice,ale się cieszę ;-):-) Najgorsze jest to,że czeka mnie trochę stresowych sytuacji,a tego najbardziej się boje...jestem niestety z tych co zjadają stres :-0

No ja po spacerku z psem i po szybkim marszu z koleżanką;-)...także dzień udany:-) Ona40...dzięki za pochwałę;-) ale akurat ja nie miałam takich pokus jak Ty,a jak mąż w tygodniu przyniósł gorącą jagodziankę to się nie patrzyłam na nic tylko zżarłam ją aż mi się uszy trzęsły :-p ale nie ma to tamto jak to Adziam pisze po każdym grzeszku bierzym się do roboty i jest ok;-) To do jutra kochane...i odzywajcie się częściej