majka:-)
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez majka:-)
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
-
Strona 7 z 8
-
Kto pije ze mną kawkę :-)) coś głowa mnie troszkę pobolewa... już nie mogę doczekać się 20ej...uzależniłam się od marszu wieczorkiem hehe.
-
Audrey nie mam takiej konkretnej,lekarz zalecił mi zrezygnować ze słodyczy,jeść rzeczy nie przetworzone,mniej solić,nie jeść smażonego,tłustego itp. podzielić posiłki na 5 mniejszych.No i sama postanowiłam wprowadzić więcej ruchu. Mam nadzieję,że będzie ok.a na 100% taką dietą sobie nie zaszkodzę:-)
-
Biała morwa reguluje poziom cukru we krwi dlatego nie ma się ochoty na słodkie,musiałam coś wymyślić bo mój M kocha słodkie tylko,że on nie tyje i stale coś słodkiego musi być w domu...no i jak tu nie zjeść jak się ma ochotę??? A tak ochoty nie mam i leżą drożdżówki i cukiereczki i mnie nie rusza;-)
-
Mnie najbardziej gubi słodkie...ciasta,ciasteczka,lody itp. ale kupiłam sobie takie tabletki ziołowe wyciąg z morwy białej i pomagają...od miesiąca nie jadłam słodyczy ;-) i nawet nie mam ochoty...
-
Oj tam,oj tam to potem rowerek,bieganie lub sex :-)):-)):-)) żeby spalić kalorie...przecież nie możemy odmawiać sobie każdej przyjemności.
-
Wyrwana z kontekstu...zawsze możesz poprosić,żeby Ci włożyli na grilla pierś z kurczaka do tego sałatka z pomidorków i jesteś uratowana haha...
-
Mgosia bierze się jedną dziennie,więc opakowanie starczy na miesiąc,a w aptece u mnie zapłaciłam ok.16 zł. I muszę Ci powiedzieć,że też się o wiele lepiej czuję...widzę już pierwsze efekty,spódniczka jest o wiele luźniejsza hihihi... SUPER...
-
kurcze...ja też się wkręciłam na maksa,wczoraj na działce wyciągnęłam mojego M na długi spacer...także trochę ruchu było, dzisiaj na śniadanko: jogurt z ziarnami + mango+kiwi,2 śniadanie: dwie kromki chlebka żytniego fit z plasterkiem chudej wędlinki,4 plasterki pomidorka,ogórek małosolny i kawałeczek papryki,obiad: płatki fitness z mlekiem 0.5 proc. kolacja: sałatka z pomidorka,ogórka,papryki i serka wiejskiego light. Na marszu byłam rano,a ćwiczenia z yt zaliczone wieczorkiem. Wild...a jakiej rasy masz pieska,duży czy mały Ja mam dwie suczki, spanielkę i młodziutkiego 5 miesięcznego owczarka niemieckiego...ale mieszkam w domku więc mogą same biegać,chociaż często też je zabieram na spacery. Miłej nocki życzę...pa,pa,pa :-))
-
Hej... Witam Nowe Dziewczyny :-) Super,że tak się rozkręciłyście,jeden dzień mnie nie było,a tu tyle napisane. Ja biorę Vita-min plus dla kobiet Olimpu...są tu wszystkie witaminki,składniki mineralne, żeń-szeń,skrzyp i kwas hialuronowy. Wild...fajne te stronki,ja właśnie zawsze ćwiczę rano talię przy tym filmiku yt. Na działce dużo nie zgrzeszyłam,oprócz kilku słonych paluszków;-) Ale jak to na powietrzu zawsze chce się więcej zjeść. Pozdrawiam Wszystkie...duże buziaki :-))
-
Hejka laseczki...:-)) Dzisiaj trochę dłużej pospałam...hihi, ale już jestem po śniadanku: owsianka, a teraz kawka...szykuję się na działkę,więc nie wiem kiedy napiszę bo jutro mam wolne to pewnie zostaniemy. Biorę ze sobą piersi z kurczaka na grila,to zrobię sobie dietetyczne szaszłyki z papryczką,cebulką i cukinią...nie poddam się karkóweczce :-p Hej Darusia :-))oby tak dalej nam szło... Ona 40...no myślałam,że w ferworze gości zapomniałaś o nas,a tu niespodzianka,nawet uprawiałaś biegi... uśmiałam się z Twojego wpisu,Bo faktycznie jak ten las będzie wyglądał :-)):-)):-)) Audrey mam nadzieję,że nie najadłaś się za dużo wczoraj na noc ;-) Życzę Wam również miłego dzionka...pa,pa
-
No...Audrey dasz radę,jeżeli lubisz marsz to chodź z kijkami jak najwięcej :-) Zrobiłam tego kurczaka w cukinii i w pieczarkach ale troszkę inaczej: pokroiłam wszystko dodałam jeszcze por i paprykę,posoliłam i popieprzyłam,polałam łyżką oliwy z oliwek i myk do piekarnika w naczyniu żaroodpornym,piekłam ok.45 minut...zjadłam z surówką z białej kapusty,marchewki i jabłka ;-) Zaraz będę się delektować lodem z mleka i borówek własnej roboty, a potem jazda na rowerku :-)) Wild...polecam Ci tego kurczaka...wyszedł bardzo smaczny...na żołądek coś ciepłego zjedz :-)
-
Konsultantka Witaj ;-) Piszcie jaki macie cel i skąd jesteście...będzie milej :-)) Córka rybaka tylko nie jeden posiłek plisssss:-o...rozregulujesz sobie cały organizm...przynajmniej 5 posiłków niskokalorycznych i więcej ruchu;-) Ja dzisiaj na obiadek kurczak w cukinii i w pieczarkach...z przepisu podanego na blogu TheElathy...a na podwieczorek koktajl z borówek amerykańskich,są teraz tanie w Lidlu.
-
No to Młoda do roboty :-);-) Zostań z nami...i pisz co jesz i kiedy...oczywiście jak tylko będziesz mogła.
-
Młoda to dobrze,że się zdecydowałaś zdrowo odżywiać,jak myślę to pewnie jesteś młodziutka i ciężko Ci bez ff i słodyczy,ale to się chwali bo zdrowe odżywianie i ruch procentują w przyszłości :-) Załóż stopkę i wpisz wagę będzie Ci łatwiej kontrolować wagę.
-
Melduję się również, na rowerku było super wróciłyśmy po 2 godzinach... Moje ostatnie spostrzeżenia to ładniejsza cera i więcej chęci do ruchu,tak jak u Was. Jak okazało się,że nie mogę jechać na moim rowerze bo coś tam się stało z przerzutkami to bym się niedługo popłakała...wzięłam rower syna :-)) Pozdrawiam Was...i życzę kolorowych snów ;-) Do juterka
-
ciekawa jestem ile wytrzymamy...oby jak najdłużej ;-) Ja dzisiaj o 20ej jednak rower...bo koleżance pęcherz się zrobił na palcu po wczorajszym marszu, zadzwoniła do mnie i mówi : Nie odpuszczę...chociaż sobie popedałujemy,bo iść to bym musiała na boso :-))
-
podczas gryzienia też spalamy kalorie...:-)) Przestało padać,więc pewnie o 20 ej uda mi się wyruszyć na marsz,a już się bałam...,ze dzisiaj nie pochodzimy ;-) Zaraz jakaś kolacja...może właśnie jajeczniczka z pomidorkiem i basta z jedzonkiem na dzisiaj.
-
Oj wybrałabym się na basen,ale jeszcze poczekam...tak za 3 kg. hehe dopiero pójdę :-p Nie wiem czy robiłyście,ale lubię też pulpety z mięska drobiowego z warzywami. Mięsko doprawiamy,dodajemy jajko i przyprawy,formujemy kulki. Wcześniej w garnku gotujemy jakąś mieszankę jarzynową,jaką lubicie i na gotujące się warzywa wkładamy pulpeciki i gotujemy do miękkości,pychotka :-) Zawsze coś innego.
-
Często na śniadanie jadam owsiankę z otrębów...bardzo syci...a nie obciąża żołądka. 1 szkl.mleka 1,5% 2 łyż. otrębów owsianych 1 łyz.siemienia lnianego odtłuszczonego szczypta soli...no i jak kto woli:-) cukier lub słodzik Jeżeli już coś słodzę to już od dłuższego czasu używam cukru trzcinowego. A co do bananów to są nawet wskazane przy dużym wysiłku bo zawierają dużo potasu.
-
Dobrej nocki dziewuszki...do jutra :-)
-
No ja już po marszu...też mi tak wyszło 1,5 godzinki. A teraz szklanka wody z cytrynką i pod prysznic. Audrey teraz się nie poddawaj bo jak już straciłaś 3kg.to teraz organizm przyzwyczaja się i bierze energie z Twojego tłuszczyku,taki przestój z wagą to normalne...;-) Trochę wysiłku i jedziesz dalej...razem z nami :-) Poszukaj też ćwiczeń na you tube tak jak Ci Wild radziła...no i powodzenia:-)
-
Wild...mam nadzieję,że dasz radę :-) no i piesek też :-) Ja dopiero ruszam wieczorem na marsz,wyciągam koleżankę:-p
-
Ja też zmagałam się już z różnymi dietami,ale to na długo nie działa,więc też postanowiłam wziąć się ostro do roboty. Niestety mój największy problem to brzuch...:-p Z przypraw jest jeszcze dobre curry,imbir i cynamon...ja często cynamon dodaję do ryżu i kawy :-) Piję też herbatki: rooibos, zieloną i białą.
-
Dziewczyny...piszcie o wszystkim,z czym macie największy problem itp. czym nas więcej tym lepiej...;-)
-
Oooo nie...mój M wpier...cza wszystko i jest szczupły,więc raczej go nie zarażę zdrowym odżywianiem :-( Syn...chmmmm,na siłę wkładam mu do mięska surówki,fasolkę itp. Staram się tłumaczyć,że to na zdrowie...
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
-
Strona 7 z 8