Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

foxy roxy

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez foxy roxy

  1. Witam Was wszystkie serdecznie. U mnie dziś od rana poślizg. Dopiero zjadłam moje poranne jabłko. Śniadanie za jakieś 30 minut. Wracając do tematu skóry to uważam, że kluczową sprawą w tej kwestii są geny. Mam koleżankę, która całe życie była szczupła. A po 2 ciążach ma na brzuchu pusty, pomarszczony woreczek luźnej skóry. I jej mama miała tak samo. Więc geny robią swoje. POTFORKU Może lepiej zostawić sprawy samym sobie? Skup się na sobie i dzieciach. Odchudzaj się dla siebie, nie dla męża. A dla pocieszenia powiem, że mój mąż jest zimną rybą (zodiakalną również). :P Tyle, że on zawsze tak miał i zawsze mi powtarzał, że on nie umie być romantyczny. Nie wyobrażam go sobie szepczącego mi słodkie słówka do ucha czy przytulającego mnie godzinami. On jest z tych mało wylewnych. Jego wersją czułości jest cmoknięcie w czoło albo pomasowanie mi stóp wieczorem (oczywiście tak na "odwal się" bo uwagę ma skupioną na filmie w TV). A pieszczotliwą ksywką, którą się do mnie zwraca jest "Misiek". :D Na czułości to mu się dopiero zbiera w łóżku. Na szczęście intensywnie i BARDZO często. ;) Miłego dnia wszystkim!
  2. @matkazonagrubaska Z racji wagi do jakiej dobiłam :O mam sporo rozstępów. Co do jędrności to po zrzuceniu 21 kg jest naprawdę przyzwoicie. Wszędzie skóra ładnie się zeszła i nic nie wisi ani się nie marszczy. Pewnie dlatego, że wolno chudłam. Jedynie piersi mam do wymiany. Ja nawet szczupła miałam miseczkę C. Jak ważyłam prawie 100 kg to dobiłam do miseczki F. Dodaj do tego dwie ciąże. Dwa wykarmione ssaki. I pewnie domyślasz się rezultatu. Piersi mam klapnięte i skóra na nich jest luźna (choć nie wisi). Ale szczerze to jest cena, którą z chęcią poniosę w zamian za szczupłą sylwetkę i lepsze samopoczucie. Solidny stanik czy push up poprawią wygląd wizualny. A kiedyś (jak schudnę i utrzymam wagę przynajmniej przez rok) to i tak piersi sobie zoperuję. Żadnych silikonów tylko podniesienie. ;)
  3. @Ashanti Wyrazy współczucia. Trzymaj się! @Agnissia Ja też jest zwolenniczką nagradzania się za sukcesy. :P Dziś mam obiad o 16.00 (bo zazwyczaj jem obiadokolację o 18.00) więc o 18.00 robię sobie budyń czekoladowy (na mleku 0% ze słodzikiem). ;) Mój dzisiejszy jadłospis 8.00 2 jabłka 10.00 grahamka + 2 plastry chudej wędliny + ogórek + herbata gorzka 13.00 serek homogenizowany Tutti 0% z cynamonem 16.00 pół ziemniaka + 200g bigosu 18.00 budyń czekoladowy 0%
  4. @Endlessly Ja myślałam o programie P90X albo Insanity. Ale pewnie po pierwszym dniu dostane zawału. :P No ale efekty obu programów są oszałamiające.
  5. @Endlessly Wow. 6,5 kg w dwa tygodnie. Super wynik. Ja bym chciała zrzucić 6 kg do świąt. Tak, żeby było okrągłe 70 kg na wadze. Dziewczyny, Wy ćwiczycie?
  6. Hej dziewczyny, Mogę się przyłączyć? Jeszcze w marcu ważyłam 97 kg przy wzroście 158 cm. :O Do września udało mi się zejść do 74,5 kg. A później straciłam motywacje i totalnie sobie odpuściłam. I 3 ostatnie miesiące jadłam wszytko. Dzięki Bogu zostało we mnie dużo zdrowych nawyków, bez których teraz już nie potrafię funkcjonować no i oczywiście mniejszy żołądek więc przez 3 miesiące przybyło mi tylko 1,5 kg. Niemniej poczucie winy waży DUŻOOO ciężej i od poniedziałku znów wzięłam się za siebie i dziś mam 4 dzień diety. Zaczynam od wagi 76 kg. Chciałabym do marca ważyć 55 kg. Tak by móc moją walkę zamknąć w pełnym roku. Wcześniej chudłam samą dietą. Mało się ruszałam. Teraz chcę wprowadzić ćwiczenia. Ale brak mi kopniaka. Nienawidzę ćwiczyć. Spacerować nie mam gdzie ani z kim. :(
  7. @kiwi Trzymaj się. Nie załamuj się. U mnie też z motywacją kulawo. :( Ale trzymam się diety mimo, że każde ważenie to jak za karę. Jak ostatnio pisałam (na początku sierpnia) miałam na wadze 78 kg. Teraz mam 76 kg. Co jest masakrycznie cienkim wynikiem bo schudnąć 2 kg w miesiąc to prawie jak nic. Wcześniej leciał mi 1 kg tygodniowo. A teraz coś się zatrzymało i jak krew z nosa. A jeszcze mam wesele na początku września i chciałam ważyć 70 kg a tu dupa. Ryczeć się chce. :(
  8. Hej. Ja dziś chciałam pobiegać na bieżni ale moje młodsze dziecię nawtykało monet, tam gdzie się wkłada klucz bezpieczeństwa. Dwie wyjęłam a trzecia nadal siedzi i muszę czekać, aż wróci mąż i cholerstwo rozkręci. Póki co klucz nie wchodzi do końca i bieżnia nie działa. :O Ja już po śniadaniu. Zjadłam nektarynkę. A po pół godzinie duży kubek jogurtu naturalnego 0% z 2 łyżeczkami sezamu. Dziś w nocy się budzę bo łóżko drży. Myślę trzęsienie ziemi czy jak. Ale jak trochę oprzytomniałam doszło do mnie, że to mąż śpi obok i się trzęsie. Myślałam, że coś mu się śni i dotknęłam go, by go obudzić. A on płonie! Poszłam po termometr, obudziłam go, by zmierzył temperaturę i wyszło, że ma 39,8 stopni i gardło boli. Klima w aucie wychodzi mu bokiem. Przed chwilą dzwonił, że będzie się zwalniał z pracy bo tragicznie się czuje. No i będę miała dwójkę pacjentów bo córka też od 3 dni na antybiotyku. :O
  9. @ kiwi Głównie wielkie krwiaki na nogach, biodrach i talii. :P A tak poważnie to bardzo pomaga zredukować tkankę tłuszczową talii, bioder i oczywiście fałdki na placach i boczki. Niektórym dziewczynom przy intensywnym kręceniu znika po 3 cm tygodniowo z pasa. Ale początki są BARDZOOO bolesne. http://files2.vitalia.pl/gfx/paski_wagi/1/0/6/6/0/1066034/zdj_9d94988c05da3ccd3dda5257198838e3.jpg :(
  10. A ja położyłam dzieci spać i hulam. Ale boli. :( Mam mega siniaka na prawej nodze bo mi kółko tam spada bo póki co nie umiem kręcić dłużej niż minutę bo mi spada. A jak byłam mała to kręciłam nawet na szyi a teraz nie umiem. Uwsteczniłam się.
  11. Szukam piórnika dla dziecka. Oto ciekawa aukcja, którą znalazłam: http://allegro.pl/piornik-bez-wyp-motor-7637-bk1763-i3685358029.html Skusilibyście się?
×