Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

obiektywna 1979

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Dziewczyny wcale nie miałam zamiaru siać zamętu a jedynie ku pokrzepieniu serc napisałam, że jak nie tu to gdzie indziej ale każda osiągnie swój cel i spełni marzenia. Owszem ja się zawiodłam na tej klinice bo jak się później okazało coś u nich szwankuje bo w innej klinice miałam dużo dobrych zarodków i transfer zakończony ciążą :). Dlatego życzę wszystkim powodzenia, nie załamujcie się i walczcie bo naprawdę warto :).
  2. Monch, Galit ja podchodziłam w Novum ale moje znajome również po nieudanych próbach tu, zaciążyły w Bocianie właśnie i jedna w Invimedzie w Warszawie. A co to niby oznacza nieszczęśliwa liczba 7 zarodków :) Chyba tu dla nich to nieszczęśliwa i każda właśnie po tyle ma. Patrzcie na embriologa dziewczyny bo to ma ogromne znaczenie. Powodzenia Wam życzę.
  3. Dziewczyny widzę, że tu się wcale nie zmieniło niestety jeśli chodzi o jakość i skuteczność. W Polmedzie leczyłam się kilka lat temu i widzę że nadal jest podobnie - oni chyba uwielbiają takie liczby :) : 7 dobrych komórek, 6 zarodków, zostaje 3 lub 1. Właśnie tak miałam i widzę że to już chyba taki ich standard. Te liczby się przewijają u większości pacjentek. Oczywiście in vitro się nie udało. Zmieniłam klinikę a tam 11 komórek, 8 zarodków i te 8 pozostało do dnia transferu. Transfer dwóch maluszków udany :) a 6!!! pozostało zamrożonych. Dlaczego tu tego nie potrafią? Mówcie co chcecie, że to pech, loteria itp a ja wiem swoje.
×