jodyna

Hej dziewczyny Ale nas już dużo:) Mało się odzywam, nie mam stałego dostępu do kompa, ale to się zmieni może jak pójdę na l4, ale póki co chcę pracować, przynajmniej do końca roku. Melduje, że u mnie wszystko dobrze, mdłości regularne, prawie przez cały dzień, a dzisiaj zaliczyłam jak to któraś z Was nazwała 1 klasyczne rzyganko:) Więc dzidzia rośnie. Ja mam ugs dopiero 9 października, więc jeszcze prawie cale dwa tygodnie. Trzymam za nas wszystkie kciuki. A najbardziej za olkaaaaaa, trzymaj się.. Miłego wieczorku..

niespodzianko witaj az serce rosnie ze codziennie ktos nowy do nas wita:)

Zuzis, majowka jestem z wami.. Ale dzisiaj pogoda, nic sie nie chce, oprocz jedzenia.. Mdlosci mam straszne, nawet przez caly dzien, a to dopiero poczatek, jakos tego nie widze:) Wczoraj powiedzielismy synkowi, ze bedzie mial rodzenstwo, bardzo sie ucieszyl, nawet ryczal pozniej mnie do gardla mowi mam otworz budzie, dobranoc dzidzia, zamiast do brzuszka:). Powiedzielismy tez rodzince, nie wiem czy za wczesnie, a co, niech trzymaja kciuki, nie:) Witajcie nowe majoweczki!! A u was jak samopoczucie..

termin na 06.05.2013 co ja tam napisalam poprzednio, chyba jeszcze jestem pod wplywem emocji:)

hej, ja melduje sie po pierwszej wizycie usg, i jest ok!!!!! Dzidzia ma 9mm, widzialam jak bije serduszko, czyli wszystko w jak najlepszym porzadku, termin na 6.07, jest to 7 tydzien i 1 dzien (czyli 8 tydzien). Kolejna wizytka na 09/10 z wynikami badan na ktore dostalam skierowanie i z plytka mam przyjsc bo bedzie lekarz usg nagrywal na plytke.. woow. Dziwi mnie tylko czemu nie zalozyli mi karty ciazy, lekarz powiedzial ze przy nastepnej wizycie.. no coz.. Spokojnej nocki zycze..

ja mam we wtorek 18/09 az sie boje:)

a tak wlasnie z mezem mowilismy ze trzeba zacisnac pasa, dwoje dzieci to musimy przemeblowac mieszkanie, nieco pozmieniac, odswiezyc, itp i tak sobie planuje w myslach co i jak.. Zuzis gdzie jestes?

Dobra to nie doszukuje sie, jak nie bola to nie bola. Troche sklamalam ze sie nie objadam slodyczami, wlasnie otwarlam paczke chipsow:) . Ja z tabletek to biore 2 razy duphaston i kwas foliowy, nie wiem ktoras z was pytala. Dziewczyny a becikowego to juz nie dostaniemy??:)

hejka Zycze wszystkim milego popludnia, ja chcialam dzisiaj troszek posiedziec i poplotkowac, ale mlody mi zachorowal. Martwie sie bo strasznie kaszle i musze go troche poobserwowac. majowka - mnie brzucszek rosnie ale od jedenia:) poki co pozwalam sobie na wszystko, ale slodyczami sie nie objadam. martwie sie bo mnie wcale piersi nie bola, nie wiem jest to mozliwe??

Dodalam stopke. Oprocz tego jakos nic mi sie dzisiaj nie chce, dzisiaj mam jakis dziwny dzien, z wszystkimi sie kloce, jakas niewyrazna dzisiaj jestem.. Ide sie polozyc. Majoweczki przybywajcie!! Jakos malo nas tutaj nie..

Nick............. cykl starań......ilośc dzieci........TP....... Nikola2008.............1..............2..............01.0 5.2013 Zuzis....................28.............?..............02 .05.2013 majówka 2103.........1..............1?.............06.05.2013 jodyna..................?...............1..............07.05.2013

Hej Podwójne szsczescie, Nikola z calego serca gratuluje! Majówka ciesze sie ze u Ciebie z dzidzia wszystko okej. Zuziz to my razem w 8 tyg bedziemy mialy usg, ja juz sie nie umiem doczekac. Miewacie juz mdlosci? Mnie sie z leksza pojawiaja, i musze natychmiast cos przegryz. Piersi w ogole prawie nie bola, tyle co czasem cos mnie tam "zakluje". No i z lewej strony jajnika caly czas czuje jakby sie cos dzialo, juz sie do tego przyzwyczailam, nie wiem czy tez tak macie. Karte ciazy juz macie? Bo ja jeszcze nie, na pierwszej wizycie mi nie zalozyli.

Hej Majówka czekamy na dobre informacje od Ciebie , mam nadzieje ze wszystko okej. Zuzi i Nikola to jestesmy na tym samym etapie, roznica paru dni, wszystkie 6t. Bylam dzisiaj odebrac wyniki beta i z 1784 wzrosla na 13tys:) Ale sie ciesze, oby tak dalej. Pierwsza wizyte mialam w 4 tyd, ale nie mialam usg. Kolejna wizytka na 18/9 to bedzie 8 tyd. Nie bedzie to za pozno??

Cześć. Chyba i ja zostanę majóweczką:) Z czego bardzo się cieszę.. 27.08 dowiedziałam się że jestem w ciąży, beta 348. 31.08 fasolinka rośnie, beta 1748. Mam syna 6 lat, i tak bardzo chciałabym mieć drugie dziecko. jutro znowu idę na betę. Muszę robić co , bo niedawno poroniłam. Obecnie jestem w 6 tygodniu (jeśli licząc od pierwszego dnia ostatniego krwawienia). A wy? Nie zdążyłam jeszcze wszystkich poznać.. Pozdrawiam:)

hej, to znowu ja.. Dziękuję za miłe słowa.. Oczywiście będę dawała znać czy fasolina rośnie w siłę. Jutro rano idę na betę, ok 16 wyniki to napiszę czy wszystko okej. Ja codziennie was czytam, niestety nie mam okazji tak często pisywać, ale za każdym razem podziwiam, że dajecie sobie takie wsparcie i podtrzymujecie na duchu. Szacunek. Ja cały czas nie wierze, że dnia 27.08 pisałam w pracy oświadczenie że dnia 1.08 poroniłam (oczywiście łzy popłynęły), a później o 17.00 odebrałam wyniki, że znowu jestem w ciąży. Pozdrawiam serdecznie

Cześć. Czytam was codziennie, i razem z wami płaczę, smucę, raduję.. Dokładnie miesiąca temu 1 sierpnia poroniłam, pobyt w szpitalu i inne, a wiecie w jakim dzisiaj jestem stanie?? Dzisiaj znowu jestem w ciąży, trudno w to uwierzyć. Miałam poronienie samoistne i tak bardzo znowu chciałam być w ciąży.. Wiem, że to szybko, w sumie lekarka też nic nie mówiła, ale gdybym poprzednio nie robiła testów i bety hcg, nawet nie wiedziałabym że jestem w ciąży, dlatego postanowiłam w ogóle nie czekać. Robiłam betę 27.07 wyszla 384,7 a wczoraj znowu robiłam i wyszła już 1784, czyli moja fasolinka kochana przybiera na sile. Nie wiem co o tym myślicie, ale ja mam nadzieję, że tym razem będzie okej. Cuda się zdarzają, a ja piszę i życzę, żeby każda z Was w to wierzyła i się nie poddawała!!!

Cześć. Czytam was codziennie, i razem z wami płaczę, smucę, raduję.. Dokładnie miesiąca temu 1 sierpnia poroniłam, pobyt w szpitalu i inne, a wiecie w jakim dzisiaj jestem stanie?? Dzisiaj znowu jestem w ciąży, trudno w to uwierzyć. Miałam poronienie samoistne i tak bardzo znowu chciałam być w ciąży.. Wiem, że to szybko, w sumie lekarka też nic nie mówiła, ale gdybym poprzednio nie robiła testów i bety hcg, nawet nie wiedziałabym że jestem w ciąży, dlatego postanowiłam w ogóle nie czekać. Robiłam betę 27.07 wyszla 384,7 a wczoraj znowu robiłam i wyszła już 1784, czyli moja fasolinka kochana przybiera na sile. Nie wiem co o tym myślicie, ale ja mam nadzieję, że tym razem będzie okej. Cuda się zdarzają, a ja piszę i życzę, żeby każda z Was w to wierzyła i się nie poddawała!!!

a to noclegi macie w roznych miejscach? Ja bylam 8 dni slowacja + 4 dni bialka tatrzanska. A po gorkach tez chodzicie? Hrebieniok.. Skalne miasto.. Jezioro Szczyrbskie? Bo my troche pochodzili i nawet mlody sie nie buntowal:)

ide spac dziewczyny, jestem slaba od tego slonca, udanego wieczorku zycze wszystkim..

czesc wszystkim, a ja zeby nie myslec i nie siedziec w domku, drugi dzien z rzedu na basen chodze z mlodym, czasem jak mi sie wspomni ze moglo byc tak pieknie, to mnie "cos" zaboli, nie moge siedziec w chacie bo za duzo mysle a w poniedzialek juz do pracki.. dorotaq - ja tez spedzilam w tym roku na wakacjach pare dni na Slowacji, wysokie tatry, bylo wspaniale, i jest duzo do zwiedzania, a bylas w Jaskini Lodowej? bo moze nie doczytalam Hanakali - gratuluje!! super uczucie byc w ciazy

dziekuje za slowa otuchy:). Ja poronilam w 4 tyg, i gdybym nie czekala na ciaze, itp pewnie nawet nie wiedzialabym ze zaciazylam, bo w sumie krwawienie mialam 5 dni po oczekiwanej @. Na szczescie udalo sie bez lyzeczkowania. W poniedzialek robie bete, zeby sie wyzerowalo, i z tym do lekarza, zeby ustalic kiedy moge sie ponownie starac, macie racje lepiej zapytac. Ja do cierpliwych nie naleze:) misia2889 w jakim wieku masz dziecko? Jesli mozna zapytac.

.śliwka. - dzięki:)

mon2903ika - no wlasnie opisalam co mi sie przydarzylo.. a mam pytanie, bo w sumie jeszcze nawet nie czytalam, kiedy mozna znowu zaczas sie starac..?

ale powiem co mi sie przydarzylo i co chcialabym wam powiedziec, w ostatni piatek dowiedzialam sie ze jestem w kolejnej ciazy - 2testy pozytywne); beta w poniedzialek ok. Natomiast juz we wtorek wyladowalam w szpitalu, z powodu krwawienia, niestety nie udalo sie, na wypisie - poronienie kompletne. Dzisiaj juz jestem w domku, dochodze do siebie, bo mi strasznie smutno, natomiast co chcialam wam powiedziec, ze w sumie zaciazylam w najmniej spodziewanym momencie, wspolzylam tylko raz, no jakos sie tak zdarzylo:) i doszlo do zaplodnienia, dlatego dziewczyny damy rade, wierze w to!!! Trzeba tylko troszeczke odgonic mysli od tego, kiedy??, ile razy?? itp bo ja tez zawsze analizowalam i liczylam, a gdy dalam sobie spokoj..

staramy sie jakos od stycznia, z przerwami (wtedy kiedy sa klotnie:)) z tym ze ja zawsze mam problem z obliczeniem dni plodnych, a to sluz nie taki, a to jajnik nie daje znac kiedy itd itp, przy czym zawsze mam regularne miesiaczki 28-29 dni wiec w sumie latwe do obliczenia nie?