Hej Dziewczyny! Wiem że wbijam się w temat ale chcę zasęgnąc rady kogoś mądrzejszego ode mnie. Chodzi o to:
Jestem w 17 tyg, ostatnio na wizycie gin powiedziaL Ze wskazane jest abym jadła kaszankę (dużo i często) ze względu na słabe wyniki badań. Wiem że opinia lekarza jest najważniejsza ale mnie oczywiście skusiło poszperac w internecie i skutek natychmiastowy: zgłupiałam, bo opinie na ten temat są podzielone. Jedni że można inni że od tego można złapac toxo:(. Ja juz się zdążyłam uraczyc przez pare dni tą nieszczęsną kaszanką i trochę się martwię bo badań na toxo robionych nie miałam:( U nas nie dają zleceń, taka dziura że wogóle szkoda gadac:(
Bardzo proszę o jakąś konkretną wypowiedź bardziej doświadczonych przyszłych mam:)