dunia23
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Kurnia PN normalnie nienormalnie zazdroszczę Ci tego stepera:) Ja głupia pinda dopiero zaczęłam od 2 dni jezdzić na rowerku wyciągnęłam mame(a to wyciąganie trwało od wiosny:O) i jezdzimy po wertepach leśnych przy okazji zbieramy grzyby(kosz na bagażniku) który wypełnia się po brzegi:Postatnio wynalazłam gromadę prawdzików 6 byków w kupie wielkości prawie głowy,jak to zobaczyłam zaczęłam tak wrzeszczeć:Ku....mamo ja pier.... choć szybko,biedna nie wiedziała co się stało tak się darłam z radości a jaka dumna byłam:D takie okazy prawdziwków to coś wkońcu prawda?! Także tatuś wyjeżdza na swój rejs o 15 a my z mamcią zaraz ponim na rowerki i w drogę do okoła mnie las pizdziarny więc jest gdzie śmigać i przy okazji grzyby zbierać:P no i tak wrócę zziajana ok.18 godzinki,mam satysfakcję bo kalorijki zwalam,przeszłam na dietkę głównie warzywka i do 21 pazdziernika będę jako druchna mam nadzieję dobrze wyglądała;) Właśnie wcinam pomidorki bez skóry pokrojone w kosteczkę,koperek,sól morska(ponoć zdrowsza)pieprz i spora dawka oliwy z oliwek samo zdrowie i jaka pycha mniam:P Spadam bo zaślinię klawiaturę i przy tym wam narobię smaka:D Papierowe nożyczki więc najpiękniejsze życzonka urodzinowe,by wszelkie marzenia się spełniły,była zawsze zdrowa,szczęśliwa,zakochana i kochana,moc buziaków skarbo nasza.Żyj nam 100lat i drugie tyle!!!
-
Malinko trzymaj się nam jakoś,jesteśmy z Tobą i myślami i serduszkiem,przykro mi bardzo naprawdę,pewnie byłe z niej dobra kobieta jeżeli urodziła takiego syna wspaniałego który jest Twoim mężem,teraz ciężkie tygodnie i miesiące,będziesz musiała być teraz nader kochająca i opiekuńcza dla męża,strata matki to ponoć najboleśniejsza strata:O AniaX-spóznione ale najpiękniejsze szczere życzonka urodzinowe 30tka to jeszcze młody wiek:) Tym tortem narobiłaś mi smaka że hej:D Papierowe Nożyczki i dla Ciebie piękne życzonka urodzinowe,bo coś chyba przegapiłyśmy kochana ups skucha to nam nie poszło:O Kasieńka nie zdążyła napisać na kawce i poprosiła o to mnie bo w godzinę zdecydowała po inform.od przyjaciółki spakować się i wyjechała do Dzierzoniowa na parę dni.Prawdopodobnie będzie w następną sobotę a jeśli znajdzie tam internet to nam naskrobie co i jak.W każdym razie jej psiapsióła ma problemy jakieś i potrzebowała naszej Kasieńki. Figuś super że już wreszcie jesteś bo jakaś taka pustka bez Ciebie i inaczej,brak było czuć,ja to lubię jak są wszyscy i do tego każda dużo pisze:) Rozpisz się jak Ci tam było! Najlepsze życzonka dla męża;) Ja kochane siostrzyczki jestem teraz zabiegana gdyż tatuś:P dzisiaj wyjeżdza do Chorwacji na rejs parodniowy,zrobił sobie takie pózne wakacje(ale za to jakie:O) i pod jego nieobecność interesami musze zająć się ja ze swoim skarbem,dlatego szkolenie mieliśmy szybkie oboje co jak i gdzie.Np.przedwczoraj nauczyłam się jezdzić i operować wózkiem widłowym:Drozładować i załadować 2-3tonowy ładunek na dużego busa,wczoraj jeszcze tatuś podszkolił mojego skarba a potem trzeba jeszcze zawozić to wszystko tyle że to już mój facio i wczoraj jeżdziliśmy właśnie,teścio nauczał zięcia wszystkiego:P także od dziś mamy na głowie takie właśnie sprawy ja papierkowe robótki typu WZtki,przepustki materiałowe itp pierdy a mój niunio załadować towar,zawieżć,przywieżć,rozładować i wkólko,ale mam satysfakcję,że potrafię operować widlakiem i przewieżć 2tonową paletę hihi;) wiedziałam od zawsze że mam coś z faceta:D Do tego skarby moje skoro kota niema myszy charcują,będę miała labę że hej pod nieobecność tatusia:P Brydziu napisz coś więcej co tam bo tęskam za Tobą i Twoim pisaniem:) Buśki i uściski dla wszystkich
-
Wreszcie jesteś Kasieńko!!!!!!!!!!!!!!:Dhura !!!!!!!! Oj brakło Ciebie,brakło nam tutaj ale miałam choć kontakt z Tobą:P Ja dziś wreszcie odespałam chmielaki;)wczoraj wróciliśmy było suuuuper,rewelacja normalnie,nawet będąc tylko we dwoje nie ma możliwości się nudzić,zawsze odwalamy i się świetnie wręcz bawimy i tak też było na chmielakach!Wypiłam hektolitry piwa przenajróżniejszego a zwłaszcza Tyskiego i Perły bo przy tych browarach odbywały się najlepsze imprezki i głównie tym browarkom najlepiej udało się ściągnąć klijenterę gdyż miały sceny,telebimy i swoje gwiazdy także udała się nam zabawa że hej:D a teraz tylko brzuszek już trzeba po tych piwkach zrzucać bo muszę jakoś wyglądać w pażdzierniku będąc druchną:P i znów zaczynam myśleć o tabsach trujakach naszych Meizitangach ale może się obejdzie bo nie dałabym chyba rady ukryć ich zażywania przed moim dupelkiem a chyba by mi sieknął takiego klapsiora w pupkę,że odrazu bu mi je wybił:Pz główki. Przy okazji będąc w Krasnymstawie odebraliśmy już gotowe płytki z wesela mojej siostry na którymbalowaliśmy w sierpniu i koniec świata;) nie dość że jest nas tam więcej niż nawet państwo młodzi to wstyd mi za te szaleństwa oj daliśmy popis:P ale co tam jest z czego się śmiać przynajmniej:) Buziaczki skarby ale muszę jeszcze się walnąć choć na troszki bo sen mnie moży jeszcze:O wkrótce się odezwę i ściskam każdą z was
-
Łoj aż się zawstydziłam:P szczęśliwa to jestem nie powiem nasza Q-Aniu ale szczęście to można też szybko i stracić już tak to w życiu jest:Odlatego chucham i dmucham na zimne! Witojcie koleżanki nowe wszystkie na AAA :D fajnie że się przyłączyłyście,świeżej krwi się przyda;) teraz aby musimy się poznać i nadrabiać!!! Papierowe Nożyczki ja to w szoku normalnie,nie miałam pojęcia że Ty masz tyle latek i byłam pewna że jesteś starsza wręcz ode mnie a tu proszę,ja w lipcu skończyłam 24. Malinko u ginekologa byłam,zmienił mi tabletki na Yasmin,lżejsze a laparoskopii stwierdził,że niema co się dziurawić i kaleczyć tylko kiedy zechcę zajść w ciąże i będą niepowodzenia,poronienia dopiero wtedy będzie trzeba,póki co mam sobie spokojnie cieszyć się jesienią,brać tabletki i kochać się:) kupić zdążyłam tylko składniki do mojej sałatki z kaszy kuskus i tuńczyka mniam i do mecza była jak znalazł z moim dupelkiem;)oboje śmierdzieliśmy czosnkiem co nam nie przeszkadzało:D Zaraz jadę z mamą na grzyby a jutro CHMIELAKI 2006 HURA HURA!!! Buzki moje kochane. P.S.Kasieńka wciąż w drugim domku,mówi że jej dobrze bo ma spokój i nikt jej nie dziamoli,choć mąż chce żeby wróciła,ale ona nie wie czy to z tęsknoty czy brak mu gospodyni poprostu:O buuuuu
-
Moje babulce kochane zaraz pędzę do Lublina już do tego pier..... ginekologa ech baby to mają z tymi dupami:p ciągle po tych samolotach! Za wczasu pochodzę po realach i tescach może sobie coś wreszcie kupię fajnego ale nie wolno mi się tak rozpieniężać przed chmielakami. Ineczko kochana jakie zmarszczki Ty popatrz jaka lacha i ładna kobitka z Ciebie na zdjęciach np.ostatnich jak odmłodniałaś a nie wyszukuj tu sobie jakiś oznak starzenia a swoją drogą dobrze że luuubisz tę swoją pracę;) Buzki dla was moje kafeteryjne siostrzyczki miłego popołudnia bo widzę,że ja tu dziś pierwsza:) Papapapa lecę bo samolot czeka na którym będę latała:D
-
Ech Brydziula aż mi się coś robi na samo czytanie o tych Twoich katuszach w tej cholernej pracy,co Ty cierpiętnica jakaś jesteś czy niewolnica Isaura??!! Aż się złoszczę już nawet na tego Twojego Michała,że definitywnie Ci nie powie koniec i zabronione a druga rzecz to jest tam przecież tyle czasu i nie mógł znalezć Ci coś lepszego,przecież macie tam także innych znajomych! Wykończysz się dziewczyno!!! I zrób że coś z tym wkońcu bo opindole i jedno i drugie! Figuś miłego tygodnia u mamy z Kasią,wypoczywaj i baw się dobrze i miło a po powrocie dawaj znać jak było bo będzie nam napewno Cię tu brakowało !!!Buzki kochana dla Ciebie i Twojej córy:):):) CZEKAMY!!! Ja jutro jadę na umówioną wizytę do ginekologa mojego w Lublinie,pewnie mnie opitoli,że tyle mnie nie było przy tych moich dolegliwościach.Poproszę o ewentualną zmianę tabletek które biorę głównie ppoto żeby mieć miesiączki i porządek z twarzą a Diane 35 mają końską dawkę hormonów,ja biorę je ok.1,5roku ale od jakiś 4mies.mam okropne duszności i zalewają mnie poty mimo,że innym np. w danym momencie jest akurat wręcz chłodno i myślę że to ma coś związek z tabletkami,chciałabym lżejsze a do tego przy nich ciężko mi zbijać wagę i muszę trzymać ostry reżim by być w miarę nie gruba ani nie chuda:O Wkurza mnie to ale cóż jak taki los mus to mus. A w piątek wyjeżdzamy z moim niunkiem na CHMIELAKI święto coroczne 3dniowe piwa.No taaaaka imprezka,zespoły i wszystko czego dusza zapragnie poza piwem i jak tu być chudym:p ;) 3majcie się moje babulce kochane.Kofam was
-
Brydzulku super fotki,lasencja z Ciebie że hej no pogratulować Michałowi takiej dupy;) i racja z tą zmianą pracy albo chociaż warunków,zobaczysz że takie tyranie i to już wkrótce odbije się na Twoim zdrowiu!Wiem dobrze co mówię bo przez to przeszłam we Włoszech za każdym razem moich 3 wyjazdów z których jeden trwał bez żadnej przerwy ponad 9miesięcy,zapitalałam jak wół i teraz mi się to odbija.Zwolnij kochana szkoda zdrowia bo nic Ci go nawet duża kasa nie zwróci a rekompensata będzie żadna poza utratą zdrowka! Z tym wyjazdem do Norwich to tak że siostra mojego skarba wyjeżdża jeszcze we wrześniu tam do swojej przyjaciółki która jest tam od lat dentystką,zarabia bajkowo i żyje na poziomie,zabiera ją a potem coś dla nas się znajdzie,wkażdym razie mamy mieszkać wspólnie,ale jeszcze to potrwa zanim sama się zaklimatyzuje i znajdzie coś nam przyzwoitego.Chcemy we dwoje pracować i zarabiać już na nasze ;) 3maj się tam cieplutko kochana bidulko i nie dawaj tak bo szkoda żebyś się zmarnowała! Figuś dzięki kochana za miłe ciepluchne słowa,mądry z ciebie babulec zresztą jak my tu wszystkie:P A z tymi nalepkami dla niuni to dobry sposób! Kasieńka też mi dała znać wczoraj że u niej wreszcie miłośc znów wkracza i zajrzy wkrótce do nas:) tylko aż tej poparzonej ręki trzeba było:O Buzki kofane moje babulce wasza magduśka sruśka pizduśka:P
-
A u mnie słoneczko od samego rana aż mnie obudziło i jest cieplusio:) Pozdrawiam kochane siostrzyczki i życzę miłego dnia!!!
-
C.D. Ależ piszę na raty:p Papierowe Nożyczki dzięki za słowa otuchy,aż Ci współczuję że tak Ci się porobiło po odstawieniu tabletek,swoją drogą to nawet nie myślałam,że tak mogą zrobić spustoszenia tyle! Sama mam nadzieję sobie od tak tych przerw nie robisz a po konsultacji z lekarzem! Zdrówka kochana! Q-Aniu hop hop Ty żyjesz tam???? Napisz coś chociaż,tak nam zaginęłaś w akcji,niewiadomo gdzie i poco;) Jarzyneczka zaciązona nasza mamusia znerwusowana przyszła teraz już dłuższy czas nie będzie miała czasu się odezwać,no ale wybaczymy i poczekamy.Szczęścia moc na nowej drodze życia!!!Ech szkoda że nie możemy Cię zobaczyć na żywo jak będziesz pięknie wyglądała:o Żal dupe ściska ale cóż zrobić;) Czekamy na zdjęcia chociaż ze ślubu!!!Buziaczki A Kasieńka nasza nieszczęśliwa wczoraj samotnie obchodziła 18tkę nawet tatuś nie raczył się pokazać ale Kasieńka pisze,że już się przyzwyczaiła a oni i tak się dobrze bawili i bez niego! Poza tym u niej bez zmian.Ech niesprawiedliwość że też ją muszą takie niepowodzenia spotykać!!! Bużki kochane moje dla was. Dziś POLSKA;GOLA z Finlandią. Kwalifikacje do mistrzostw europy. Kibicujemy dziś z moim dupelkiem kochanym.
-
C.D. dziękuję wszystkim dziewuszkom moim za wszystkie porady które wzięłam sobie do serduszka i będę tak właśnie postępywała teraz! Brydziulku ciężki okres teraz przed Tobą faktycznie ale będziemy Cię tu jakoś wspierały.Durno że tak nie możesz zagrzać miejsca już przy swoim Michale tylko będziesz w tych rozjazdach.Nawet teraz nie możecie się sobą nacieszyć przez te charówe z pracą,oj biedna Ty jesteś ale że też nie możecie nic tam znalezć lepszego,lepiej płatnego a mnie męczącego?!Teżbym była rozżalona po takiej wypłacie zwł.że liczyło się na więcej i miałaś w planie upatrzone zakupy,wiem jak to jest:O Głowa do góry i cycek do przodu jak Ty to mówisz;)jakoś będzie,najważniejsze,że macie siebie z Michasiem!!!! Ineczko współczuję naprawdę,bo aż mi się łezka zakręciła,smutne to bardzo i że też ciągle coś Ciebie musi takiego spotykać z tymi zwierzakami!Ze wogóle musi takie bezbronne kochane żyjątka nikomu nic nie winne coś takiego spotykać a to giną przez samochody,przez ludzi bezdusznych nie mających serca którzy albo je zwyczajnie wyrzucają jak jakąś rzecz kiedy się znudzi albo maltretują,zresztą według mnie to nie są ludzie,nie ma na takich chyba nawet odpowiedniego słowa!Zawsze kiedy oglądam jakiś animals wyję jak bóbr i jest najgorsze się bezradnym na to wszelkie zło i okrucieństwo:( Dobrze że babcia dała nowego kotka,zawsze to jakaś pociecha,choć nie zwróci porzedniego,tylko już zamykaj balkony i dmuchaj na zimne!Bużki dla Ciebie i już otrzyj łezki bo nic już życia Miłeczce życia nie zwróci a Ty tylko się wykończysz nerwowo! Figuś ale nie pozwól żeby ten zfioletowany ekran:) całkiem Cię odciął od nas i wracaj koniecznie!
-
Witajcie bzdziągwy moje kochane:) ;) :p Jak to dobrze was się poradzić,posłuchać i byłam bardzo ciekawa opini naszej Malinki;) czyli wyszło na moje jednak i tak też trzeba mi robić pier....resztę bo może to faktycznie zawiść i zazdrość i zwykła złośliwość skoro wszystkie uważacie w ten sam sposób! Co do systematyczności to ja również mam chopla totalnego zajoba na punkcie wszelkich smarowideł antycelulitisowych i wyszczuplających i mimo,że to nie daje takich rewelacji jak by w wierzyć w to co piszą na opakowaniach to i tak ta nadzieja nie pozwala przestać:p Najlepszym cudotwórca dla mnie na te nasze babskie pomarańczowe przypadłości był koncentrat o którym już wam kiedyś pisałam Gelanic Elancyl ale że u mnie bardzo ost.lipnie z kasą a on kosztuje ponad 125zł to musiałam zamienić go na Zel wyszczupl.antycelulitowy z Garniera w żółtej tubie a kosztuje ok 25zł i cudów nie robi dalego mu do mojego poprzednika ale jest dobry i coś tam daje a z firmy Eveline no niestety na mnie nie działa bo już tub kilka albo kilkanaście zużyłam i nic nie zauważyłam a teraz kiedy upału już nie ma wręcz to jego chłodzące działanie mnie odrzuca i kiedy jest wogóle mi zimno a posmaruję się jeszcze nim to prawie zamarzam.W te byłe upały to wręcz świetna sprawa ale nie kiedy jest już chłodno. Teraz został mi w fioletowym opakowaniu aby z Eveline ten do modelowania brzucszka i pośladków ale żadnych tam efektów nima!
-
Jak to odszedł do wieczności??? przecież już chodził i było prawie idealnie!!! Aj aż płakać mi się chcę:(
-
Kochane moje dzieńdoberek!!!:) Malinko wkońcu dopłynęłaś:)już nawet myślałam sobie że coś za długo jakoś Cię nie ma,super,że wypoczęłaś naładowałaś te swoje akumulatory na łonie natury i przyrody,nazbierałaś grzybków(też namiętnie zbieram) i co ważne nie narobiłaś sobie żadnej bidy po takiej poważnej operacji z niezagojonym szwem,bo byłam prawie pewna,że coś Ci się może pogorszyć tfu tfu ale naszczęście wszystko okejowo superowo i już jesteś a my się z tego bardzo cieszymy,bo brakowało nam tu Ciebie i Twoim psiakom,muszą być mądre z tego co czytam,bo że kochane to już wiem:) Brydziuchna standardowo jak grochem o ścianę jej coś tłumaczyć i prosić żeby tak spuściła z tonu i zbastowała z przesadnym wysilaniem się w pracy i tak trochę pomyślała tylko o sobie i swoim zdrowiu to apiać i tak zrobi swoje,nawet nie wpuści jednym uchem żeby drugim wypuścić,uparte to to że tylko w gołą dupę lać:p Ja mam nadzięję,że tak Michaś się wkońcu zreflektuję i wezmie za Ciebie.Fajno,że masz chomiczka choć mało was jest przy nim,ciągle zaganiani ale że ja miłam dwa już w swoim życiu to wiem,że to ciągle śpi praktycznie a aktywne jest w nocy bo to nocny marek taki,mnie nieraz krew zalewała kiedy zaczął się tłuc w środku nocy w tej swojej karuzeli i często nie wytrzymywałam i musiałam tę zabawkę poprostu wyciągać;) Moniś kofana dobrze,że już macie spokój z tym smarowaniem blizny,wiem jakie to uciążliwe bo sama całą zimę smarowałam regularnie na noc twarz preparatem Glico A który ma za zadanie poprostu wyżerać wierzchnią warstwę naskórka żeby ciągle się złuszczała a wychodziła świeża,nie dość że to piekielnie szczypało to mimo wszystko mam wciąż ślady po bokach policzków,takie blizny które były efektem mojego zespołu policystycznych jajników.Jesteś super mamą i masz wiele cierpliwości przy tym nadejściu ekstemalnych zachowań jak to nazwałaś,ja bym zapewne ześwirowała:) Bużki dla was :) Jarzyneczko nasza droga kochana i zaciążona;) :p Ty się tak nie stresuj i nie denerwuj tym przytyciem przecież na Boga jesteś w stanie błogosławionym i rzecz naturalna że szczypą nie będziesz a dzidzia musi rosnąć i w miejscu stała nie będzie tylko dlatego że mama denerwuje się przypływem tu i ówdzie:) krawcowa po to jest,poprawki naniesie i wszystko będzie oki abyś Ty była spokojna i tak wszystkim się nie przejmowała,maleństwo nosisz pod serduchem i wręcz dumna powinnaś być z tego zaokrąglającego się brzusia choć przy takich przygodach z odwoływaniem ślubu to ojoj spokoju tego raczej nie masz a powinnaś teraz mieć go jak najwięcej! Z tym naszym wspólnym zorganizowaniem się w tym roku to dla mnie chyba będzie największy problem,gdyż jakoś tak się zamieszkałam;)że najdalej jak wy wszystkie macie do siebie,lubelsie jest daleko od każdej mojej siostrzyczki:( Czekam na fotki:) buzki kofana przyszła mamusiu i uściski. Papierowe Nożyczki ja to Cię szczerze podziwiam z tym szczurem:D Ineczko gdzie jesteś???? hop hop!!! Jak kotek bo czytam,że już prawie sukces jak dobrze.Zajrzyj że wreszcie choć wiemy,że zapracowana jesteś wkońcu rozpoczęcie roku szkolnego pełną parą rusza lada chwila:o Z Kasieńką naszą mam ciągły kontakt,jak Brydzia napisała mieszka w innym mieszkaniu,w dzięń 18tki syna złapała tego wirusa i nawet biedulka się nie wybawiła jak planowała ale na drugi dzień było już lepiej i z pozostałościami jedzonka i..... sobie poradziła.W każdym razie zadowolona jest że dała radę sobie z urządzeniem tej imprezki i wypadła super.Oby te sprawy osobiste jej się wreszcie ułożyły bo jakoś to nie pasuje że taka wspaniała osoba ma z tym kłopoty a ja się przyznam szczerze,że tego jej męża to bym konkretnie zdzieliła żeby rozumu nabrał i się wkońcu opamiętał bo coś na mózg mu naszło Kasieńka teraz stwierdziła że dzieciaki już duże i może wreszcie pomyślec o sobie samej żeby naładować akumulatory,odciąć się na trochę od tego wszystkiego,pomyśleć i dlatego planuje wyjechać do swojej dobrej kumpeli na trochę,zrobić sobie jeszcze we wrześniu mały urlopik.Napewno dobrze jej zrobi!Kochana z niej kobitka! a ja dunia srunia zakochana nie narzekam,bo wszystko świetnie się wkońcu od wielu wieków mi zaczęło szczęścić w sprawach serduszkowych i oby nie zapeszyć było tak na wieki wieków.Wczoraj byłam na grzybkach z mamą,pobłądziłyśmy i zrobiłyśmy napewno ponad 20km dobrych:D fakt że grzybków natargałyśmy tyle,że już siły nie miałam ich taszczyć do domu ale dziś jestem jak połamana:) Zreflektowałam się wkońcu co powinnam już conajmniej 4miesiące temu albo i prawie pół roku temu i zamówiłam sobie wizytę w klinice w Lublinie w Luxmedzie u swojego ginka,mam na 6września i się okaże co z tymi moimi babskimi przypadłościami,torbielikami,czy dalej mam je tak sobie nosić;P czy mi je wreszcie usunął w diabły,choć już je tak \"przenoszuje\" dobre ponad poł roku od ost.wizyty a powinna jezdzić na bieżąco.Nio to by było na tyle trucia wam moje miłe:) a nie pisze codzień bo nic u mnie takiego ciekawego bez żadnych rewelek,choć czytam codzień. dla moich siosrzyczek kofanych
-
Moniś kochana wszystkiego naj naj naj najlepszego z okazji imienin,posłałam Ci kartuche;) buzki dla Ciebie solenizantko nasza i buziaki też dla reszty załogi:) kofa was wasza dunia srunia pizdunia.Właśnie się szykuję do wyjazdu w sprawie pracy!
-
C.D. ale powrót wczoraj musiał nadejść i znów dom,noce w pustym łóziu:(ech oby szybciej nasze plany się urealniły i nadejdzie czas ej nie zapeszę a obiecuję że napiszę kiedy będzie data ;) ;) ;) dobrze,że mam to szczęście swoje przy sobie bo nawet teraz już sobie nie wyobrażam żeby być samej.Jak to potrzebna ta druga połowa,ile to wszystko wtedy nie tak trudne a razem łatwiej przejść przez trudniejsze momenty i jest się po to m.in ażeby się w tych gorszych wspierać,pocieszać i dodawać sobie nawzajem otuchy! Nasza Katarinka prosiła by was gorąco pozdrowić,tęska za nami:) może nie powinnam tak na forum ale mąż pokornieje lecz mądra z niej kobitka i jeszcze nie daje się na to nabrać;) ech ten nasz babski honor:) Ma teraz przed sobą pracy nad przygotowaniem synowi 18tki.Sala wynajęta a wszelkie wyżerki i alkohole aż na 35osób i boi się że nie da rady ale gdzie tam nasza Kasia by nie dała:D Odwali taaaaaką imprezkę i jeszcze syn będzie z niej dumny!!! Brydziuniu no oczywiście że ja Cię okropnie lubię zresztą wszystkie siostrzyczki kofam;) Jak zwykle jesteś zabiegana,pełna roboty i pomocy każdemu jak to Ty cała Brydzia kochana pomocnica z serduchem tak wielkim że zmieści się kazdy i to miejsca łohoho ale pomyśl też i o sobie a zresztą tobie tłumaczyć to Ty i tak swoje dalej;) a co do tych Twoich prochów anty to tak sobie myślę że jezeli już miałabyś się decydować znów to zapytaj o nazwie Yasmine a nie cilest bo oczytałam się o nich że wiele zle się czuje i większość spora po nich przybiera na wadze! Życzę Ci więcej luzu i spokoju i cieszę się okropnie że jesteś przy tym tak szczęśliwa i masz być!;) Malinka spłynęła z wodą i jeszcze nie przypłynęła:) ale czekamy na Ciebie!!!! Nasza zaciążona nawet nie napisze jak tam co tam tylko pozwała żebyśmy się martwiły,no to se jeszcze troszkę poczekamy a bo mamy jakieś wyjście??? ;) Figuniu Ty to wpadasz i wypadasz taka zajęta jesteś że nawet nic konkretnego nie napiszesz jak u Ciebie.Te migreny to oj musi być przesrana sprawa biedna Ty jesteś jeżeli miewasz te bóle często!Buziaczki dla Ciebie i Twojej Kasieńki! Ineczko dobrze że z kotkiem ciutku lepiej ale pisz jak tak dalej rehabilitacja,biedna kruszynka musi się ocierpieć. A z tym rygorem zaostrzonym to dobra rzecz i dzieciaki trzeba czasem usadzić nie?Oby z rezultatem bużki i powodzenia. Papierowe nożyczki fajnie że już jesteś docięta znowu do nas i świata pisaj tu nam zaległości.Bużki