Cześć Dziewczyny,
Jestem tu pierwszy raz. To moja druga ciąża. Pierwsza na skutek niewydolności cieśniowo-szyjkowej zakończyła się w 22 tyg. Przy in-vitro punkcję traktuje się jako owulację, więc tak jakbym ostatnią miesiączkę miała 8 lipca (w rzeczywistości była 1 lipca). 22 sierpnia idę na USG. To będzie 6 tydz. + 3 dni więc powinno być już widać serduszko.
Po przeżyciu takiej straty ciężko się cieszyć. Strach paraliżuje. Ok. 12 tyg. będę miała założone szwy i ok. 20 tyg. pessar. I pewnie już będę leżeć do końca.
Póki co czekam na wizytę u profesora Dębskiego. Też jestem z Warszawy.
Pozdrawiam.