Doris27
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Kolejna ciąża po poronieniu
Doris27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
9 tygodni serdeczne gratulacje !!!!!!!!!!!!!!!!!!! Tak się cieszę że trudy porodu masz już za sobą, najważniejsze że masz już malenstwo przy sobie, odpoczywaj i zbieraj siły na codzienne wyzwania macierzyństwa i radości z posiadania dziecka:* Zawsze sprowadzałaś tu dziewczyny do pionu w chwilach słabości i marudzenia nad sobą cieszę się że wreszcie i ty doczekałaś się swojego szczęścia:* buziaki ode mnie i Wiktorka:) -
Kolejna ciąża po poronieniu
Doris27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczyny ja tylko na moment puki mój rozrabiaka śpi;) Dentist kochana GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Tak się cieszę że masz już corcie przy sobie. Cieszę się że wszystko się udało. Życzę ci dużo sił i powodzenia na uczelni wiem że sobie dasz świetnie radę bo twarda z ciebie babka co już nie raz udowodniłaś. Hanakali, jeju ty już na finiszu:) napewno zajrze tu w wolnej chwili wyczekując twoich wieści o szczęśliwych narodzinach Krzysia tylko dołączam się do mlo88 i też zabraniam ci takich wycieczek z tobolkami. Masz grzecznie czekać na synka:) ściskam cię mocno. 9 tygodni super że u ciebie wszystko dobrze:) już prawie prawie i też będziesz szczęśliwą mamą kibicuje ci bardzo:* Ede co u ciebie? Jak się czujesz? Jak mama? Nadal masz tyle obowiązków na głowie? Nie jestem na bierzaco więc dopytuje:) Dziewczyny które mnie pamiętają pozdrawiam was gorąco, pamiętajcie że nawet jak się tu z braku czasu nie odzywam to i tak mam was w sercu i myślę i was bardzo często. Nowe dziewczyny których nie miałam okazji poznaćmam nadzieję że znalazłyscie tu wsparcie jakiego tak naprawdę nie da wam nikt kto nie przeżył tyle co każda z nas tutaj zalogowana. Uszy do góry i dużo wiary, każda z was ujrzy upragnione dwie kreski na teście. U mnie czas i życie toczy się tylko w koło synka. Jutro kończy 3 mce, silny chłopak z niego i to nie tylko fizycznie bo ładnie od dawna podnosi i utrzymuje sam główkę ale i do siadaniami się już lobuz dźwiga, z charakteru też zadziora:) ale kocham go nad życie. W kolejną sobotę wyjeżdżamy do męża mam nadzieję że mały się zaaklimatyzuje i zostaniemy tam do końca delegacji męża, bo te z was któremnie pamiętają wiedzą pewnie że my to takie euromalzenstwo ale odkąd jest Wiktorek to tak dalej być nie może. Dobrze nie zasmiecam wam forum głupstwami. Trzymajcie się kochane cieplutko:* -
Kolejna ciąża po poronieniu
Doris27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kochane nie mam kiedy nawet nadrobić czytanie was :( moje szczęście pochłania mnie całkowicie. W dzień jest prze kochany, ale jak czas snu się zbliża to wszystko mu się przestawia je przez 45 min, jak zaśnie odkładam go do łóżeczka to zanim się położę spać to mały już krzyczy. I tak do 4, 4:30 rano wtedy Wiktorek zasypia twardym snem do 8 rano na 20 min karmienie i może słodko spać do 11. Jestem wykończona tymi jego nocnymi maratonami jedzenia. Nie chcę go dokarmiac mlekiem modyfikowanym bo w szpitalu laktatorka powiedziała mi że w ten sposób robię mu szejka w brzuszku różnych mlek, które różnie się trawia. Czasami mam chwilę zwątpienia, odciagam w wolnych chwilach swój pokarm i podaje małemu tezmw butelce żeby się szybciej napadal a potem przystawiam do piersi by zasnął. Rana po cesarce goi się na szczęście dobrze więc jestem coraz bardziej sprawna. Kochane moje brzuchatki na wylocie i zafasolkowane to prawda że jak wy się zachowajcie w ciąży takie są wasze dzieciaczki. Ja nie mogłam spać nocami w ciąży i proszę syniu też teraz nie śpi. Ja byłam nerwowa i mam syna niecierpliwca. Więc dbajcie o siebie, spijcie oporowo i starajcie się nie denerwować i nie sterować. To wszystko wpływa na charakter waszych pociech. Ale tak jak pisały już wcześniej mamy jak Milka, Ola, Motylek, Lenka, J555j55 mimo zmeczenia i frustracji jeden uśmiech jedna minka i możesz góry przenosić:) Mamo Aniolka tak się cieszę że się oddawałaś i oczywiście serdecznie gratuluje fasolki, tak coś czułam że nam zrobisz niespodziankę:) Wom@n czekam na wieści od Ciebie, daj znać gdyby coś się zaczęło:) jak synek będzie się nazywał? Dentist poglaskaj Izunie ode mnie i Wiktorka? J555J55 jak tam imiennik mojego synia? Czego nowego nauczył się twój sporyciarz?:) Oba Aniolki jak się czujecie? Pomiziac brzuszki ode mnie;) -
Kolejna ciąża po poronieniu
Doris27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kochane dziękuje wam za wsparcie i gratulację, to forum i Wasza bliskość mimoamimo anonimowosci sprawiło że rok po tym jak do Was trafiłam mam przy sobie swojego syna, moje dziecko, moje szczęście.....rok temu nawet nie wiem czy przyszło by mi do głowy ile trzeba wysiłku, pracy, wiary i nadziei żeby mogło się ziscic takie marzenie. Kochane urodziłam 27 czerwca, Wiktor o 10:39 przyszedł na świat dzięki cieciu cesarskiemu. Rano podano mi oxytocyne na wywołanie porodu. Od 6:30 do 9 wszystko szło dobrze, skurcze co 2 min, rozwarcie 4. Ból do zniesienia. Ale tetno syna zaczęło spadać wyłączono oksy i czekali aż mały się ustabilizuje, po chwili połączyli ponownie sprawdzić czy już wszystko w porządku. O 10:10 w koło mnie był mój lekarz prowadzący, jak tylko stanął koło mnie wiedziałam że coś jest nie tak, zapytałam tylko " wyciagamy?" Odpowiedział spokojnie "wyciagamy, nie ma co czekać, przed nami długa droga nie ma sensu męczyć i panią i małego, musi gdzieś być owinięte pepowina" świat mi się dziewczyny zawalił. Nie życzę nikomu tego stresu. Trzęsłam się jak osika przerażenia. W ciągu paru minut zostałam przygotowana do cięcia, sztab gotowy był natychmiast, o 10:39 mój syn już krzyczał podczas pierwszej oceny punktowej. Ból po cesarce, determinacja w odzyskaniu władzy w nogach by dostać syna w ramiona nie do opisania. Nie ukrywam pobyt w szpitalu nie najłatwiejszy ale wiedzą to wszystkie mamę swoich " cesarzy" niemoc w poruszaniu się i brak sprawności by szybko zająć się dzieckiem działa frustrujaco, ale opiekę jaką miałam życzliwość wszystko łagodził. Posiadanie swojego lekarza prowadzącego w szpitalu w którym się rodzi ma ogromne znaczenie. Od poniedziałku jesteśmy w domu. Mały na cycku jest ale niestety przez kapturki karmie bo mały nie może samej piersi chwycić, ale radzimy sobie. Pierwsza nocka była trudna, dziś już trochę lepiej. Mały w szpitalu był dokarmiany mlekiem modyfikowanym jak nie byłam w stanie go w pierwszych chwilach karmić i teraz mały się buntuje że musi trochę popracować i pozssac pierś żeby się najeść:) ale jest kochany i mój przede wszystkim i wiem że dla niego dałbym się pokroic wielokrotnie. Dziewczyny które są zafasolkowane moja jedna ważna rada SPOKÓJ zachowajcie go w czasie ciąży bo to prawda jaka mama w ciąży taki syniu:) szybko się denerwuje i jest niecierpliwy:) mam co chciałam;) a tak poważnie to kocham go nad życie i wiem że mimo trudności jakie stawia przed każda mamą prostu nowa sytuacja damy radę:) Dziewczyny które się starają o fasolke lub są świeżo po stracie i wiem że wam też się uda, tak jak i mnie:) dużo wiary i nigdy nie tracić nadziei!!!!! -
Kolejna ciąża po poronieniu
Doris27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kochane jutro mam prowokację jeśli przez noc nie urodze, trzymać za mnie kciuki proszę:* -
Kolejna ciąża po poronieniu
Doris27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczyny tdlegraficznie u mnie bez zmian, jestem na oddziale patologii ciąży od niedzielnego wieczorka, skurcze na ktg wyszły już w niedzielę ale się nie rozkręciło. W pn na badaniu wyszło 3 cm rozwarcia a synek na usg ma 3, 5 kg. Dostałam plaster na symulacje macicy i zwiększenie skurczy ale jak na złość wszystko się wyciszylo. Po pn badaniu odszedł mi 100% czop, nie można pomylić tego z niczym innym, teraz już to wiem napewno. I zaczęłam budzić, liczę że wreszcie urodze bo jak nie to jutro badanko i w czwartek prowokacja oksytocynom. Mój mąż się już niecierpliwi zresztą jak cała rodzina co wcale nie pomaga bo powoli czuje się winna że jeszcze nie urodziłam. Przepraszam że nie odpisuje każdej ale wi-fi łapie tylko na korytarzu a wolny czas wolę spędzić na dreptaniu km po korytarzu i poganianiu syna :) -
Kolejna ciąża po poronieniu
Doris27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Agnik doskonale Cie rozumiem jeśli chodzi o strach z powiedzeniem szefowi o ciąży w tej branży bo to jeden wielki wyścig szczurów, ale z doświadczenia powiem że nie można przekładać życia prywatnego nad zawodowe bo czas nie jest naszym sprzymierzeńcem w odkładanie decyzji o dzieciach w czasie a dobry pracownik w twojej branży zawsze będzie doceniony jak nie w tej firmie to w innej jakich wiele na rynku pracy. A mężem się nie martw tel mu padł a uwierz że twojego nr tel to on BANKOWO nie pamięta:) Hanakali Krzyś to ładne imię:) super że napewno syniu:) -
Kolejna ciąża po poronieniu
Doris27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
E-de tak się cieszę że się odezwałaś, zaczynałam się martwić o ciebie. Jeszcze tydzień i strach o malucha znowu zmaleje bo 28 tydzień to też taki przełomowy, mnie on napewno uspokajał. Dlaczego leżałaś na patologii? Coś się złego działo? Trzymam za ciebie kciuki, paser to nic złego któraś z dziewczyn w obecnej ciąży też go ma. A na cukrzycę nie ma rady pilnuj diety i wszystko będzie pięknie:) Agnik24 co ty masz biedactwo za pracę? Bank? Przedstawiciel handlowy? Tylko głównie te branże kojarzą mi się z takim podejściem do pracownika. Jednak wierzę że tym razem wszystko będzie dobrze a szef jaki by nie byl zwolnić cie nie może i niech lepiej na ciebie huha i dmucha jeśli nie chcę żebyś już teraz poszła na zwolnienie lekarskie. A u mnie wciąż cisza, może noc coś przyniesie, syniu teraz hiperaktywny się zrobił ale 22 to jego godzina wojaży:) -
Kolejna ciąża po poronieniu
Doris27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wypowiedź powyżej to oczywiście ja :) -
Kolejna ciąża po poronieniu
Doris27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hanakali gratuluje synia, kolejny będzie chlopina w naszym gronie formułowanych dzieciaczkow:) Ciągle martwiaca takie bóle to coś normalnego, bolace i opuchniete piersi to dobry znak ciąży a brak wymiotow to nic złego pewnie przyjdą z czasem i jeszcze będziesz szukała ratunku na ich zminimalizowaniu:) Wom@n nic słyszałam o wiesiolku jako pomocy w porodzie ale poczytam, co prawda ją do porodu mam parę dni lub godzin ale nigdy nie wiadomo kiedy synek wyjdzie. Madziu huśtawka piękna i brała bym ją w ciemno od ciebie ale mój mąż na ten różowy kolor powiedział stanowczo nie :( jeśli któraś z Was kochane ma do sprzedania huśtawkę taką do 9 lub 13 kg to byłabym zainteresowana. Kolejnym zafasolkowanym składam serdeczne gratulacje:) Aniołku wytrzymasz napewno do 38 i nawet 40 tyg, spójrz na mnie ja w 33 tyg dostałam zastrzyki sterydowe w razie porodu bo już lekarze myśleli że nie wytrzymam a tu proszę kończymy już 40 a synek nadal lezakuje:) Wczoraj w nocy znowu miałam skurcze co 8 minut ale po 4 h przeszło...synek straszy ale nic się poza tym nie dzieje więc nie pędzie męża do szpitala bo nie ma sensu. Skurcze też nie są bardzo bolace więc nie panikuje. Nogi na ten upał puchną mi bardzo, aż współczuję Wam brzuchatka które końcówkę maja przewidzianą na sierpień/wrzesień bo te upały naprawdę trudno przetrwać. Now jak się czujesz? Skurcze przeszły? Iluś jak Zosienka? Pcha się na świat? Mnie w dzień nic nie jest ale wieczorami czuje napinanie się brzucha i skurcze regularne. Weiting, E-de co u Was babeczki? -
Kolejna ciąża po poronieniu
Doris27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Iluś ja kochana nadal w dwupaku. Ale nocami przez ostatnie dwa dni wzbudzają mnie ze snu silniejsze skurcze czy też jak to podobnie do ciebie określam bólem brzucha ale to są epizody bez żadnej regularności. Więc nie zrywam się do szpitala. Dziś od rana z ekipą byłam na budowie ale około 9 zaczął pobolewac mnie brzuch jak na @ lub właśnie przy jelitowce. Myślę że poród coraz bliżej bo objawy mam podobne jak Ty, niby nie biegunka ale ewidentnie oczyszczanie się organizmu. Ja termin mam na niedzielę ale usg wskazywało często 16 lub 19 czerwca:) ciekawe jak się Zosia i z Wiktorem czasowo dogadają:) -
Kolejna ciąża po poronieniu
Doris27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczynki wybaczcie że nie piszę do każdej ale jak wiecie mąż wrócił i czasu brak na wszystko, muszę odnaleźć się na nowo po 3 mc jego nieobecności w nowej rzeczywistości:) pokrótce ją nadal w dwupaku, bez jakichkolwiek sygnałów wrozacych nadejście syna. Wiadomo mąż w domu i nie ma powodów do paniki to synek leniuch postanowił teraz się nie śpieszyć:) do niedzieli ma czas a potem mam zgłosić się do szpitala czego wolałabym uniknąć. Iluś a jak Ty i Zosia? Trzymacie się jeszcze? -
Kolejna ciąża po poronieniu
Doris27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wom@n napisz koniecznie jak po zajęciach, ja na takie niestety nie chodziłam ale to głównie dlatego że do opola mam ponad 30 km na jakiekolwiek zajecia więc zawsze musiałbym kogoś zabierać ze sobą bo teraz to boję się gdzieś sama jechać bez "obstawy". A dziś popołudniu zauważyłam że chyba naprawdę odchodzi czop bo już zauważyłam gest ś luz, położyłam się od razu i zminimalizowalam wszelkie chodzenie, do soboty mysze wytrzymać choćby nie wiem co a potem niech się dzieje wola nieba:) Ciągle martwiaca serdeczne gratulacje, doskonale rozumiem twoje niedowierzanie...kurcze przecież ja też tak niedawno stała z testem w ręku tak teraz wspomniałam sobie po twoim wpisie a to było przecież 33 tyg temu...tobie też szczęśliwie one miną zobaczysz:) Dentis czy z podpowiedziami od córki czy bez i tak zdolniacha z Ciebie i gratuluje świetnie zdanego egzaminu, kolejny też zaliczysz śpiewająco:) Mala 2103 napisz koniecznie jak tylko mąż odbierze bete i poznasz wynik. Paulapaula/// spokojnie odpoczywaj w domu, trzymam za ciebie kciuki i myślę że u ciebie tym razem będzie wszystko dobrze, zresztą masz już zdrową córkę. A jak tylko nadchodzą cie wątpliwości to idź na dodatkową wizytę do gina czasem lepiej pójść częściej ale spokojnie przejść ciążę niż dodatkowo brać na siebie dodatkowe niepotrzebne stresy:) Sohvii, zobaczysz pięknie swojego zdrowego malyszka, badania napewno wyjdą dobrze. Wiem że się denerwujesz, sama o ciąży powiedziałam rodzinie dopiero po tych badaniach w 13 tyg. A jak ty się czujesz fizycznie? Mała 29 nie pomogę ci niestety w rozszyfrowania badań histo, bo jak o nich słyszę od dziewczyn to mam wrażenie że celowo ktoś je tak piszę by zwykły śmiertelnik nie miał bladego pojęcia co to znaczy:( a ktoś kto ci je wydawał nie spojrzał na nie żeby coś podpowiedzieć? Sista83 to zapowiada się u ciebie ciekawy wieczór;) miło czytać że się dziś nie zasmucasz:) taka sesja napewno spodoba się dla twojego męża:) a która to wasza rocznica? J55j555 heh ten Wikus kochany normalnie widzę go oczami wyobraźni takiego dymnego w łóżeczku porozbieranego z przescieradlem na podłodze :D nie zarzekaj się że się za niego weźmiesz bo nawet ja po twoich opowieściach wiem że to nie możliwe bo sama bym nie umiała:) i zapewne lada moment przekonam się tego na własnej skórze:) usciskaj go ode mnie bo za te jego pomysły należy mu się nielimitowana ilość czułości:* -
Kolejna ciąża po poronieniu
Doris27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kochane Agata i Pati wiele bym dała żeby oszczędzić Wam i każdej tu z nas tego całego cierpienia, braku umiejętności zrozumienia samej siebie po tych wydarzeniach, bo tak naprawdę same już nie wiemy jaka reakcja jest pdawidlowa, żal, ból, złość, smutek, obojętność...ja po drugiej stracie przez tydzień nie czułam nic...dosłownie jakbym patrzyła na siebie samą z boku jak na obcą osobę, potem przyszła rozpacz jakby mój umysł dopiero odczytał wszystkie fakty, złość na lekarzy i wreszcie ogromna determinacja że tym razem nie dam się zbyć i znajdę przyczynę, po 2 mc mogłam mówić o tym że chcę mieć dzieci. Czytając Wasze opowieści, relacje ze szpitali jestem przerażona że w XXIwieku wogóle to się dzieje, że właśnie nas to spotyka, heh ale wierze w Was, wiem że znajdziecie spokój wewnętrzny, mam nadzieję że poznacie przyczynę strat i za niedługi czas wszystkie będziemy cieszyć się z narodzin Waszych maluszkow:* Ja dziś byłam na ostatniej wizycie u swojego gin, odebrałem też wyniki ze szpitala z przeciwciał na zespół fosfolipidowy. Dopytalam o wszystko co mnie niepokoiło. I z nowości jakie mam to przeciwciała wyszły mi ujemne więc mój synek nie jest zagrożony by przeniknely one przez łożysko i wywoływały u niego jakieś zagrożenie. Po drugie nie muszę się martwić dodatnim gbs-em bo dostanę na niego antybiotyk podczas porodu. Synek ma już 3251 gram a ja chodzę już z 2 cm rozwarcia. Wierzę podświadomie że mąż zdąży wrócić do czasu porodu i wszystko będzie dobrze:) -
Kolejna ciąża po poronieniu
Doris27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Agnik24 serdeczne gratulacje, trzymam kciuki żeby choroba twoja nie wpłynęła w żaden zły sposób na fasolke. Daj znać jak odbierzesz wyniki bety. Wom@n kochana szybciutko uporacie się z wykończeniem i życzę ci Bożego Narodzenia już we własnym gniazdku:) jutro jak tylko dopcham się do swojego lekarza to usg napewno będzie mi robił. Dowiem się ile waży maluszek:) mam nadzieję że podczas porodu nie wydarzy się nic niespodziewanego i złego, staram się myśleć pozytywnie żeby nie nakręcić się na czarnowidztwo. Madziu wnioskuje że twój M naprawdę przeszedł przemianę i stara się sprostać nowej sytuacji, szkoda tylko że mężczyźni czasem zabardzo starają się zapewnić rodzinie lepszy byt kosztem spędzania czasu właśnie z tą rodziną. J555j55 czekam zawsze na wiadomości od ciebie i Wiktorka :) fajny z niego Nicpoń jak tak słucham jego wyczynów:) dużo cierpliwości kochana ja też czekam na mojego Wierc***entka:) jeszcze trochę, byle wytrzymał conajmniej do niedzieli;)