Doris27
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Doris27
-
Kolejna ciąża po poronieniu
Doris27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej kochane Asieńko, codziennie modle sie za kolejne pokłady cierpliwości i odwagi dla Ciebie i za zdrówko Filipka, wierze że bedzie tylko lepiej. Przykro mi że jeszcze perspektywa 3 tyg bez synia w domu jest straszna ale jesli ten czas sprawi że zdjagnozuja go dokładnie to będziesz tylko spokojniejsza jak juz traficie wszyscy do domu :) E-de ja na początku z objawów ciążowych to tylko wahania humorów miałam ale to może moje przemęczenie było lub stres w pracy wiec trudno powiedziec a mdlości przyszły ok 7 tyg tak jak ci już pisałam więc naprawde nie panikuj:) Wiem że pewni gdyby nie nasze doswiadczenia złe to byśmy sie cieszyly że nie towarzyszą nam żadne objawy i teraz to je chcemy na siłę wywołać ale mysle że nie ma potrzeby się tym martwić :) Karola z tymi testami to tak jak już pisałam wczesniej czyli może wyjśc ciąza biochemiczna niby dwie kreski ale tak naprawde ciąży nie ma to usłysząłam od lekarza ginekologa jednego z lepszych na opolszczyźnie mającego wlasna klinikę leczenia niepłodności więc ufam że ma wiedze na ten temat. Tak jeszcze sobie myśle co do tego testowania i czy moga testy wyjśc pozytywne tak narawde tuz po poronieniu to pamiętajcie że beta jest podwyzszona bo nie spada z dnia na dzien a testy wykazuja obecnośc tego hormnonu w moczu więc może sie tak zdarzyć aczkolwiek nie mówie że tak jest w waszym przypadku że testy pokazuja poziom hormonu HCG całkowitego w śladowych ilościach po poprzedniej ciąży. Weiting zobaczysz ze jutro wszystko będzie dobrze na wizycie. Trzymam kciuki za Ciebie i Fasolinkę :) Beatko ja dziś też od 6 nie śpie ale miałam wizyte kolezanki z córcią 7 miesięczną więc przynajmniej od rana miała czas na ogarniecie mieszkanka. Mam nadzieje że więcej takich nieprzespanych nocy przez ból pleców nie bedziesz miała. Tak ci bardzo zazdroszcze tych 9 tyg do przodu przede mną :) ale cóż bede miała kogo podpytywac o doświadczenia jakie jeszcze moge napotkać :) a chodzisz może na szkołe rodzenia albo joge dla ciężarnych ? Iluś jak sie czujesz, kiedy kolwjna wizyta i USG? Czujesz juz kopniaki maluszka? Wom@n co u ciebie? jakoś nie napotkałam na wieksze posty od ciebie z nowinkami jak sobie radzisz i jak fasolka:) Mycha i Myszorki jak sie macie? Pozdrawiam Was cieplutko. O7cia odezwij sie do nas czasem :) ciekawa jestem od kiedy zaczełaś szkołe rodzenia bo juz mi z glowy wypadło od tego czasu jak nam relacjonowałaś kazde spotkanie :) Now niezazdroszcze ci tych porannych mdłości i tak jak pisały dziewczyny tak naprawde to nie wiadomo co ze soba zrobic czy jeśc czy nie jeśc i tak mdli, gdzies wyczytałm że za każdym razem gdy w nocy wstajesz do łazienki na siusiu wypij chociaz dwa-trzy łyki wody mineralnej lub innego płynu tak by w żoładku cos było, wtedy jak wstaniesz nie jest on tak zupełnie pusty. Mnie pomagała zwlaszcza że z rana musze zarzyć tabletke a potem pół godziny musze czekac na śniadanko o jej połknięciu. A w czasie dnia poprostu pilnuj posiłków co 2 godziny bez względu na to czy masz ochote na jedzenie, chociaz pare gryzów kanapki lub jabłko czy banana. Jestes w domku więc nie musiusz steresowac sie dodtakowo trudnościami z regularnym jedzeniem w pracy więc napewno zaradzisz coś na te wspaniałe objawy stanu błogosławionego :) A tak poza tym to co u ciebie? Z pracy dochodza do ciebie jakeiś wieści jak sie zapatruja na twoją nieobecnośc? Mam nadzieje że leniuchujesz teraz za wszystkie czasy :) J55j555 ten Twój Wikuś to w ekspresowym tempie bedzie miał wszystkie ząbki, ale to nawet lepiej przemeczyć się ze wszystkimi od razu a potem wypocząc :) Mam nadzieje że mój syniu Wiktor tez bedzie taki zdolniach i szybko opanuje pierwsze słowa i pełzanie po mieszkaniu, oj jak ja bym juz chciała czerwiec i mieć go przy sobie :) Uściskaj swojego Wikusia od mojego Wikusia z brzusia :) 9 MamaAniołka ciesze się ze sie do nas odezwałaś. Mam nadzieje że jestes w duzo lepszej formie niż w poprzednim roku i wszystko zmierza ku dobremu i układa ci sie swietnie z Twoim M. :) Czekam z niecierpliwościa jak napiszesz o II kreseczkach :) Kaja a robiłaś tak dla pewności jeszcze raz test albo bete po tym teście styczniowym? Sama wiesz że czasem @ przychodzi nawet jak jest się w ciązy a beta nie od razu musi wskazywać bardzo wysokie wyniki...nie chce dawac cie złudnych nadziei ale miłoby było się pozytywnie zaskoczyć :) Sitarowa89 tak jak pisałam Karoli jesli jestes pewna bo np robiłas po starcie bete i widziałś że spadła do minimum to możesz smiało robić test, ale jesli nie wiesz czy Twój organizmu unormował się po ostatniej ciązy to test może ci wyjśc złudnie pozytywny bo poziom hormonow może byc jeszcze na tyle wysoki z racji tego ze od Twojej straty minął miesiąc czasu :( Kochane moje te które pominełam w odpisywnaiu i wszystkim którym odpisałam a czekają na swoje II kreseczki, zielone swiatełko lub pomyslne rozwiązanie, mam was w serduchu każdego dnia i kazdy kopniak synusia dedykuje wszystkim tym które czekaja jeszcze na to nadzwyczajne uczucie byście tez w któtkim czasie mogly tego doswiadczyć :* -
Kolejna ciąża po poronieniu
Doris27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej kochane Czytam Was codziennie, ale nie mam nawet kiedy napisać, mąż zostaje z nami do świąt więc mam go na wyłączność a co za tym idzie nie mam czasu na pisanie :( U nas wszystko w porządku, syniu aktywny wieczorem, w nocy i w ciagu dnia jak usłyszy jakis nowy dźwięk lub jak jeździmy samochodem. Iluś u mnie wszystko dobrze, nawet na oststniej wizycie wyszło że przybyło mi 2 kg, co prawda to tlko o.4 nadwyżki od poczatku ciązy ale juz nadrobiłam to co ze mnie wyssał synio przez pierwsze m-ce ciązy i te nieszczęsne mdłości. Beatko czy może i tobie doskwiera dziwny ból brzucha jak masz pełny pecherz lub tuz po wysikaniu sie? ja tak niestety mam ale wyniku moczu mam dobre. Odpisze kazdej pokolei wieczorkiem bądź jutro, trzymajcie sie ciepło :) -
Kolejna ciąża po poronieniu
Doris27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
E-de mnie mdłości dopadły tam mniej wiecej 7-8 tydzien, na początku z rana jak na głodniaka czekałam po euthyroxie 30 min na posiłek a potem to jak byłam u męża w Norwegi i autokarem na lotnisko miałam 2 h jechac to bysłam że zycie starce tak mnie mdliło :) Teraz w 18 tyg to nie moge jeździź samochodem tylko jak prowadze i jestem skupiona na drodze to jakoś dojade z punktu A do punktu B ale jako pasaer trasa 9 km to wiecznośc dla mnie a Wikto w samochodzie zwykle bardzo zywiołowy jest i tak mi podejdzie nieraz na lewa strone że sprzęgła nie moge docisnąc bo boli :) Zobaczysz wszystko przed Tobą :) będzie dobrze kochana :) -
Kolejna ciąża po poronieniu
Doris27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczyny ja tylko na momencik :) Staram sie Was czytac na bieżąco ale chyba dopuki mąz jest w domu to raczej nie uda mi sie nadrobic wszystkich zaległości, ale nich jest ze mna jak najdłużej. Wczoraj pobiegałam po endokrynologów i wszystko jest w porządku tsh 1,39 więc wynik supere i moge zostac na dawce 88 :) choć pani dr jest zaskoczona moja utrata wagi od poczatku ciązy i zaleciła zrobić badanka na pasozyta żeby sie upewnić czy nie załapałam jakiegos paskudztwa, aler dopuki syniu rosnie i nabiera prawidłowo mase to nie ma co anikowac widocznie szybka przemiana materi tak u mnie działa. Jednak z badan krwo wyszła mi anemi ahemoglobina min 12 a ja 10 :( ale w czwartek idew po l4 przedłużenie do mojego gina to od razu pokaze u te wyniki niech cos doradzi. Eikus rusza sie raz częsciej raz rzadziej czym mnie oczywiściew stresuje, mąz mnie zabrał mnie w sobote do kina to myslałam ze bnokiem mi synus wyjdzie tak sie wiercił w kościele podobnie a tak jak wczoraj cały dzien po miescie bniegałam to na wieczór az czekałam przed zaśnieciem az poczuje dziwne laskotanie żeby spokojnie zasnąc zez nim jest wszystko w porządku. Beatko w którym tyg odczuwałac już takie ruchy że były one silne i czeste i dobrze wyczuwalne rzez męza dłonią? Ilus jak z waga u ciebie? cos sie podniosło Tówj gin coś na ten temat powiedział? Now ciesze sie strasznie że u ciebie samnopoczucie lepsze, zormowa z męzem sie nie martw w ciązy sama wiesz ze hormony szaleja i "wyrzyguje sie " brzydko mówiąc wszystko co na sercu sie gromadzi bez wiekszych oporów. Njwazniejsze ze jesteś w dobrej kondycji i praca tez sie nie martw wszystko bedzie dobrze. E-de kochana moja dbaj o siebie i oszczędzaj powiedz mi w którym Ty jestes tyg ciąży? Asiu...tak naprawde nie mam bladego pojęcia co ci napisać, mam ciebie i Filipka w codziennych modlitwach, na bieżąco rozmawiam z męzem o waszej sytuacji i nie możemy wyjśc z podziwu ze w XXI wieku i tak rowiniętej medycynie takie rzeczys ie dzieja i brak kompetencji lekarzy o pielegniarkach nie wspominając jest poporstu rzerażająca. NIe ppozostaje nic innego jak życzyc ci dużo siły i zdówka dla Fifiego, łącze sie z Toba w modlitwie. Karola to teraz jak "wyjechali z domy wszyscy nasi podopiecznie to jesteśmyniegrzeczni..." z mężem pewnie nadrabiacie starcony czas ;) mam nadzieje ze humorek ci dopisuje i efekt twojej pracy zaowocuje na kolejne długie miesiące :) Womn jak sie czujesz co u ciebie? Weiting wszystko w porządku u Was? Nowe dziewczyny przykro mi ze do nas dołączyłyście , ale każda z nas to tragiczna historia w tle i wiele nadziei na przyszłośc więc zobaczycie że wszystkim wszystko sie ułozy, ten rok 2013 jest nazym rokiem :) Wracam doi sprzątania, powoli szwagierka znosi mi ciuszki dziecinne, naradzie te "neutralne" gdyby Wiktor okazął sie Basią w trakcie ciązy ale w pn zrobili mi moja upragnioną garderobę więc mam gdzie juz to upychac, więc pranko, prasowanko i układanko mnie dzis czeka :) Bronilam sie przed zbieractwem rękoma i nogami do tej pory żeby nie zapeszać, ale kurcze no musi być tym razem dobrze inaczej sobie tego nie wyobrażam :) ściskam was mocno moje kochane i pozdrawiam każda pokolei :) -
Kolejna ciąża po poronieniu
Doris27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kaju mnie lekarz powiedział że gdyby kazda kobieta robiła test ciązowy tuz przed @ to często wychodziły by II krechy bo to tzw ciąze biochemiczne, ale z drugiej strony wynik bety powyżej 5 oznacza już że ciąze można potwierdzić. Zrób jak radza dziewczyny jeszcze jeden test lub bete i zobaczymy czy urośnie czego życze Ci z całego serduszka :) Beatko, Iluś co u Was? Asieńko jakies wieści ze szpitala od Fifiego? -
Kolejna ciąża po poronieniu
Doris27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny jak po wizytach u lekarzy? -
Kolejna ciąża po poronieniu
Doris27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Oczywiscie mój post sie nie wczytał...zlosliwośc rzeczy martwych więc powtórze telegraficznie: Now smigaj do lakrza dopuki infekcja sie nie rozprzestrzeniła i nie zaogniła bardziej, lepiej od razu iśc do specjalisty niż rto odwlekać i próbowac leczyć domowymi spospbami. Weiting, trzymam kciuki za dzisiejszą wizyte i oczekuje szybkiej relacji jak tylko wrócisz do domku, wiadomo że to będa dobre wiesci tym lepiej i milej bedzie nam je słyszeć :) Asienko jestes naprawde dzielna i wiele już zniosłas zobaczysz że dasz rade sobie z tym wszystkim. Niedługo Fifi bedzie z Wami zobaczysz! Pamiętaj żeby przed wejsciem do niego na sale zostawic za soba wszystkie troski, smutki i strach on wszystko od ciebie wyczuje, nie wie co sie dzieje dlatego jesli ty bedziesz przy nim spokojna i pelna pozytywnej energi bedzie czuł że ma siłę do walki i pokona chorobę. E-de starsznie mi rpzykro z powodu Twojej mamy, nie wyobrazalna sytuacja stracic koghoś bliskiego a doswiadczac jejgo bólu jaki przechodzi i wspierać osobe chorą nie pokazując po sobie troski by dodawac nadziei i siły to naprawde bohaterstwo i dlatego podziwiam i Ciebie i Asienke że macie w sobie tyle siły. Roza1985 widze że jestes świeżo po stracie, doceń swojego lekarza, naprawde nie wiele z nas tu słyszało od lekarza po pierwszej stracie że "nic sie nie stało" "to pech, prosze działc dalej"...masz lekarza który chce zrobic badani zanim zdecyduje sie wspólnie z Toba doprowadzic kolejną ciąze do szczęscliwego rozwiązania. Gdybym ja na takiego trafiła po pierwszej stracie dzis byłabym w 8 m-cu ciązy i oczekiwała Maluszka a nie była mama dwóch Aniołków. Lepiej naprawde odczekac miesiąc dwa i zbadac wszystkie możliwe przyczyny. Sama będziesz spokojniejsza podczas kolejnej ciązy że zrobiłaś wszystko by Twoje dziecko bezpiecznie spedziło 9 m-cy w Twoim brzuszku. Uszy do góry zileone światło naprawde dostaniesz bardzo szybko :) Migotko1987 w stopce mam fragment modlirtwy dla kobiet oczekujących potomstwa, naprawde polecam przed snem koi zmysły a z rana daje siły do kolejnego dnia:)Co do Twoich objawów to rzeczywiście trochę ciążowo wyglądają, ale podobne sa również do zaburzeń tarczycowych, senność, zmęcznie, wydłużający się cykl...robiłaś badania na poziom tsh w niedawnym czasie? Zaspana_marzycielko strasznie mi przykro że tra straszna strata spotkała zie tyle razy, powiedź mi prosze jesli możesz w jakich tygodniach odeszły Twoje Aniołi i czy lekarze znaleźli przyczynę? Pytam bo ja jestem obecnie na Clexanie 0,2 i euthyroxie 88 i na razie jest wszystko dobrze, maluszek sie rozwija i rośnie, nie mam żadnych dodatkowych duphastonów ani luteiny a clexane mam tylko 0,2 chyba ze względu na wagę bo ważę ok 48 kg. Martwię się tylko że skoro ty miałaś taki zestaw leków i to w większych dawkach to czy ja wystarczająco biorę wszystkiego żeby pomóc mojemu Syniowi. 9TYGODNI bidulko TY moja z tymi grypskami to naprawdę przekichane, mam nadzieje, że szybko wydobrzejesz i wrócisz do formy, oszczędzaj się i dbaj o siebie :) U mnie wszystko dobrze, dziś byłam na badaniach krwi i moczu, przy okazji zrobiłam cukier bo ostatni raz robiłam na początku ciąży a poczytałam ze te moje objawy swędzenia skóry to może być objaw cukrzycy ciążowej. Maluszek aktywny byl jeszcze wczoraj przed snem i dziś w poczekalni teraz tez mnie pstryka czuje ale na skórze jak chce wyłapać żeby mamie pokazać to sie chowa spryciarz :) -
Kolejna ciąża po poronieniu
Doris27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Asieńko kochana moja, musisz byc dzielna, wiem że to łatwo powiedziec ale spójrz ile juz wytrzymałaś ile masz juz za sobą, Fifi to Twój synio i jest napewno równie silny jak TY więc nie da sie ani temu wirusowi ani żadnej innej chorobie, nie trać wiary ani nadziei, rezonans powinien dać odpowiedź na wiele pytan i mam nadzieje że bedzie juz wszystko szło tylko ku dobremu. A z tą pielegniarkż to naprawde bark słów, mam nadzieje że taka sytuacja sie juz nie powtórzy i Fifi bedzie zyskiwał dodatową odpornośc dzięki Twojemu mleku. Iluś u mnei z wagą to raczej bez zmian mam wizyte za tydzien mam iśc po l4 ale podejrzewam że normalnie zrobi usg i ważonko bedzie to się przekonam sama :) mnei znowu wróciła bezsennośc a raczej dziwne rozdrażnienie, takie uczucie jakby skóra cię ani nie swędziała, ani nie oiekła czy bolała i to na cąłym ciele, możliwe że sie poprostu rozciągam i tak to jakos dizwnie znosze, czuje sie zmeczoan a;e jak leze to mnie wszystko drażni. Jutro musze zrobic badanka krwi i moczu i badania na tarczyce bo 22 kontrol u endo. Miłe uczucie jak najprawdopodobniej synio warjuje w brzuchu :) -
Kolejna ciąża po poronieniu
Doris27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wom@n zobaczysz że szybkoi ci zleci te pare tygodni i bedziesz tez obrywała kopniaki :) ja też teraz czekam na kopniaczki bo wczoraj tak mniej wiecej o tej samej orze sie uaktywnił :) Beatko czy codziennie później odczuwałaś wyraźne rucy po tym pierwszym kopniaku czy miał dni przerwy? Now gratulacje pozytywnych wieści po wizycie u lekarza :) wiedziałam ze wszystko będzie dobrze :) to ta sama gin co ci powiedziała te "mądre" słowa? Kaja cicho Ci już gratuluje podobno ktos juz tu pisał że uslyszał od lekarza że testy sie nie mylą :) czekamy na wynik bety:) Asiu wiesz już cos więcej od lekarzy? O7cia kochana co u ciebie? powiedz mi jeszcez od którego tygodnia podobno owinno sie rozpocząc szkołe rodzenia? Milenko jak sobie radzisz w domku? J55j555 ciesze sie że Wiktorek już wydobrzał :) My z mężem już podjelismy decyzje że jak to bedzie syniu to napewno imiennik Twojego synia :) Iluś przytyłaś juz cokolwiek? Pozdrawiam Was wszystkie moje kochane ide olowac na kopniaki z mężem:) P.S. czy kiedykolwiek spodizewaliście się że tak bedziecie wyczekiwac az Was ktoś kopnie ;) -
Kolejna ciąża po poronieniu
Doris27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie kochane nie mam nawet czasu poczytac was wszystkie na spokojnie i tak tylko z doskoku zauważam że mamy nowe osówbki że u Now beta rośnie więc "bezmyslna gin" średnio zna sie na prowadzeniu Twojej ciązy i ciesze się że wszystko zmierza ku dobremu. Asieńko zmartwiłam sie informacjami o Twoim Filipku, opowiadałam nawet męzowi co znowu przechodzisz. To poporstu niesprawiedliwe że po 9 m-ca ciązy wyczekiwania i zamartwiania się teraz gdy masz juz go na wyciągnięcie dloni znowu masz tyle powodów do zmartwień. Bardzo Wam z Szymkiem kibicujemy i modlimy sie za zdrowie Filipka, zobaczysz że bedzie dobrze, może zmiana szpitala to rzeczywiście dobre rozwiązanie skoro dopiero po twojej interwencji pielegniarki miały przykaz obserwacji Maluszka a neurolog jest tak "zabiegany" że jeszcze do niego nie dotarł na badanie o sprzęcie już nie wspominając. Trzymam za Was kciuki moja kochana, wszystko bedzie dobrze zycze Ci dużo siły i wiary licze że szybko bedziesz mogła zabrac synka do domu. Iluś czujesz już ruchy Maluszka? Ja od paru dni czułam takie bąbelki ale dzis po dobrym jedzonku i cukiereczku podczas czytania Was tak mnie Maluszek nasz kopnoł że poczułam go nawet dotykając dłonia z zewnątrz zawołałam migirm męża raz dotknoł ale nic nie poczuł uznał ze to za wczesnie. Ledwo odszedł a maluszek znowu pokazał na co go stac, kazałam męzowi cierpliwie poczekac, chwila spokoju i maluszek kopnoł tatusia w całe dwa palce :) Niesamowite uczucie :) az sie nam łzy do oczu cisneły a mąz az zakrzyczał :) potem patrzylismy na brzuch jak podskakiwał, jestem bardzo szczupła i brzuch mam niewielki dlatego przez powłoki brzuszne widac jak sie rusza i brzuch sie unosi :) w tym tygodniu leci nam 18 tydzien więc sie ciesze że już moge czuc Maluszka :) Przepraszam że tak tylko o sobie a nie do kazdej z Was ale chciałam sie migiem Wam tym pochwalić :) Beatko Ty chyba również gdzies około 18-19 tyg zaczełas czuc synia? :) Lenko a jak Ty sie czujesz? czy nadszedł już ten czas? :) J555j5555 jak Wikuś? wszystkie choróbska macie już za sobą? Obiecuje że wkrótce rzuce wsszytkie obowiązki w kąt i zabiore sie za lekture i odpisanie pokolei każdej z Was :) Buziaki :* -
Kolejna ciąża po poronieniu
Doris27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
kochane ja tylko ekspresowo bo mam góre roboty, ale chce tylko powiedzieć że chyba bede miała synia, tak uznało dwóch lekarzy :) pięknie prezentuje się super w 3D polecam wam wszystkim :) Now ciesze sie że u Ciebie wszystko sie klaruje i jest dobrze, Izus ja nie przytyłam od ciązy nic a nic a nawet według karty ciązy to od pierwszej wizyty do dzis schudłam 1,6 ale chyba nie ma z tym żadnych problemów bo nic mnie lekarz nie opindolił tylko powiedziła że musimy przekroczyc czaroddziejskie 50 kilo bo obecnie waże 48 a przed ciązą 49.6 :) malec ma juz 12 cm i 16 dag :) tak sie ciesze, życze wam wszystkim tyle radości :) Asiu gratulacje synia :) Fifi wkońcu sie zdecydował :* Jutro moja mama ma 50 urodziny i walcze w kuchni ale jak opanuje zamieszanie w domu to sie do każdej z was odezwe :) -
Kolejna ciąża po poronieniu
Doris27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzień dobry babeczki. Ja tylko na momencik. Now, pamietam ze ywszły ci te przeciwciała chyba ANA dodatnie ale dalsze badania jakie miałas robione były przeciez dobre, nie panikuj, ja w tej ciązy tez przeciez chorowalam i temp mi dochodziła do 39, pij herbate z liy i lez plackiem, nie płacz bo to dodatkowo wyczerpuje organizm i pobudza temp do walki z chorobą. Wiem że jest Ci trudno ale teraz sie uda!!! Musi sie udać!!! Bądź dzielna i spokojnie wypoczywaj, twoja gin jest lekko przewrażliwiona zapewne u woli nastawic cie na najgorsze i pozytywnie sie zaskoczyc niz na odwrót wiec zobaczysz ze bedzie dobrze. Motylku za te twoje poglady o "porażce życiowej" to powinien cie mąz przez kolano przełozyc i pokazać co to jest wychowanie "stresowe" i porządnie przetłumaczyc ze głupoty sobie do głowy wsadzasz. Odstresuj sie a metody bawarkowe zaczna działać. Trzymam za ciebie kciuki. E-de furagin nie powinien zaszkodzic a po dwóch dniach brani od razu bedziesz widziała róznice i jeszcze nie jest nic przesądzone. Uszy do góry. Cudna Ola przeszłam kochan tyle co wszystkie tu z nas, kazda miała jakies przejścia ze słuzba zdrowia i ich znieczulica do pacjentek wiec nawet to nie powinno nas dziwić. Tsh możesz robic bez wzgledu na dzień cyklu bo tu jego pozim nie jest zalezny od tego czy jestes na jego oczatku czy koncu byle badanie bylo zrobione naczczo. A co do płci dzidziusia to jeszcze nie wiem dlatego w rzyszłym tyg zadzownie i umówie sie na wizytę do kliniki leczernia niepłodności tam jest suer lekarz który ma dobry sprzet i umiw go obslugiwac dobrze wiec mam nadzieje ze zobacze moje maleństwo w 3D i kto wie może bedzie współpracować i zdradzi na jaki kolor mam bedzie go częsciej ubierac niebieski czy rozowy :) Ja po wyjsciu ze szpitala po drugim razie jak nie mialam zabiegu ostał mi przepisany antybiotyk, jakies badziewie za 3 zł w aptece ale nikt mi nie powiedział na co go mam brac a ani w aptece jak zapytałam na co go sie rzepisuje to zaytała czy mnie komar nie ugryzł bo wtedy go lekarze czesto podaja...bez komentarza O7cia co u ciebie? jak sobie radzicie? Lece na zakupy, obiadek i srzatanko, nie moge cos spac w nocy, jak sie wybudze na siusiu okolo 1 to później od razu mnie glód dopada musze zjesc kanake i wypic kakao i dopiero moge sie znowu polozyć do łózka ale dziś nie udalo mi sie zasnąc znowu do 5 rano i tak lezałm i myslałam o tym wyjeździe i tym co sie u was pokolei dzieje...heh tez macie taka bezsennoś nocną za to w dzien moge spac jak niebocha :) -
Kolejna ciąża po poronieniu
Doris27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Izia27 ale niespodzianke masz z tym siusiakiem :) ja dla chłopca chciałam dac Antoś, ale mój mąz uważa że Antos to już ze zdrobnienia synus mamusi a to ma być prawdziwy mężczyzna :) więc chce dac na imie dla syna Wiktor :) a wiec będzie u nas w razie czego Wikuś synus mamusi ;) hihi na kiedy mas zkochana termin porodu przewidziany? Lenka masz racje jak tak bede tylko siedziec w domu i czekać az mnie dopadnie jakies nieszczeście to oszaleje w tej ciązy i chyba nabieram dzieki Waszym wypowiedziom pewności ze musi być dobrze, a we dwoje zawsze milej i cieplej w Norwegi pod kordełką dziekuje moja droga za wsarcie, pogłaskaj Zosieńkę ode mnie. -
Kolejna ciąża po poronieniu
Doris27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
... jak zawsze ucieło długi post dlatego c.d. : :) Kaja100 rok 2013 jest naszym rokiem więc zobaczysz ze jeszcze w tym m-cu czuje wewnętrznie powinnas dostac dobre wieści :) do 28 jakos czas nam zleci a potem to już musi byc tylko lepiej i lepiej :) Faktycznie koszt wizyty i badnaia w 3D/4D to spory wydatek ale jakże to pewnie wspaniałe uczucie dlatego umówie sie na wizyte gdzies 17-18 tyg ciązy może Maluszek bedzie bardziej śmiały do zabawy a nie tylko siedzeniem po turecku i zdradzi czy jest Basia czy Wiktorem :) Przed wizyta zmusze sie do zjedzenia czegoś słodkiego moze to go zdopinguje ;) 9MamaAnioła, dlaczego zamilkłaś jakos tak od dłuższego czasu, myslałam długo nad tym jak pisałas o przezywanej przez Ciebie żałobie, kązda z nas przechodzi przez te wszystkie etapy starty inaczej w róznym tepie i nie ma co porównywac sie w tej dziedzinie bo każda potrzebuje więcej lub mniej czasu. Jedne od razu chcą dziecka, inne najpierw musza pożegnac to które urtaciły. Nie oglądaj sie wiec na to co myslą o Tobie inni. Nie wiem czy pisałaś do nas os sylwestra bo tak jak mówiłam odkąd jest mąż w domu to sie gupie w czasoprzestrzeni ale mam nadzieje ze spedziliście ten wieczór razem z M i jego choroba Wam nie pokrzyzowała planów ani jego mamusia. Z drugiej strony zrozumiałam co miał na myśli swojego czasu twój M kiedy pisałaś ze prosił cie o to że znowu chce miec cie taka jak przed wasza stratą, myśle że oprócz twojego smutku, ciemny strój i żałoba noszona nie w sercu i głowie a na zewnatrz ciązyła mu tak bardzo że moze sam czuł sie nawet winnien że on tak tego nie okazuje. Ale to tylko moja wolna interpretacja i wcale tak być nie musiało. Wierze że naprawde ten rok będzie pmyślny dla każdej z nas. Odezwij sie jak sie czujesz i jak sobie radzisz. Aniołku, gratuluje fasolinki, niech rośnie z dnia na dzien, informuj nas o każdej wizycie i relacjonuj każde badanie :) wiesz jakie to ciotki formułowiczki twojej fasolki sa ciekawskie jego postepów ;) Weiting co u Ciebie moja droga? Jak sie czujesz? Wszystko u Ciebie mam nadzieje dobrze? Wypoczywasz i oszczędzasz się? Odezwij sie w wolnej chwili:) Qociakwawa czy ty tu jeszcze zaglądasz? Napisz choć słowo że masz sie dobrze. Milenko jak nasz Bartuś? Mam nadzieje że macie sie dobrze :* Zmykam pod prysznic :) wczoraj w nocy do 5 rano gadaliśmy z męzem w łóżku o wszystkim i o niczym wspominając nawet czasy z podstawówki :) normalnie kocham byc na L4 jak mam męza pod ręką i tyle czasu dla nas :) Serce mi pęka na sama myśl że musi wyjechać dlatego myśle że jak do tego 20 tyg ciązy bedzie wszytsko oki ze mna i Maluszkiem to naprawde znajde czarodziejski sposób zeby do niego jechac nawet jeśli on teraz twierdzi ze zamartwił by sie na śmierc wiedząc ze i mnie i maluchowi mogłoby sie coś stać. Bedzie dobrze :) Musi być dobrze :) Miłego wieczorku moje kochane babeczki :) -
Kolejna ciąża po poronieniu
Doris27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej kobitki, męzus poszedł do kolegi na prtyjkę tysiąca wiec mam czas dla Was moje drogie :) CudnaOla, ja straciłam swoje maleństwa dwa razy. Za pierwszym razem i drugim ci ąza była planowana i za pierwszym cyklem zawsze sie udawało. W styczniu zaczełam brudzic mniej wiecej w środe wieczorem ale to lekko zbagatelizowałam bo z rana miałam wizyte u mojego PSYCHICZNEGO jak dzis moge otwarcie powiedziec lekarza wiec udałam sie do niego rano, zrobił mi USG dopochwowo poczym zaczełam krwawic bardziej i oznajmił mi ze spokojem ze ja to raczej poronie ale zajmiemy sie wtedy moimi rzekomymi wg niego guzami na jajnikach które poczytał za nowotwory...to było mniej wieciej około 9 rano, oczywiscie leczenie przez leżenie i duphaston 2x dziennie, o 21 byłam juz na pogotowiu bo skurcze miałam tak bolesne ze mi nogi dretwiały a lało sie ze mnie jak z kranu, juz czułam ze straciłam to maleństwo, w szpitalu jak to w naszym kraju przeleżałam całą noc bez badan, usg itp a rano nie patrzac na mnie powiedziano mi że tu juz nic nie ma ale czyscimi...nie miałam pojecia co to znaczyło, nie byłam gotowa na tyle złych informacji na raz. Po tym zabiegu odczekalismy 6 m-cy jak przykazano, mówiono mi ze to tylko zwykly pech i badan mam nie robić. W lipcu ku zdumieniu moim zobaczyłam II krechy, zmieniłam lekarza, na pierwszym usg był echerzyk i kolejna wizyte miałam miec za 2 tyg, pare dni później w pracxy zaczełam krwawić, nie mogłam uwierzyc ze to sie znowu dzieje, pracuje tuż koło szpitala wiec od razu sie u nich pojawiłam, przyjeli mnie na oddział, ale to był pt 13 opołudniu wiec leczenie przez leżenie bez badan i usg, tylko na luteinie. W sobote wybłagałam około 14 usg, pecherzyk był ale mały, wiedziałam podswiadomie ze ciaza sie nie rozwija tak jak powinna...pare godzin póxniej błagałam o przyjscie lekarza bo dostałam skórczów, zanim po 2 h do mnie dotarł lało sie ze mnie jak z kranu...wiedziałm ze straciłam je znowu, przyszła uradowana lekarka zapytając jak moze mi pomóc...spojrzałam tylkoi na nia i powiedziałam ze teraz to mnie moze pocalowac w D... bo juz nie ma mi w czym pomagac, zrobiła mi badanie ginekologiczn ei uznała ze chyba mam racje....myslałam ze mi serce peknie...przeleżałam cała niedziele bez badan, usg, leków w poniedziałek na obchodzie lekarze nawet nie wiedzieli ze poronilam przez weekend, zrobili mi badanie i usg i oswiadczyli ze starciłam ciąze...wtedy to juz tylko mówiłam im ze nie potrzebuje ich diagnozy tylko informaci czy moge isc do domu bo ja juz z ich strony nie chce nbic, po 2 h narady uznali ze chyba oczyszcze sie sama i nie musze miec zabiegu....łaskawcy... Poszłam na wizyte do mojego lekarza był zaskoczony i powiedizła ze 3 cykle to mi w pełni wystarcza na regeneracje, a inny specjalista nawet nie kazał mi czekac na kolejna @ tylko działać. Nie wierzyłam ze to znowu pech jak to twierdzili wszyscy w koło i na własny koszt porobiłam dziesiatki badań. Sama sie zdjagnozowałam chodzac do endokrynologa, naczyniowca, hematologa itd po 2 m-c od drugiej straty zaszłam w ciąze zupełnie przypadkiem, ale to najwspanialszy przypadek w moim życiu jak dotą wszystko jest ok :) codziennie biore rano leki na tarczyce raz w m-cu kontroluje jej stan czy musze zwiekszyc dawke no i niesttey codziennie kłuje sie rano w brzych podajac sobie clexane (heparyne) na rozrzedzenie krwi. Dzis wiem zenie ma znaczenia czy czeka sie 1,3 czy 6 m-cy od straty czy to naturalnej czy po zabiegu, ważne aby ten czas nie zmarnowac jak ja to zrobiłam za pierwszym razem tylko na czekanie i liczenie czasu do zielonego światełak tylko dizałać, szukac i badac sie. Któras z dziweczyn napisała ze nie ma sensu bo przyczyn moze byc 100, i owszem tak jest tylko ja robiąc podtsrawowe badania możliwe ze dałam sobie i męzowi szanse na to by teraz myslec o badaniach USG w 3D by zobaczyc nasza pocieche wiec uważam ze warto inwestowac i szukac bez wzgledu na koszt finansowy czy tez ból badań. Wierze że i ty moja droga w podstawowych badaniach znajdziesz moze cien szansy na znalezienie przyczyny i bedziesz spokojnbiejsza w kolejnych ciązach :) Now898 :* normalnie jak sie wykurujesz to na kafeju idziemy koniecznie bo ja to spac nie mogłam przez ciebie ze sie udało :) Jak mnie dopadło to przeziebienie straszne w połowie grudnia to mama kazał mi pic herbate z lipy tak jak już ci tu radziła któras z dizewczyn, ale tak już osobna droga to idz do lekarza, leiej nich cie obejrzy, pewnie nie przepisze ci nic innego jak sól Emską do płukania gardła bez recepty i cerutin ale przynajmniej bedziesz wiedziała czy twój stan zdrowia wymaga drastyczniejszych leków. Zawsze lepiej zastosowac cos za wczasu łagodnego i uniknąc antybiotyku. Lez w łużeczku i wypoczywaj do woli o tak pracowitym roku jaki miałas masz spore zaległosci w leniuchowaniu :) Beatko dziekuje że mnie uspokoiłaś z tymi dziwnymi kłuciami, zawsze to lżej jak wiem że nie tylko mnie dopada jakis objaw dziwny tzn nie zrozumiały do końca fizjologicznie :) Ciesze sie ze czujesz sie dobrze, podobno to najlepszy okres ciązy II trymesrt wiec pewnie kwitniesz a jak jeszcze Franiu ci paluszkiem rzez brzusio macha to juz nic tylko patrzec na rosnący brzusio:) Czekam na ten 20 tydzien zeby miec półmetek za sobą i niemóc zobaczyć swych stóp przez odstający brzuszek :) Trzymaj sie kochana cieplutko i dbaj o siebie i swoich chłopaków :) Marys233 ty nigdzi emi tam nbie wyskakuj nic dokańczać, lezysz plackiem i to w mig, pamietaj ze połowa z nas tu jest w ciązy i nie możemy sie stresowac wiec już bez żadnego starszenia nas tu ;) :* ciesze sie ze czujesz sie lepiej, oby te plamienia juz nie wracały i fasolinka sie tam dobrze zagnieździła i pomieskzała przez nastepne trzydzieści pare tygodni :) ustaw sobie może w stopce opis wtedy ławierj będzie nam pamiętać miedzy innymi przewidywany czas przyjscia na swiat towjego maluszka :) Asmanko co u Ciebie? Jak sie czujesz i miewasz? Mało sie do nas odzywasz :( Asiu 1004 Ciebie to sie tu dzis raczej nie spodziewałam, ale mysle ze Fifi to czeka na bardziej sloneczna pogode albo rzeczywiście jak każdy męzczyzna w twojej rodzinie ma zamiar podtrzymac tradycje narodzin niedzielnych :) Pokiziaj go ode mnie :) Karolcia jutro wszystko na wizycie bedzie dobrze i bez żadnych przykrych niespodzianek, jesli maiłas ochote n aprzytulanki tzn że psychicznie twój organizm już sie regeneruje a jak nie odczuwałas żadnego dyskomfortu po przytulankach żadnych plamien i brudzen nie było to znaczy że musi byc wszystko w porządku :) uszy do góry i niech cie nie opuszcza ten wewnętrzny spokój :) (p.s. moi rodzice 5 stycznia mja 28 rocznice ślubu wiec ten dzien musi być dobry) E-de kochana moja spokojnie i bez paniki, pij dużo herbatki żurawinowej a jak znajdziesz gdzieś owoce żurawiny lub jagody to przegryzaj sobie w miedzy czasie powinno pomóc. Zapalenie pecherza to nic przyjemnego ale nie wydaje mi sie żeby miał cos wsólnego z nieszczęsciami jakie cie spotkały, nigdy nic na ten temat nie słyszałam zeby to mogło byc przyczyną. To może zwykły zbieg okoliczności wiec sie nie martw na zapas tylko powolutku i skutecznie sie kuruj :* Womn hihi ja tez tak mam ze jak tylko znjde sily na przytulanki to zaraz później włancza mi sie myslenie czy abysmy z męzem tam maluszkowi nie zaszkodzili:) Teoretycznie ciąza nie jest zagrożona i żadnych niepokojących objawów nie mam na szczęscie ale jak sie ma już taki bagaż doświadczen co my to każdy drobiazg rozkładamy i na częsci pierwsze i główkujemy czy wszystko jest dobrze:) Mnie bez mojego męza też jest trudno wytrzymać nie wiem jak sobie bez nbiego teraz poradze do tej pory 70% mojego dnia pochłaniałam mnie praca wiec tęsknote tym zagłuszałam zale teraz na L4 bez niego to chyba oszaleje. Ja nie mam przeciwskazań do podrózowania, ale moja pani dr endokrynolog starszyła mnei jakie niebezpieczne sa dla mnie loty samolotem mając zagrozenie zakrzepica i stąd te moje lęki. Owszem prze di po wylądowaniu kłuje sie dodatkowo heparyną tak na wszelki "W" ale już kombinuje jakby tu jechac do tej Norwegi np samochodem w jedną strone a wracac samolotem bo jak już wyladuje w kraju to już jestem tu jakos spokojniejsza bo przynajmniej w jednym jezyku ojczystym mogłabym komunikowąc sie z jakimis lekarzami. Mąz pewnie Twój był w szoku widząc machającego do niego juniora lub juniorkę :) wiem jak mój mąz wyglądał jak patrzył w ekranik :) dlatego chce przed wyjazdem M zabrac go na usg w 3D to u nas koszt 200-300 zł ze zdjeciami i płytką nagraną z badania ale to zawsze lepszy odbiór takie maluszka, a jak sie zobacza najprawdopodobniej za kolejne 2-2,5 miesiąca to niech chociaz teraz sie nim nacieszy:) A brzusiem sie nie martw, czy złapany przed ciązą czy w czaie jest teraz najpiekniejszy na świwcie jak mówi mój męzukek, a na wakacje bedziemy ćwiczyć ćwiczyc ćwiczyc i po brzusiach ani sladu zobaczysz :) Motylku jak sie czujecie moje kochane dwie babeczki? Dochodzisz do siebie pewnie coraz bardziej? Nawet nie zdążyłam Cie tu "zjobkać" za Twoje GŁUPIE mysli że jestes złą mamą apropos pokarmu, ale na szczęscie reszta dziweczyn mam nadzieje skutecznie doprowadziły Cie tu do porządku :* Natalka świata poza Tobą nie widzi i dla niej jesteś najlepsza mamą pod słońcem!! Pokarmem sie nie martw słynna bawarka podobno działa cuda wiec choć dla mnie smakowo to nie jest żaden rarytas pij jej jak najwięcej i relaksuj sie w każdej wolnej chwili żeby sie dodatkowo nie denerwować i stresować niepotrzebnie :) Kaja100 rok 2013 jest naszym rokiem więc zobaczysz ze jeszcze w tym m-cu czuje wewnętrznie powinnas dostac dobre wieści :) do 28 jakos czas nam zleci a potem to już musi byc tylko lepiej i lepiej :) Faktycznie koszt wizyty i badnaia w 3D/4D to spory wydatek ale jakże to pewnie wspaniałe uczucie dlatego umówie sie na wizyte gdzies 17-18 tyg ciązy może Maluszek bedzie bardziej śmiały do zabawy a nie tylko siedzeniem po turecku i zdradzi czy jest Basia czy Wiktorem :) Przed wizyta zmusze sie do zjedzenia czegoś słodkiego moze to go zdopinguje ;) 9MamaAnioła, dlaczego zamilkłaś jakos tak od dłuższego czasu, myslałam długo nad tym jak pisałas o przezywanej przez Ciebie żałobie, kązda z nas przechodzi przez te wszystkie etapy starty inaczej w róznym tepie i nie ma co porównywac sie w tej dziedzinie bo każda potrzebuje więcej lub mniej czasu. Jedne od razu chcą dziecka, inne najpierw musza pożegnac to które urtaciły. Nie oglądaj sie wiec na to co myslą o Tobie inni. Nie wiem czy pisałaś do nas os sylwestra bo tak jak mówiłam odkąd jest mąż w domu to sie gupie w czasoprzestrzeni ale mam nadzieje ze spedziliście ten wieczór razem z M i jego choroba Wam nie pokrzyzowała planów ani jego mamusia. Z drugiej strony zrozumiałam co miał na myśli swojego czasu twój M kiedy pisałaś ze prosił cie o to że znowu chce miec cie taka jak przed wasza stratą, myśle że oprócz twojego smutku, ciemny strój i żałoba noszona nie w sercu i głowie a na zewnatrz ciązyła mu tak bardzo że moze sam czuł sie nawet winnien że on tak tego nie okazuje. Ale to tylko moja wolna interpretacja i wcale tak być nie musiało. Wierze że naprawde ten rok będzie pmyślny dla każdej z nas. Odezwij sie jak sie czujesz i jak sobie radzisz. Aniołku, gratuluje fasolinki, niech rośnie z dnia na dzien, informuj nas o każdej wizycie i relacjonuj każde badanie :) wiesz jakie to ciotki formułowiczki twojej fasolki sa ciekawskie jego postepów ;) Weiting co u Ciebie moja droga? Jak sie czujesz? Wszystko u Ciebie mam nadzieje dobrze? Wypoczywasz i oszczędzasz się? Odezwij sie w wolnej chwili:) Qociakwawa czy ty tu jeszcze zaglądasz? Napisz choć słowo że masz sie dobrze. Milenko jak nasz Bartuś? Mam nadzieje że macie sie dobrze :* Zmykam pod prysznic :) wczoraj w nocy do 5 rano gadaliśmy z męzem w łóżku o wszystkim i o niczym wspominając nawet czasy z podstawówki :) normalnie kocham byc na L4 jak mam męza pod ręką i tyle czasu dla nas :) Serce mi pęka na sama myśl że musi wyjechać dlatego myśle że jak do tego 20 tyg ciązy bedzie wszytsko oki ze mna i Maluszkiem to naprawde znajde czarodziejski sposób zeby do niego jechac nawet jeśli on teraz twierdzi ze zamartwił by sie na śmierc wiedząc ze i mnie i maluchowi mogłoby sie coś stać. Bedzie dobrze :) Musi być dobrze :) Miłego wieczorku moje kochane babaeczki :) -
Kolejna ciąża po poronieniu
Doris27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie moje drogie :) Na początek życze każdej z Was wszystkiego co najlepsze w nadchodzacym 2013 roki, tym starjacym sie ujrzenia II kreseczek, oczekujacym na zielone świateło szybkiego jego nadejścia,a tym które sa już tak jak ja zafosolkowane by nasze pociechy rosły zdrowe i rozijały sie prawidłowo. Wierze tak jak i Wy że nadchodzacy rok bedzie dla nas dużo szczęśliwszy niz poprzedni. Na bierząco starałam sie Was czytac ale od kąd mąż jest w domu to absorbuje całą moją uwage dlatego pdziwiam Motylka że wsród tylu nowych obowiązków znajduje czas na napisanie postów do każdej z nas :) Sporo nowych dziewczyn do nas dołączyło, nie zdążyłam Was przywitac na bierząco ale historia każdej z osobna mną wstrzasneła i przywróciła moje złe wspomnienia z tych trudnych chwil. CudnaOla tak mi przykro że straciłas swojego Szkraba w tym trudnym kresie światecznym, jestem pełan podziwu jak z dnia na dzien widac po Twoich wpisach że powoli podnoscisz glowe i walczyczysz o swoje najwieksze marzenie, trzymam za ciebie kciuki. Jestesmy w tym samym wieku wiec moze podpowiem ci ze ja robilałm badania po drugiej stracie na tsh i przeciwciała fosfokardiolipiniwe, jestesmy pokoleniem tzw "czarnobylskim" i u nas tarczyca niestety nie jest zawsze jak nówka wiec warto sprawdzicz czy u ciebie jest wszystko w porzadku, ja po 2 m-cach badan i leczeniu jestem w 15tc i 6dc i mam nadzieje ze moja fasolka ma sie świetnie:) Kinguszka86 szkoda ze na takich forach sie poznajemy anie na jakims temacie bardziej optymistycznym, ale mam nadzieje ze tu znajdzeisz to czego szukasz by poczuc sie lepiej i zebrac sily na dalsze starnka. Co do zachowania męza to jest ono zrozumiałe, porostu boi sie jak każda z nas tylko okazuje to własnie w taki sposób, od waszej starty mineło mało czasu wiec pozwól mu to przejsc po swojemu. Moj mąz powiedział ze on bedzie sie starał o Maluszka tylko do czasu az bedzie widział ze ja jestem na tyle silna by sie podniesc po kolejnym upadku, bo jesli ja sie załamie to on nie bedzie juz wiecej chciał, tak jak napisała któras z dziewczyn o swoim męzu, oni nie traca jedynie dzieci tak jak my oni traca przy tym swoje żony i to jest dla nich podwójny ból. Wierze ze ci sie uda :) Ania S. chyba wiekszośc z nas formułowiczek zgodzi sie ze mna ze chciałoby mieć tak duzo siły w sobie jak ty:) wydajesz mi sie bardzo silna osobą, która poradzi sobie ze wszystkim bo wierzy ze bedzie dobrze, nic innego mi nie pozostaje jak ci kibicować bo wiem ze ci sie uda. Czas zawsze płynie subiektywnie wolno, ale każdy dzien to twój sprzymierzeniec i warto wykorzystac go najlepiej jak mozna, przyszły rok będzie dla Ciebie szczescliwszy:) Mikadooo44 Twoja historia sprawiła ze długo nie mogłam sie otrzasnąc. Za każdym razem gdy mysle ze mam juz najgorsze za soba bo kolejny tydzien mojej ciazy minął pomyslnie jakas nowa dziewczyan pisze swoje bolesne przezycia i z niedowierzaniem czytam w jakim okresie ciązy to sie wydarzyło. Jest mi strasznie przykro że doświadczyłas tego wszystkiego. W pełni rozumiem Twój lęk jest on zrozumiały dla każdej z nas bez wyjątku. Ja boej sie kazdego dnia i kazdej wizyty u lekarza. Ale ufam ze lekarze po jakis czort studiowali te 5 lat i mieli kilkanascie lat stazu i praktyki by mieć na tyle wiedzy by nam pomóc i dac poczucie bezieczeństwa, jesli u ciebie to przypadek jeden na milion to drugi raz nie spotka cie to nieszczescie. Nie przejmuj sie wiekiem męża, jesli jest zdrowy to nie ma tu nic do tego czy ma lat 20 czy 55, uszy do góry, tu na forum usłyszysz to co same wiemy z doświadczenia i literatury a na dobre słowo o otuche zawsze może tu liczyć. Marys233 nie wiem od czego zacząc, z jednej strony ze smutkiem witam cie na tym forum, z drugiej gratuluje maleństwa pod serduszkiem, ale z trzeciej to przynam ze mnie nastarszyłas jak czytałam twój post po poscie i tym twoim krwawieniu, mam nadzieje ze wiecej nas tak starszyc nie bedziesz :) Wypoczywaj jak najwiecej, nie rób nic czego nie musisz. Stosuj sie do zaleceń lekarza a zobaczysz ze bedzie wszystko dobrze. Trzyma za ciebie kciuki moja droga :) Karola2812 twoja samopoczucie jest jak widze diametralnie inne niz to jak tu trafiłas do nas przed świwetami, to dowód tylko na to ze to forum naprawde nam wszystkim pomaga i działa jak katharsis:) Ciesze sie ze z ęzem ci sie układa tak jak bys sobie tego życzyła i nawet rzytulanki były. Myśle że powinnas odczekać do wizyty kontrolnej i pierwszej prawdziwej @ i na spokojnie moze bez liczenia dni i teperatury cieszyc sie z bliskosci z męzem a wtedy napewno sie uda :) Kaja100 moim skromnym zdaniem powinnas poczekac do wizyty tego 28 stycznia, do tego czasu sama bedziesz wiedział czy sie udało, choc ja osobiscie wierze w kobieca intuicje i jesli cos ci podpoiwada ze moglo sie udac...trzymam kciuki ze sie uda :) Now szczęscie Ty moje :) GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!! JUPI!!!!!! Kobietko moja kochana tak sie ciesze!!!!!! Starciłysmy nasze pociechy prawie w jednym czasie dlatego tak żałowałam ze musisz sie wstrzymac ze starnakami ale teraz to jestem z ciebie dumna jak paw :) Uważaj teraz na siebie dwa razy bardziej, lez wypoczywaj i ani mi waz sie nosa z domu wystawiac jak cie jakies przeziebienie teraz zwłaszcza dopadło!!! Zobaczysz ze teraz wszystko bedzie dobrze, ba nawet nie dobrze, ale SUPER DOBRZE:) ściskam cie mocno do serducha i melduj mi sie tu teraz regularnie :) a powiedzi mi co na ta niespodzianke mąż?:) 9 tygodni, zobaczysz ze niedługo i czas przyjdzie i na ciebie, pamietaj ze nieoficjalnie ogłosiłyśmy rok 2013 naszym rokiem zafasolkowania i szczesliwego donoszenia zdrowych ciąż wiec nic złego już sie żadnej z nas nie przytrafi :) Uszy do góry moja kochana :) Asia1004 jak sie czujesz? Filipek już sie wyrywa na ten świat czy uznał ze ma jeszcze prawie 2 tygodnie i nie ma zamiaru psuc opini lekarzowi co do dokładnych wyliczen terminów porodu?;) już sie niemoge doczekać, trzymam kciuki że poród bedzie ekspresowy i bezbolesny :* Beatko :* :* heh jak ja ci zazdroszcze tych kopniaczków Frania :) dzis smiałam sie do męza ze w XXII wieku to ewnie wymysla jakas aplikacje na smartfony lub tablety "co robi tój maluszek" i możliwe że będzie mozna ogladac 24 h na dobe co tam wyrabiaja nasze pociechy w brzuszkach zebysmy nie mialy takich nieprzespanych nocy jak sie tobie przytafiły. Jak sie czujesz tak ogólnie? ściskam was mocno, pokizjak synusia ode mnie :) Wom@n, Iluś jak sie macie? Kiedy macie koljne wizyty? ja mam 10 stycznia i juz nie moge sie doczekać. Czy u Was wystepuja takie sporadyczne jakby ukłucia po bokach niby na wysokosci jajników czy achwin? nie są to bóle jak na @ tylko takie ukłucie drobny skórcz o którym nic sie nie dzieje zadnych pamien czy innych objawów? Kusi mnie USG zrobione w 3D/4D i wreczenie dziadka 21-22 stycznie na ich świeto, wybiera sie któras z was na takie badanie dla sprawdzienia na dobrej jakosci srzecie czy wasze pociechy maja sie naprawde dobrze by wykluczyc wszelkiego rodzaju choroby bądz anomalie którwe mozna bybyło leczyc juz na etapie prentalnym? Jakie macie nastawienie na przytulanki z męzem w czasie ciązy? Decydujecie sie na nie, czy sporadycznie, czy wogóle ich unikacie? Co do brzuszka to tez mam wrażenie że wieczorem jest on wiekszy a rano nastepuje drobne "uwstecznienie sie" ;) i brzuszek jest mniejszy jest juz u mnie on troszke widoczny ale martwie sie ze nie rosnie tak jak powinien ze jest jeszcze mały... Uciekam do męza bo już mnie rozwode m straszy że go zaniedbuje a niestety lada chwila pewnie znowu wyjedzie na 2-3 miesiące :( pojechałabym z nim z wielka chęcią i to bez mrógnięcia okiem, tak zreszta miało byc, ale tak sie boje podrózowac teraz w ciązy zwłaszcza samolotem i do tego spedzic tam 2-3 tygodnie bez dostepu do mojego lekarza :( sam nie wiem co robic może cos mi doradzicie w tym temacie. Ściskam Was wszystkie pokolei :* kolorowych snów :* -
Kolejna ciąża po poronieniu
Doris27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie kochane Tak mi przykro ze u wielu z Was te swieta nie byly takie jak powinny byc i te swieta przyniosly Wam wiecej lez niz usmiechow i radosci. Mam nadzieje ze na swieta Wielkanocne wasze nastroje beda zupelnie inne i bedziecie mialy same powody do radosci. Karola ciesze sie ze u Ciebie i meza wszystko kroczy ku lepszemu, mam nadzieje ze czujesz sie juz lepiej po swietach u mnie krwawienie trwalo do 2 tygodni i plamienie brazowe o ktorym pisalas rowniez u mnie bylo juz przy koncowe. Trzymakj sie dzielnie moja droga. 9Mamo Aniolka kochana moja trzymam kciuki za szybki powrot do zdrowia twojego M, przykro mi ze i twoja kolacja wigilijna nie byla taka jakbys chciala, ale glowka do gory masz tak wielkie serducho i tyle w tobie dobroci ze wkoncu i do ciebie los musi sie usmiechnac. Napewno nie zwariujesz i poradzisz sobie ze wszystkimi troskami, kazda z nas ma chwile slabosci zwlaszca w takie dni jak swieta gdy nie masz pod reka wparcia ze strony jawazniejszej osoby w naszym zyciu. Wszystko sie pouklada potrzebujesz poprostu wiecej czasu. Now spoznione ale szczere zyczonak urodzinowe, wszystkiego najlepszgo, dolanczam sie do zyczen dziewczyn aby w pracy wszystko ulozylo sie wedlug twojej mysli a w nadchodzacym nowym roku pod twoim serduchem bilo drugie mocne silne zdrowe serduszko twojej fasolki:) Motylku ciesze sie ze tak swietie sobie radzisz i jestes juz pelnoetatowa mama, nawet nie wiem czy potrafie wyobrazic sobie szczescie jakie cie przpelnia :) oby tak dalej moje drogie :) Dentis mam nadzieje ze nastroj masz juz duzo lepzy. Nie martw sie kolezanka, sama wiesz po naszych wpisc ze kazda z nas przechodzi to inaczej, ujedne o tym potrafia mowic inne nie, jedne placza, drugie dusza w sobie wszystkie emocje. Zadzwo do jej meza tak jak planujesz i bedziesz sama spokojniejsza. Ja po pierwszej stracie zamkneam sie w domu i tylko moj maz odbieral telefony od bliskich i tlumaczyl jak sie czuje i ze nie moge teraz rozmawiac. Zobaczysz ze napewno sie na iebie nie obrazila. Martus, mam nadzije ze nie zapesze juz skladajac ci gratulacje, ale skoro wg pani dr testy sie nie myla to juz teraz serdeczne gratulacje dwoch kreseczek, teraz tylko dbaj o siebie i uwazaj na te wszystkie przeziebiebia bo nawet nie ma jak sie potem z nich wykaraskac bez medikamentow ktorych nie mozna stosowac w ciazy. Jeszcze raz szczere gratulcje, niech fasolka rosnie :) Ja bylam dzis u lekarza na wizycie kontrolnej no i po kolejne l4. Dzis poraz pierwszy byl ze mna moj maz ktory widzial nasze malenstwo na usg :) fajnie tak razem zobaczyc naszego szkrabka i jego bijace serduszko, zawsze sie stresuje przed wizyta. Na szczescie wyniki z krwi jakie mialam robione w szpitalu i ktore wydawaly sie byc zle okazaly sie w ramach przyzwolenia i glownie one swiadcza o tym ze nie robia mi sia zadne zakrzepy maluszek ma sie dobrze. Dziwi mnie tylko to ze za kazdym razem na usg nasze Malenstwo siedzi ciagle po turecku, mam nadzieje ze poprostu taki wstydliwy jest na tych naszych badaniach jak go podgladamy :) Ale chyba tak jak Motylek bede w ciazy miala rozne przypadlosci bo od 3 tyg mam jakies dziwne czerwone plamy na nogach podskorne, ani nie swedza, ani nie pieka tylko sobie sa, myslalam ze to takie plamki w ciazy ale moj lekarz jeszcze czegos takiego nie widzial i musze isc do dermatologa. Mam nadzijeje ze dla Malenstwa to nic groznego. Ilus pewnie emocje jeszcze nie opadly po informacji jaka przekazaliscie w wigilie :) radosci co nie miara, jak sie czujesz? Wom@n jak po swietach u ciebie? kiedy kolejna wizyta u gina? Beatko tak ci zazdroszcze tych ruchow i ze juz powoli czujesz kopniaczki, jestem dopiero w polowie 15 tygodnia ,ale mam wrazenie ze twoja ciaza to pedzi tempem zawrotnym i ze jak mnie mija jeden tydzien to ty masz kolejne dwa do przodu :) jak sie czujecie z synusiem? Dla reszty dziewczynek przesylam serdeczne pozdrowienia mam nadzieje ze wasze samopoczucie jest rownie wiosenne jak pogoda za oknem. -
Kolejna ciąża po poronieniu
Doris27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Motylku i Milenko jeszcze raz serdeczne gratulacje jestescie mega dzielne :) Kochane moje zycze Wam zdrowych, pogodnych, rodzinnych swiat, a przede wszystkim spelnienia jako mamy nadchodzacym roku, by kazda z was poczula radosc ujrzenia dwoch kreseczek na tescie i ogromnej betki, poczucia pierwszych kopniaczkow maluszka i wreszcie pierwszego przytulenia do piersi naszych wymarzonych pociech. Wiem ze teraz kazda jest zaganiana w swiatecznych przygotowaniach a w najblizsze dni pochlona nas goszczenie sie i innych naszych bliskich dlatego sciskam was wszystkie mocno do serca i chce byscie wiedzialy ze przy wigilijnym stole bede miala kazda was w myslach i sercu :) Wesolych swiat moje drogie :) -
Kolejna ciąża po poronieniu
Doris27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cos mi sie post wkleil dwa razy, jestem jeszcez przeziebiona i nie za bardzo panuje nad tym urzadzeniem zlosliwym w stosunku do mnie:) Karola aq probowalas metode na olewanie..moze za bardzo pokazujesz ze ci zalezy i on nawet nie ma poczucia e moglby cie stracic, skoro uwarza twoj M ze wszystko jest dobrze to moze rzeczywiscie on nie widzi nic zlego w swym zachowaniu, bo zawsze jak wraca do domu jestes w nim i czekasz na niego z obiadem i tulisz go jak zawsze z uczuciem...ale tak jak pisalam wczesniej najlepiej sama znasz swojego meza i nie kazda rada musi byc sluszna.. -
Kolejna ciąża po poronieniu
Doris27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie moje kochane Motylku serdeczne gratulacje Jestem z ciebie dumna, ucaluj Natalke i zycze Wam szybkiego powrotu do domku i do meza :) Now mam nadzieje ze rzeczywiscie sie wykurowalas i teraz powoli bedziesz dalej regenerowac sily. Mam nadzieje ze w czasie swiat znajdziesz czas na wypoczyne i bliskosc z mezem:) Beatko tak sie ciesze ze u ciebie wszystko w porzadku, nie moge uwierzyc ze jestes juz tak "zaawansowana" :) ten czas szybko leci i chyba ciaze innych kobiet jakos szybciej mijaja niz wlasna :) Wom@n powiedz mikochana kiedy masz kolejna wizyte u swojego lekarza? Jak sie czujesz? BRZUSZEK SIE JUZ ZARYSOWYWUJE? Ilus zarejestruj swoje konto na naszym forum i wpisz w stopce kiedy masz termin porodu:) Mam nadzieje ze u ciebie wszystko w porzadku. Asiu mysle ze Ty polecisz na porodowke zaraz po naszym Motylku:) niech syniu juz cie tak nie trzyma w niepewnosci :) i zreszta reszta swoich formulowiczych ciotek ktore go tu wyczekuja:) Karola2812 jestem pod wrazeniem twoich opowiescio relacjach jakie masz z M..nie moge uwierzyc ile musisz szykowac podstepow i forteli zeby moc porozmwaiac z facetem z ktorym spedzilas 11 lat zycia i do tego macie atki skarb jak wasza corka. Nie wiem co ci radzic i nawet nie probuje bo ciezko jest cos powiedziec, chyba najlepszy sposob to rzeczywiscie poczekac do najblizszej sposobnosci i porozmawiac z nim w nocy jak radzila ci Asia. Trzymam za ciebie kochan kciuki i nie dosc ze spotkala cie taka tragedia jak utrata dziecka to do tego jeszcze ten psychiczny terror...wierze w dar kobiecej intuicji i ze wiesz czego pragniesz i co powinnas zrobic dla dobra twojego i corki. Daj znac co udalo cie sie skorac. J55J555 przykro mi z powodu Twojego Syneczka, mam nadzieje ze antybiotyk mu pomoze i odzyska swoja werwe i chec do zabawy E-de co u ciebie? daj znac jak sobie radzisz i jak swiateczne porzadki i goraczka zakupowa :) Nowe dziewczyny ktore do nas napisaly po raz pierwszy, przykro mi ze i Was to spotkalo, nie bede mowila z wszystko bedzie dobrze i z czasem zapomnice bo taks ie nie stanie. Bedzie z kazdym dniem lepiej bo wszystkie tu jestesmy po to by sie wspierac i naprawde to forum dziala jak lekarstwo na obolalam dusze. Zawszebedziecie pamietaly o swoich Aniolkach jak my wszystkie ale zobaczycie ze jak minie wasza zaloba a kiedys minac musi i bedziecie na tyle pewne ze juz zregenerowalyscie swoje sily postaraci sie o malenki cud i uda sie wam. Ja przszlam to dwa razy, za kazdym razem czulam jakby wyrwano mi zywcem serce, dzis pod swoim sercem chowam serce mojego maluszka ktory z dnia na dzien mam nadzieje bedzie sie zdrowo i prawidlowo rozwijal i w czercu bedzie razem ze mna swietowal pierwszy w zyciu dzien taty:) Przepraszam ze nie pisalam tak dlugo ale troche czasu zbieralam sie do szpitala w poniedzialek i nie mialam kiedy napisac, zglosilam sie na izbe przyjec musialm niestety powiedziec ze boli mnie brzuch i ze plamilam pomimo tego ze tak sie nie stalo ale niestety ten fortel byl potrzebny zeby mnie przyjeli mimo skierowania od mojego gina i w przeciwwienstwie do histori niektorych tu dziewczyn nie moge narzekac na learzy na ktrorych natrafilam. Zostalam przyjeta na oddzial zyczliwie i z pelna troska. Wewtorek od rana ordynator ptzeprowadzil badania ginekologiczne, wsparl dobrym slowem wyslal na usg na ktorym moj mauszek mial sie swietnie a potem wyslano do nie interniste bo nie podobalo im sie moje przeziebieni ktore ciagnie sie juz tydzien temu i w tym czaie co chwile leci mi krew z nosa. Zrobiono mi badania. Jak sami lekarze powiedzieli trzeba na mnie chuchac i dmuchac ze wzgledu na to co stalo sie w poprzednich ciazach. Wypuscili mnie w srode ale to tak bardzo niechetnie, mnie i mojemu lekarzowi zalezalo wlasnie na tych badaniach krwi na krzepliwosc i te mi zrobbiono. Moj maz wrocil do domu w srode wiec nie musze mowic jaka jestem szczesliwa:) pokazal mu poraz pierwszy zdjecia naszego malenstwa poniewaz jeszcze nie mial kiedy go zobaczyc. Z zaskoczeniem patrzy namoj zaokraglony troszke brzuszek a dzis wieczorkiem zanim wyszedl do przyjaciela swietowac nareszcie to ze bedzie tata przy pysznym pitnym miodzie zapytal czy moze dotknac mojego brzuchaa..byl nim zachwycony i za chwile podbiehgl czy moze jeszcze raz:) myslalam ze sie rozplacze z radosci bo do tej pory mialam wrazenie ze to wszystko dla mojego meza jest jakies nie realne i nie che sie tym wszystkim jeszcze cieszyc ale widze ze powoli do niego dociera ze wszystko musi byc teraz dobrze. 27 grudnia rano o 9 mamy wizyte u mojego lekarza mam zamiar zabrac go ze soba i pokazac mu jak fika koziolki nasze szczescie :) Zycze wszystkim kobieta takiego meza jak ja mam, jest obolaly caly i ledwo chodzi po tym wypadku po swietach musimy isc do polskich learzy i zrobic jeszcze pare badan bo przy ostatniej wizycie okazalo sie ze oprocz rzeber i pluca ma pekniety moste o czym wczesniej nic nie mowiono dlatego boimy sie ze dzieje sie tam cos jeszcze niepokojacego :( ale jestsmy razem i teraz nic nie moze zlego nas spotkac :) Przepraszam ze pisze tak duzo o sobie ale przepelnia mnie taka radosc ze gdybym sie z wami tym nie podzielila to by eksplodowala:) Pozdrawiam was wsszystkie goraco, bede miala teraz mniej spospbnosci do zagladania na dorum przed switami ale kazda drobna chwilke poswiece na sprawdzie czy Asia juz urodzila albo Milenak, jak O7cia radzi sowbie ze swoim synkiem no i jak rosnie nam Izi, Ilus, Wom@n i jak ida staranka Now, Dentist, Weiting, 9 tygodni :) Dobrej nocy :) -
Kolejna ciąża po poronieniu
Doris27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie moje kochane Motylku serdeczne gratulacje Jestem z ciebie dumna, ucaluj Natalke i zycze Wam szybkiego powrotu do domku i do meza :) Now mam nadzieje ze rzeczywiscie sie wykurowalas i teraz powoli bedziesz dalej regenerowac sily. Mam nadzieje ze w czasie swiat znajdziesz czas na wypoczyne i bliskosc z mezem:) Beatko tak sie ciesze ze u ciebie wszystko w porzadku, nie moge uwierzyc ze jestes juz tak "zaawansowana" :) ten czas szybko leci i chyba ciaze innych kobiet jakos szybciej mijaja niz wlasna :) Wom@n powiedz mikochana kiedy masz kolejna wizyte u swojego lekarza? Jak sie czujesz? BRZUSZEK SIE JUZ ZARYSOWYWUJE? Ilus zarejestruj swoje konto na naszym forum i wpisz w stopce kiedy masz termin porodu:) Mam nadzieje ze u ciebie wszystko w porzadku. Asiu mysle ze Ty polecisz na porodowke zaraz po naszym Motylku:) niech syniu juz cie tak nie trzyma w niepewnosci :) i zreszta reszta swoich formulowiczych ciotek ktore go tu wyczekuja:) Karola2812 jestem pod wrazeniem twoich opowiescio relacjach jakie masz z M..nie moge uwierzyc ile musisz szykowac podstepow i forteli zeby moc porozmwaiac z facetem z ktorym spedzilas 11 lat zycia i do tego macie atki skarb jak wasza corka. Nie wiem co ci radzic i nawet nie probuje bo ciezko jest cos powiedziec, chyba najlepszy sposob to rzeczywiscie poczekac do najblizszej sposobnosci i porozmawiac z nim w nocy jak radzila ci Asia. Trzymam za ciebie kochan kciuki i nie dosc ze spotkala cie taka tragedia jak utrata dziecka to do tego jeszcze ten psychiczny terror...wierze w dar kobiecej intuicji i ze wiesz czego pragniesz i co powinnas zrobic dla dobra twojego i corki. Daj znac co udalo cie sie skorac. E-de co u ciebie? daj znac jak sobie radzisz i jak swiateczne porzadki i goraczka zakupowa :) Nowe dziewczyny ktore do nas napisaly po raz pierwszy, przykro mi ze i Was to spotkalo, nie bede mowila z wszystko bedzie dobrze i z czasem zapomnice bo taks ie nie stanie. Bedzie z kazdym dniem lepiej bo wszystkie tu jestesmy po to by sie wspierac i naprawde to forum dziala jak lekarstwo na obolalam dusze. Zawszebedziecie pamietaly o swoich Aniolkach jak my wszystkie ale zobaczycie ze jak minie wasza zaloba a kiedys minac musi i bedziecie na tyle pewne ze juz zregenerowalyscie swoje sily postaraci sie o malenki cud i uda sie wam. Ja przszlam to dwa razy, za kazdym razem czulam jakby wyrwano mi zywcem serce, dzis pod swoim sercem chowam serce mojego maluszka ktory z dnia na dzien mam nadzieje bedzie sie zdrowo i prawidlowo rozwijal i w czercu bedzie razem ze mna swietowal pierwszy w zyciu dzien taty:) Przepraszam ze nie pisalam tak dlugo ale troche czasu zbieralam sie do szpitala w poniedzialek i nie mialam kiedy napisac, zglosilam sie na izbe przyjec musialm niestety powiedziec ze boli mnie brzuch i ze plamilam pomimo tego ze tak sie nie stalo ale niestety ten fortel byl potrzebny zeby mnie przyjeli mimo skierowania od mojego gina i w przeciwwienstwie do histori niektorych tu dziewczyn nie moge narzekac na learzy na ktrorych natrafilam. Zostalam przyjeta na oddzial zyczliwie i z pelna troska. Wewtorek od rana ordynator ptzeprowadzil badania ginekologiczne, wsparl dobrym slowem wyslal na usg na ktorym moj mauszek mial sie swietnie a potem wyslano do nie interniste bo nie podobalo im sie moje przeziebieni ktore ciagnie sie juz tydzien temu i w tym czaie co chwile leci mi krew z nosa. Zrobiono mi badania. Jak sami lekarze powiedzieli trzeba na mnie chuchac i dmuchac ze wzgledu na to co stalo sie w poprzednich ciazach. Wypuscili mnie w srode ale to tak bardzo niechetnie, mnie i mojemu lekarzowi zalezalo wlasnie na tych badaniach krwi na krzepliwosc i te mi zrobbiono. Moj maz wrocil do domu w srode wiec nie musze mowic jaka jestem szczesliwa:) pokazal mu poraz pierwszy zdjecia naszego malenstwa poniewaz jeszcze nie mial kiedy go zobaczyc. Z zaskoczeniem patrzy namoj zaokraglony troszke brzuszek a dzis wieczorkiem zanim wyszedl do przyjaciela swietowac nareszcie to ze bedzie tata przy pysznym pitnym miodzie zapytal czy moze dotknac mojego brzuchaa..byl nim zachwycony i za chwile podbiehgl czy moze jeszcze raz:) myslalam ze sie rozplacze z radosci bo do tej pory mialam wrazenie ze to wszystko dla mojego meza jest jakies nie realne i nie che sie tym wszystkim jeszcze cieszyc ale widze ze powoli do niego dociera ze wszystko musi byc teraz dobrze. 27 grudnia rano o 9 mamy wizyte u mojego lekarza mam zamiar zabrac go ze soba i pokazac mu jak fika koziolki nasze szczescie :) Zycze wszystkim kobieta takiego meza jak ja mam, jest obolaly caly i ledwo chodzi po tym wypadku po swietach musimy isc do polskich learzy i zrobic jeszcze pare badan bo przy ostatniej wizycie okazalo sie ze oprocz rzeber i pluca ma pekniety moste o czym wczesniej nic nie mowiono dlatego boimy sie ze dzieje sie tam cos jeszcze niepokojacego :( ale jestsmy razem i teraz nic nie moze zlego nas spotkac :) Przepraszam ze pisze tak duzo o sobie ale przepelnia mnie taka radosc ze gdybym sie z wami tym nie podzielila to by eksplodowala:) Pozdrawiam was wsszystkie goraco, bede miala teraz mniej spospbnosci do zagladania na dorum przed switami ale kazda drobna chwilke poswiece na sprawdzie czy Asia juz urodzila albo Milenak, jak O7cia radzi sowbie ze swoim synkiem no i jak rosnie nam Izi, Ilus, Wom@n i jak ida staranka Now, Dentist, Weiting, 9 tygodni :) Dobrej nocy :) -
Kolejna ciąża po poronieniu
Doris27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kaju ale sama wiesz ze kazda ciaza jest inna, wiec nie ma tez co przesadzac, sam mowilas ze test nie wychodzil ci od razu pozytywny, a wiele kobiet normalnie miesiaczkuje nawet do 3 mcy od zajscia w ciaze. Plamienia tez moga pojawic sie podczas zagniezdzania. Jesli @ nierozkreci sie do jutra lun do pn to zawsze ozesz powtorzyc test lub pojsc na bete, moze bedziesz miala podobna niespodzianke jak i ja :) czego Ci zreszta z calego serca zycze :) Motylku ja tez walcze z przeziebieniem i najlepszym lekarstwem jest lezenie murem w lozku i wygrzewanie sie, ja dostalam do plukania gardla sol emska 3xdziennie do ssania nie moglam miec nic ale to zrozumiale w ciazy. Teraz dla lepszego oddychania zapalilam w pokoju kominek do inhalacji z paroma kroplami olejku lawendowego i lepiej mi sie odycha moze tez sprobuj zamiast typowej inhalacji z glowa pod recznikiem ystarczy ci poprostu takie nawizenie powietrza pomieszczeniu. -
Kolejna ciąża po poronieniu
Doris27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kaju kochan pytaj o co chcesz jak tylko bede umiala odpowiedziec to napewno tak zrobie. Wiesz ja moja droga pierwsza i druga ciaze "oczekiwalam" wiec test zrobilam prawie natychmiast w dniu kiedy mialam miec miesiaczke nie czekajac na zadne symptomy. Zreszta kiedym mi powiedzial jakas juz z mam z mojgo otoczenia kolezanka badz kuzynka ze jak jestes w ciazy " to poprostu o tym wiesz" i szczerze mowiac tak bylo zanim nadszedl czas @ ja juz wczesniej czulam ze jestem w ciazy. Jesli chodzi o moja obecna ciaze to tu sie troche zaskoczylam, tzn czulam ze jestem jakas taka "niewyrazna" ale nic nie swiadczylo o tym zebym byla np zawrtoy glowy ani o tym zebym nie byla np okres czy jakies plamienia. Poprostu mailam dostac @ w nd a nie przyszla wiec w pn zrobilam test, zreszta u mnie bylo jeszcez o tyle zabawnie ze ja tydzien przed spodziewan @ bylam u swojego lekarza ginekologa, powiedzialm mu ze jakos z mezem zbutnio nie staralismy sie o dzidziusia ale tez nie unikalismy sie, poniewaz ja mam zespol fosfolipinowy to musielismy z lekarzem sprawdzic czy jednak jak powiedzial doktro "nienapsocilismy" i wyslal mnie na hcg ilosciowe jakies 5 dni przed zapowiedziana @, sam mi odebral wynik i powiedzial ze wszystko w porzadku ze wynik "4" wiec tu raczej nic nie bedzie ruszamy w przyszlym m-cu. Dlatego wyluzowan oczekiwalam @ :) jakie bylo zdziwoenie moje meza i pana gina :) okjazalo sie ze moj wynik hcg wynosil 4.80 a dopiero od 5 uznaje sie ciaze...no coz zawsze mogl zasuferowac powtorzenie badania bo w pn hcg bylo juz ponad 300 :) ale przynjamniej mile sie zaskoczylismy i jak narazie ( odpukac, byle tak dalej) wszystko jest w porzadku. A ty masz jakies podejrzenia co do siebie? Ja nie plamilam przed @, a jak juz to w poprzednich ciazach i nie skonczylo sie to nigdy dobrze teraz boje sie tego jak ognia. -
Kolejna ciąża po poronieniu
Doris27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Aniolku trzymaj sie dzielnie, wszystko bedzie dobrze. Trzymam kciuki i przesylam moc pozytywnych mysli. -
Kolejna ciąża po poronieniu
Doris27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
9 TYGODNI kochany ten Twoj mezulek :) obserwuj czy i innych suplementacji nie bierze albo jakies zachowania od ciebie nie kopiuje :) J55j555 ufff to ciesze sie ze masz pomoc :) Ja nie ukrywam ze tez mieszkam z rodzicami, niby osobno bo kazdy ma swoje mieszkanie w domku jednorodzinnym ale to zawsze mam ja pod reka i w kzdej chwili moge ja wezwac na ratunek ( oby tylko nie bede jej musiala sila wyganiac do jej mieszkanka:) ). Wypoczywaj w kazdej mozliwej chwili. Kaja nie zabardzo wiem jak odpowiedziec na Twoje pytanie, bo po pierwszej stracie zaszlam w ciaze po 6 m-cach, ale to byl pierwszy miesiac w ktirym zdecydowalismy starac sie o dziecko i od razu zaskoczylam, po drugiej stracie zaszlam w ciaze po 2 @ i wtedy tez po raz pierwszy po stracie dalismy sie z mezm poniesc emocja wiec mozna powiedziec ze od pierwszego miesiaca staran zachodzilam w ciaze, zreszta w moja pierwsza tez zaszlam od razu jak postanowilismy miec dziecko. Ale prawdziwe objawy, jako mdlosci i zmiany fizyczne w moim ciele zauwazylam podczas tej ciazy w ktorej jestem obecnie co tylko utwierdza mnie w przekonaniu ze z moim malenstwem jest teraz wszystko dobrze a poprzednie Aniolki moje nie rozwijaly sie prawidloo :( 9Mama Aniolka jak sie czujesz? romazwialas ze swoim M? Milenak, Asia, Motylek jak sie czujecie? O7cia masz czas na zajrzenie do nas? Pewnie jestes pochlonieta swoja pociecha, oj jak ja ci juz tej radosci posiadania go przy sobie zazdroszcze :) pozdrawiam cie cieplutko, uwarzajcie na siebie :) Now nie zazdroszcze Ci tego dylematu z praca. Ale masz racje ze w dzisiejszych trudnych czasach nie ma co dac sie ponosic emocja i trzeba racjonalnie podejsc do tego ze naszym dzeciam musimy zapewnic byt a do tego potrzebne sa pewne zrodla dochodu. Trzymam kciuki zeby sie wszystko poukladalo po twojej mysli :) A mnie dziewczynki taki katar dopadl ze sapc po nocy nie moge :( do tego te torbiele na prawym jajniku naprawde mi dokuczaja czasem mnie bruch poprawej stronie zaboli bardziej albo jak chodze to mi promieniuje na noge prawa. Ktoras z Was pisala o sobie lub o kims ze swojej rodziny ze podczas ciazy miala usuwane torbiele lub cos z nimi bylo robione czy mozecie mi cos wiecej na ten temat powiedziec? Milego weekendu, mam nadzieje ze dziewczynki przeziebione juz wydobrzaly, a te trzymajace sie dzielnie od chorobska paskudnego dalej bronia sie swietnie :)