ramysia91

hej dziewczyny. czytam sobie co tam piszecie i tak- jeśli chodzi o spanie w łóżeczku i usypianie to moja martusia z reguł sama zasypia jak sie jej juz znudzi oglądanie pajacyków z karuzeli, ale jak jest marudna to głaszczę ją po główce delikatnie i zjeżdzam też dłonią na oczka wtedy sie jej zamykają i jak tak jej przejade po oczach z 15 razy to w końcu już ich nie otwiera tylko zasypia. któraś z Was pisała, że chce przesunąć łóżeczko bliżej swojego łóżka zeby słyszeć czy dziecko oddycha. szczesciara...hehe ;p ja kompletnie nie słysze oddechu mojej małej, co wiecej nieraz sprawdzam czy oddycha ale wogole nie widac ruchów zadnych brzuszka ani nic dopiero jak jej wsadzereke pod nos to czuje ciepło wydychanego powietrza. mam straszna schize o śmierć łóżeczkową, nie wiem nasłuchałam sie naczytałam i teraz drże ze strachu ciagle o tym mysle. wiec ciagle chodze i sprawdzam czy oddycha. Wczoraj byłam z "małą" i z mamą na zakupach. nie mam zadnego nosidełka ani nic wiec przez dwie bite godziny nosiłam marte na rekach. o matko ale mnie rece bolały, w pewnym momencie to jzu myslałam ze juz jej dłuzej nie utrzymam, położe na połce sklepowej i odpoczne;p ale dałam rade. ja juz jestem pewna na 100% ze kupie chuste do noszenia bo nie wyobrazam sobei wiecej tego kloca dźwigać. a żeby wózkiem do jakiegoś sklepu wjechac to moge sobie pomarzyć..niestety. wczoraj kupiłam kombinezon zimowy małej i zastanawiam sie czy mi zniego do wiosny nie wyrośnie. PROBLEM- zauwazyłąm, że marta ciagle sie drapie i ciagnie za ucho. cały czas trzyma uszko w ręce i chce go sobie urwać, albo macha ręką jakby sie drapac chciała. ale nie płącze nie pokazuje nic zeby ją cos bolało, nie ma zadnej wysypki. a mimo to bardzo nerwowo to uho traktuje, macie pomysł co to moze byc?

moze ktos mi wpisac w tabelke? bo nie umiem zeby sie nie rozjechało. Marta- 3300- 5300- 6 tyg

hej dziewczyny:) dzieki za wsparcie, za odpowiedzi na nk. ja za bardzo nie rozmawiam z nikim o takich rzeczach bo mam wrazenie ze i tak nikt tego nie zrozumie, a Wam mogłam pwoeidziec. u nas dzisiaj strasznie pada i kicha a chciałam isc na spacerek.. olczak mowisz ze twoja dziewczynka jest najwieksza? przykro mi pobiję cie bo moja wazy juz 5.300 ;p

napisałam na nk. z góry ostrzegam ze rozpisąłam sie jak nienormalna i moje wypociny sie nie zmiesciły do podpisu. są podzielone na 9 czesci i są w komentarzach pod zdjęciem. trzeba jechac od samego dołu wtedy bedzie po kolei. no i wątpię czy komus bedzie chciało sie to czytac...

hej dziewczyny. ale tu napisałyscie;p nie jestem przyzwyczajona, ze wchodze na forum i musze czytac dwie strony!:D zastanawiam sie ile dziecko moze miec prawidłowej temperatury? bo niby piszą w necie, ze moze miec nawet 38 i jest ok...ale cos mi sie w to nie chce wierzyc. marta jest przeziebiona ma katar a dzisiaj wydawała mi sie jakas ciepła i ma 36.9. nie wiem czy brac ja do lekarza czy co... bo z samym katarem juz byłam i oprcz tego ze mam jej robic inhalacje i podawac witaminke c to nic nie powiedziała. widze ze nk stanie sie miejscem zwierzeń.......piszecie tu o swoich facetach wiec i ja cos napisze. ale już na nk.

hej kobietki:) u nas nocka jak zwykle spokojna. teraz mi mala dosypia jeszcze na brzuchu a ja kombinuje z laptopem na kolanach:) uzywacie czegos na rozstepy po porodzie? w ogóle zostały wam rozstepy po porodzie? ja mam straszną dentke na brzuchu, taki flaczek mi wisi ;/

aha, a jak ktoras z Was miała w ciazy anemię to robiłyscie na nowo badania? ja włąsnie czekam na wyniki mają byc jutro.

dziewczyny wy piszecie ile wasze dzieci wazą a moja mała 6 tyg po urodzeniu przybrała prawie dwa kg. juz wazy 5.300 ! :D a jest tylko na moim pokarmie. żarłoczek mały ;p

megi jak jezdze do szkoły to odciagam pokarm i moj m jej podaje :) alexia- czasem moja marta tez kwika przez sen. ale zazwyczaj wtedy usiłuje puscic bąka, zrobic kupke, przeciagnąć się. chociaz moja mama twierdzi ze jej sie cos sni i dlatego tak. w kazdym razie jakby ją cos bolało to by sie pewnie obudziła :)

czesc Wam dziewczyny. pytanie mam do was..ostatnio ciagle tylko z pytaniami tu przychodzę. a wiec pytanie do wszystkich mam i po cc i po sn. jakie macie teraz położenie szyjki macicy?> ja w ciazy nie mogłam jej dosiegnąć. a wczoraj pierwszy raz od porodu brzydko mowiąc włożyłam sobei palec bo chciałam zobaczyc co i jak no i okazało sie ze jest ona baaardzo nisko. tak po 4 cm juz jej dosiegnełam. jest mega twarda. zastanawiam sie czy to normalne jest... a tak poza tym to mam szkołe, w weekendy nei moge wytrzymac z tesknoty za moją makutką. a ona sama jest bardzo kochanym dzieckiem, spi sobie ładnie całe noce, w ciagu dnia za to troche mniej, ale nawet jak nie spi to jest grzeczna lezy sobie oglada tv, oglada karuzele co ma nad łóżeczkiem, poprzytulam ją ponoszę troche, usmiecha sie juz ładnie. nie wiem czy mi sie jakies dziecko cud trafiło ale ona wogole nie płącze. czasami troche sie denerwuje jak nie moze zrobić kupki ale tak pozatym to jest bezproblemowa. MEGISU czytam i czytam, ze twoja olimpka wogole nie spi i ze chce być ciagle noszona. moze słyszałas o tym, ze są takie specjalne chusty do noszenia dzieci własnie miedzy innymi dla takich nerwusków jak Twoja i sie łądnie w tym uspokjają :) ale tez dla wszystkich innych dziecki ktore po prostu chcą mieć mamę blisko i na odwrot kiedy mama chce miec dzidziusia przy sobie. jak kangur troche :) http://www.chusta.pl/ (nie robie zadnej reklamy, zeby nie było ;p po prostu tutaj o tym przeczytałam)

wczoraj sie cos chyba zepsuło na kafe bo wszystkie posty po 5 razy wklejone... co do nóżek to byłam u lekarza ale nie jestem zafdowolona z tej wizyty. lekarka powiedziałą ze taki ma ukłąd krazenia i to sie z czasem wyreguluje. no cóż...chyba poszukam innego lekarza. moze jestem przewrazliwiona ale tu chodzi o moje dziecko i moim zdaniem nie jest normalne zeby ktos miał takie nogi.

dziewczyny mam problem chyba z moją martuszką. zauwazyłam ze ma dziwnie sine nozki. czy ktoras z was miała badz ma taki problem? nozki są takie od kolana w dół obydwie równiutko tą samą linią w tym samym miejscu. nie uciska jej ani pampers ani ubranko ani skarpetki, nozki mają taki kolor niezaleznie od pozycji czy lezy czy jest pionowo. jak rozmasuje to to na chwilke są normalne ale zaraz widac ze krew tak samo napływa to tego samego mejsca i jest to samo. zaraz zrobie zdjecie i wrzuce tutaj. dzis ją zabiore do lekarza ale do tej pory to sie troche stresuje moze ktoras z was cos takeigo juz widziałą..

dziewczyny mam problem chyba z moją martuszką. zauwazyłam ze ma dziwnie sine nozki. czy ktoras z was miała badz ma taki problem? nozki są takie od kolana w dół obydwie równiutko tą samą linią w tym samym miejscu. nie uciska jej ani pampers ani ubranko ani skarpetki, nozki mają taki kolor niezaleznie od pozycji czy lezy czy jest pionowo. jak rozmasuje to to na chwilke są normalne ale zaraz widac ze krew tak samo napływa to tego samego mejsca i jest to samo. zaraz zrobie zdjecie i wrzuce tutaj. dzis ją zabiore do lekarza ale do tej pory to sie troche stresuje moze ktoras z was cos takeigo juz widziałą..

dziewczyny mam problem chyba z moją martuszką. zauwazyłam ze ma dziwnie sine nozki. czy ktoras z was miała badz ma taki problem? nozki są takie od kolana w dół obydwie równiutko tą samą linią w tym samym miejscu. nie uciska jej ani pampers ani ubranko ani skarpetki, nozki mają taki kolor niezaleznie od pozycji czy lezy czy jest pionowo. jak rozmasuje to to na chwilke są normalne ale zaraz widac ze krew tak samo napływa to tego samego mejsca i jest to samo. zaraz zrobie zdjecie i wrzuce tutaj. dzis ją zabiore do lekarza ale do tej pory to sie troche stresuje moze ktoras z was cos takeigo juz widziałą..

hej dziewczyny, dzieki za odpowiedzi co do tego spania. dzis marcik spała od 21 do 4. no ale skoro mowicie ze to normalne to ciesze sie bede prznajmniej wyspana:) pisałyscie ze bolą was stawy w kolaach..mnietez bolą stawy tyle ze w biodrach. ci di krwawienia to mi mija dzis 5tyg od cesarki a nadal mam lekkie plamienia. taki brązowawy śluz. mam do Was pytanie, szczegolnie do mam ktore urodziły juz troche wczesniej. ile czasu po porodzie i czy wogole zaczełyscie już współżyć? bo niby mowi sie ze 6 tyg trzeba poczekac, mi mija 5 tyg a nie wyobrazam sobie zebym mogła cos robic bo tak mnie boli jeszcze rana po cesarce, krocze i taka sie czuje całą obolała.

czesc dziewczyny. pisze dzis do was z nietypowym chyba dla miesieczniaka problemem? nawet nie wiem czy to jest problem ale troche sie martwie. otoż moja marta, karmiona piersią tylko piersią, położona do łóżka o godzinie 22 od 3 dni budzi sie dopiero o 5. czyli spi 7 godzin ciągiem. potem o 5 cycuś i spi do 8. dla mnie ekstra bo jestem super wyspana. a dziecko jest raczej puplecik wiec o przyrost wagi sie nie martwie. ale zastanawiam sie czy wszystko ok? nie słyszałyscie moze czegos w tym temacie?

hej kobietki mam niezły problem.. zaczełam szkołę i przez to mam problemy z pokarmem. bo cały dzien od 6 rano do 21 wieczorem nie mam jak nakarmic dziecka przez całą sob i całą nd. niby odciagam mleko w szkole ale nie zawsze mam taka mozliwosc na kazdej przerwie i teraz mamy poniedziałek a ja nie mam czym nakarmic małej bo pokarmu nie mam. nie chce jej dawac butelki bo nie chce zbey mi juz zaniknał pokarm i biedna sie meczy i prawie puste cycki doi. i budzi sie co 20 minut po głodna. ale narazie twardo sie trzymam ze karmie piersia i sie nie poddaje, mam nadzieje ze jak sie troche wygłodzi to jej to nic nie zrobi ale i tak jest mega grubaskiem. dziewczyny piszecie ze macie depresej poporodową, ale jak ktoras z was tam napisała ze załuje ze dziecko sie pojawiło to az mnie zmroziło. mam nadzieje ze Wam to jednak przejdzie i zaczniecie cieszyć się w pełni swoimi bobaskami. Zawsze mozna skorzystac z pomocy psychologa lepiej wczesniej niz wtedy gdy wpadniecie w doła z ktorego sie trudno wykopac. trzymam za Was kciuki!

handzia- kupka była luźna...tez nie wiem czemu z nią był problem. ktoras z was pytała jak długo sie krwawi. ja jestem po cc trzeci tydzien i nadal plamie. mało juz ale ciagle jednak. olczak- gratulacje:D

hej kobietki, ja powoli zaczynam sie przygotowywac do szkoły bo w weekend zaczynam i mam troche stresa po przerwie:) Któras z was pisała ze dzidziuś ie moze zrobić kupki. moja marta tez od dwoch dni nie mogła zrobić i tak sie prezyła robiła sie czerwona jak burak płakała krzyczała i zastanawialam sie co mam z nią zrobic a zadne herbatki nie pomogły. i wiem, ze nie wolno niby, bo tak połozne mowią itp. ale stwierdziłąm, że nic sie jej od tego termometru nie stanie no bo co sie moze stać od gładkiej okrągłej końcówki? i posmarowałam koncówke termometru linomagiem, włożyłam jej do pupki dosłownie pół cm i kupa wyszła po sekundzie. cdn

czesc dziewczyny :) MEGISU- jak ci mała płącze przy kąpaniu to spróbuj dac cieplejsza wode do wanienki. moja martuska płakała bardzo, a dalismy wode dwa stopnie cieplejszą i pluska sie jak ryba w wodzie. za zimno jej było po prostu. teraz ja kapiemy w 39 stopniach i jest git. mam pytanie do mam karmiacyh piersia. czy wy spicie w stanikach? bo ja juz nie moge wytrzymac. tak mnie wszystko boli i uwiera ze oszaleje.nigdy wczesniej nie spałam w biustonoszu a teraz musze no bo jak ubiore koszulke na gołe ciało to mi wszystko przemaka od mleka;/ no i musze zakładac stanik, wkładki i dopiero spac. wkurza mnie to;/ macie jakis inny sposób?

hej dziewczyny. olczak gratuluje !!:D ja nadal sie mecze z zadławianiem mojej martuski. nie wiem co robic. ciagle sie krztusi, ciagle głodna. szlag by to trafił jednym słowem. klapa i kicha. az mi sie płakac chce.

aha i mamjeszcze jedno PYTANIE DO MAM KARMIACYCH PIERSIĄ czy tez macie taką chcice na mleko? ja po prostu oszalałam na punkcie mleka. zwariowałam. pije karton a czasem wiecej dziennie. na sniadanie mleko na kolacje mleko w cigu dnia mleko i ciagle tylko mleko i mleko. całe szczescie ze moja marta nie ma zadnego uczulenia bo chyba bym umarła bez mleka.

dzieki mamuska2012 własnie już na golasa karmie zeby nic nie przyciskało ale nic to nie daje, spróbuje twojego sposobu ze zmianą pozycji moze to cos da

hej dziewczyny :) zaczynam powoli tracic cierpliwosc;/ moja maluszka od dwoch dni tak łapczywie pije, że ciagle sie dławi!;/ nie wiem co robić ona mi czasem aż sinieje na twarzy i jak ją porządnie trzepne to dopiero łapie oddech. jestem zdołowana. tak ładnie ssała pierś od samego poczatku a teraz jej cos sie poprzestawiało i źle łapie , łyka powietrze, co chwile wypluwa a jak juz sie przyssa to za chwile sie dusi i kaszle i wymiotuje. szlag by to trafił..;/ macie jakies rady? z góry zaznaczam, że nie korzysta ze smoczka ani butelki wiec nie ma szans zeby sie odzwyczaiła od cycka bo tylko cycka ma. mama28 ja uzywam kremu zmniejszajacego rozstep z pharmacerisa. osobiscie uwazam ze to nic nie da, ale dostałam wiec sie smaruje.

hej kobietki:) wlasnie pisze z martuśkiem przy cycu:D malutka rosnie zdrowo i grzeczna jest, zakochaa w niej jestem przeogromnie:) widze ze tu sie juz ładnie po kolei rozpakowujecie:) gratulacje dla wszystkich nowych rozpakowanych mam:) MAMA28- 4 dni plamienia...WOW. ja juz drugi tydzien w podpaskach chodze. juz coprawda koncze powoooooli ale mam wrazenie ze to nie ma konca. a ty po 4 dniach czysciutko, zazdroszcze. a co do pokarmu to kupiłam herbate chyba z herbapolu na laktacje i działa ekstra, miałam po niej az nawał pokarmu. teraz pije tak jedna dziennie i mam spokojjnie wystarczajaco pokarmu. dzisiaj mija dwa tygodnie od porodua my nadal z kikutkiem od pepka chodzimy;/ troche mnie to juz drazni nie moge sie doczekac kiedy odpadnie bo ciagle musze na niego uwazac przy kąpaniu i przewijaniu a wisi juz na ostatnim włosku