Dzieki!!Znalazłam fajną stronke o rzucaniu palenia(moze juz ktos podawał ale jeszcze nie zdazyłam przeczytac wszystkiego,obiecuje nadrobić)http://whyquit.com/ poogladałam sobie zdjecia płuc palacza.Bleh.Mozna krajowa trojke tą smołą łatać.Zreszta przeczytałam tam tez ze fajna sprawa jest mowic sobie ze nie pale dzisiaj a jutro to sie okaze.I to działa.Mnie wizja reszty zycia bez fajek przerazała.A teraz wiem ze walczyc trzeba codziennie.Postaram sie to jutro jakos sensownie przetłumaczyc to zamieszcze.W koncu mi sie studiowanie angielskiego na cos przyda.Trzymam kciuki za wszystkich.pozdrawiam cieplutko