Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

wrzesień 2012

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez wrzesień 2012

  1. Wrześniowa mama i Będzie Zuzinek trzymam w piątek za Was kciuki :-) Wrzesień tuż tuz - jesteśmy na tym samym etapie rozwoju ciąży bo ja termin porodu z usg mam właśnie na 18 września a z om na 16 września docelowo będzie cc 12 więc gdyby przyszło mi rodzić sn to może byśmy się na Łubinowej spotkały :-) A ja wczoraj miałam ostatnią wizytę u doktora w dwupaku. Trochę mi smutno i przykro się zrobiło jak lekarz powiedział ze to już koniec i teraz widzimy się w szpitalu. Bardzo szybko zleciała mi ciąża i tak szczerze powiedziawszy to będzie mi tego brzuszka chyba brakowało. Z jednej strony bardzo bym chciała mieć już córkę przy sobie, ale z drugiej strony ten okres ciąży to bardzo fajny czas, nawet jeżeli jest tak gorąco :-). Wizyta przebiegła pomyślnie mała waży 2500 więc do 3 kg powinna dobić w ciągu 3 tygodni. Na razie wszystko jest w porządku nie mam szyjki skróconej, główka też jest wysoko , łożysko i wody płodowe OK więc raczej przedwczesny poród mi nie grozi. Jutro wybieram się na konsultację do anestezjologa i badanie KTG, w związku z tym mam pytanie ile trwa KTG i czy przy badaniu może być mąż?
  2. Wrzesniowa momo to już za 4 dni będziesz miała dzidziusia przy sobie :-) W takim razie ja życzę Ci POWODZENIA, oby wszystko się udało i głowa do góry staraj się myśleć pozytywnie a jak już będziesz po wszystkim to czekam na Twój opis jak to wszystko się odbyło Będzie Zuzinek ja proponuje umyć okna albo iść na rower w taką pogodę jazda na rowerze na pewno przyspieszy poród :-) Misiagesia ja z jednej strony chciałabym już przyspieszyć poród ponieważ ta moja córcia już mniej się rusza i nie wiem czy jej tam już jest nie wygodnie czy może za gorąco, a z drugiej strony mamy jeszcze kilka planów do zrealizowania, dlatego wolałabym wytrzymać do 12 września. Jutro idziemy do lekarza to będę znała więcej szczegółów. A jak się czują pozostałe wrześniowe mamusie- wrześnień tuż tuż i cynimini ?
  3. Dziewczyny nie ma co narzekać i myśleć negatywnie tylko trzeba się nastawić optymistycznie :-) Prawda jest taka że każda z nas ma inny organizm jedne dochodzą szybciej do siebie inne wolniej. Myślę, że nie ważne czy nas coś będzie bolało czy będziemy dochodzić długo do siebie itp. Najważniejsze żeby dzieci były zdrowe i szczęśliwe a my z czasem wrócimy do formy. Wrześniowa momo - właśnie ze szkoły rodzenia o tym wiemy tylko wtedy pewnych rzeczy byłam jeszcze nie świadoma i nie dopytałam, ale we wtorek mam wizytę u swojego lekarza to wtedy dowiem się więcej szczegółów. A Ty na kiedy masz ustalony termin cc?
  4. Gratuluje sierpniowej Martince :) Dawno mnie tu nie było i tyle nowych wpisów przybyło. Ja też mam kilka pytań do rosered podobnie jak wrześniowa mama będę mieć za 3,5 tyg. cc. Zastanawiam się czy po cc kiedy dziecko dają na 2 h tatusiowi może jeszcze dodatkowo ktoś towarzyszyć? Gdzie ten tata z tym dzieckiem przebywa przez te pierwsze 2h? Czy dzieci po cc są od razu kąpane i ubierane w ciuszki, czy może tak jak po porodzie sn dopiero to wszystko robią po 2 h? Będzie Zuzinek trzymam kciuki :-)
  5. Hehehe ja podobnie jak wy prawie codziennie sprzątam z tą różnicą, że od dwóch tygodni idzie mi to coraz wolniej. Z takich generalnych porządków zostały mi do umycia jeszcze 3 okna, a resztę mam już zrobioną. Misiagesia - jak już będziemy po wszystkim to koniecznie jak będziesz w odwiedzinach u rodziców musimy się umówić na wspólny spacer z Wojtusiem i Amelką :-) Będzie Zuzinek ja też mam w domu psa i słyszałam o tej pieluszce więc zamierzam w pierwszym dniu dać moim rodzicom pieluszkę małej żeby się pies oswoił z zapachem. Ogólnie nie planujemy nigdzie wywozić psa raczej chcemy podejść do tego normalnie czyli na dzień dobry niech się z małą przywita powącha i myślę że będzie dobrze Zazdrosny na pewno będzie, ale na tyle go dobrze znamy, że wiem że krzywdy nikomu nie zrobi, bo to spaniel a one z natury są łagodne i lubią dzieci. Bardziej się boję o psa mojej siostry bo ona ma boksera a ta rasa jest również łagodna ale jej Gustaw jest tak aktywnym zwierzęciem, że z tej radości może coś nabroić więc w tym przypadku będziemy musieli być ostrożni. Aaaa1991 od razu zaznacze,że nie jestem kadrową i mogę się mylić ale misiagesia ma chyba rację powinnaś się zgłosić do ubezpieczenia u swojego partnera lub koniecznie zarejestrować się w pup. Na szkole rodzenia położne mówiły że oprócz karty z NFZ trzeba zabrać ze sobą dodatkowo zaświadczenie z zakładu pracy potwierdzające że jest się ubezpieczonym lub wydruk ZUS RMUA za ostatni miesiąc. Ja pytałam u siebie w pracy o takie zaświadczenie i kadrowa mówiła że wydają bez problemu tylko że ono jest ważne 1 miesiąc.
  6. Ja pracowałam do 34 tyg,ale od dwóch tygodni jestem na L4 . Uważam, że jak kobiety w ciąży mają taką możliwość i dobrze się czują to powinny być jak najdłużej aktywne, przynajmniej wtedy o głupotach się nie myśli. Ja poszłam na L4 dlatego że już mi było ciężko dojeżdzać do pracy i za gorąco, wiec sobie odpuściłam i od 1 sierpnia jestem w domu :-) Misiagesia ja jeszcze jakoś objawów porodu nie mam, ale bardzo mi przeszkadzają skurcze w łydkach i stoppach nie potrafię się tego pozbyć biorę dodatkowo 2 razy dziennie magnez i piję sok z pomidorów, ale niestety nie pomaga :-( W dodatku od wczoraj czuje słabe i rzadkie ruchy dziecka. Czy któraś z przyszłych mam wrześniowych też odczuwa słabsze ruchy swoich pociech?
  7. Megisu78 - śliczną będziesz miała córeczkę i wcale nie wygląda jak pączuś :-) Moja córcia w 34 tygodniu ważyła 2080 i też ma taka smutną minkę na zdjęciu jak Twoja. Fajne są te dzieciaczki, ja już bym chciała mieć małą przy sobie. A swoją drogą chyba zaczynam gdzieś w podświadomości myśleć już o porodzie bo dzisiaj rano jak wstałam to wydawało mi się w pierwszej chwili że już po wszystkim i nie mam brzucha. Strasznie okropne uczucie, ale nie ma co się rozczulać tylko cieszyć się trzeba tym, że nam pogoda dzisiaj dopisuje i jest przyjemnie - jak dla mnie w sam raz :-)
×